Autor |
Wiadomość |
<
Psychologia i socjologia
~
Narkotyki
|
czy zażywasz narkotyki? |
nie i nie chcę |
|
62% |
[ 31 ] |
próbowałem w przeszłości i nie chcę tego powtarzać |
|
10% |
[ 5 ] |
tak, ale chcę przestać |
|
2% |
[ 1 ] |
nie, ale chcę spróbować |
|
6% |
[ 3 ] |
tak, i nie zamierzam przestać |
|
4% |
[ 2 ] |
próbowałem w przeszłości i chętnie spróbuję znów |
|
16% |
[ 8 ] |
|
Wszystkich Głosów : 50 |
|
|
|
Wysłany:
Śro 0:55, 28 Maj 2008
|
|
|
Święta Patologia
|
|
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 846
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
palenie nasączonego nie wiadomo czy, skuna a palenie świeżo ususzonej mj to dwie różne sprawy - kto palił, ten wie. a co do substancji smolistych, no niestety to już taka żywiczna roślina...
[link widoczny dla zalogowanych] <<miałam ostatnio okazję to palić, aż dziwne, że to jest w naszym kraju legalne! naprawdę lepsze od mj! zwróćcie uwagę na skład - co to za rośliny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 7:57, 28 Maj 2008
|
|
|
Szmaragdowa Wiedźma
|
|
Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 9477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: rybnik/katowice
|
|
widzę, że spice się rozprzestrzenia jest jeszcze szałwia wieszcza, ale jej palenie przynosi słabsze efekty, niż mj czy spice.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 8:39, 28 Maj 2008
|
|
|
Nocny Łowca
|
|
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1155
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Suwałki, niestety...
|
|
Słabsze ????
Salvia to masakrator i jeden z najsilniejszych psychodelików - trzeba tylko wiedzieć jak ją spalić. Inaczej faktycznie działa z mocą palonego majeranku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 11:01, 28 Maj 2008
|
|
|
Łowca czarownic
|
|
Dołączył: 28 Sie 2005
Posty: 1024
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Sfera Materii Negatywnej
|
|
Ansata napisał: |
Lady, może ta czysta marihuana, rosnąca pod słoneczkiem,w ziemi,zawierająca tylko kilka procent THC i leczy... Ale na pewno nie to, co pali 95% osób. |
No nie wiem co sprzedają u was i czym to sączą ale jakby mi ktoś u mnie na dzielnicy sprzedał MJ pryskaną jakimś chloroformem czy maczaną w jakimś chemicznym gównie to by się dorobił przeciągu w kolanie.
I z tego co wiem tak jest wszędzie. Dobry dealer ma swoją renomę ale jak się kupuje od kumpla z gimnazjum wyhodowane w blokowej piwnicy i podlewane Ludwikiem no to cóż czego się spodziewać ...
U nas preferowane metody palenia to bongo, wiadro, żarówa i dobry, świeży gibonik.
I fakt tak jak zauważyła Lady też znam przypadki wyleczenia astmy przy paleniu marychy.
Co do innych narkotyków nie próbowałem.
Jakoś te chemiczne wynalazki mnie odstręczają, a żeby łyknąć coś naturalnego mam trochę stracha bo się na tym nie znam.
No i w sumie wole się napić niż zapalić.
Choc z łezką w oku wspominam fifke krążącą w koło
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 13:54, 28 Maj 2008
|
|
|
Czarna Kucharka
|
|
Dołączył: 13 Maj 2007
Posty: 2630
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Bielsko-Biała
|
|
cóż, moja znajoma ma astmę,jara codziennie i jakoś nic jej się nie wyleczyło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 18:11, 28 Maj 2008
|
|
|
Mrok
|
|
Dołączył: 10 Gru 2007
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wola Muntowska
|
|
"nie, ale chciałbym spróbować" - tylko i wyłącznie marychę, oczywiście naturalną ale nadal poszukuję odpowiedniej okazji - jakiegoś odpowiedniego i ważnego wydarzenia w moim życiu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 19:41, 28 Maj 2008
|
|
|
Półmrok
|
|
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Spod Obór (Wawa)
|
|
Jak padło, że zaraz ktoś podważy, że 2+2=4, to też chciałem zapytać o jakim systemie liczbowym mowa. No ale nie zdążyłem. Błyskawiczny byłeś, Piorunie.
Młody jeszcze jestem i nie paliłem, nie brałem. Jak znam siebie, pewnie kiedyś spróbuję. Ale na pewno nie chemiczne.
Ogólnie to złe jest bycie narkomanem, a nie branie narkotyków
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 23:15, 29 Maj 2008
|
|
|
Święta Patologia
|
|
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 846
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
ale nie jest tak, że renomowany (czy istnieje coś takiego w ogóle?!) diler ZAWSZE będzie miał dobry towar. sztuką jest trafić na człowieka, który ci powie - tak, mam zioło, ale ono jest masakryczne, albo powie - teraz mam takie i takie, albo powie - mam niby teraz to i to, ale nie polecam bo słabsze, rozprowadzę wśród leszczy - i kieruje do kogoś kto ma coś dobrego.
a jak się jest tzw leszczem z ulicy, to nie dziwota, że dostaje się mj na pół z majerankiem czy tynk ze ścian z żarówką i polopiryną...
a jaraliście kiedyś z akwarium? znajomy opowiadał, że palił z akwarium...
tak w ogóle to widzę, co się dzieje z ludźmi co biorą - smutne jak niektóre słabe umysły się degenerują.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 23:23, 29 Maj 2008
|
|
|
Łowca czarownic
|
|
Dołączył: 28 Sie 2005
Posty: 1024
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Sfera Materii Negatywnej
|
|
No możliwe że jest tak jak mówisz.
U nas po prostu wszyscy się znają dlatego wiem co kupuję i wiem co w tym jest.
Jak mówię że chcę czystą to ma być czysta.
To samo z haszem leszcze z ulicy nie pozna że kostka jest obcinana i nie ma grama wiadomo ale ktoś kto kupuje i zna dilera od razu się wykapuj.
Z tą renomą chodziło mi o to że jak gość ma dobry stuf to się od niego kupuje , jak ma gówno no to marnie kończy.
Z akwarium chyba tak samo jak z wiadra z tym że rybki pływają
Nie paliliśmy tak. ale kiedyś koleś wymyślił że będziemy palic z chlebaka, uszczelniliśmy go potem wywierciliśmy dziureczkę którą zatkaliśmy gumą do żucia, potem w środku rozpaliliśmy dwa gramy afgana i się wciągało.
Wiem że wziołem trzy buchy a potem goniłem niebieskie delfinki po suficie
Odlot nieziemski.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 16:40, 30 Maj 2008
|
|
|
Aksamitna Mgiełka
|
|
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 3194
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
|
|
Mój stosunek do narkotyków jest negatywny. Zaznaczyłam opcję "próbowałam i nie zamierzam wracać" i ten okres - w którym branie narkotyków było właściwie skutkiem ubocznym - wspominam jako fatalny, stąd też nie chcę powtórki i nie potrzebuję jej już zresztą. Ogólnie nie lubię przesadzania z używkami. Można czasem czymś się "podkręcić", ale TROCHĘ. Tym samym nie rozumiem ludzi, którzy piją do urżnięcia się.
A jeśli chodzi o narkotyki, to świat jest sam w sobie dostatecznie psychodeliczny i nie trzeba jeszcze tego wspomagać.
I to smutne, że ludzie ćpający często mówią o tym z niejaką dumą, a znajomość rodzajów dragów i dilerów to w zasadzie jedyne, czym się mogą pochwalić i zaimponować (ciekawe tylko, komu).
Wszyscy, którzy coś regularnie brali a których znałam, mówili "ja nie jestem uzależniony, biorę, bo lubię, w każdej chwili mogę przestać" a mimo to nie wahali się przed sprzedażą ulubionego odtwarzacza mp3 na dragi, żebractwem czy kradzieżą.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 16:42, 30 Maj 2008
|
|
|
Mistrz Gry
|
|
Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 4963
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
|
Gothabella napisał: |
Wszyscy, którzy coś regularnie brali a których znałam, mówili "ja nie jestem uzależniony, biorę, bo lubię, w każdej chwili mogę przestać" |
Tak jest chyba z każdym uzależnionym od czegokolwiek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 16:44, 30 Maj 2008
|
|
|
Półcień
|
|
Dołączył: 27 Maj 2008
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Mansion World Beyond Nothing And Nowhere
|
|
Jak bylem maly to przyzeklem komus ze nie bede palil i cpal i tego sie trzymam. Zapytalem kumpla czemu lyka pigoly a On stwierdzil ze "fajnie sie czuje". Czyli na czysto czuje sie niefajnie?? Zycie jest fajne tylko wtedy jak wydasz kupe kasyna jakies g... i bez nie niego nie mozna sie dobrze bawic i byc szczesilwym?? ZALOSNE
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 16:46, 30 Maj 2008
|
|
|
Mistrz Gry
|
|
Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 4963
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
|
Wszystko jest dla ludzi, ale czy wszystkiego w życiu trzeba spróbować?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 16:49, 30 Maj 2008
|
|
|
Aksamitna Mgiełka
|
|
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 3194
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
|
|
No, chyba nie z każdym. Na przykład palacze tytoniu przeważnie nie mają kłopotów z przyznaniem się, że są nałogowcami. A narkomani już mają. Myślę, że to znamienne - wiele osób dzięki narkotykom chce się czuć "wolnymi", "wyzwolonymi", "światowymi", pewnie wielu lubi o sobie myśleć, że bierze z wyboru jako dojrzali ludzie, przed którymi żadna brama do przyjemności nie jest zamknięta. A tak naprawdę narkotyki robią z człowieka coś żałosnego i zniewolonego. Do tego jest to przyjemność "od zaraz" która oducza cierpliwości i zubaża umysłowo.
Do brania narkotyków "stworzone" są chyba tylko takie osobowości jak Witkacy, który miał umysł sam z siebie psychodeliczny i wyprzedzający epokę, nie był przeciętniaczkiem, któremu narkotyki na chwilę pozwalały stać się wielkim człowiekiem, a do tego w odpowiednim czasie palnął sobie w łeb, więc nie zdołał odczuć negatywnych skutków długotrwałego używkowania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 16:55, 30 Maj 2008
|
|
|
Półcień
|
|
Dołączył: 27 Maj 2008
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Mansion World Beyond Nothing And Nowhere
|
|
Koval napisał: |
Wszystko jest dla ludzi, ale czy wszystkiego w życiu trzeba spróbować? |
nie
Gothabella-->mowi sie ze najwieksze dziela w sztuce powstaly pod wplywem ale i tak nie kupuje tego jako usprawiedliwienie...Zreszta Witkacy to dobry przyklad, wole byc szaraczkiem niz stchorzyc jak On (powodem mial byc strach przez zyciem w Polsce okupowanej przez ruskich a nie efekt uboczny jego inspiracji)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|