Autor |
Wiadomość |
<
Psychologia i socjologia
~
Narkotyki
|
czy zażywasz narkotyki? |
nie i nie chcę |
|
62% |
[ 31 ] |
próbowałem w przeszłości i nie chcę tego powtarzać |
|
10% |
[ 5 ] |
tak, ale chcę przestać |
|
2% |
[ 1 ] |
nie, ale chcę spróbować |
|
6% |
[ 3 ] |
tak, i nie zamierzam przestać |
|
4% |
[ 2 ] |
próbowałem w przeszłości i chętnie spróbuję znów |
|
16% |
[ 8 ] |
|
Wszystkich Głosów : 50 |
|
|
|
Wysłany:
Pon 23:27, 26 Maj 2008
|
|
|
Druid
|
|
Dołączył: 14 Kwi 2007
Posty: 1035
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Krakow
|
|
blue vampire napisał: |
Jedni mówią, że jest narkotykiem, a drudzy, że nie, więc sama już nie wiem. |
Oczywiscie ze jest narkotykiem, za dzilanie narkotyczne odpowiedzialny jest zwiazek okreslany jako thc. Dziala na mozg, zmienia stan swiadomosci, mozna wykryc jego obecnosc we krwi. Wszelakie narkotyki to dla mnie objaw slabosci psychicznej uzywajacego, a jednoczesnie braku poszanowania swego zycia i zdrowia. To tyle
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 8:41, 27 Maj 2008
|
|
|
Nocny Łowca
|
|
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1155
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Suwałki, niestety...
|
|
Jazda na motorze to również brak poszanowania zdrowia i życia, a masa ludzi to robi.
Twierdzisz że "wszelkie narkotyki to objaw słabości psychicznej używającego".
Powiedział byś coś takiego np w stosunku do szamanów zażywających ayachuaskę czy muchomory? Albo mieszkańców wysp Pacyfiku, dla których lekko psychodelizujący i uspokajający napój kavakava jest ważną częścią kultury? Powiedz to też milionom Azjatów żujących betel i wyznawcom Shivy, którzy palą MJ lufkami wielkości kominów fabrycznych.
Z resztą taka zwykła kawa to też narkotyk. Działa na mózg, zmienia stan świadomości, można wykryć jej obecność we krwi
Trzeba tylko ją umiejętnie zastosować. Zresztą i na zwykłym tytoniu można daleko odlecieć - jeśli się wie jak.
Piłeś kiedyś alkohol? To też narkotyk, i to bardzo silny.
Substancje psychoaktywne to zbyt złożony problem by po tak prostu rzucać texty "to tylko dla tych poszkodowanych psychicznie"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 17:30, 27 Maj 2008
|
|
|
Święta Patologia
|
|
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 846
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
tego się obawiałam, że dyskusja będzie właśnie o tym co jest narkotykiem, a co nie...
ale trudno - mogłam się - i spodziewałam tego po cichu.
jeśli chodzi o słabość umysłu - zależy z jakiego powodu szprycujesz się tą substancją - jeśli dlatego, bo świat na trzeźwo cię boli i potrzebujesz różowych okularów, bo normalnie patrzeć na życie nie umiesz - to owszem. jest objawem słabości, takie jest moje przeświadczenie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 19:54, 27 Maj 2008
|
|
|
Czarna Kucharka
|
|
Dołączył: 13 Maj 2007
Posty: 2630
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Bielsko-Biała
|
|
Piorunie, oczywiście, że będziesz bronił swoich racji... Ale co można powiedzieć o kompociarzach albo 16-letnich dziewczynkach biorących codziennie piguły, bo są tanie?
Interpretujesz wszystko tak, jak Ci wygodnie. Podejrzewam, że chodziło o wąsko pojęte substancje z kilku grup ogólnie zaliczanych do narkotyków. A co do szamanizmu... Po wielu lekach w większych dawkach są odmienne stany świadomości , więc znowu tak nie wznoś go na szczyty jako decydujący argument. A niestety medycznie pojęta narkomania to choroba, która jednak o silnej woli na pewno nie świadczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 19:59, 27 Maj 2008
|
|
|
Louis de Pointe du Lac
|
|
Dołączył: 01 Kwi 2008
Posty: 1029
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bielsko_Biała
|
|
Neguję narkotyki-ja wolę chwilę zapomnienia w ramionach ukochanej.
Nie rozumiem po co to wszystko, bo nic się nie zyskuje w ten sposób(:
Próbowałem tylko, aby to poznać, bo mam dewizę, aby nie wypowiadać się o czymś czego nie znam!
Dziadostwo i jak mądrze Dryp napisał-szkoda zdrowia.
Może ktoś napisze, że amfa to fajne, bo zrzuca się kilogramy, ale kochani jest jeszcze wiele innych sposobów
Jestem wrogiem narkotyków, bo mogą wprowadzić wielu w niezłe bagno!
Mój kumpel brał, pamiętam jaki był to zajebisty gościu, ile panienek na niego leciało, bo miał takie poczucie humoru, urodę,osobowość
Potem, gdy zaczął brać-pogrążył się w to i kiedyś gdy już był na odwyku, uciekł z dwoma kumplami i zaćpali się na śmierć);
Było to kilka lat temu,ale pamiętam.
Miał wtedy 21 lat,a ile jeszcze mogłoby zdarzyć się w jego życiu!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Przemo dnia Wto 20:09, 27 Maj 2008, w całości zmieniany 3 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 20:11, 27 Maj 2008
|
|
|
Nocny Łowca
|
|
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1155
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Suwałki, niestety...
|
|
Całkowicie zgadzam się z tym że jeśli ktoś bierze bo świat boli za bardzo i potrzebuje znieczulenia - to jest słaby. I tu nie ma dyskusji
Ale jak na zwać tych którzy próbują psychodelików z przyczyn religijnych, duchowych czy badawczych (i nie mówię tu o badaniach "co się stanie jak przypalę to i to" a o poważnych badaniach)?
Nie chcę też dyskusji "co jest a co nie jest narkotykiem" - chciałem tylko zaznaczyć że ten problem jest o wiele ciekawszy i bardziej skomplikowany niż ziomal jarający blanty czy upodlony bezdomny heroinista.
EDIT Osobiście znam parę osób które wylądowały w psychuszce - w tym jedna trwale.
Ale to nie powstrzymuje mnie przed "wzmocnieniem" pewnych technik odpowiednimi środkami - od czasu do czasu oczywiście.
Z drugiej strony z "rozrywkowych" środków psychoaktywnych stosuję tylko te powszechnie szanowane - alkohol i nikotynkę
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Piorun dnia Wto 20:44, 27 Maj 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 20:17, 27 Maj 2008
|
|
|
Czarna Kucharka
|
|
Dołączył: 13 Maj 2007
Posty: 2630
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Bielsko-Biała
|
|
Z tą różnicą, że obecnie mamy większą świadomość wpływu niektórych substancji na człowieka. Do tego trudno porównywać współczesną chemię wymieszaną ze byle czym, co ma podobną konsystencję, do żucia liści koki czy tychże muchomorów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 20:28, 27 Maj 2008
|
|
|
Louis de Pointe du Lac
|
|
Dołączył: 01 Kwi 2008
Posty: 1029
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bielsko_Biała
|
|
Ja czytałe,że podobno najlepsza "marycha" jest ta z górnych listków, a wielu dealerów nasącza te gorsze chemią i to daje "lepszego kopa".
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Przemo dnia Wto 20:28, 27 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 21:00, 27 Maj 2008
|
|
|
Nocny Łowca
|
|
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1155
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Suwałki, niestety...
|
|
Z jednym i drugim się zgadzam.
Czym innym jest np kokaina, a czym innym liść koki - mają drastycznie różne działanie. Z innymi jest podobnie.
Co do MJ, to wieść gminna niesie że u nas dodaje się do niej głównie pochodnych opiatowych albo meta amfy - po to by kopało i bardzo szybko uzależniało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 21:15, 27 Maj 2008
|
|
|
Louis de Pointe du Lac
|
|
Dołączył: 01 Kwi 2008
Posty: 1029
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bielsko_Biała
|
|
Piorun nie byłem pewien,dzięki za opis(:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 21:55, 27 Maj 2008
|
|
|
Druid
|
|
Dołączył: 14 Kwi 2007
Posty: 1035
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Krakow
|
|
Piorun napisał: |
Piłeś kiedyś alkohol? To też narkotyk, i to bardzo silny.
Substancje psychoaktywne to zbyt złożony problem by po tak prostu rzucać texty "to tylko dla tych poszkodowanych psychicznie" |
Alkohol jest trucizna progowa, tzn ze szkodliwa jest tylko w nadmiarze, a dawkach umiarkowanych ma nawet zdrowotne dzialanie.
Wiem, wiem... wszystko jest wzgledne i na kazdy argument mozna podac tysiac smiesznych podwazajacych go dywagacji. Jakbym napisal ze 2+2 jest 4 to tez pewnie bys znalaz argumenty zeby podwazyc
Mam swoj poglad wg. ktorego zywie daleka idaca pogarde dla narkotykow, a ich stosowanie jest dla mnie wlasnie tym co napisalem, i to jest bardzo prosta sprawa nie podlegajaca rozwazaniom
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 22:17, 27 Maj 2008
|
|
|
Szmaragdowa Wiedźma
|
|
Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 9477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: rybnik/katowice
|
|
Dryp napisał: |
Alkohol jest trucizna progowa, tzn ze szkodliwa jest tylko w nadmiarze, a dawkach umiarkowanych ma nawet zdrowotne dzialanie. |
nigdy nie słyszałeś o ludziach, którzy ziółkiem wyleczyli się z astmy? bo ja np. wielokrotnie, jeden taki przypadek nawet znam osobiście ;o)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 22:17, 27 Maj 2008
|
|
|
Nocny Łowca
|
|
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1155
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Suwałki, niestety...
|
|
Z alkoholem nie jest tak różowo - przysłowiowe jedno piwko dziennie, codziennie, przez parę lat może przy konieczności odstawienia wywołać objawy ciężkiego uzależnienia fizycznego, czyli mówiąc w skrócie delirium.
I to nie śmiech - to smutny fakt.
Z drugiej strony alkohol stosowany mądrze ponoć naprawdę pomaga.
Szanuję twoje podejście do narkotyków - i szczerze powiem, jeśli zależy ci np na posiadaniu kiedyś rodziny, to tego się trzymaj. Serio
Statystycznie mogę się nawet zgodzić że narkotyzowanie się to objaw słabości - w każdym bądź razie na naszych terenach (prawdziwych psychonautów jest pewnie z... 1%? A to błąd statystyczny)
2+2=4? A w jakim systemie liczbowym?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 23:37, 27 Maj 2008
|
|
|
Druid
|
|
Dołączył: 14 Kwi 2007
Posty: 1035
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Krakow
|
|
lady witch napisał: |
nigdy nie słyszałeś o ludziach, którzy ziółkiem wyleczyli się z astmy? bo ja np. wielokrotnie, jeden taki przypadek nawet znam osobiście ;o) |
A to ciekawe bo z tego co wiem ziolko zawiera duzo wiecej substacji smolistych niz tyton wiec teoretycznie jest bardziej szkodliwe. Nawet w Holadii podnoszony jest problem wzrostu zachorowan na raka pluc z uwagii na dostepnosc tejze uzywki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 23:45, 27 Maj 2008
|
|
|
Czarna Kucharka
|
|
Dołączył: 13 Maj 2007
Posty: 2630
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Bielsko-Biała
|
|
Lady, może ta czysta marihuana, rosnąca pod słoneczkiem,w ziemi,zawierająca tylko kilka procent THC i leczy... Ale na pewno nie to, co pali 95% osób.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|