Autor |
Wiadomość |
<
Psychologia i socjologia
~
Masochizm
|
|
Wysłany:
Pią 19:32, 06 Kwi 2007
|
|
|
Szmaragdowa Wiedźma
|
|
Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 9477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: rybnik/katowice
|
|
hm. w tym momencie nasuwa mi się pytanie... ty zrobiłaś sobie kolczyk by się okaleczyć/sprawić sobie ból?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 22:42, 06 Kwi 2007
|
|
|
Aksamitna Mgiełka
|
|
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 3194
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
|
|
lady witch napisał: |
hm. w tym momencie nasuwa mi się pytanie... ty zrobiłaś sobie kolczyk by się okaleczyć/sprawić sobie ból? |
Tak jest, zrobiłam sobie kolczyk po to, żeby się okaleczyć, a potem obnosić się z tym okaleczeniem. Jak wszyscy z kolczykami zresztą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 23:34, 06 Kwi 2007
|
|
|
Mistrz Gry
|
|
Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 4963
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
|
W takim razie chyba też sobie zrobię
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 9:59, 07 Kwi 2007
|
|
|
Szmaragdowa Wiedźma
|
|
Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 9477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: rybnik/katowice
|
|
Gothabella napisał: |
Tak jest, zrobiłam sobie kolczyk po to, żeby się okaleczyć, a potem obnosić się z tym okaleczeniem. Jak wszyscy z kolczykami zresztą. |
a to dziwne... bo np. moją intencją było obnoszenie się z samą błyszczącą ozdóbką, a nie z raną kryjącą się pod nią...
dalej mam wrażenie, że twoja teoria mija się z rzeczywistością... przecież ból przy kolczykowaniu jest tym, czego większość ludzi [nawet tych, którzy się na piercing w końcu decydują] panicznie wręcz się boi...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 21:25, 07 Kwi 2007
|
|
|
Aksamitna Mgiełka
|
|
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 3194
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
|
|
lady witch napisał: |
dalej mam wrażenie, że twoja teoria mija się z rzeczywistością... przecież ból przy kolczykowaniu jest tym, czego większość ludzi [nawet tych, którzy się na piercing w końcu decydują] panicznie wręcz się boi... |
To jest chyba kwestia osobistego przekonania. Nie da się ukryć, że pierwszą reakcją większości ludzi na pytanie "dlaczego zrobiłeś sobie kolczyk" byłoby "bo mi się podoba", ale ja uważam, że za tym jednak kryje się coś więcej. Bo gdyby chodziło tylko o błyszczącą ozdóbkę, to równie dobrze można by nosić klipsy albo ozdoby, które można nosić bez przebijania ciała, np. kółka czy inną biżuterię magnetyczną. Ale dla mnie to i tak podejrzane, że komuś się podoba własne ciało przebite. I że gdyby to było tylko ciało z zainstalowanym falsyfikatem kolczyka, to już by mu się tak nie podobało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 21:34, 07 Kwi 2007
|
|
|
Szmaragdowa Wiedźma
|
|
Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 9477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: rybnik/katowice
|
|
chwileczkę... przecież falsyfikaty są taaaaaakie obciachowe ^^
dalej twierdzę, że to nie zadawanie sobie bólu jest tutaj motorem napędowym. a już na pewno nie autoagresja.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 22:02, 07 Kwi 2007
|
|
|
Aksamitna Mgiełka
|
|
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 3194
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
|
|
lady witch napisał: |
chwileczkę... przecież falsyfikaty są taaaaaakie obciachowe ^^ |
No właśnie, obciachowe . I to najlepiej ilustruje, że bardziej chodzi o autodestrukcję, a nie o ozdóbkę.
lady witch napisał: |
dalej twierdzę, że to nie zadawanie sobie bólu jest tutaj motorem napędowym. a już na pewno nie autoagresja. |
To ja już bym powiedziała na odwrót. Zadawanie sobie bólu raczej nie, ale autoagresja - owszem i tak. Szczególnie że chodzi bardziej o efekty czynności, a nie o samą czynność. Efekt w postaci przebitego ciała z wetkniętym w dziurę przedmiotem jest mocno autoagresywny. Jasne, że wiele osób boi się bólu, ale mimo wszystko chce to robić, chce mieć kolczyk - może to co najwyżej pokazywać, że chęć odczuwania bólu i autoagresja to dwie nie zawsze tożsame sprawy. Ale chęć posiadania jakiegoś kawałka metalu w przebitym ciele to wciąż zachowanie autoagresywne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 22:05, 07 Kwi 2007
|
|
|
Półmrok
|
|
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Spod Obór (Wawa)
|
|
niekiedy tak...
zależy.
znam pewną osobę, która nosi kilka kg metalu na twarzy i w innych wymyślnych miejscach. sądzę, że jest to u niej autoagresja.
oczywiście nie ma reguły.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 23:26, 08 Kwi 2007
|
|
|
Jasność
|
|
Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5
Skąd: Kielce
|
|
przyznaje, lubie dostawać pasem po dupie od swojej kobiety w innych okolicznościach tez czasem lubie jak boli.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 22:55, 15 Kwi 2007
|
|
|
Półmrok
|
|
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Spod Obór (Wawa)
|
|
bardzo się cieszymy z takiej otwartości, jednak...
jakoś przynajmniej mnie nie interesuje czym lubisz dostawać po dupie od swojej kobiety...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 15:08, 29 Lip 2007
|
|
|
Narzeczona wampira
|
|
Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 4778
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: warmińsko-mazurskie
|
|
Kiedyś myślałam, że pomaga i nie raz sięgałam po żyletkę, co dawało mi przyjemność i satysfakcję (nie żartuję). Teraz z tym skończyłam, bo problemy się nie rozwiązały. A zamazywał je chyba widok krwi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 21:45, 29 Lip 2007
|
|
|
Little Miss Scare All
|
|
Dołączył: 01 Lip 2007
Posty: 911
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
|
ja też myślałam ze pomaga, i w jakiś sposób i chwilowo faktycznie pozwalało mi rozładować negatywne emocje. dobrze, że to już przeszłość zresztą teraz cięcie się zrobiło się naprawde modne, coś okropnego ale o tym juz było w tym temacie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 21:58, 29 Lip 2007
|
|
|
Czarna Kucharka
|
|
Dołączył: 13 Maj 2007
Posty: 2630
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Bielsko-Biała
|
|
ja nigdy nie odczuwalam jakiejs wiekszej potrzeby fizycznej agresji na sobie,jednakze mam 10 dziurek w uszach-nic wielkiego,jednak ostatnie przebijalam jak mialam nasilenie apatii i zawsze sprawialo mi to radosc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 22:06, 30 Lip 2007
|
|
|
Szmaragdowa Wiedźma
|
|
Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 9477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: rybnik/katowice
|
|
podwieszanie ciała... wreszcie zobaczyłam na żywo. razem z emocjami malującymi się na twarzy poddawanych temu 'zabiegowi'. i 'rozchorowałam się' na to jeszcze bardziej. takie praktyki to niewątpliwie masochizm. a jaką euforię potrafią spowodować... coś niesamowitego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 0:33, 31 Lip 2007
|
|
|
Silvaticus Cruor
|
|
Dołączył: 01 Lip 2007
Posty: 563
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Święte Miasto
|
|
Masochizm... Człowiek to robi by jeden ból zagłuszyć drugim. Kolczyki w ciele? Mogą mieć pewien rodowód w tym że człowiek chce się okaleczyć. I zgodzę się z Gothabellą co do jej opinii na temat obnoszenia się z raną po kolczyku. Podwieszanie ciała? Boję się ale chciałabym zobaczyć na żywo...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|