Autor |
Wiadomość |
<
Psychologia i socjologia
~
Kwestia adoptowania dzieci przez pary homoseksualne
|
|
Wysłany:
Nie 7:36, 30 Gru 2007
|
|
|
Nowopowstały
|
|
Dołączył: 14 Gru 2007
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów
|
|
Feasuro napisał: |
Rodzimowierstwo czyli słowiańskie neopogaństwo. W Polsce są nawet 2 zarejestrowane rodzimowiercze związki wyznaniowe: Rodzimy Kościół Polski i Zrzeszenie Wiary Rodzimej. To takie religie w których czci się naturę, Świętowita i Peruna. Według mnie bardzo fajna religia bo pielęgnuje polskie tradycje i jest alternatywą dla chrześcijaństwa. Szkoda tylko że wiele osób łączy ją z poglądami skrajnie nacjonalistycznymi. |
Co się zaś tyczy Zrzeszenia Rodzimej Wiary to jest to połączone z nacjonalizmem - Zadrugianizmem.
RKP jest jak dla mnie zbyt zinstytucjonalizowanym związkiem wyznaniowym co mi sie paskudnie kojarzy z chrześcijaństwem i jego kościołem co automatycznie odrzuca wszelki aspekt tradycji.
Jeśli mowa o RKP to bardziej o pogaństwie, a jeśli o ZRW to neopogaństwie.
dla zainteresowanych:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 13:39, 30 Gru 2007
|
|
|
Szmaragdowa Wiedźma
|
|
Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 9477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: rybnik/katowice
|
|
proszę wrócić do tematu. na dyskusje religijne macie cały osobny dział.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 12:28, 19 Sty 2008
|
|
|
Jasność
|
|
Dołączył: 18 Sty 2008
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Jestem zdecydowanie za dopuszczeniem takiej adopcji.
Na świecie (choćby w Stanach czy nawet w Niemczech) takie rodziny zdają egzamin i nikt nie stwierdził, że dzieci w nich wychowane wykazują jakiekolwiek "skrzywienia". Zresztą chętnie poznałabym opinie jakiegoś dziecka żyjącego w polskim domu dziecka: czy wolałoby wychowywac się tam do pelnoletności, a potem - po skończeniu 18 lat lub po skończeniu nauki - zostac wykopane na ulice bez jakiegokolwiek zaplecza, czy chciałoby mieć dom, być kochane, i mieć swiadomość, że rodzice w każdej sytuacji życiowej będą dla niego podporą.
Nie postrzegam homoseksualizmu jako "skrzywienia", lecz jako rodzaj preferencji w bardzo prywatnej sferze życia. Nie uważam, że bycie homoseksualistą jest gorsze czy lepsze od bycia hetero - jest tak samo uprawnione, jak wszytsko inne, co nie krzywdzi drugiej osoby. Dlatego wg mnie rodzina składająca sie z pary dwóch męzczyzn czy dwoch kobiet jest w stanie tak samo dobrze/źle wychowac dziecko, jak rodzina składająca sie z kobiety i mężczyzny. Zresztą model dwóch kobiet wychowujących dziecko jest wręcz zatrważająco rozpowszechniony w dzisiejszym świecie - większośc samotnych matek (rowziwedzionych, owdowiałych itd) wychowuje dzieci przy pomocy wlasnych matek, czasem jeszcze opiekunek. I pomimo że nie mamy tu do czynienia z rodziną homoseksulaną, to dziecko i tak nie ma zadnego wozrca "normalnej rodziny".
Post został pochwalony 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 19:12, 01 Lut 2008
|
|
|
Półmrok
|
|
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Spod Obór (Wawa)
|
|
Zacznę od tego, że się z Tobą zgadzam, sarah (jaki jest wołacz od Sarah? Bo od Sara to Saro, Sarah -> Saro? wiem, że offtop.... -.- )
Widzę to w podobny sposób i dla mnie istnieje prosty rachunek, dom dziecka jest bardzo zły, a pary homo są potencjalnie trochę złe ...
Ale....
sarah napisał: |
Jestem zdecydowanie za dopuszczeniem takiej adopcji.
Na świecie (choćby w Stanach czy nawet w Niemczech) takie rodziny zdają egzamin i nikt nie stwierdził, że dzieci w nich wychowane wykazują jakiekolwiek "skrzywienia". |
Jest to absolutnie beznadziejny argument. Bardzo go nie lubię... Jest równie wygodny co ignorancki i beznadziejny.
Co do samego "skrzywienia". Ja tam uważam homoseksualizm za skrzywienie, jest to coś w rodzaju wybryku natury... I uważam za głupotę stawianie homoseksualizmu na równi z kolorem oczu. Dla mnie jest to wybryk za kategorii do której bym zaliczył np. impotencję, albo fetyszyzmy. (Wiem, że mogę teraz za to oberwać).
Jednak, żeby nie pokazywać się z samej najgorszej strony (broniąc się przed linczem) powiem, że znam kilku gejów i wielce ich szanuję (dobra, jednego nie aż tak bardzo), sam byłem na paradzie równości (którą jednak nie popieram 'w pełni')... To tylko tak, żeby nie było, że jestem szowinistą i inne takie.
Wierzę w wolność i sądzę, że każdy powinien móc dysponować sobą jak chce (nienaruszając wolności innych...)
A powracając do samej adopcji, to rzeczywiście gdy dom dziecka albo homosi, to homosi oczywiście.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 19:56, 01 Lut 2008
|
|
|
Jasność
|
|
Dołączył: 18 Sty 2008
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
|
To przynajmniej co do zasady myślimy tak samo
Ale...
CognaC napisał: |
Jest to absolutnie beznadziejny argument. Bardzo go nie lubię... Jest równie wygodny co ignorancki i beznadziejny.
I uważam za głupotę stawianie homoseksualizmu na równi z kolorem oczu. Dla mnie jest to wybryk za kategorii do której bym zaliczył np. impotencję, albo fetyszyzmy. |
Pozwól, ze zapytam:
1) dlaczego ignorancki? do czego odnosisz ignorancje? Ignorancja zakłada niewiedzę, a zatem z czego o niej wnioskujesz?
2)ja akurat nie zaliczylabym impotencji do "wybryków" - z medycznego punktu widzenia jest to jednostka chorobowa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 22:07, 02 Lut 2008
|
|
|
Półmrok
|
|
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Spod Obór (Wawa)
|
|
2) Ok, może wrodzonej impotencji.
Był to przykład by pokazać o co mi chodzi...
Btw, u ssaków homoseksualiści to około 3-15%... tak czytałem przynajmniej, nie wiem czym pokryte.
1)
"... nikt nie stwierdził, że ..."
Ok, w takim razie ja teraz stwierdzę i tracisz argument, bo akurat ktoś stwierdził. To było czepianie się za słówko, ale teraz poważniej, bo trzeba wyjaśnić:
Do właściwego zarzutu, argument jest ignorancki.
Ignorancja właśnie zakłada wszechwiedzę (mimo możliwej niewiedzy). Nie wiesz czy rzeczywiście nikt nie stwierdził. Do tego, to, że nikt o czymś nie wie, nie znaczy, że tego nie ma. Popatrz na argument "Nikt nie udowodnił istnienia Boga, więc go nie ma". Możesz się z tego łatwo wygadać, ale nie o to chodzi. Po prostu b. nie lubię tego argumentu i chciałem powiedzieć dlaczego...
Co do samych "skrzywień".
Sądzę, że dziecko niewychowane przez matkę i ojca nie ma tak dobrze jak takie, które ma 'pełną' rodzinę. Nie chcę urazić nikogo, ale myślę, że dziecko wychowane przez niepełną rodzinę może mieć wyraźne ślady...
Można o wiele krócej: Yin i Yang.
Przecież nie bez powodu nie możemy zapładniać sami siebie.
(Zwitter, Zwitter - R+ )
Oczywiście powtarzam: Jestem za tym by pary homoseksualne mogły adoptować dzieci. Dla dobra dzieci.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 15:56, 06 Kwi 2008
|
|
|
Louis de Pointe du Lac
|
|
Dołączył: 01 Kwi 2008
Posty: 1029
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bielsko_Biała
|
|
Osobiście nie jestem przeciwnikiem Homo,czy Bi-seksualizmu, toleruję to,ale jednocześnie nie rozumiem!
Jestem przeciwnikiem adopcji dzieci przez takie osoby z uwagi na dobro dziecka. Mianowicie łatwo sobie wyobrazić los takiej "małej" istotki w szkole, gdy ruwieśnicy się dowiedzą, że ma np. dwóch tatów!
Osoby homo nie mogą mieć razem dzieci-zgodnie z naturą. Nie sprzeciłbym się legalizacji związków przez te osoby,a nawet możliwośc zawarcia małżeństwa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 19:53, 22 Cze 2008
|
|
|
Mrok
|
|
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 406
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Myszków
|
|
Jestem przeciw adopcji przez takowych osobników dzieci.
Dobro dziecka najważniejsze, zawsze !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 20:59, 22 Cze 2008
|
|
|
Narzeczona wampira
|
|
Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 4778
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: warmińsko-mazurskie
|
|
Z jednej strony jestem za, bo toleruję i akceptuję w stu procentach homoseksualistów, uważam, że to często równie wartościowi ludzie, jak i osobnicy hetero, z tym, że po prostu mają ciągotki do tej samej płci, co nie jest już w tej chwili żadnym tematem tabu, a staje się powoli sprawą naturalną...
Jednakże mówimy o kwestii adoptowania dzieci przez pary homoseksualne, i jak się nad tym zdrowo zastanawiam, to też nie wiem, czy chciałabym mieć dwie mamusie albo dwóch tatusiów...
Teoretycznie większość osób będzie na TAK, ale postawmy się w sytuacji takiego dziecka. Wiadomo, że w pewnym okresie życia najbardziej liczy się dla człowieka to, co powiedzą inni ludzie; to, żeby być akceptowanym i traktowanym z szacunkiem, nieważne przez kogo... a istenieje duże prawdopodobieństwo, że w pewnym wieku dziecko, które jest wychowywane przez osoby homoseksualne będzie przez rówieśników z tego powodu zwyczajnie dyskryminowane i wyśmiewane, może nawet prześladowane...
Dlatego nawet jeśli wykluczenie możliwości adoptowania dzieci przez pary homoseksualne byłoby dla nich ogromnym ciosem, to ... jeśli mamy brać pod uwagę przede wszystkim dobro dziecka i to, by miało zapewnione a)szczęśliwe dzieciństwo oraz b) godnie przeżyty okres nastoletni, to chyba jestem przeciw.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez fleur dnia Nie 21:03, 22 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 21:28, 22 Cze 2008
|
|
|
Łowca czarownic
|
|
Dołączył: 28 Sie 2005
Posty: 1024
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Sfera Materii Negatywnej
|
|
Przy obecnym społeczeństwie jestem na NIE.
Dziecko było by po prostu zaszczute przez innych chrześcijańskich mamusie i tatusiów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 21:34, 22 Cze 2008
|
|
|
Mrok
|
|
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 406
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Myszków
|
|
Nie tylko chrześcijaństwo jest przeciw czemuś takiemu ale zwyczajnie każda religia.
Nie jest to naturalne i nigdy nie będzie...ja nie chciałbym żyć w takim społeczeństwie, które prawnie krzywdzi dzieci wychodząc naprzeciwko ich rodzicom, którzy najzwyczajniej myślą tylko o zaspokojeniu swoich potrzeb !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 21:36, 22 Cze 2008
|
|
|
Narzeczona wampira
|
|
Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 4778
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: warmińsko-mazurskie
|
|
Nie sądzę, aby takie uogólnianie było dobre w przypadku tej kwestii. Nie każdy rodzic myśli tylko o zaspokajaniu swoich potrzeb, nie bądźmy już aż tak negatywnie nastawieni...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 21:40, 22 Cze 2008
|
|
|
Mrok
|
|
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 406
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Myszków
|
|
Ale w tym konkretnym przypadku rodzic - homoseksualista myśli wyłącznie o sobie i o swojej potrzebie (ojcostwa, macierzyństwa)...zakładam najpierw rzecz jasna, że w jakiś magiczny sposób znika drugi rodzic - matka (geje), który spłodził dziecko albo jest z banku spermy...( w przypadku lesbijek)...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 21:52, 22 Cze 2008
|
|
|
Narzeczona wampira
|
|
Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 4778
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: warmińsko-mazurskie
|
|
Cóż, bez wątpienia rodzi się u lesbijek instynkt macierzyński [bynajmniej jest to sprawą naturalną] i wtedy rzeczywiście myślą tylko o swojej potrzebie 'matkowania' takiemu dzieciątku, zaś geje chcieliby móc uczyć takiego szkraba grać w piłkę czy wbijać gwoździe. Wtedy zgadzam się - taka chęć adoptowania dziecka jest kierowana głównie swoimi własnymi potrzebami.
Jednak czy faktycznie trzeba się w tym doszukiwać sfer negatywnych? Wszak 3/4 ludzi ma takie potrzeby i jeśli ktoś znajdzie w sobie jeszcze więcej toleracnji, niż na to wskazuje 'granica moralności', to można wtedy być ciut wyrozumiałym i postarać się możliwie głęboko zrozumieć takie osoby... wszka miłość nie wybiera i nie patrzy na to, że czyjeś potrzeby mogą w przyszłości zaburzyć spokój normalnego życia takiemu adopotowanemu dziecku.
Wybaczcie bełkot, ale jestem zdrowo napita.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez fleur dnia Nie 21:53, 22 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 22:33, 22 Cze 2008
|
|
|
Łowca czarownic
|
|
Dołączył: 28 Sie 2005
Posty: 1024
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Sfera Materii Negatywnej
|
|
ulth napisał: |
Ale w tym konkretnym przypadku rodzic - homoseksualista myśli wyłącznie o sobie i o swojej potrzebie (ojcostwa, macierzyństwa)...zakładam najpierw rzecz jasna, że w jakiś magiczny sposób znika drugi rodzic - matka (geje), który spłodził dziecko albo jest z banku spermy...( w przypadku lesbijek)... |
]
No to jest niestety prawda.
Działanie na zasadzie "mam już wszystko czemu nie dziecko".
Zadko kto myśli że potem takie dziecko będzie miało przerąbane w życiu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|