Autor |
Wiadomość |
<
Psychologia i socjologia
~
Kwestia adoptowania dzieci przez pary homoseksualne
|
|
Wysłany:
Sob 20:46, 24 Lis 2007
|
|
|
La Figlia Della Tempesta
|
|
Dołączył: 24 Kwi 2006
Posty: 6265
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Wkraczają i odbierają. Super. I co dalej?
A, i weź jeszcze taką sytuację... co w przypadku, kiedy żyje sobie sobie para homo, i któreś z partnerów ma własne dziecko?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Procella dnia Sob 20:47, 24 Lis 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 20:47, 24 Lis 2007
|
|
|
Nocny Łowca
|
|
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1155
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Suwałki, niestety...
|
|
Cytat: |
A co do drugiego przypadku, gdy rodzice nie kochają dziecka i siebie nawzajem to robią dziecku krzywdę. W takie sytuacje gdy rodzice krzywdzą dziecko wkraczają instytucje społeczne i odbierają im dzieci. |
Jedno pytanie od starego cynika: wierzysz w takie bajki, czy tylko się z nami droczysz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 20:49, 24 Lis 2007
|
|
|
Shak Burz Huni-latub-ob
|
|
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 1805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Skawina (koło Krakowa)
|
|
Procella napisał: |
Wkraczają i odbierają. Super. I co dalej? |
Właśnie o tym jest ten temat "co dalej". Moje stanowisko w tej sprawie widnieje kilka postów wyżej.
Piorun: nie oceniam obecnej działalności pomocy społecznej. Wiem że w praktyce to wyglada tak że raczej nie wygląda, ale to juz temat na inną dyskusję.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Feasuro dnia Sob 20:59, 24 Lis 2007, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 20:49, 24 Lis 2007
|
|
|
La Figlia Della Tempesta
|
|
Dołączył: 24 Kwi 2006
Posty: 6265
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
A w ogóle, Feasuro, Twoja wypowiedź też nie miała nic wspólnego z adopcją, mówiłeś ogólnie:
Feasuro napisał: |
Moje stanowisko jest następujące: do prawidłowego rozwoju dziecka potrzebna z dwojga kochających się rodziców, oczywiście różnych płci. |
Uważam więc, że moje pytanie było uprawnine.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 20:56, 24 Lis 2007
|
|
|
Shak Burz Huni-latub-ob
|
|
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 1805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Skawina (koło Krakowa)
|
|
Moja wypowiedź była skonstruowana na zasadzie od ogółu do szczegółu. Zacytowałaś tylko tą mniej konkretną część opisującą mój szerszy pogląd na rozwój dziecka. Dalej napisałem:
Feasuro napisał: |
dlatego taka adopcja powinna być niedozwolona. |
Więc moja wypowiedź miała wiele wspólnego z adopcją.
A kwestii co robić gdy ktoś z pary homoseksualnej ma własne dzieci: Myślę że odbierać dziecko rodzicom/wychowawcom można tylko gdy dzieje się mu krzywda. Są odpowiednie instytucje które powinny zrobić wywiad społeczny i w każdej sytuacji indywidualnie rozpatrzyć czy dziecko ma znośne warunki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 21:35, 24 Lis 2007
|
|
|
Bad Girl Straight to video
|
|
Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 3444
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Bielsko-Biała
|
|
Feasuro napisał: |
To że jedno z rodziców umrze to nie powód aby drugiemu odbierać dzieci. Takie rzeczy sie zdarzają, według mnie dziecko wychowywane przez jednego rodzica ma gorsze warunki ale większym złem byłoby odbieranie go rodzicowi. |
No dzięki wiesz, ja się czuję szczęśliwą osobą wychowaną przez matkę ... co więcej szanuję ją i zawsze miałam z nią dobre stusunki, nigdy nie byłam głodna ... i co gorsza podważając twoją teorię powiem, ze znam duzo takich osób ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 23:48, 24 Lis 2007
|
|
|
La Figlia Della Tempesta
|
|
Dołączył: 24 Kwi 2006
Posty: 6265
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Feasuro napisał: |
A kwestii co robić gdy ktoś z pary homoseksualnej ma własne dzieci: Myślę że odbierać dziecko rodzicom/wychowawcom można tylko gdy dzieje się mu krzywda. |
Czyli, jak rozumiem, są sytuacje, że dopuszczasz, aby wychowywali oni biologiczne dziecko jednego/jednej z nich. Dlaczego więc nie mogą innego dziecka adoptować? Przecież jeżeli są zdolni do wychowania własnego dziecka, powinni, logicznie rzecz biorąc, być zdolni do wychowania adoptowanego, specjalnej róznicy nie widzę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 0:38, 25 Lis 2007
|
|
|
Nowopowstały
|
|
Dołączył: 21 Kwi 2007
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Smerfny las
|
|
Wszystkim tym którzy głoszą pochwałe wychowania przez homoseksualistów,proponuję zapisać się na listę adopcyjną z zaznaczeniem preferencji,że chcecie 2 tatusiów
Jakie brednie teoretyków nie potrafiących wczuć się w emocje takiego dziecka postawionego w takiej sytuacji!
Tylko normalność rozwija normalność
Post został pochwalony 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 11:51, 25 Lis 2007
|
|
|
Shak Burz Huni-latub-ob
|
|
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 1805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Skawina (koło Krakowa)
|
|
Nenar napisał: |
No dzięki wiesz, ja się czuję szczęśliwą osobą wychowaną przez matkę ... co więcej szanuję ją i zawsze miałam z nią dobre stusunki, nigdy nie byłam głodna ... i co gorsza podważając twoją teorię powiem, ze znam duzo takich osób ... |
Ale przyznasz chyba że wolałabyś mieć pełną rodzinę. Ja też byłem wychowany tylko przez matkę i również twierdzę że jestem szczęśliwy i raczej zdrowy psychicznie itd. Ale uważam że w każdym przypadku gdy wychowuje jeden rodzic dziecku czegoś brakuje i lepiej by było gdyby tych rodziców było dwoje.
Procella: Myślę że odbieranie homoseksualiście jego własnego dziecka, zrobi temu dziecku większą krzywdę niż pozostawienie go w homoseksualnej rodzinie. Dzieci zawsze są przywiązane do swoich bliskich, równiez tych homoseksualnych i dotkniętych inymi patologiami. Ale nie znaczy to że te patologie nie wywierają na nie wpływu, bo zawsze jakiś wywierają. Dlatego nie można dzieci oddawać do adopcji homoseksualistom.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 12:24, 25 Lis 2007
|
|
|
Bad Girl Straight to video
|
|
Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 3444
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Bielsko-Biała
|
|
Feasuro napisał: |
Nenar napisał: |
No dzięki wiesz, ja się czuję szczęśliwą osobą wychowaną przez matkę ... co więcej szanuję ją i zawsze miałam z nią dobre stusunki, nigdy nie byłam głodna ... i co gorsza podważając twoją teorię powiem, ze znam duzo takich osób ... |
Ale przyznasz chyba że wolałabyś mieć pełną rodzinę. Ja też byłem wychowany tylko przez matkę i również twierdzę że jestem szczęśliwy i raczej zdrowy psychicznie itd. Ale uważam że w każdym przypadku gdy wychowuje jeden rodzic dziecku czegoś brakuje i lepiej by było gdyby tych rodziców było dwoje. |
przykro mi, ja nie chciałabym zostac wychowana przez dwójkę rodziców ... jako osoba samodzielna i dąrząca przez pół życia do samodzielności czerpałam tylko przyjemnośc z tego, że sama jeździłam do babci, że sama zostałam w domu, że byłam traktowana jak dorosły od samego dziecka
Cytat: |
Wszystkim tym którzy głoszą pochwałe wychowania przez homoseksualistów,proponuję zapisać się na listę adopcyjną z zaznaczeniem preferencji,że chcecie 2 tatusiów
Jakie brednie teoretyków nie potrafiących wczuć się w emocje takiego dziecka postawionego w takiej sytuacji!
Tylko normalność rozwija normalność |
Jak myslisz, że dzieciom jest dobrze w Domu Dziecka w ogóle bez rodziny i kogoś kto ci powie na dobranoc, że cię kocha, czy lepiej miec dwie mamusie, które jednak przykryją cię kołdrą, pwiedza, ze kochają, dadza misia i będa się opiekowac
Normalnośc rodzi normalnośc ... czyli skoro dziecko widzi, że mamusie są dwie oznacza, że będzie homosexualne? Czy dziecko wie od małego, ze mamusie kochają się ze soba w łóżeczku? Myslę, że w normalnej rodzinie to co rodzice robią pozostaje w domyśle i dziecko w to nie ingeruje, bo czy ty właziłeś swoim rodzicom do sypialni? Ja nie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 16:37, 25 Lis 2007
|
|
|
Zło Zza Szkieł
|
|
Dołączył: 05 Lut 2006
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: stary, poczciwy Lublin
|
|
Smerfiątko napisał: |
Wszystkim tym którzy głoszą pochwałe wychowania przez homoseksualistów,proponuję zapisać się na listę adopcyjną z zaznaczeniem preferencji,że chcecie 2 tatusiów
Jakie brednie teoretyków nie potrafiących wczuć się w emocje takiego dziecka postawionego w takiej sytuacji!
Tylko normalność rozwija normalność |
No to powiem tak...sam jesteś teoretykiem;)
Otóż, wychowałam się w "normalnej" rodzinie, ale nadszedł taki potworny moment, w którym byłam zagrożona umieszczeniem w domu dziecka (istniała możliwość, że mój tata dostanie karę więzienia za nieumyślne (w wypadku) spowodowanie śmierci mojej mamy, babci i siostry). Doskonale potrafię wczuć się w sytuację dziecka, które ma być wychowywane przez kogoś, komu na nim nie zależy. Nie dla tego, że mam taką dużą emocjonalną inteligencję i wiedzę z zakresu psychologii, ale dlatego, że po prostu byłam tym dzieckiem. Sama możliwośc trafienia do domu dziecka jest niewyobrażalnym nieszczęściem. Ja tam nigdy nie trafiłam. Pomyśl, jak się czuje dziecko, które tam się dostało???
Przez długi czas byłam przeciwniczką adoptowania dzieci przez pary homoseksualne. W dalszym ciągu uważam, że nie do końca jest ono możliwe w Polsce. Kłopot nie leży w homoseksualistach, ale w społeczeństwie. Polskie społeczeństwo nie dojrzało do tego. Dzieci homoseksualistów byłyby traktowane gorzej, nie wątpię, że w imię Wartości i Innego Tralalenia byłyby szykanowane nie tylko przez rówieśników, ale także przez nauczycieli.
Co innego w Szwecji czy w Anglii. Tam społeczeństwo jest inne, bardziej tolerancyjne (w Szwecji miejscami tolerancyjność jest dobijająca i przesadna, ale o tym kiedy indziej). Uwazam, ze dziecko potrzebuje przede wszystkim milosci, bliskosci, ciepla i rozsadnego wychowania. To wszystko moze dac mu homoseksualna rodzina.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 1:45, 26 Lis 2007
|
|
|
Nowopowstały
|
|
Dołączył: 21 Kwi 2007
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Smerfny las
|
|
Całe szczęście że Polska w swej suwerenności broni się i opiera przed gettem patologii
Cóż Domy Dziecka,rodzice z marginesu to trauma dla dziecka i zranione emocje
Ale lepiej mieć zranione emocje(to jest uleczalne) niż zjechaną psychikę przez Homoseksualnych rodziców
Tak jak powiedziałem Homoseksualiści sprawdzają się tylko w barwnych korowodach i tam dla nich jest miejsce
Post został pochwalony 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 3:26, 26 Lis 2007
|
|
|
Ciemność Absolutna
|
|
Dołączył: 13 Paź 2007
Posty: 823
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Piekielnego Nieba
|
|
uważam, że wychowanie się w takiejże rodzinie krzywdzi to dziecko. Każdy człowiek potrzebuje do normalnego rozwoju obojga rodziców, by sprawnie funkcjonować. W przeciwności, są złe, niepoprawne następstwa. Dlaczego dziecku taka para chce odbierać to prawo posidania i ojca i matki? decydują się na wspólne życie sami je wybierając, a adoptując małe dziecko poniekąd dają mu inny model rodziny, odbiegający od przyjętych norm. Do samych związków par homo nie mam nic.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 10:46, 26 Lis 2007
|
|
|
Nocny Łowca
|
|
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1155
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Suwałki, niestety...
|
|
Cytat: |
Cóż Domy Dziecka,rodzice z marginesu to trauma dla dziecka i zranione emocje
Ale lepiej mieć zranione emocje(to jest uleczalne)... |
Ty sobie zdajesz sprawę jakie pierdoły wypisujesz?!? (wybaczcie mój arabski)
Zranione emocje... Tylko... i jeszcze "to jest uleczalne"?!?
Miałeś kiedykolwiek jakiś kontakt z ludźmi o "zranionych emocjach"?
Byłeś kiedyś na oddziale leczenia nerwic, widziałeś ludzi z tym co psychiatrzy nazywają "depresją umiarkowaną" (niekoniecznie silną, umiarkowana starczy), nerwicami, natręctwami...
Spotkałeś kogoś z zaburzeniami osobowości?
Z psychiką, a co za tym idzie życiem roz...walonym jak Berlin w 45'??
Może myślisz że to się łapie jak grypę z powietrza, a może jak cholerę z nie gotowanej wody?
Ale co tam, oni mają tylko "zranione emocje"... "to jest uleczalne"...
Ludzka psychika jest trochę jak szklanka - jak pęknie, to się już jej nie sklei, a nawet jeśli się cudem sklei, to i tak będzie widać.
Z tego się NIE WYCHODZI... Nawet po latach coś zostaje i tylko czeka by się ujawnić.
"Zranione emocje"... Dooobre...
I co to jest ta <***cenzura***> "normalność" o której wszyscy mówią? Czy to wtedy gdy człowiek w wieku nastu lat musi na glanach eksmitować ojca z chałupy za alkoholizm? Czy wtedy jak dzieciak (w takim wieku że już wszystko rozumie) patrzy jak jego matka daje d... za krzakiem za flaszkę bełta? I wszyscy jego sąsiedzi i koledzy z klasy też o tym wiedzą...
To przykłady z życia, a nie z kocich bajek piewców "normalności".
No tak, ale to wywołuje tylko "zranione emocje", a te przecież są "uleczalne"... w mordkę jeżyka...
Zgadzam się z Wampirkiem.
Tu nie idzie o jakąś wydumaną "normalność" tylko o ciepło i bezpieczeństwo, o rodziców z którymi można pogadać i dom do którego nie jest strach wracać.
Oczywiście w Polsce to nie zadziała, bo tu żyją ludzie "normalni".. Na przykład tacy "normalni" którzy powiedzą kilku letniemu dziecku Świadków Jehowy że ich rodzice to sataniści i będą za to potępieni, bo do kościółka nie chodzą - to też przykład z życia...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 22:43, 26 Lis 2007
|
|
|
Bad Girl Straight to video
|
|
Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 3444
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Bielsko-Biała
|
|
Smerfiątko napisał: |
Całe szczęście że Polska w swej suwerenności broni się i opiera przed gettem patologii
Cóż Domy Dziecka,rodzice z marginesu to trauma dla dziecka i zranione emocje
Ale lepiej mieć zranione emocje(to jest uleczalne) niż zjechaną psychikę przez Homoseksualnych rodziców
Tak jak powiedziałem Homoseksualiści sprawdzają się tylko w barwnych korowodach i tam dla nich jest miejsce |
Polska tonie w patologiach ...
A poza tym ja mieszkam na blokowisku ... i widzę jak dzieci ludzi, którzy chleją, dzieci pijaków już od młodego zaczynają to samo co rodzice, a więc nie mów mi, ze to ejst uleczalne, bo ciągnie się pookoleniami, dopóki nie znajdzie się ktoś silny kto powie dośc i założy normalną rodzinę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|