Łowca czarownic
|
|
Dołączył: 28 Sie 2005
Posty: 1024
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Sfera Materii Negatywnej
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Dla mnie to bzdura (nic dziwnego bo w Fakcie) a co wy o tym sądzicie?
Ja myślę że jak pierwszy etap jeszcze może się sprawdzić tak pozostałe to jakieś wymysły idioty.
Po pierwsze Izraela to nie takie słabe państwo i nawet gdyby Irańczycy je zaatakowali to z jednej strony mieli by dywizje pancerne amerykańskie a z drugiej izraelskie, nie można zapominac że Izraela to taka "mała ameryka" i że USA przez ponad 60 lat ładuje w nich dolary.
Dwa, żadne z państw w obecnym układzie geopolitycznym nigdy nie pozwoli na użycie przez inne państwo rakiet balistycznych z głowicami atomowymi przeciwko innemu państwu.
Nawet jeśli miałby to być Izrael.
A reszta punktów obala się sama.
Nawet jeśli założylibyśmy masowe zamach to wątpię by doprowadziły do globalnego konfliktu.
Ale najbardziej rozwalił mnie punkt o wojnie dwóch ameryk.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Mistrz Gry
|
|
Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 4963
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
|
Obecnie Iran jest przedstawiany przez opinię twórczą jako jeden z wrogów numer jeden dla "światowego pokoju, demokracji i praw człowieka" (że powtórzę za amerykańską propagandą) i ten artykuł wcale nie jest jakiś pełen rewelacji. I jedni i drudzy dorzucają do ognia.
Amerykanie próbując pokazać jakim to reżimem nie jest państwo irańskie i jakim to zagrożeniem ma nie być produkowana (a przepraszam, dopiero trwają prace nad wzbogacaniem uranu do odpowiedniego izotopu - nie wchodźmy w szczegóły, bo fizyka jądrowa jest dosyć trudna, a nie jest to tu potrzebne) przez nich broń atomowa, a z kolei prezydent Iranu jest znany z tekstów w stylu "trwa odliczanie do zniszczenia państwa Izrael" tudzież "nie przyjemy delegacji izraelskiej, gdyż nie uznajemy istnienia takiego państwa na mapie świata" i swojego nastawienia antysyjonistycznego, które rozgłasza, gdzie tylko i jak tylko może. Moim zdaniem to tylko takie czcze pogróżki i machanie na pokaz. Nie przejmowałbym się. A argumenty przeciwko takiemu uderzeniu uważam za słuszne.
To, co mi się najbardziej w tym podoba to to, że przynajmniej jest na tym świecie ktoś, kto tym potrafi tym Żydom przygadać i dać pstryczka w nos (bo zbyt się rządzą, i to zarówno w Stanach, jak i w Europie), a USA im nic nie może zrobić  YEAH 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
