Autor |
Wiadomość |
<
Psychologia i socjologia
~
Indoktrynacja
|
|
Wysłany:
Nie 21:06, 08 Kwi 2007
|
|
|
Mistrz Gry
|
|
Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 4963
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
|
Przepraszam, ale może ustalimy któż to taki owy "moher" ? Bo już się zdążyłem zgubić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 21:11, 08 Kwi 2007
|
|
|
Szmaragdowa Wiedźma
|
|
Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 9477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: rybnik/katowice
|
|
bombardowani jesteśmy ze wszystkich stron... i odnoszę wrażenie, że nie zawsze mamy się jak bronić przed wpływem cudzych racji na nasz światopogląd... zdolność selekcjonowania informacji nabywa się z wiekiem... tylko... czy później da się ostatecznie wyplenić ze swego poglądu wszystko, czym nasączyli go inni, a co nam nie do końca odpowiada?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 22:51, 08 Kwi 2007
|
|
|
Biggus Dickus
|
|
Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 2522
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Poznań
|
|
CognaC napisał: |
@ Mordasz: Nigdy bym Cię nie podejrzewał o antysemityzm |
bo to nie ja dopuszczam książki tylko MEN
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 17:03, 09 Kwi 2007
|
|
|
Nocny Łowca
|
|
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1155
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Suwałki, niestety...
|
|
Cytat: |
Cała nasza osoba, nasz charakter i przekonania to zlepek poglądów i idei otoczenia. Tak naprawdę my sami mamy na własną osobę wpływ naprawdę znikomy - kształtuje nas świat i ludzie wokół. |
Tylko do pewnego momentu - potem możemy to zmienić.
Już bardzo prostymi technikami można bardzo wiele osiągnąć.
A jak ktoś chce więcej, można nawet rozbić wszystko, doprowadzić do całkowitego przekształcenia osobowości i zacząć od nowa... ale mało komu bym to polecał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 10:28, 10 Kwi 2007
|
|
|
Szmaragdowa Wiedźma
|
|
Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 9477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: rybnik/katowice
|
|
Piorun napisał: |
A jak ktoś chce więcej, można nawet rozbić wszystko, doprowadzić do całkowitego przekształcenia osobowości i zacząć od nowa... ale mało komu bym to polecał. |
i sądzisz, że po takim zabiegu absolutnie nic w danym osobniku nie pozostanie z jego dawnej osobowości?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 10:32, 10 Kwi 2007
|
|
|
Mistrz Gry
|
|
Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 4963
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
|
Piorunowi chodzi pewnie o skrajny przypadek, kiedy faktycznie osobowość ulega całkowitej zmianie. Strach pomyśleć, co by było gdyby jednak wymieszać obie..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 10:57, 10 Kwi 2007
|
|
|
Szmaragdowa Wiedźma
|
|
Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 9477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: rybnik/katowice
|
|
nie sądzę, by CAŁKOWITA przemiana byla możliwa. co z tym, co wsiąka w nasz umysł jeszcze w czasach niemowlęctwa/wczesnego dzieciństwa, a o czego istnieniu często nie mamy zielonego pojęcia?
nie wierzę w mozliwość powrotu do stadium tabula rasa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 11:01, 10 Kwi 2007
|
|
|
Mistrz Gry
|
|
Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 4963
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
|
Ja też nie, ale brzmi ciekawie. Poza tym czy to, o czym pisze Piorun może zajść kilkakrotnie ? Tzn. próbujemy zmienić osobowość, okazuje się, że więcej z tą nową problemów niż faktycznych korzyści i staramy się niejako "powrócić". Co wtedy ? Człowiek jako zlepek takich "kawałków" zupełnie nie przypomina już pierwotnej osoby.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 12:42, 10 Kwi 2007
|
|
|
Nocny Łowca
|
|
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1155
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Suwałki, niestety...
|
|
Tabula rasa... Takie badania przeprowadzano min. w USA w latach 70tych - udowodniono że jest możliwa całkowita wymiana osobowości, a nawet głębokich wspomnień. Do dziś żyje parę ofiar takich eksperymentów. Prawdopodobnie podobne badania prowadzono w ZSRR, ale o tych na prawdę mało wiadomo.
Co ciekawe zmiana wspomnień, a zwłaszcza "zaszczepienie" nowych jest bardzo proste. Te techniki bazują głównie na zawodności ludzkiej pamięci - bardzo łatwo jest wmówić komuś, że coś pamiętał, tylko jakoś tak zapomniał, tak że będzie potem te sztuczne wspomnienia traktował jak własne.
Przeprogramowanie wzorców zachowań czy narzuconych ograniczeń (np. kulturowych) jest trudniejsze, ale też daje się zrobić. Podobnie jak pozbycie się np. fobii, które nie są niczym innym jak tylko nabytymi gdzieś błędnymi programami zachowań.
Z tym że "nowy" człowiek zupełnie nie przypomina "starego" - zgoda. Przy takich zmianach są wypadki (sam znam parę, w tym jeden z autopsji), gdy zmienia się np sposób chodzenia, postawa i w pewnym zakresie rysy twarzy.
Z tego co wiem po przekształceniu osobowości nie ma powrotu do starej - to nie twardy dysk, tu się nie da zapisać starych danych i w razie czego je przywrócić.
Kolejna sprawa - jak się zacznie, zwłaszcza z co cięższymi procesami, to trzeba dojść do końca. Inaczej na prawdę źle się skończy - osobowość musi być (że się tak wyrażę), domknięta i scalona, nie można zostawić żadnych "niedolepinych" kawałków - to prosta droga do psychiatryka.
Z tego powodu przed zastosowaniem takich technik trzeba być pewnym, że chce się to zrobić, dokładnie wiedzieć jak to zrobić i dobrze jest wiedzieć co się chce +/- osiągnąć. (Większość ludzi nie zna siebie na tyle, by potrafić dokładnie określić co można osiągnąć, poza tym na prawdę trudno wyobrazić sobie efekty - zazwyczaj są zaskakujące).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 12:59, 10 Kwi 2007
|
|
|
Szmaragdowa Wiedźma
|
|
Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 9477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: rybnik/katowice
|
|
czyli głównym czynnikiem warunkującym powodzenie/niepowodzenie całego procesu jest... podatność na autosugestię? bo chyba właśnie o to chodzi w wymienie elementów swej osobowości 'domowymi sposobami'?
zaskakujące efekty... hm. gdie tu miejsce na zaskoczenie, skoro sami wybieramy sobie, co chcemy zredukować i czym to zastąpić?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 15:01, 10 Kwi 2007
|
|
|
Nocny Łowca
|
|
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1155
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Suwałki, niestety...
|
|
Autosugestia i sugestia to tylko jedna z technik. Całkiem niezła, ale osobiście za nią nie przepadam.
Inne które można by wymienić to medytacja, kontemplacja, samoobserwacja, a zwłaszcza wszelkie techniki oparte na zmienionych stanach świadomości. Te ostatnie są najbardziej efektywne, ale też trudniejsze w osiągnięciu i kontroli.
Zaskoczenia: Wydawało by się, że można wszystko zaplanować... tyle że
często nawet mały ruch może wywołać efekt lawiny i poważne, niespodziewane zmiany w życiu. (Np ktoś po minimalnym podniesieniu samoświadomości może uświadomić sobie, że jego wieloletni związek to związek stricte destrukcyjny i zechce coś z tym zrobić... Albo stwierdza, że całe życie marzył o... i postanawia to robić. Takie drobne pospolite przykłady)
Kolejna sprawa - zawsze może pójść coś nie tak
A jeśli ktoś zapuszcza się w nieznane rejony... to na prawdę nigdy nie wiadomo, czego się można spodziewać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 15:47, 10 Kwi 2007
|
|
|
Półmrok
|
|
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Spod Obór (Wawa)
|
|
Ja chodzę do szkoły, w której też "wychowują". Na szczęście chodzę tam tylko rok. Ci co chodzą przez 9 lat, np., to by zrobili wszystko co nauczyciel od nich chce. By zaakceptowali każdą regułę...
Niewolnicy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 9:43, 17 Maj 2007
|
|
|
Hrabia
|
|
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 2148
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tarnowskie Góry
|
|
Indoktrynacja zawsze istniała i raczej nie zmieni się to. Każda osoba z naszego otoczenia jakoś na nas wpływa i nie da się od tego uwolnić. Teraz, gdy mamy dostęp do tak dużej liczby informacji, łatwiej wpływać na drugiego człowieka. Przykład: sondaże. Człowiek podświadomie chce z kimś się identyfikować i być zaakceptowanym. Najłatwiej jest to uczynić dołączając do większości. Tak samo jest z kulturą masową - pokazują w tv coś, co według tych "na górze" ma być modne i każdy będzie tak wyglądał.
Szkoła to dopiero potrafi zmieniać ludzi. Jeżeli trafi się na dobrych nauczycieli to można się rozwinąć, ale inni potrafią zahamować rozwój człowieka.
Walka z indoktrynacją jest trudna. Trzeba uważnie selekcjonować to, co otrzymujemy od innych ludzi. Trzeba myśleć, czego niektóre osoby nie umieją. A subkultury to jakaś przeciwwaga dla głównej fali indoktrynacji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 15:34, 17 Maj 2007
|
|
|
Jasność
|
|
Dołączył: 09 Maj 2007
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mazury
|
|
wszystko na nas wpływa albo wpływało/indoktrynuje. Najbardziej rodzice. Przeciez to oni nam wpajaja róże swoje przekonania i dziecko póki jest dzieckiem myśli tak jak oni a potem różnie się dzieje. Szkoła, tv.
Na mnie też wpłyneły baśnie. Jako dziecko czytałam i uwierzyłam że na świecie jest tak jak w nich. że przyjedzie książę i bedziemy żyć długo i szczęśliwie. nie muszę mówić jakie rozczarowanie przeżyłam i jak mnie to nastawiło. Chyba nie muszę.
beautifully_decayed napisał: |
na mnie chyba nic nie wpłynęło...
nie uznaję takiego modelu jak wszyscy na wychowaniu do życia w rodzinie, mam swoje zdanie jeśli chodzi o religię...
podatna na zdanie innych to ja raczej nie jestem.
rodzicom się zbuntowałam, chrzesnych olałam, dziadków mam głęboko gdzieś, panią od reli też, psycholog to debil a autorytety dla mnie nie istnieją |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 17:59, 17 Maj 2007
|
|
|
Zło Zza Szkieł
|
|
Dołączył: 05 Lut 2006
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: stary, poczciwy Lublin
|
|
Indoktrynacja...hm, trochę się nie trzymają coponiektórzy terminu, ale pomińmy to.
Jak dla mnie, to edukacja w naszym kraju=indoktrynacja. Wpaja się nam pewne poglądy z dzikim uporem. W mojej książce od wosu napisano, na przykład, że kosmopolityzm jest postawą złą (!), a satanizm objawia się, uwaga, noszeniem czarnych strojów i dewastacją grobów. Odnoszę wrażenie, że szanownym Edukatorom nie zależy na tym, aby wpoić uczniom rzetelną wiedzę, ale żeby ich wytresować do określonych postaw. Tfu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|