Autor |
Wiadomość |
<
Psychologia i socjologia
~
Definicja szczęścia
|
|
Wysłany:
Wto 17:19, 07 Sie 2007
|
|
|
Ciemność
|
|
Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 472
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
|
|
Czuję się szczęśliwa kiedy:
1. nie jestem zakochana i nikt nie jest we mnie zakochany. Bo potem zawsze są jakieś problemy.
2.Kiedy jestem gdzieś, wśród ludzi i przenoszę się w inny świat, taki, gdzie w cudownym klimacie mogę zapomnieć o wszystkim i dowiedzieć się, czego tylko chcę. Np. CP;)
3.Kiedy będąc u Młodego widzę, jak coraz bardziej mi ufa i jest gotowy na coraz więcej. Kiedy z chęcią się uczy, radośnie bryka przy zagalopowaniu, znowu nie potrafi pogryźć jabłka, stara się być jak najlepszy. I wiem, że robi to dla mnie:) W sumie chwile z końmi są dla mnie jedną, wielką definicją szczęścia:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 17:43, 07 Sie 2007
|
|
|
Silvaticus Cruor
|
|
Dołączył: 01 Lip 2007
Posty: 563
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Święte Miasto
|
|
Konie... tajemnicze bydlęcia. Chciałabym się nauczyć jeździć... Może uda mi się kiedyś zapisać na jazdę konną. Zobaczymy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 18:09, 07 Sie 2007
|
|
|
Ciemność
|
|
Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 472
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
|
|
Może nie tajemnicze, ale bardzo pozytywne, aż kipiące szczęściem, kiedy widzi się w nich nieco więcej, niż tylko grzywę i jazdę. Zwierzątko mądrzejsze od ludzi, potrafiące cieszyć się ze wszystkiego i okazywać to w bardzo wylewny sposób Dla mnie to taki mały, rżący cud:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 18:22, 07 Sie 2007
|
|
|
Silvaticus Cruor
|
|
Dołączył: 01 Lip 2007
Posty: 563
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Święte Miasto
|
|
Hehe rżący cud... Świetnie powiedziane. Ale nie wcale taki mały... Z resztą zależy od rasy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 18:39, 07 Sie 2007
|
|
|
Ciemność
|
|
Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 472
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
|
|
Moje szczęście (żeby nie było off;)) ma jakieś 164cm i jeszcze trochę urośnie, więc mogę uważać się za całkiem szczęśliwego człowieka mając 162cm
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 20:41, 07 Sie 2007
|
|
|
Alice in Gothland
|
|
Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 1659
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Morgana napisał: |
bycie sobą - najlepszą osobą, jaką można być |
Nie jestem dziś sobą. Bycie sobą jest przereklamowane
A ja znów dobrze się czuję, kiedy się zakocham, nawet jeśli to miłość czysto platoniczna, wtedy wychodzą jakieś ukryte siły do życia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 23:08, 07 Sie 2007
|
|
|
Roztańczony Pył Świata
|
|
Dołączył: 20 Maj 2007
Posty: 855
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Metropolia Górnośląska
|
|
ja bym powiedział tak:
szczęście to stan gdy chcesz tego co masz i masz to co chcesz. i nie mówię tu oczywiście o rzeczach materialnych, choć i to możnaby tu wkomponować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 23:11, 07 Sie 2007
|
|
|
Malk Content
|
|
Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 3242
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 356 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków/ aktualnie Chrzanów
|
|
A może chcesz tego, co masz i nie pragniesz niczego więcej (bo o tym nie wiesz). Najgorzej jest pozbawic człowieka iluzji w których żyje... ludzie nie chca prawdy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 0:19, 08 Sie 2007
|
|
|
Roztańczony Pył Świata
|
|
Dołączył: 20 Maj 2007
Posty: 855
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Metropolia Górnośląska
|
|
no w sumie to moje określenie można też zinterpretować dokładnie tak jak Ty to ujęłaś
a z iluzją jest tak jak z wieloma innymi rzeczami - tak nadmiar jak i niedomiar są szkodliwe
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 1:36, 08 Sie 2007
|
|
|
Ouroboros
|
|
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 597
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Każdy jet centrum swojego wszechświata, ośrodkiem postrzegania, wszystko odbiera swoimi zmysłami, analizuje poprzez swój umysł, ocenia na bazie własnych doświadczeń... W jakiś sposób kreujemy swój świat, więc złudzenia możemy uczynić rzeczywistością, albo wpleść je w życie tak, by się nimi cieszyć we własnym umyśle... Ale jeśli się oszukujemy, to zawsze coś jest nie tak... A jeśli te złudzenia tworzą je inni, nie widzę w tym nic fajnego i wolałabym być uświadomiona, nawet, gdyby miało to boleć. Wazne jest, by znaleźć swoje miejsce w świecie i jakąś harmonię, co pozwala na spokój ducha i szczęście, a kłamstwo nie jest do tego najlepszą drogą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 20:44, 08 Sie 2007
|
|
|
Hrabia
|
|
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 2148
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tarnowskie Góry
|
|
Szczęście to bardzo krótkotrwały stan. Jest, a potem pozostaje tylko wspomnienie. Nie da się osiągnąć długotrwałego szczęścia, bo po pewnym czasie zauważa się brak czegoś i czar pryska. Dopamina już nie krąży we krwi.
Dla mnie szczęście to stan, w którym odrywamy się od tego świata. Nie chodzi mi tutaj o odurzanie się czymkolwiek, tylko o świadome odejście myślami od tego świata. Najlepiej z jakąś bardzo bliską osobą. Poczucie spełnienia się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 0:20, 10 Sie 2007
|
|
|
Silvaticus Cruor
|
|
Dołączył: 01 Lip 2007
Posty: 563
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Święte Miasto
|
|
Hm... Widzę,że miłość kojarzysz bezwzględnie ze szczęściem tidesson... Podobnie jak ja...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 1:11, 10 Sie 2007
|
|
|
Ouroboros
|
|
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 597
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
hmm, to ma sens... We mnie jest ostatnio pełno miłośći i jestem szczęśliwa, tylko to nie jest miłość do jednej osoby, a zakochałam się w świecie - a on mi sprzyja. Kocham też moich przyjaciół, zwierzaczki, rodzinę (choć ona nie jest taka fajna ), a może jedzcze kogoś...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 15:51, 10 Sie 2007
|
|
|
Alice in Gothland
|
|
Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 1659
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
A mi daje choć trochę szczęścia, nawet nie tylko wspomniane "świadome odejście", ale nie wiem czy nie bardziej odlatywanie. Może banalne, może głupie, ale cóż...
Cytat z Clostera: "Kiedy kochasz to dusza nie śpi, kiedy kochasz, to wiesz, że żyjesz..." Czy szczęśliwie czy nie, dla mnie to lepsze niż pustka. Nie lubię braków.
I coś jeszcze, tym razem cytat mojej przyjaciółki, która zresztą też się tu kiedyś udzielała [niestety, już dawno...] : ,,dążenie do szczęścia polega na stawaniu się kimś lepszym niż wczoraj''...
I myślę, że jest w tym dużo prawdy np. ja czuję, że to co robię [obecnie piszę], nadal nie jest idealne, ale już lepsze, niż rok temu, parę miesiecy temu, nawet tygodni, dni...
Zabawne, jak różne od siebie rzeczy mogą dawać szczęście. Ale przecież i my sami jesteśmy od siebie tak różni i nawet pojedyczy człowiek nie jest cały czas taki sam, nie czuje wciąż tak samo...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 4:37, 25 Gru 2007
|
|
|
Ciemność Absolutna
|
|
Dołączył: 13 Paź 2007
Posty: 823
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Piekielnego Nieba
|
|
szczęście dla mnie jest ulotne.
jest czymś niedoścignionym, za czym tęsknimy, czego oczekujemy od życia.
a gdy już je dogonimy to na chwilę, by zaraz poczuć ból zimna świata realnego.
szczęście może też być związane z osobą nam drogą, możemy mówić, że z nią jesteśmy szczęsliwi, że ona nam daje owo szczęście. nie wiem na ile jest z tym prawdy, bo wydaje mi się, że każda osoba z którą jesteśmy daje nam szczęście, miłość itp. a jak nie ta to inna a więc szczęscie nawet tu nie jest nieśmiertelne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|