Autor |
Wiadomość |
<
Psychologia i socjologia
~
Co Cię najbardziej denerwuje u ludzi?
|
|
Wysłany:
Wto 15:36, 25 Gru 2007
|
|
|
Shak Burz Huni-latub-ob
|
|
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 1805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Skawina (koło Krakowa)
|
|
Ojej mnie prawie nic nie denerwuje. Naprawdę mało jest ludzi którzy są zdolni mnie zdenerwować.
Nie lubię nieszczerości, ale denerwuje mnie tylko u niektórych osób (u tych na których mi zależy)
Moriah napisał: |
Ukrywanie uczuć. a może nie tyle ukrywanie co udawanie, że się ich nie ma, że się nie czuję bo tak jest łatwiej. zakłamania nie lubię, gdy ktoś nie patrzy w oczy rozmówcy, a ucieka gdzieś na boki (normalnie bym wzięła za pysk i przekrzywiła na siłę mówiąc: ale ja TU jestem!) |
Zgadzam się z Moriah
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 4:56, 27 Gru 2007
|
|
|
Roztańczony Pył Świata
|
|
Dołączył: 20 Maj 2007
Posty: 855
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Metropolia Górnośląska
|
|
a mnie denerwuje u ludzi postawa roszczeniowa... i to, że większość nie umie jakoś zrozumieć, że nie przeszkadzanie innym bywa ważniejsze od pomagania im... szczególnie że jest do tego o wiele więcej okazji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 13:05, 12 Sty 2008
|
|
|
Nowopowstały
|
|
Dołączył: 25 Gru 2007
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z księżyca
|
|
Najbradziej przeczenie samemu sobie. Że jakaś osoba upiera się mając swoje zdanie, swój plan, swoją decyzję, a w rzeczewistości działa zupelnie odwtrotnie. Nie, nie chodzi mi o nagłą zmiane zdania, bo czasem nawet jest ona konieczna, ale chodzi o to, że uważam, że jak się przy czymś człowiek upiera, to robienie czegoś zupełnie odwrotnego, nie jest w porządku. A później ciężko mu zaufac.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 18:52, 05 Kwi 2008
|
|
|
Nowopowstały
|
|
Dołączył: 14 Lut 2008
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
hmm...mnie najbardziej irytuje dwulicowość....mówienie jednego,a robienie drugiego(zgadzam sie Ignis_),poza tym to brak odwagi cywilnej....wrr...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 23:50, 05 Kwi 2008
|
|
|
Ciemność
|
|
Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 472
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
|
|
mi najbardziej przeszkadza jakiś rodzaj dobijania się, w których Obiekt (że tak to ładnie nazwę) robi wszystko, żeby jak najbardziej dobić się w mało sympatycznej sytuacji.
irytuje mnie nic nie robienie, czekanie na szczęście, uparte "zamulanie" (nie wiem, jak to przetłumaczyć)
nie lubię też twardego i bardzo zasadniczego stania na ziemi, oraz, co za tym idzie, stwierdzeń "nie bo nie".
to chyba tyle z moich anty- hitów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 0:28, 06 Kwi 2008
|
|
|
Czarny Mentor
|
|
Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 969
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Hohenburg
|
|
O tak, święta racja. Argumentacja "bo nie" jest jedną z najbardziej irytujących rzeczy. Wyraz ignorancji i zakłamania. Wystarczający powód by kogoś zmieszać z błotem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 0:52, 06 Kwi 2008
|
|
|
Zmierzch
|
|
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 300
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Boat City
|
|
Nie będę powtarzał tego co się mówi blabla o kłamstwie, hipokryzji i innych oczywistościach... do wiązanki dodam to, że nie lubię tych wszystkich odważniaków, którzy zdają się mieć opinie o wszystkim, jednocześnie nie mając żadnej wiedzy o tym co głoszą.
At the very least their tongues should be cut out
At the very least
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Evendur dnia Nie 0:57, 06 Kwi 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 4:53, 06 Kwi 2008
|
|
|
Roztańczony Pył Świata
|
|
Dołączył: 20 Maj 2007
Posty: 855
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Metropolia Górnośląska
|
|
do mojej listy dochodzi: brak własnego zdania, przerzucanie odpowiedzialności, robienie z igieł wideł i użalanie się nad sobą połączone z brakiem jakiejkolwiek chęci zmian swojego gównianego stanu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 13:43, 06 Kwi 2008
|
|
|
Nowopowstały
|
|
Dołączył: 01 Kwi 2008
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok
|
|
Czarna lista zachowań by black code
- włażenie z mistycznymi buciorami w te sfery mojego życia, które powinny być oceniane chłodno i racjonalnie
- święte przekonanie o słuszności własnych racji
- stwierdzenia "nie bo nie" u ludzi bardzo zasadniczych
- stwierdzenie "tak bo tak" u ludzi, dla których pojecie "zdrowy rozsądek" brzmi jak jakaś ciężka choroba
- wmawianie, że coś ma dla mnie znaczenie, w momencie w którym dana rzecz wisi mi i powiewa
- postawa "nic nie będę robił/robiła, bo i tak sie nie uda"
- narzucanie się ze swoimi emocjami ("skoro mnie to smuci, to ciebie tez musi")
- hipokryzja
- uważanie braku znajomości sztuki czy literatury za brak ogłady, przy jednoczesnym kompletnym braku zrozumienia przedmiotów ścisłych (w drugą stronę podobnie, choć trochę mniej - widocznie to takie spaczenie umysłu raczej ścisłego)
- jak już ktoś napisał, udawanie braku uczuć - co nie znaczy, że przeszkadzają mi osoby, które naprawdę ich nie mają
I znowu wyszło, że jestem okropną malkontentką
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 14:03, 06 Kwi 2008
|
|
|
Louis de Pointe du Lac
|
|
Dołączył: 01 Kwi 2008
Posty: 1029
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bielsko_Biała
|
|
Mnie najbardziej denerwuje ocenianie ludzi i "przyczepianie im od razy etykietek",których się nie zna!Dwulicowości i chamstwa tez nie można pominąć!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 7:40, 07 Kwi 2008
|
|
|
Anhedoniac
|
|
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 966
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
|
przemo napisał: |
Mnie najbardziej denerwuje ocenianie ludzi i "przyczepianie im od razy etykietek",których się nie zna!Dwulicowości i chamstwa tez nie można pominąć! |
W rzeczy samej, nawet dosyć to powszechne jest.
Wkurza mnie ostatnio kwestia "prawdziwości" w kręgach subkulturowych. Jakie pierdoły można gadać i jakich intryg się nie podejmować żeby coś tak sztucznego osiągać.
Dalej tym tropem idąc - chociażby nabijania się z emo dla zasady. Kogoś wkurza emo, to niech sobie wyobrazi jakie wkurzające są wszędobylskie kawały o emo (niezbyt ambitne, wręcz momentami żałosne), a jak do tego got, to niech sobie uświadomi, że o gotach krążą momentami bardzo podobne 'bokozrywacze'.
Ponadto powszechność na portalach gotyckich ludzi, którzy z gotykiem mają tyle wspólnego, co mój szczur z pterodaktylem, zbiegiem okoliczności najczęściej to black metalowcy. Oczywiście wolność wolnością, otwarte serwisy są po to otwarte, żeby się można było przyłączać... ale mentalność 'kobieciarza' z fotka.pl, który nie niesie ze sobą nic poza kaloryferem na brzuchu i emanującej na kilometr chęci 'zaruchania jakiejś gotki', która jak wiadomo z wszechwiedzących stereotypów jest wiecznie smutna, a z męskim blackowcem idzie to w parze, to dla mnie żałość i plugawość.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 21:34, 16 Kwi 2008
|
|
|
Louis de Pointe du Lac
|
|
Dołączył: 01 Kwi 2008
Posty: 1029
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bielsko_Biała
|
|
Poza tym jeszcze bezsensowna pogoń za pieniędzmi, aby mieć np. nowe auto, a nie 10-letnie, tracenie dla tego czasu-poświęcanie się tylko pracy zarobkowej(wiadomo potrzebna,aczkolwiek by życia na to nie poświęcić tylko).
Dziwią mnie materialiści, ja jeżdżę 17 letnią mazdą 323f za 6 tys zł, a co bym zyskał kupując nową 3 za 69 tys. zł?
Myślę, że przeklnąłbym dzień gdy ją kupiłem,płacąc raty długimi latami(:
Zarzucają mi "minimalizm" ludzie, ale po co "stawiać się jak wsza na kołnierzu"wpędzać się w długi, aby się "pokazać"i nie być gorszym od innych?
Denerwują mnie też osoby uważające się za mocno wierzące, a traktujące religię wybiórczo.
Wierzą tylko w to co im pasuje i nie koliduje z ich własnymi interesami-albo się wierzy,albo nie!
Jeszcze osoby postrzegające wartość innych poprzez ich dobra materialne,a tak ja naprawdę uważam, że prawdziwy "skarb" to to, co ma się w sobie.
Stosunek do innych, mądrośc itd(;
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 17:54, 07 Lip 2008
|
|
|
Ciemność
|
|
Dołączył: 07 Lip 2008
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Legnica
|
|
Nie wiem co napisac
U mnie ZAWSZE wszystko zalezy od sytuacji.
Nienawidze gdy mowiea ktos mnie nie slucha. Moze mi wprost powiedziec, ze go to nie interesuje, zamiast udawac.
Tzw. podlizywania sie.
Denerwuje mnie gdy dana osoba nie powie mi prosto w oczy, ze cos jej sie we mnie nie podoba, a ja dowiaduje sie od osob trzecich.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 0:15, 08 Lip 2008
|
|
|
Ouroboros
|
|
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 597
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Ostatnio... jak ktoś używa złych sztuczek, psuje mój dystans i myślenie i mówi, że "tylko mnie przytulił".
Jak nie rozumieją prostych słów typu "tak" / "nie".
Brak wyczucia - gdy człowiek nie potrafi znaleźć odpowiedniej płaszczyzny porozumienia z drugim człowiekiem, narusza czyjąś przestrzeń albo niepotrzebnie się dystansuje.
Nacisk, presja i niezdecydowanie większe niż moje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|