Autor |
Wiadomość |
<
Muzyka
~
Wracanie do starych miłości...
|
|
Wysłany:
Wto 15:52, 27 Lut 2007
|
|
|
Czarny Mentor
|
|
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: że znowu!
|
|
Na kasety to się z radia nagrywało
Co do Vivy - szkoda, że nie ma już Hell's Kitchen. Nie dośc, że metal i rock na całego to jeszcze Hellsinga puszczali ^^ Znaczy się CHYBA nie ma bo już tej vivy nie mam...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 15:53, 27 Lut 2007
|
|
|
Szmaragdowa Wiedźma
|
|
Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 9477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: rybnik/katowice
|
|
hauer napisał: |
Na kasety to się z radia nagrywało |
ha! a ja miałąm wieżę podłączoną do telewizora i mogłam sobie z tv zgrywać
wszelkie rocklisty [o dziwo program polskiej vivy] i inne takie ;o)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 15:55, 27 Lut 2007
|
|
|
Czarny Mentor
|
|
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: że znowu!
|
|
Hyh, chciałbym wtedy miec wieżę Sie korzystało z tego co się miało Ale muzyki i tak wtedy wiele nie słuchałem więc i kaset dużo nie zeszło
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 15:57, 27 Lut 2007
|
|
|
Jasność
|
|
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
|
Szczęściara Ja jak udało mi się złapać na video jakąś piosenkę pochodzącą z płytki, której nie można u nas dostać, czekałam aż wszyscy wyjdą z domu np. na zakupy, brałam magnetofon brata, puszczałam TV na pełny regulator i nagrywałam piosenkę Potem z takim cudnym brzmieniem jak z korytarza chodziłam dumnie po szkole ze słuchawkami na uszach
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 12:24, 28 Lut 2007
|
|
|
Półcień
|
|
Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Somewhere in Between
|
|
Villemo napisał: |
Jak miło wiedzieć, że nie tylko ja słuchałam Kelly Family |
No kurde, wiem, że to nie tró, ale kawał czasu mi towarzyszyli:P Teraz w czerwcu w Krakowie ma być koncert Angelo, ale Małż mi zapowiedział, ze jak już, to se mogę iść sama, bo on na pewno ze mną nie pójdzie, więc chyba znów mi przejdzie koncert koło nosa:/ Ale w rewanżu może pojedziemy do Berlina na koncert Dolores z Cranberries- Cranberysy to moja kolejna miłość
No i jakże nie wspomnieć szału na Silverchair, polowania na ich płyty, zapisów do oficjalnego fanclubu i ciułania każdego grosza, by zamówić sobie koszulki:P Eh, to były czasy:P
wild
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 12:32, 28 Lut 2007
|
|
|
Jasność
|
|
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
|
O, też byłam w fan klubie Silverchair Tylko zgubiły mi się takie fajne naklejki z fotką Daniela w słoiku (jak to brzmi...), taką jak była we wkładce do "Neon Balroom" przy "Steam Will Rise" Żeby było śmieszniej na początku miałam uczulenie na ten zespół, Viva Zwei wałkowała "Anthem for the Year 2000" a ja myślałam "Boże, ale shit" Fascynacja skończyła się na fatalnej "Dioramie".
Za to w Goo Goo Dolls zakochałam się od pierwszego usłyszenia ("Slide"), do tego stopnia, że jak pojechaliśmy w podstawówce z klasą na wycieczkę na Wolin, patrzyłam tęsknym wzrokiem w stronę Niemiec, bo na polskim rynku nie było płyty w sprzedaży, a u nich tak
A co do powrotów... co Święta wracam do bożonarodzeniowej kasety Celine Dion <wstydniś>, działa na mnie bardzo uspokajająco I od czasu do czasu Spice Girls, tyle że przyciszam głośniki jak ktoś idzie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 12:34, 28 Lut 2007
|
|
|
Półcień
|
|
Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Somewhere in Between
|
|
A świąteczna Marajka? U mnie nie ma Świąt bez Marajki:P
wild
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 12:36, 28 Lut 2007
|
|
|
Jasność
|
|
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
|
Niii, w radyju najwyżej
W sumie takich starych miłości nie mam zbyt wiele. Jak byłam mała (4 latka) kochałam U2 serduchem całym, potem było długo długo nic, Spice Girls i od razu rockowy przykop i Nine Inch Nails - miłość, która trwa od 7 klasy podstawówki (łoo prawie 9 lat) i wciąż wywołuje te same emocje Za miesiąc i 1 dzień jadę na koncert, spełnienie marzeń
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 13:02, 28 Lut 2007
|
|
|
Półcień
|
|
Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Somewhere in Between
|
|
Kiedyś marzyłam o koncercie Madonny, bo kochałam ją miłością szczerą a naiwną, ale teraz to już nieee. Nie podoba mi się to, co robi.
Za miesiąc i jeden dzień? nie będzie to koło 29 marca? Fajny dzień na koncert:P
Aha, przyznam się, że moja siostra chciała mnie zabić, bo ponagrywałam na jej kasety Majki Jeżowskiej Kelly Family i New Kids on The Block [których mam nawet dwie płyty O_o], później odwdzięczyła mi się i ponagrywała jakieś punkowe kapele:/
wild
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 13:07, 28 Lut 2007
|
|
|
Jasność
|
|
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
|
To będzie dokładnie 29. marca Faktycznie, fajny dzień (szykujcie torcik ), dla mnie z pewnych względów również bardzo ważny, tym bardziej cieszę się, że spędzimy go w Wiedniu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 13:18, 28 Lut 2007
|
|
|
Półcień
|
|
Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Somewhere in Between
|
|
No szykujcie torcik, szykujcie:P Ja we wszelkich kalendarzach już Małżonowi pozaznaczałam tak, ze ślepy by zauważył, plus kampanię uświadamiającą przeprowadzam:P
wild
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 13:19, 28 Lut 2007
|
|
|
Jasność
|
|
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
|
Powiedziała ta co zapomniała o maużonowych imieninach
Eee koniec offtopa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 13:26, 28 Lut 2007
|
|
|
Półcień
|
|
Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Somewhere in Between
|
|
Nie zaznaczył se, to ma za swoje:P
A, przypomnniałam sobie o jeszcze jednym piosenkarzu, za którym szalałam, jak byłam w podstawówce: chłopię nazywało się Chesney Hawkes i wyglądało tak:
Śpiewało przebój "I am the one and only" [później bezczelnie przerobiony przez Stachursky'ego<killer>] i to chyba właściwie tyle...miałam jego kasetę, oglądałam namiętnie film "Buddy's Song" i obklejałam ściany plakatami z niemieckiego Bravo:P Teraz patrzę, co z chłopięcia wyrosło, i z tego, co widzę, to wyrosło coś nawet nawet:
ps. ale i tak nikt nie przebije Donniego z New Kidsów
wild
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez wildhoney dnia Śro 13:28, 28 Lut 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 13:31, 28 Lut 2007
|
|
|
Jasność
|
|
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
|
Tego, który szukał Mr. Gay w Dreamcatcherze?
Reznor AD 1994-1999 to było ciasteczko, Luby do dziś zazdrosny...
A w wieku 12, 13 lat bujałam się w połowie wokalistów, których słuchałam Bosz
P.S.
Ciom ups?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 13:42, 28 Lut 2007
|
|
|
Półcień
|
|
Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Somewhere in Between
|
|
Bo zamiast edycji klinkęłam w cytuj:P a tu nie ma możliwości wykasowania posta [w Płytkości jest, sprawdzałam:P] Już posprzątane - Proc.
Taaa, Donnie grał tego od "mr gaya", ale grał też [znów tak potwornie wychudzony:/] w "Szóstym zmyśle" i "Pile" [której do tej pory nie obejrzałam], ale bardziej podobał mi się, jak był młodszy i bardziej zbuntowany:P
Marky też niezły, ale cóż, latka lecą O_o
A z Silverchairów to lubiłam Bena, bo wyglądał jak misio pysio:) taka przytulanka:P
wild
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|