Autor |
Wiadomość |
<
Muzyka
~
Muzyka tła
|
|
Wysłany:
Nie 18:26, 23 Wrz 2007
|
|
|
La Figlia Della Tempesta
|
|
Dołączył: 24 Kwi 2006
Posty: 6265
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Nie zawsze słuchamy muzyki dla niej samej - czasem wykorzystujemy ją jako dło do innych czynności. Jaka więc muzyka jest według Was najlepsza do tych celów? Czego słuchacie przy czytaniu, czego przy sprzątaniu, a czego podczas jazdy samochodem? A może uważacie, że nie powinno się robić czegoś takiego i słuchacie muzyki wyłącznie w skupieniu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 18:31, 23 Wrz 2007
|
|
|
Sombre and Romantic
|
|
Dołączył: 30 Sty 2007
Posty: 529
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gniezno
|
|
Do samochodu lubie sobie puścić Fuel Metallici . Albo jakiś trance, EBM, goa, opuścić szybkę, założyć sunglasses i robić lanserkę po centrum miasta .
W moim przypadku muzyka po prostu musi grać. Nieważne jaką czynność wykonuję, w ciszy się nie da pracować. A typ muzyki już nie jest ważny, byleby słyszeć coś w tle.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 18:48, 23 Wrz 2007
|
|
|
Silvaticus Cruor
|
|
Dołączył: 01 Lip 2007
Posty: 563
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Święte Miasto
|
|
Nawet jak się uczę musi coś brzęczeć. Najlepiej lubię Corvus Corax do tych celów. Ale czasem nawet i Manson leci jak się uczę więc to bywa RÓŻNIE.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 19:19, 23 Wrz 2007
|
|
|
Biggus Dickus
|
|
Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 2522
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Poznań
|
|
Do samochodu po prostu włączam eskę rock (brak możliwości odtwarzania CD na tym starym cosiu ma swoje minusy) Jeśli czytam książkę lub uczę się nie mogę mieć w muzyce tekstu, bo wtedy skupiam się na nim a nie na tym co robić powinienem. Wtedy z pomocą przychodzi muzyka klasyczna, jazz (kawałki bez tekstowe) lub twórczość ludzi w stylu Joego Satriani. Gdy biegam natomiast potrzebuję czegoś, na czym mógłbym się skupić i zapomnieć o zmęczeniu. Wtedy właśnie wychodzi rock, różnorakie odmiany metalu i gatunki -core.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 19:25, 23 Wrz 2007
|
|
|
Nocny Łowca
|
|
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1155
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Suwałki, niestety...
|
|
Wszystko zależy od tego co robię: do czytania albo dobieram muzykę do nastroju, albo po prostu puszczam klasykę.
Do samochodu musi być coś pobudzającego, np 69 Eyes, Manson, Sonata arctica, Theatres Des Vampires (ale nie Rammstein, bo zauważyłem że sprzyja zbyt szybkiej jeździe).
Do pracy? Zależy od nastroju, ale zawsze coś brzęczeć musi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 19:44, 23 Wrz 2007
|
|
|
Biggus Dickus
|
|
Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 2522
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Poznań
|
|
Piorun napisał: |
zauważyłem że sprzyja zbyt szybkiej jeździe |
Nie ma czegoś takiego jak "zbyt szybka jazda" jedynie są "zbyt nieostrożni inni uczestnicy ruchu" lub "zbyt słabe prowadzenie się wozu"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 20:23, 23 Wrz 2007
|
|
|
Atropinowa panienka
|
|
Dołączył: 11 Maj 2006
Posty: 2872
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: rybnik/toruń
|
|
w moim przypadku jako 'muzyka w tle' idealnie sprawdza się wszelki lżejszy folk, bo nie wymaga zaangażowania i wypełnia pustkę. podobnie ma się rzecz z neoklasyką.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 20:38, 23 Wrz 2007
|
|
|
Sombre and Romantic
|
|
Dołączył: 30 Sty 2007
Posty: 529
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gniezno
|
|
A właśnie, do biegania potrzebuję czegoś z równym bitem. Zależnie od tego jak się czuję wybieram sobie odpowiednią szybkość kawałków i dreptam do rytmu .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 20:40, 23 Wrz 2007
|
|
|
Hrabia
|
|
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 2148
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tarnowskie Góry
|
|
Muzyka tła? Cisza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 10:13, 24 Wrz 2007
|
|
|
Szmaragdowa Wiedźma
|
|
Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 9477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: rybnik/katowice
|
|
jako tło najlepiej sprawdzają się u mnie wszelkie rzeczy bezwokalowe. głównie instrumentalne kawałki z kręgów medieval/folk/neoclassic, ale również october falls, northaunt, midnight syndicate... no i soundtracki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 13:15, 24 Wrz 2007
|
|
|
+NecromanTesss+
|
|
Dołączył: 06 Kwi 2007
Posty: 1751
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 36 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: łódzkie
|
|
Ja mam raczej "rygorystyczne" podejście do muzyki jako tła; ulubionych rzeczy nie słucham jako tła właśnie dlatego, że... są ulubione. Coś, co mnie zachwyca, urzeka, ogarnia, ma być samo dla siebie - dlatego np. jak już słucham, powiedzmy, Deine Lakaien (tych "naj, naj") to słucham i koniec, nic więcej nie robię, kołyszę się tylko do rytmu, uruchamiam wyobraźnię i tonę w morzu dźwięków; niekiedy moje wyobrażenia mają pełnić funkcję relaksacyjną, oczyszczającą i ochronną i wtedy sprawdza się np. Delerium, ale trudno mi tak zupełnie "zdyscyplinować" swoje wizje na tyle, by osiągnęły zamierzony efekt, przy muzyce. Oczywiście, to tylko przykłady, takich rzeczy jest ogrom. Z tymi wizualiazcjami jest tak, jakbym oglądała wyprodukowane przez siebie klipy, dlatego od jakiegoś czasu nie oglądam teledysków; wolę własne - nawet składam z poszczególnych wyobrażeń historie - piosenki stają się filmem...
Czytając, nie słucham niczego. I tu znów "jeden rodzaj wyobraźni" może być włączony; albo reaguję na tekst, albo na fonię. Próbowałam to pogodzić i nie da rady.
Sprzątanie to czynność uwłaczająca muzyce, jak dla mnie. Do sprzątania leci "dyskoszit". Autka nie prowadzę, ale tu świetnie sprawdza się po prostu "zwykłe" radio, stary, klasyczny tatusiowy rock lub new romantic.
W sumie najczęściej łączę muzykę z czynnościami przy komputerze. Sprawdzanie poczty, wizyty na forum, rysunek, zabawy obróbką zdjęć - nie ma reguły na to co leci, puszczam to na co mam ochotę i rodzaj czynności to wybór wtórny do wyboru muzy.
Inaczej ma się rzecz z pisaniem. Czasem muzyka wręcz inspiruje dzieło. czasem jestem tak "podnarkotyzowana' tym, co chcę napisać, że nic nie może grać, a jeszcze inaczej bywa gdy chwilowo się wypale i potrzebuję bodźca; ostatnio były wampiryczne klimaty i tu świetnie sprawdził się Elend i BlutEngel, Notre Dame, Epica, Lacrimosa i jeszcze kilka innych rzeczy.
No i jeszcze gimnastyka przy muzyce - też raczej dyskowato było, ale odkąd wrosłam w dark elektro, zacznę sobie ćwiczyć przy SC. SC jest dobre na toto...
<SC jest dobre na wszystko, cholera ; nici z odwyku... >
Słuchanie muzyki dla niej samej i dla zabaw z wyobraźnią to 90% mojego słuchania muzyki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 14:06, 24 Wrz 2007
|
|
|
Narzeczona wampira
|
|
Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 4778
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: warmińsko-mazurskie
|
|
Ja jeżdżąc samochodem lubię posłuchać Theatres des vampires, a w domu np. odrabiając lekcje czy czytając książkę to zazwyczaj Artrosis, Clostekeller, Dargaard.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 12:18, 25 Wrz 2007
|
|
|
Wujek Samo Zło
|
|
Dołączył: 05 Sie 2007
Posty: 1223
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia
|
|
Do samochodu - optymalnie hardrock, albo lżejsze kawałki metalowe (klasy Reload Metalliki). Optymalny zawsze wydawał mi się soundtrack z animowanego "Transformers: The Movie".
Do nauki - zależy czego się uczę. Na przykład Przyrządy Półprzewodnikowe na 3 semestrze w całości przejechałem na Devil Dollu. W ogóle dobrze mi się przy nich uczy.
Do sprzątania i prac fizycznych - Pantera, Fear Factory, takie klimaty.
Do drzemki poobiedniej - jakieś dark-spokojne-coś-z-jękami-i-waleniem-łyżką-w-kaloryfer. Aghast, Desiderii Marginis, Atrium Carceri, Dahlia's Tear itd.
A jak chcę się wyłączyć emocjonalnie - Sunn O))) Kiedyś jeszcze Merzbow się pojawiał, ale przestałem go ostatnio wytrzymywać.
Natomiast do normalnego siedzenia przy necie i drobnych spraw po prostu random z Winampa.
A w nocy cisza, akceptuję tylko szum wiatraków komputera.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 19:19, 25 Wrz 2007
|
|
|
Queen Of The Diamonds
|
|
Dołączył: 01 Lip 2007
Posty: 1455
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Świdnica
|
|
muzyka towarzyszy mi o kazdej porze dnia, a na zajeciach, gdy nie moge sluchac, po prostu nuce sobie cos w glowie, moze to wydac sie smiesznym
na otwarcie dnia czesto slucham sui generis umbry, ostatnio "coma" wciaz okupuje moją wieze
niestety nie mam prawa jazdy, ale gdy nieraz jezdze z ojcem, katuje go closterem, czasem moonlightem, to zalezy na co mam ochote i co wpadnie w rece gdy wychodze z domu
ogolem muzyka jest genialnym dopelnieniem nastojow, na kazdy nastroj mozna wybrac odpowiednia nute
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 16:19, 26 Wrz 2007
|
|
|
WIDMO ADMIN
|
|
Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 3317
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stolpmünde
|
|
jak jadę gdzieś z kumplami bryką - zawsze Arka Satana na cały regulator przy opuszczonych szybach... taa.. zachowanie jak na dresiarza przystało, ale kupa smiechu przy tym...
przy lekcjach.. albo COX, albo DOD (przeważnie jak robie jakiś projekt)
do snu coś ambientowego.. dwa ostatnie Burzum..
do sprzatania: albo Siostrzyczki albo Nokturnal Mortum
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|