Muzyka łagodzi obyczaje? - Gotyk-Forum.pl

+NecromanTesss+

Wątek wypłodziłam na bazie dyskusji w topiku o Diary. <Tu się znajdzie miejsce na nasz wredny offtop>. Zatem, drodzy moi - czy muzyka na pewno łagodzi obyczaje? Jak to jest, że raczej zaostrza konflikty?

Nie twierdzę, że doszło do konfliktu tu i teraz. Ale przypadek "rangowania" ludzi niżej/wyżej bo słuchają/nie słuchają, bo lubią/nie lubią, fanatyzm muzyczny przejawiający się niezrozumieniem dla cudzych upodobań i tego typu rzeczy zawsze mnie dziwiły.

Taka przyjemna sprawa, a rodzi niesnaski. Czasem hipokryzję. Czasem się spotykam - niestety, także wśród szanowanych przez mnie ludków - ze zjawiskiem zdumiewającym: w jednym gronie stwierdzą:"ale ja to lubię, aż se puszczę", w innym - bo inne ludki obok - "ach, z tego to wyrosłem". Jednych rzeczy będą słuchać pokątnie, wyłączywszy scrobbling na last, inne zaprezentują światu.

Więc, nie dość, że pogarda i "ciasnomózgowość" względem innych gustów, to jeszcze pokłady hipokryzji. Uważanie za "biednych" tych, co nie znają i za "ślepych i głuchych" tych, co znają nie to co trzeba.

Paru forumowiczów pisało tu o zjawiskowych: odpytywankach muzycznych, "testowaniu" młodszych na koncertach i tak dalej. Nie prościej - cieszyć się muzyką... I TYLE?

Innymi słowy (temat mi się poszerzył, jak widzę): Czy muzyka musi być kością niezgody?

Co smutne, to im większa "tolerancja" na ustach, tym większa presja "wypadania", "obowiązkowości", "znajomości tematu" i innych takich fajnych sprawek. Czujnego śledzenia cudzego gustu i krytykanctwa/przyklaskiwania.
Czy jest nadzieja, że potrafimy się obejść bez podobnych? Czy zły, wg Was, gust innych to WYSTARCZAJĄCY powód do niskiej oceny innej osoby? Za jaki "zestaw artystów" skreślilibyście, hę?

Tessska, zaciekawiona, jak można tak sobie psuć krew O.o

Roztańczony Pył Świata

gdybym chciał ludzi wykreślać po guście muzycznym, to bym paru dobrych kumpli stracił Grey_Light_Colorz_PDT_15

akurat obecnie jestem na etapie, kiedy gadamy z kumplami o muzyce, i jeden powie "XYZ ssie" drugi powie "XYZ rządzi" i uznajemy to za naturalny rozdźwięk w naszych gustach. nikt nikomu nic na siłę nie wciska, a raczej stara się polecić coś co wie, że danej osobie może się spodobać. np. wiem że kumpel lubi Katatonię, więc polecam mu Novembre, ale nie polecę mu np. Rise Against bo wiem że california punkiem się delikatnie mówiąc "nie jara".

mnie na przykład cieszy nawet kiedy znajdę kapelę która mi pasuje średnio, ale wiem że komuś znajomemu może się spodobać. fuck, tu przecież chodzi o przyjemność, a nie wciskanie komuś na siłę swojego punktu widzenia. mogę starać się zainteresować ludzi tym czy tamtym, ale jeśli widzę że to do nich nie trafia, to akceptuję to. a oni odwdzięczają mi się tym samym Grey_Light_Colorz_PDT_15

Przewoźnik dusz

Ja myślę, ze tego każdy się musi tutaj nauczyć. Rozumiem, że każdemu trudno jest pojąć to, że ktoś o naszej ukochanej, uwielbianej kapeli powie "przeciętna", albo "nie podoba mi się", ale tak już jest. Trzeba to przełknąć jak gorzką pigułkę.

U mnie niestety jest tak, że jakieś 80% znajomych nie zdradza w ogóle zainteresowania niczym z tego, czego słucham. Parę osób słucha metalu, a kogoś spoza klimatów udało się nawet zachęcić do paru zespołów z mojej listy (jej mnie też się do paru udało). Oczywiście wszystko bez namawiania czy nacisków, a tylko w stylu "zobacz czego słucham".

Narzeczona wampira

nikogo nie skreślam za gust muzyczny... każdy ma prawo słuchać tego, na co ma ochotę. oczywiście pod warunkiem, że dziewczyna, która słucha disco nie będzie dyskryminowała mnie, bo słucham czego innego.
poza tym to fajne, że każdemu podoba się co innego, gdyby każdy słuchał tego samego, to byłoby nudno Grey_Light_Colorz_PDT_15

a już skrajnie głupie są dla mnie konflikty, kiedy jedna osoba uwielbia xyz a druga tego nie cierpi... no i kłótnia gotowa Grey_Light_Colorz_PDT_18

po prostu trzeba umieć wyrażać swoje zdanie w normalny sposób, wtedy jest ok.

Druid

Czarna Kucharka

Czy ja wiem? Jak na mnie to DoD, Diorama i inne z tego kręgu są dość podobne, a na dłuższą metę monotonne i wręcz nudne. Posłuchać lubię, ale żeby ubóstwiać i uznawać za sztandarowy zespół ogólnie pojętej muzyki gotykiej? Nieeeeee...

Malk Content

Ależ któż wam każe kochać Diary of Dreams, drogie dziatki? Nikt nie zmusza, nikt nie indoktrynuje.

Może po prostu nie jesteście jeszcze gotowi. By pojąć i zrozumieć. To nic złego. Niektórym nie bedzie to dane. Nigdy. Taki los.
Nie wystarczy słuchać, ale usłyszeć Grey_Light_Colorz_PDT_03

Same teksty DoD to poezja, moim zdaniem. Mrrrrr.
Ale wszystko kwestia gustu...

Nie lubisz, nie zagłębiasz się, WIĘC SIĘ NIE ZNASZ! Proste. Po kiego grzyba zatem kreować wypowiedzi. Rolling Eyes

Jak się czegoś nie lubi, nie należy obniżać tego wartości. Odnoszę wrażenie, że to raczej żałosna próba podniesienia własnej samooceny Wink

+NecromanTesss+

No tak... Co to znaczy bronić swojej miłości... Kara broni ekipy Hatesa jak lwica. Grey_Light_Colorz_PDT_03

.

Na pewno Hates ma teksty na wysokim poziomie... Nie, nie zacytuję z pamięci, literka po literce, ale już te parę co znam, wystarczy, i to wziąwszy pod uwagę, że większość tekstów tzw. mrocznych składa się z "dead". "love", "fallen", "dream" i "embrace", więc już coś ponad to jest dobre. Ale już tak bywa, że jak ktoś się znuży muzą, nie będzie po tekstach szperać. Karuś, nie tak ostro, po co od razu ad personam, wszak to jest dział recenzji... Nie ring
Wink

Ja monotonię, o której pisała Ansata, czuję w styczności z takim gothrockiem (jasne, nie zawsze, i nie poznałam też takiego spektrum tej muzy, by wyrokować), ale... często. Siostry uwielbiam, FOTN również, z kapel bliższych naszych granic XIII Stoleti... Ale już np. Joy Division, Bella Morte czy Alien Sex Fiend póki co traktuję na zasadzie: "A może być". I choć wszystkie powyższe grają różnie, ja nie czuję w nich razem wziętych tego "czegoś", co w tych bardziej "zelektryzowanych" kapelkach. Ale płakać nad sobą z tego powodu nie będę, podobnie jak wtłaczać do głowy innym: "Lokaje są fantastyczni? Nie? To znaczy, że jesteś ograniczony i nie poszerzasz wiedzy" Rolling Eyes

.

Ludzi pieklących się o muzykę to chyba mój rozsądek nie pojmie. Tyle tytułem offtopu ku "odcietrzewieniu" co poniektórych.

Czarny Mentor

"Fanatyzm to obłęd, który został zrodzony przez niemożność objęcia pełni prawdy." Mikołaj Bierdiajew Grey_Light_Colorz_PDT_19

DoD jest dla mnie mdły, nieciekawy i nudny. teksty? Niezłe, ale nie jakieś uber zajebiaszcze żeby się przy nich rozpływać Grey_Light_Colorz_PDT_12

Dryp - jestm takim wyjątkiem na tym forum, którego gust muzyczny nie zgadza się z 85% wyznawanych tu kapel.. ogółem nie przepadam za goth rockiem Grey_Light_Colorz_PDT_08

Mistrz Gry

A znajdźcie mi chociaż jeden zespół/wykonawcę, którzy odpowiadaliby absolutnie wszystkim forumowiczom. Przecież to normalne, że zawsze znajdzie się ktoś, kto lubi co innego niż reszta.

Czarny Mentor

Hjehje zlinczują mnie na Castle Party Grey_Light_Colorz_PDT_03

+NecromanTesss+

Taaak. Zróbmy sobie zbiorowy lincz w stylu "każdy na każdego"; Kara poleci z pazurkami na Julę, Ansatka zrewanżuje się kubłem wrzątku, ja nakładę kijem Belci do głowy, że DL należy kochać, ona mi zgotuje bella morte za to, a ja zrobię BTK tym, co nie szanują komandka, z kolei Proc odgryzie mi się z jazzującego miotacza "Miles Davis 2008, nówka" <"Nie trawię tego łomotu!!!">, Hauer spiknie się z Karą w ramach sojuszu tymczasowego, żeby mnie zbić za Katatonię, która mi wsio rawno je. Potem sojusz się rypnie, bo Hauer nie lubi pana Hatesa... A wszyscy razem, okrwawieni, polecimy mordować emo... Grey_Light_Colorz_PDT_45

Hrabia

Z tego wynika, że Ty najbardziej oberwiesz Grey_Light_Colorz_PDT_08

La Figlia Della Tempesta

Aż się boję zapytac, co to jest to BTK, na które mi (między innymi) zamierzasz zrobic Grey_Light_Colorz_PDT_03

Ale mam wrażenie, że offtop zaczyna się unosic w powietrzu...

A opinie krytyczne są jak najbardziej na miejscu, Nawet się cieszę, atmosfera się odświeży, bo stężenie uwielbienia przekraczało jkuż dopuszczalne normy Grey_Light_Colorz_PDT_19

Choc DoD lubię (bez fanatyzmu).

+NecromanTesss+

<Ostatni offtop, tylko odpowiem Tidowi>

Tidusiu... A znasz coś takiego, że jak sie chce ukazać jakieś zjawisko, wybiera się tylko elementy tego zjawiska? I wiesz, że się często to stosuje?
Grey_Light_Colorz_PDT_02

Zwróć uwagę, że tylko siebie wymieniłam jako wykonawcę linczu na wielu osobach. Czyli, że odporna troszeczkęm jest, skoro stać mnie na MASOWE BTK Evil or Very Mad

. Zresztą, wystarczy, że czegoś nie dojrzę w Twoich statsach na last.fm...

Tłum chce zawsze zniszczyć najcenniejszą jednostkę Grey_Light_Colorz_PDT_02

...