Genialny pomysł antysekciarzy - Gotyk-Forum.pl

+NecromanTesss+

Z pewnością istnieje coś takiego, jak muzyka satanistyczna i nie chodzi tu o "satanizm filozoficzny". Przy czym wyraźnie chodzi tu o muzykę satanistyczną, tj. propagującą satanizm, agitującą, skierowaną przeciw chrześcijaństwu, mającą być narzędziem, a nie muzykę z wątkami satanicznymi, będącym przejawem fascynacji tematem. Gros artystów oskarżanych o satanizm to pewnie ci drudzy - pewien image, zachowanie i teksty są wyrazem autokreacji; co nie znaczy, że artyści-sataniści lub agitujący na rzecz tego ruchu faktycznie nie istnieją. Problem w tym, gdzie dla niektórych kończy się sztuka, a zaczyna zguba... Nie ulega przecież wątpliwości, że sztuka - w tym i muzyka - potrafi zmienić człowieka Wink

, z drugiej strony... Viva liber arte...

Hrabia

[link widoczny dla zalogowanych]
Tak trzymać! Grey_Light_Colorz_PDT_15

Jeżeli sprawa trafi do sądu (a bardzo tego chce Hunter jako organizator) to może pan Rysio ochłonie trochę i zacznie myśleć.

Wujek Samo Zło

Wygrzebałem dzisiaj artykuł luźno nawiązujący do tematu:
[link widoczny dla zalogowanych]

Generalnie jest to przekrój historyczny o tym, które kapele i za co posadzano o szatanizm.

Atropinowa panienka

Półmrok

Przepraszam, wiem, wiem... Ale muszę się podzielić Grey_Light_Colorz_PDT_03

[link widoczny dla zalogowanych]

A co ideologii... religii. Mało ludzi walczy o religię. Zaczynają przez coś przyziemnego (a nawet niech by to była ideologia, religia...), a potem gdy już jest walka to wschodzi motto "oko za oko, ząb za ząb", albo od razu gorzej "złamany paznokieć za łeb"... Grey_Light_Colorz_PDT_46

Nocny Łowca

Ech, te portale katolickie... No tak, to ten celibat... mózg się od niego lasuje, lepiej niż od wąchania pasty do butów...

Pra-admin

Czekajcie. Sugerujecie, że Kat nie jest zespołem satanistycznym? Że tak przytoczę:

Louis de Pointe du Lac

He,he,he spotkałem ludzi uważających cały metal za satanistyczny-nawet rock też. Tylko ta ich muza dla mas ludzio takich podobnych do siebie jak dwie krople wody jest w porządku, nawet chcieli mnie nawracać abym słuchał czegoś "normalnego",pytających czy jestem satanistą. Koszmar wolny kraj, a tu nawet nie można słuchać tego co się lubi! Jak się za nas wezmą, za te nasze pogańskie zespoły, za ateistów-to będzie!(:Tyle dobrze,że nie mieszkamy już w Czarnogrodzie, czy Kaczogrodzie i mam wrażenie, że wszystko idzie w dobrym kierunku(;,a przynajmniej nie pogorsza się.
Nie będę podawał listy satanistycznych zespołów-niech ci mądrale szukają sami-będzie kupa śmiechu na sali(:

Zachód Słońca

A to przemo Ty znasz jakies satanistyczne zespoly? Prosze, podaj jakis zobaczymy Grey_Light_Colorz_PDT_06

Dla mnie pierwszym prawdziwym i ostatnim zespolem w tej materii jest tylko i wyłącznie Behexen, ktorych to muzyka traktuje o satanizmie wlasciwym, lub jak kto woli- skrajnym. Osobiscie w black metalu preferuję raczej teksty nacjonalistyczne, bo sa 100 razy ambitniejsze.
Ale co kto lubi...

Nowopowstały

Hekateh - odmian satanizmu jest od, za przeproszeniem, zajebania, tak więc mówienie o tym właściwym brzmi trochę jak kpina. W jaki niby sposób można ustalić, który to ten właściwy - i czy jakiś w ogóle ?
Zakładając jednak, ze chodzi Ci o satanizm "chrześcijański na odwyrtkę" proponuję Akercocke i Besatt (to akurat średnio mi pasuje, ale ponoć jest tró).
Co do tekstów nacjonalistycznych, co to są 100 razy ambitniejsze... należałoby się najpierw zastanowić, czy teksty traktujące o satanizmie cokolwiek sobą reprezentują i co wychodzi, jeśli 0 pomnożymy 100 razy. Pisze to trochę z ciężkim sercem, bo black metal darzę raczej ciepłymi uczuciami (ale NSBM już nie).
Proszę, nie traktuj tej wypowiedzi, jakbym miała coś do Ciebie Grey_Light_Colorz_PDT_15

Zachód Słońca

Spoko;) ale majac na mysli 'wlasciwym', zacytowałam po prostu pewnego przywodce najwiekszego kregu satanistycznego na swiecie. Satanizm to wg mnie nie Laveyowskie filozofie [ten czlowiek chcial satanizm uczynic religia dla mas]. Satanizm ten skrajny - czyli ten, ktory byl pierwszy - ma na celu przyblizenie panowania szatana na ziemi, więc ludzie ci robią wszystko, by tak było, a to juz jest fanatyzm.

Na dobrą sprawę - NSBM czy RAC traktuje o wielu wartosciach, ktorych ludzie nie dostrzegają.... Nie jestem nazistką - mowie to z calkowicie czystym sercem i sumieniem. Ale owszem, pewne moje poglądy takie są i poki co zmieniac ich nie zamierzam. Co więcej - nie wzięły się z niczego, 'bo tak i chuj'. Uksztaltowaly sie w ciagu 3 lat na podstawie wielu doswiadczen i obserwacji.