Autor |
Wiadomość |
<
Muzyka
~
Czy zwracacie uwagę na teksty?
|
|
Wysłany:
Wto 23:58, 29 Sty 2008
|
|
|
Plugawy
|
|
Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
|
|
Dla mnie tekst również jest bardzo ważny.Jest on dla mnie głównym przesłaniem utworu.Chyba, że z założenia utwór jest tylko muzyką - wtedy staram się wczuć w melodię.
Jeśli piosenka lub cały album wykonywany jest w obcym języku a wybitnie mi sie podoba - wtedy szukam w necie tłumaczeń.
Nie ma znaczenia jaki rodzaj muzyki jest wykonywany - dopóki tekst ma dla mnie jakieś sensowne przesłanie.Tak jest w przypadku hip-hopu i podobnie jest w przypadku Konkwisty 88.Jedna ich piosenka mi się podobała ze względu na tekst - miała bardzo dumny, podniosły charakter i nie doszukałem się tam nazbyt nacjonalistycznego czy też faszystowskiego podtekstu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 8:19, 11 Lut 2008
|
|
|
Nowopowstały
|
|
Dołączył: 25 Gru 2007
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
|
|
dla mnie text jest bardzo ważny
samemu tworząc podchodzę tak, ze muzyka i text tworzą całość wyrażającą to co mam do przekazania
dlatego np. nie słucham zespołów chrześcijańskich a Theriona zacząłem słuchać ze względu na ich okultystyczne zajęcia.
Chociaż przyznać muszę że parę zepołów o sympatiach NS-owych trawię np. Wilkołaka z Rosji ale akurat w ich textach nie jest to jakoś specjalnie mocno zarysowane.
Natomiast rozmaite NS(pseudo)pogańskie grupy typu Honor wzbudzają we mnie mieszaninę mdłości i śmiechu.
Inna sprawa, ze jak ktoś tu już napisał takie zespoły zazwyczaj muzycznie też są "ceniutkie"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 21:20, 03 Mar 2008 PRZENIESIONY Wto 16:59, 04 Mar 2008
|
|
|
+NecromanTesss+
|
|
Dołączył: 06 Kwi 2007
Posty: 1751
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 36 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: łódzkie
|
|
Wydaje mi się, że tematu powyższego nie było. A piszę pod wpływem przykrego rozdźwięku, jakiego doświadczyłam dziś, kiedy okazało się, że mój baaardzo lubiany ostatnio francuski zespół Derniere Volonte produkuje przyjemne dźwięki w otoczeniu faszystowsko-nazi symboliki i propagandy, która się "troszeczkę" z mą aksjologią kłóci. Niestety, do tekstów się dobić nie mogę za tak zwaną cholerę, a po francusku, więc bym dała radę wywąchać, co tam pan Geoffroy kombinuje.
Pytanie do Was: Jak to się ma do Waszej aksjologii, ideałów, światopoglądu, wyznania, filozofii, etc. gdy coś, co muzycznie uwielbiacie, tekstem, otoczką i/lub zachowaniem/wypowiedziami członków zespołu propaguje coś, z czym się prywatnie nie zgadzacie?
Przyznam, że poczułam nieprzyjemny dreszcz, jak tak sobie poczytałam. Wolałabym, bym coś, co mi się podoba, nie było w podobny sposób przyprawione. Ale póki co, zamierzam słuchać "Vienny", moje wnętrze samo mi ukaże, czy da się przeskoczyć czy nie. Takich zespołów nie mam wielu, albo je przeskoczyłam, bo nie są na tyle ulubione, że zgłębiałam temat. Wszystko zależy od kontekstu. to tak jak: wątki satanistyczne a sataniczne w sztuce. <np. pierwsze to Behemoth, drugie "Faust" Goethego>. Być może nie byłoby strasznie po przeczytaniu...
Jak to jest z Wami?
Jeśli temat był, proszę o przeniesienie wątku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 22:23, 03 Mar 2008 PRZENIESIONY Wto 16:59, 04 Mar 2008
|
|
|
Przewoźnik dusz
|
|
Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wawa/Chełm
|
|
Trochę na ten temat powiedziałem w temacie o zwracaniu uwagi na teksty. Myślę, że nie ma sensu, bym powtarzał co tam napisałem.
Ogólnie uważam, że ograniczanie się do czytania tekstów lub słuchania muzyki głoszącej tylko moje poglądy nie jest do końca dobre. Owszem, takie przypadki jak NS czy komunizm u większości nie pozostawiają żadnych wątpliwości, ale myślę, że jak ktoś ma własne poglądy, jest ich świadom, to jakiś tekst czy muzyka nie są w stanie mini zachwiać.
Jeśli chodzi o treści, to trzeba tu oczywiście dokonać pewnego podziału. Z jednej strony są zespoły, które rzeczywiście głoszą faszystowską ideologię oraz zespoły, które używają faszystowskiej symboliki, czasem haseł, treści, ale nie propagują samej ideologii, a jedynie poruszają wojenną tematykę lub po prostu mają coś innego do powiedzenia.
Trudno tu rozgraniczać gatunkowo. na pewno większość zespołów grających tzw. NSBM zalicza się do tych pierwszych, a większość kapel grających neofolk i martial industrial (blisko powiązane ze sobą gatunki) ten drugi. Oczywiście mogą się zdarzyć wyjątki od tej reguły.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez charon dnia Pon 22:24, 03 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 23:57, 03 Mar 2008 PRZENIESIONY Wto 17:00, 04 Mar 2008
|
|
|
+NecromanTesss+
|
|
Dołączył: 06 Kwi 2007
Posty: 1751
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 36 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: łódzkie
|
|
Hm... Sam ładunek emocjonalny tej muzyki, o której mówisz (przykład mój też się zalicza) jest tylko lekko melancholijny, czasem optymistyczny lub heroiczny. To może mieć znaczenie, ponieważ agitacja związana jest raczej z uczuciami bardzo mocnym (zauważmy, że metal zalicza się do "agresywnych" gatunków muzycznych, toteż i treści tak skrajne, jak nazizm na przykład, łatwiej jest przekazywać. bo i ideologia "wojownicza", destrukcyjna). Tym bardziej zaskoczeniem było zderzenie przyjemnej melodii z treścią, ale masz, Charonie, rację, że liczy się kontekst. Poszukam jeszcze tekstów, choć na razie próbuję bez rezultatu.
Niemniej, fajniej by było, gdyby artyści tworzyli bardziej uniwersalne rzeczy .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 0:20, 04 Mar 2008 PRZENIESIONY Wto 17:00, 04 Mar 2008
|
|
|
Przewoźnik dusz
|
|
Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wawa/Chełm
|
|
Dodam jeszcze pewną rzecz odnoścnie NSBM, o którym wspomniałem. Otóż jest to podgatunek black metalu, w którym liryki chyba nigdy nie miały większego znaczenia. Zwykle są niezrozumiałe.
Francuski za słabo pamiętam, by rozumieć cokolwiek z DV.
Dodam jeszcze pewną ciekawostkę o dwóch zespołach. Pierwszy, to Puissance. Zespół także zalicza się do kręgu martial industrial, ale w tekstach można dostrzec wręcz antywojenne treści. Mimo to został zaliczony na jednej stronie jako fascist experimental.
[link widoczny dla zalogowanych] są ich teksty. Niestety nie wszystkie.
Von Throntahl budzi już większe kontrowersje, bo gość, który za nim stoi, jest katolikiem i konserwatystą, co jest już nieznośne dla wielu. W tekstach (większość po angielsku) można zauważyć choćby niechęć do demokracji i liberalizmu.
Także używa kontrowersujnych haseł, na przykład:
Von Thronstahl napisał: |
Molti piu nemici,
Molti piu onore
[link widoczny dla zalogowanych] |
Ostatni wiersz jest sloganem z czasów Mussoliniego.
Niemniej nie zaliczyłbym tego zespołu do propagujących faszyzm, bo chyba to jest w nieco innym kontekście.
Inny, bardzo interesujący [link widoczny dla zalogowanych], to nieco zmieniony tekst utworu Joy Division.
Nightesska napisał: |
Niemniej, fajniej by było, gdyby artyści tworzyli bardziej uniwersalne rzeczy |
Fajniej by było, owszem.
Osobiście nie jestem wrogiem tego, by wyrażać swoje poglądy w muzyce. Także poglądy polityczne. Trochę tylko ubolewam, że praktycznie nie ma zespołów, które by głosiły coś bliższego mi. [link widoczny dla zalogowanych] jest skromna lista takich zespołów, z których większość mi muzycznie nie odpowiada.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez charon dnia Wto 0:26, 04 Mar 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 0:34, 04 Mar 2008 PRZENIESIONY Wto 17:00, 04 Mar 2008
|
|
|
+NecromanTesss+
|
|
Dołączył: 06 Kwi 2007
Posty: 1751
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 36 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: łódzkie
|
|
Ja znam francuski nieźle, ale słuch językowy mam nie tak dobry, jak inne zdolności lingwistyczne, niestety
A co Von Thronstahla, to czytałam, że zespół propaguje chrześcijaństwo... I przy tym głosi poglądy skrajnie prawicowe? Oj-oj, toż z tego samego połączenia rodziły się "bojówki" LPR-u, znane jako Młodzież Wszechpolska... Muszę jeszcze poszperać w necie na temat VT.
Hm... Charonie, rozumiem, niemniej uważam, że brakuje nam ludzi parających się pisaniem o wartościach uniwersalnych w sposób świeży, głęboki i nie cukierkowaty. Niby takie tematy jak miłość czy rozstanie wyświechtane, ale taki skutek pisania w stylu "Odchodzę, krwawi serce moje". To tylko przykład.
Czasem wręcz konieczna jest tzw. "piosenka zaangażowana". U nas, za PRL-u, zwłaszcza w latach '80, te zespoły, które jakoś ominęły cenzurę, podnosiły stojących w kolejkach i prześladowanych przez władze na duchu swoimi tekstami, które, pozornie niepolityczne, zawierały jednak jakiś bunt przeciw temu, co się wówczas działo, skłaniały do myślenia ludzi, których władza widziałaby jako ujednolicone stado.
Nie rozstanę się chyba z Vienną... Jak nie znajdę tekstów, trudno, wtedy nie zrozumiem, więc nawet nie będę mieć okazji do "przesiąknięcia"...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 0:39, 04 Mar 2008 PRZENIESIONY Wto 17:01, 04 Mar 2008
|
|
|
Druid
|
|
Dołączył: 14 Kwi 2007
Posty: 1035
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Krakow
|
|
A ja musze przyznac ze raczej rzadko mam okazje sluchac i co wiecej lubic muzyke, ktorej tworcy wyznaja jakis mocno przeciwny mi swiatopoglad. Czasem lubilem posluchac Kata jakichs pojednyczych utworow, choc nie pochwalalem tego co oni przekazuja zbytnio. A tak to jakos to sie uklada ze patrze calosciowo na tworczosc i preferuje to co niesie ze soba ciekawe przeslanie i tym samym podwyzsza wartosc strony muzycznej. I sadze ze to dosyc dobre nawet podejscie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 0:45, 04 Mar 2008 PRZENIESIONY Wto 17:01, 04 Mar 2008
|
|
|
Czarna Kucharka
|
|
Dołączył: 13 Maj 2007
Posty: 2630
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Bielsko-Biała
|
|
Z mojej strony stanowcze nie dla łączenia muzyki i ideologii. Osobiście jakiś przekaz w słuchaniu mi nie przeszkadza, gdyż na mnie nie ma żadnego wpływu. Natomiast przykro mi patrzeć na niektórych ludzi, którym ideologia mocno wyrażona w muzyce (dla przykładu znajomi słuchający NSBM bądź pagan metalu) zrobiła wodę z mózgu. Współczuję im. Muzyka wg. mnie nie powinna nikogo nakłaniać do nienawiści i przemocy. Ale cóż... Brzmienie to jedno, teksty i ideologia, z którą się utożsamiają twórcy, to co innego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 0:56, 04 Mar 2008 PRZENIESIONY Wto 17:02, 04 Mar 2008
|
|
|
Przewoźnik dusz
|
|
Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wawa/Chełm
|
|
Tu niestety z Ansatą się muszę zgodzić jeśli chodzi o wpływ na niektórych.
Podczas gdy taki stary, anarchokapitalistyczny beton jak ja jest odporny i niezagrożony zrobieniem wody z mózgu, to gdy niektórzy zabierają się za słuchanie takiej muzyki, przewraca się im w głowie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez charon dnia Wto 0:57, 04 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 0:59, 04 Mar 2008 PRZENIESIONY Wto 17:02, 04 Mar 2008
|
|
|
+NecromanTesss+
|
|
Dołączył: 06 Kwi 2007
Posty: 1751
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 36 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: łódzkie
|
|
To ja jeszcze coś świeżego o VT dorzucę, właśnie oblukałam.
Hm... Josef K. równie dobrze może być tylko dandysem, kpiącym sobie z tego całego zamieszania, które wokół jego kapeli panuje. to jego upodobanie do specyficznej mody nadaje sprawie pewną "niepoważność"; ale jest osobowością na tyle silną, że wielbiącym go może ciut zaszkodzić; podobnie rzecz ma się być może z wieloma kapelami spod znaku black/thrash/death/satanic metalu - dla nich pewne obrazoburstwo to tylko smaczek i środek rozgłosu.
Wodę z mózgu to muzyka sama w sobie zrobić może. I to nie jest żarcik. Bywa tak, że człowiek "tonie" w świecie iluzji sztuki tak, że już żyć w realnym świecie nie umie.
Btw, czy Wyście się wszyscy skłonili ku "żartobliwej" formie słowa "lubiłem" czy naprawdę nie wiecie, że to niepoprawne? . Już kolejną taką ciekawostkę widzę, jakaś forumowa moda ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 3:35, 04 Mar 2008 PRZENIESIONY Wto 17:03, 04 Mar 2008
|
|
|
Roztańczony Pył Świata
|
|
Dołączył: 20 Maj 2007
Posty: 855
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Metropolia Górnośląska
|
|
ja mogę z przekonaniem stwierdzić, że jeśli zespół propaguje treści jakoś szczególnie niekompatybilne z moim światopoglądem, to o ile nie przeszkadza mi jeśli gdzieś leci, o tyle sam raczej nie będę dążył do sluchania go. z drugiej strony jeśli za utworami stoją jakieś idee mi bliskie, to takie kawałki mocniej na mnie działają, choć żadna nawet najbliższa mi idea nie uciągnie kiepskiego kawałka.
z kapel gdzie "przekaz" wzmacnia mi pozytywność odbioru mogę wymienić np. Samaela (przynajmniej ostatnie 3 płyty) i Heaven Shall Burn.
co więcej, dla mnie muzyka z wokalem jest dosyć naturalnym nośnikiem idei, aczkolwiek nie popieram szerzenia przez nią jakichś całościowych ideologii. a najlepiej jest gdy tekst do danego kawałka jest napisany tak, że wyrażą poglądy autora, ale daje też pewien margines wolności gdy chodzi o interpretację. a niestety, teksty ideologicznie zaangażowanych kapel bywają wręcz łopatologiczne...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 10:40, 04 Mar 2008 PRZENIESIONY Wto 17:03, 04 Mar 2008
|
|
|
La Figlia Della Tempesta
|
|
Dołączył: 24 Kwi 2006
Posty: 6265
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
charon napisał: |
Ogólnie uważam, że ograniczanie się do czytania tekstów lub słuchania muzyki głoszącej tylko moje poglądy nie jest do końca dobre. |
Nikt nie ma do nikogo pretensji, jeżeli nie słucha zespołu bo nie podoba mu się wokal lub brzmienie klawiszy. Dlaczego więc nie można nie słuchac jakiegoś zespołu bo nie podobają się nam teksty?
Swiją drogą ten temat faktycznie w dużej mierze dubluje się z http://www.goth.fora.pl/muzyka,1/czy-zwracacie-uwage-na-teksty,1311.html Najlepiej by je było połączyc, zaraz zobaczę, czy potrafię to zrobic.
EDIT: na razie nie potrafię, ale pracuję nad tym
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Procella dnia Wto 11:33, 04 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 12:02, 04 Mar 2008 PRZENIESIONY Wto 17:03, 04 Mar 2008
|
|
|
Nocny Łowca
|
|
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1155
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Suwałki, niestety...
|
|
Cytat: |
Pytanie do Was: Jak to się ma do Waszej aksjologii, ideałów, światopoglądu, wyznania, filozofii, etc. gdy coś, co muzycznie uwielbiacie, tekstem, otoczką i/lub zachowaniem/wypowiedziami członków zespołu propaguje coś, z czym się prywatnie nie zgadzacie?
|
Pomyślmy...
Aksjologia... czyli system wartości...
No tak, dla osób zaangażowanych ideologicznie czy religijnie to może być problemem.
Myślę że wyznacznikiem może być sumaryczne poczucie przyjemności:
Jeśli muzyka podoba się - słuchać, jeśli nie - odrzucić.
W rozważaniach typu "czy słuchanie tego i tamtego jest w zgodzie z moim sumieniem" nie widzę sensu - życie jest wystarczająco ciężkie by dodatkowo brać sobie jakieś zmartwienia
Jeśli o chodzi o mnie personalnie, to ciężko było by znaleźć muzykę która w moim mniemaniu coś sobą reprezentuje i jest niekompatybilna z moim "światopoglądem" (tu działa ta cudowna moc hedonizmu połączonego z egoizmem )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 12:05, 04 Mar 2008 PRZENIESIONY Wto 17:03, 04 Mar 2008
|
|
|
La Figlia Della Tempesta
|
|
Dołączył: 24 Kwi 2006
Posty: 6265
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
aLe jeżeli tekst w jakiś sposób mnie obraża, przyjemności za wiele z tego nie mam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|