Autor |
Wiadomość |
<
Lamus
~
Agresja wobec chrześcijaństwa ?
|
|
Wysłany:
Sob 16:34, 02 Sie 2008
|
|
|
Nocny Łowca
|
|
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1155
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Suwałki, niestety...
|
|
Absolutnie - chrześcijaństwo to (IMO na szczęście) dużo więcej niż KK w wydaniu polskim, więc nie można powiedzieć że agresja wobec księży to agresja wobec całej religii.
Oczywiście księża twierdzą że atak na któregoś (albo co gorsza oskarżenie opierające się na mocnych faktach) to atak na cały kościół.
(Moim zdaniem nawet to dużo o nich mów - atakuje się kościół - ich instytucję, ale nie religię)
Myślę że warto też zadać pytanie: jak wiele agresji wobec KK to ewidentna wina samego KK?
Jak wiele to czysta agresja obronna ze strony ludzi którzy nie życzą sobie by kościół z którym nie mają nic wspólnego mieszał się w ich życie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 19:06, 02 Sie 2008
|
|
|
Półcień
|
|
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok
|
|
vere napisał: |
No jak jeszcze istnienia samego Jezusa nie neguję bo wszelkie dowody historyczne wskazują że owy człowiek żył, tak np. niepokalane poczęcie, rozmnożenie jedzenia, zmartwychwstanie, gorejące krzaki, mówiące góry czy wmawianie mi że jak nie będę chodził do jednego miejsca regularnie to zostanie potępiony to jak dla mnie lekkie przegięcie i robienie z ludzi idiotów.
Przykładów jest oczywiście wiele więcej.
|
I właśnie tu się różnimy i konkretnie z tego powodu że nie przyjmujesz zmartwychwstania Chrystusa, wiara katolicka nie będzie Twoją drogą, bo na tym zdarzeniu się właśnie ona opiera.
Wiesz ogólnie w każdej wierze można się doczepiać do czegoś. Np udowodnij mi, że istnieje coś takiego jak reinkarnacja. Też mogę powiedzieć że jest to nabijanie ludzi w balona, ale myślę że nie o to w tym chodzi.
MartwyLos napisał: |
[...] Bo mi się wydaje, że napisałem że przez takie zachowania "księży" [...]
|
Rozumiem, że biorąc księży w cudzysłów mówisz o tej grupie, która ubrała habit po to by pod jego osłoną robić brudne rzeczy. Wówczas zgodziłbym się z pierwszą częścią Twojej wypowiedzi.
elf napisał: |
Pomimo tego nie potrafię się oprzeć wrażeniu, że PRZECIĘTNY katolik nie ma ze swoją wiarą wiele wspólnego i tylko psuje swojej religii wizerunek
|
Kwestia zdefiniowania słowa katolik. Jeśli uznać za katolika każdego, którego ochrzczono wówczas jestem skłonny przyznać Ci rację.
Piorun napisał: |
Jak wiele to czysta agresja obronna ze strony ludzi którzy nie życzą sobie by kościół z którym nie mają nic wspólnego mieszał się w ich życie.
|
Przejaskrawiasz i prowokujesz Piorunie i to silnie . Mówisz jak gdyby kościół notorycznie i inwazyjnie wkraczał w życie każdego obywatela nie będącego katolikiem. A muszę powiedzieć że ja nim będąc mam sporadyczny kontakt z KK.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 19:54, 02 Sie 2008
|
|
|
Szarość Wieczorna
|
|
Dołączył: 03 Kwi 2008
Posty: 264
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Lizbona napisał: |
Piorun napisał: |
Jak wiele to czysta agresja obronna ze strony ludzi którzy nie życzą sobie by kościół z którym nie mają nic wspólnego mieszał się w ich życie.
|
Przejaskrawiasz i prowokujesz Piorunie i to silnie . Mówisz jak gdyby kościół notorycznie i inwazyjnie wkraczał w życie każdego obywatela nie będącego katolikiem. A muszę powiedzieć że ja nim będąc mam sporadyczny kontakt z KK. |
KK "wkracza notorycznie i inwazyjnie" w życie każdego obywatela. Przykładem są święta. Albo zakaz handlu w niedzielę. A także afery typu "on/ona nie może tak postąpić, bo to nie po chrześcijańsku!" (np. jeżeli chodzi o aborcję)
(a to już ogólnie )Nie wiem na ile często zdarzają się sytuacje jak ta o której głośno ostatnio, kiedy kiedy kobieta urodziła księdzu dziecko, a on chciał by lekarze je uśmiercili. Być może (choć raczej na pewno) media dodały coś od siebie. Być może taka sytuacja to ewenement. Ale właśnie przez "takich" duchownych agresja wobec księży wzrasta, choćby dlatego, że niektórzy ludzie nawet po jednym incydencie w każdym przedstawicielu tej grupy upatrują taki właśnie przypadek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 20:38, 02 Sie 2008
|
|
|
Noc Bezgwiezdna
|
|
Dołączył: 26 Cze 2008
Posty: 590
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Puławy
|
|
MartwyLos napisał: |
Czy ja napisałem, że przez to ludzie nie wierzą w BOGA? Bo mi się wydaje, że napisałem że przez takie zachowania "księży" rodzi się agresja wobec KSIĘŻY a nie wobec wiary. . |
Wobec samej wiary też... Częstowałam linkiem gdzieś tam wcześniej. Tylko są tam uwzględnione inne kraje, nie Polska.
sayla napisał: |
Nie wiem na ile często zdarzają się sytuacje jak ta o której głośno ostatnio, kiedy kiedy kobieta urodziła księdzu dziecko, a on chciał by lekarze je uśmiercili. Być może (choć raczej na pewno) media dodały coś od siebie. Być może taka sytuacja to ewenement. Ale właśnie przez "takich" duchownych agresja wobec księży wzrasta, choćby dlatego, że niektórzy ludzie nawet po jednym incydencie w każdym przedstawicielu tej grupy upatrują taki właśnie przypadek. |
Nazywasz kogoś takiego księdzem? Bo ja uważam, ze ten człowiek znalazł się w kapłaństwie przez przypadek a nie z powołania.
sayla napisał: |
KK "wkracza notorycznie i inwazyjnie" w życie każdego obywatela. Przykładem są święta. Albo zakaz handlu w niedzielę. |
Przeszkadza Ci to? Na prawdę jesteś tak uzależniona od zakupów, że w Wielkanoc będziesz szła kupować jeansy albo meble do pokoju? Ja z kupieniem chleba nie mam problemów nawet w Boże Ciało, bo zakaz handlu nie obowiązuje prywaciarzy. Poza tym jakoś w niedzielę i tak wszystkie hipermarkety są otwarte. I jakoś nie pamiętam żeby pięć lat temu jak zakazu handlu w święta nie było, żeby były otwarte wszystkie sklepy. Odpoczynku trochę Ci nie zaszkodzi.
Uwierz mi - nie chciałabyś zachrzaniać w kasie w każde święto nie mogąc ani chwili spędzić z rodziną. A to właśnie o to chodzi, żeby nie trzymać ludzi. Jak sobie prywaciarz sklep otworzy to nikt mu nie broni, ale niech ludzi do pracy w niedzielę nie goni, bo każdy ma prawo do odpoczynku.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Roseline_Remana dnia Sob 20:54, 02 Sie 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 21:20, 02 Sie 2008
|
|
|
Szarość Wieczorna
|
|
Dołączył: 03 Kwi 2008
Posty: 264
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
@Roseline_Remana
1. Formalnie rzecz biorąc ten człowiek jest księdzem - póki co ludzie zwracają się tak do niego (chociaż jeszcze nie wiadomo jak długo). Również nie wydaje mi się by zasługiwał on na takie miano. Chodziło mi raczej o to, że ci co "chcą zlać psa zawsze jakiś kij znajdą". Tym kijem mogą być właśnie takie przypadki, które niektórzy mogą przenieść od razu na wszystkich przedstawicieli duchownych, a nawet na innych członków KK. To funkcjonuje nie tylko na plaszczyźnie religijnej. Wystarczy jeden nawet błachy powód (choć nie w tym przypadku) by ktoś zaczął naskakiwać na jakąś społeczność.
2. Nie przeszkadza mi to. Ja jedynie podawałam przykład, że nie ma w naszym kraju ludzi którzy są całkowicie odizolowani od wpływów Kościoła na życie (prawie)codzienne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 21:21, 02 Sie 2008
|
|
|
Łowca czarownic
|
|
Dołączył: 28 Sie 2005
Posty: 1024
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Sfera Materii Negatywnej
|
|
Lizbona napisał: |
I właśnie tu się różnimy i konkretnie z tego powodu że nie przyjmujesz zmartwychwstania Chrystusa, wiara katolicka nie będzie Twoją drogą, bo na tym zdarzeniu się właśnie ona opiera.
Wiesz ogólnie w każdej wierze można się doczepiać do czegoś. Np udowodnij mi, że istnieje coś takiego jak reinkarnacja. Też mogę powiedzieć że jest to nabijanie ludzi w balona, ale myślę że nie o to w tym chodzi.
|
Tak jak mówię że jak na istnienie Jezusa jako osoby jakieś tam dowody są tak na zmartwychwstanie nie ma.
Więc racjonalnie rzecz biorąc to idiotyzm.
I to się tyczy wszystkich religii od buddyzmu po islam.
Dla mnie to wszystko nabijanie ludzi w butelkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 21:41, 02 Sie 2008
|
|
|
Noc Bezgwiezdna
|
|
Dołączył: 26 Cze 2008
Posty: 590
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Puławy
|
|
sayla napisał: |
@Roseline_Remana
1. Formalnie rzecz biorąc ten człowiek jest księdzem - póki co ludzie zwracają się tak do niego (chociaż jeszcze nie wiadomo jak długo). Również nie wydaje mi się by zasługiwał on na takie miano. Chodziło mi raczej o to, że ci co "chcą zlać psa zawsze jakiś kij znajdą". Tym kijem mogą być właśnie takie przypadki, które niektórzy mogą przenieść od razu na wszystkich przedstawicieli duchownych, a nawet na innych członków KK. To funkcjonuje nie tylko na płaszczyźnie religijnej. Wystarczy jeden nawet błahy powód (choć nie w tym przypadku) by ktoś zaczął naskakiwać na jakąś społeczność.
2. Nie przeszkadza mi to. Ja jedynie podawałam przykład, że nie ma w naszym kraju ludzi którzy są całkowicie odizolowani od wpływów Kościoła na życie (prawie)codzienne. |
Nie ma sprawy Ja całkowicie rozumiem Twoje poglądy Zresztą - każdy ma swoje.Wiesz... wielu jest ludzi bez powołania (które z pewnością jest konieczne do pójścia na księdza...) którzy idą sobie na księdza, a później przez nich roznoszą się na całą Polskę różnorakie afery, co stawia Kościół w złym świetle. Jednak należy pamiętać, ze za czyny jakiejś tam grupy osób nie należy winić całego Kościoła.
Osobiście jestem wierząca i jeszcze nie spotkałam w życiu "księdza-pedofila". Owszem pojedyncze przypadki się zdarzają, ale nikt nie jest idealny. (do dyskusji wrócę najprędzej za dwa tygodnie).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 22:32, 02 Sie 2008
|
|
|
Mrok
|
|
Dołączył: 10 Gru 2007
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wola Muntowska
|
|
Pojedyncze przypadki pedofilii... w Australi takich "pojedynczych" przypadków było ponad 600... W USA też było ich sporo, a o wielu pewnie jeszcze nie wiemy. KK jest gigantyczną instytucją i chyba każdy się zgodzi, że robi wiel dobrego. Niestety jest w nim bardzo dużo czarnych owiec i o najgorsze nie bardzo kwapi się on by się ich pozbyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 22:48, 02 Sie 2008
|
|
|
Plugawy
|
|
Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
|
|
Zgadzam się.
Czasem lepiej niektóre sprawy zamieść pod dywan myśląc naiwnie, że milczeniem ukryję się prawdę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 0:40, 03 Sie 2008
|
|
|
Półcień
|
|
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok
|
|
sayla napisał: |
Przykładem są święta. Albo zakaz handlu w niedzielę. A także afery typu "on/ona nie może tak postąpić, bo to nie po chrześcijańsku!" (np. jeżeli chodzi o aborcję) |
Jeśli chodzi o święta, to nie do końca wiem o czym mówisz. Święta chrześcijańskie(dla uproszczenia będę mówił tylko o katolickich) celebruje się w Kościołach, ewentualnie w domach zainteresowanych. Nie wychodzi się poza swoją furtkę. Wyjątkiem może być święto typu śmigus dyngus gdzie można być zmoczonym, ale to akurat moim zdaniem zapewnia dobrą zabawę.
Jeśli natomiast mówisz o tym że np w przypadku świąt Bożego Narodzenia jest robiona spora otoczka medialna już miesiąc wstecz, na to absolutnie KK nie ma na to wpływu. Należy tu rościć pretensję w kierunku specjalistów od 'marketingu i zarabiania kasy na ludziach'. Mi to akurat też specjalnie nie odpowiada.
Zakaz handlu w niedzielę? To akurat wewnętrzna polityka państwa mylimy pojęcia. Dziś jest, jutro może nie być.
Co do afer to jest kwestia czy przejmujesz się tym co ludzie mówią czy nie. To dla mnie jest głupota, każdy decyduje sam o takich sprawach. Ale to powinno też działać w drugą stronę. Od lekarza, któremu zasady nie pozwalają przeprowadzić aborcji czy eutanazji nie powinno być możliwości wymagania przeprowadzenia takiego zabiegu.
Jeśli chodzi o Twoją ostatnią część wypowiedzi zgadzam się z Roseline.
vere napisał: |
Tak jak mówię że jak na istnienie Jezusa jako osoby jakieś tam dowody są tak na zmartwychwstanie nie ma.
Więc racjonalnie rzecz biorąc to idiotyzm.
I to się tyczy wszystkich religii od buddyzmu po islam. |
No i tu się z Tobą zgadzam. Jeśli do wiary podchodzi się w sposób rozumowy to każdą można nazwać idiotyzmem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 3:02, 03 Sie 2008
|
|
|
Ciemność
|
|
Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń
|
|
Buddyzm to nie wiara, a filozofia życia - Budda nie jest uważany za Boga - takie małe sprostowanie.
Co do tego, że Kościół miesza się w życie - jasne, że tak jest silne lobby katolickie które wpływa na polityków przy podejmowaniu wielu decyzji, jak choćby wspomniany już wcześniej zakaz handlu w niedzielę i święta, zakaz aborcji, etc.. Kościół niestety opuszcza swe bramy i wkracza tam, gdzie nie jego miejsce .. jestem absolutnie za laicyzacją państwa i zerwaniem konkordatu. Nie ma nic bardziej denerwującego niż wszechobecność katolickich elementów sakralnych -> figurki świętych przy drogach, krzyże w szkołach, urzędach sejmie, etc.. no to delikatnie pisząc jest próbą dominacji nad innymi religiami .. Prawdą jest, że mówienie o 95% wiernych w Polsce to niezła manipulacja - owszem może ich przymusowo ochrzczonych tak, przez to wpisanych na listę wiernych - ale ile jest praktykujących .. a ilu nie poddało się porostu apostazji.. oczywiście agnostyków i ateistów też sobie KK liczy, a jak .. póki widnieją w księdze chrztu..
Nie mam nic do wiary w jej czystej postaci, niezależnie jaka by to była wiara - katolicka czy nie. Wrogo jestem nastawiony do KK jako instytucji i księży. Pomimo iż jestem ateistą, szanuję wiarę innych dopóki nie próbują mi jej narzucić..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 10:37, 03 Sie 2008
|
|
|
Półcień
|
|
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok
|
|
Co do buddyzmu może i tak, jednak pod to o czym mówiliśmy z vere o wiarach można podczepić też buddyzm.
Jeśli chodzi o zakazu handlu, aborcję to widzisz. Naród wybiera w wolnych wyborach swoich przedstawicieli. Jedni politycy mają niektóre poglądy zbliżone do ideałów, o których mówi KK inni nie. Normalne jest też to że ci ze zbliżonym programem do stanowiska KK dostaną najprawdopodobniej więcej głosów od katolików.
Sprawa handlu w niedzielę ma też dno ekonomiczne, nie tylko światopoglądowe.
wenmar napisał: |
Nie ma nic bardziej denerwującego niż wszechobecność katolickich elementów sakralnych -> figurki świętych przy drogach, krzyże w szkołach, urzędach sejmie, etc.. |
Myślę, że to się wzięło po prostu z długiej tradycji chrześcijaństwa w Polsce. Całe szczęście, żyjemy w całkiem wolnym społeczeństwie i każdy może sobie taki krzyż powiesić bądź też nie.
Wg mnie głupie jest mówienie, że ktoś komuś narzuci wiarę. Nie wierzysz, spoko. Ale nie gadaj głupot że za każdym rogiem siedzi ksiądz z wielkimi pazurami i z biblią i zjada dzieci jeśli nie uwierzą w pana Jezusa bo to bajki. Częściowo za początkowe życie duchowe dziecka odpowiadają rodzice i może z tego bierze się cały ból przeciwników chrześcijaństwa. Jednak akurat jestem całkowicie za tym żeby w początkowych etapach życia młodego człowieka był przy nim jakiś przewodnik. W późniejszych etapach buntu i dorastania sam zaczyna szukać swojej drogi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 11:22, 03 Sie 2008
|
|
|
Nocny Łowca
|
|
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1155
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Suwałki, niestety...
|
|
"Nie wierzysz, spoko"?!?
Ty wierzysz w to co piszesz, czy ktoś ci płaci?
Nie było wśród moich "niewiernych" i "innowierczych" znajomych takiego, który nie miał by jakiś kłopotów (w szkole, na uczelni, w pracy, w życiu ogólnie) z tego powodu że nie popiera jedynej ponoć słusznej doktryny.
"Każdy kto chce może sobie krzyż wywiesić" - to prawda.
Gorzej jeśli nie chce, nie mówiąc już o tym co się dzieje z tymi co chcą wywiesić coś innego.
A'propo dzieci.
Wiesz co się dzieje w szkołach? Co dotyka dzieci "niewiernych"?
Praktycznie wszystko, od ostracyzmu, poprzez ewidentną dyskryminację, na fizycznych napaściach kończąc.
Czy wiesz że zazwyczaj stoi za tym szkolny katecheta lub ksiądz?
A wszystko dzięki religii w szkole - ewenemencie nie występującym poza państwami wyznaniowymi.
A jeszcze o religii w szkole - słyszeliście by uczono tam innej niż katolickiej? Albo by gdzieś uczono "etyki", która miała być opcją w stosunku do indoktrynacji katolicyzmem?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Piorun dnia Nie 12:45, 03 Sie 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 12:06, 03 Sie 2008
|
|
|
Jasność
|
|
Dołączył: 15 Lip 2008
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nieeuklidesowe przestrzenie w Tarnowitz
|
|
Etyka, z tego co wiem, bo do szkoły już nie uczęszczam od dobrych paru lat, jest w trzech szkołach na krzyż w kraju, do tego zwykle w takich godzinach, że żaden zdrowo myślący uczeń na nią nie pójdzie, bo nie chce kończyć zajęć w okolicach godziny 17. Poza tym, ostatnio wpadł mi w łapy jakiś lipcowy numer Angory, kupowałem sobie jakąś gazetkę na długą podróż pociągiem, i nadziałem się tam na artykuł (gott, przedruk z trybuny, więc wiadomo, ciężkie lewactwo i zero obiektywizmu), opisujący właśnie problem etyki w szkołach, a konkretnie wyboru podręcznika, napisanego przez katolickiego duchownego, zresztą bardzo uznaną w środowisku osobę, ks. prof. Andrzeja Szostka. Trybuna wszczęła rwetes, jak to tak być może, bo teraz wychodzi na to, że będzie się w szkole nauczać tylko etyki katolickiej itd. Coś w tym niby jest, ale ogólnie wydaje mi się, że nikt nie potrafi w tym kraju złapać zdrowej równowagi. Albo krzyczą, bez obrazy proszę, ultrakatole, albo z drugiej strony ultraateiści. A tu przecież chodzi tylko o danie możliwości wybrania człowiekowi swojej drogi, a wychodzi na to, że jedni albo drudzy chcą na siłę wciągnąć w swoją strefę wpływów biedne dusze. Tak, tak, wiem... "Daj mi rząd dusz!"
Ja, szczerze mówiąc, nigdy nie spotkałem się z jakimiś poważnymi przypadkami dyskryminacji z powodu tego, że ktoś odmawia uczestnictwa w zajęciach religii, czy, że nie chodzi co niedzielę do kościoła. Chociaż z podstawówki mam przebłyski kolegi, który był bodajże baptystą, więc na religię słuszną i katolicką nie uczęszczał, przez co budził spore zainteresowanie, ale chyba nie było w tym żadnej nienawiści, o rękoczynach nie wspominając. Nie twierdzę też, że normą jest taka tolerancja jaką obserwuję w swoim środowisko, może faktycznie to ewenement i gdzie indziej innowiercy, czy ateiści mają faktycznie ciężkie życie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 13:30, 03 Sie 2008
|
|
|
Ciemność
|
|
Dołączył: 07 Lip 2008
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Legnica
|
|
Szczerze pisząć to nie spotkałam się w szkołach, do których uczęszczałam z dyskriminacją spowodowaną ateizmem czy odmienną wiarą.
Nie wiem jak jest w innych szkołach. Ludzi jest dużo, więc nie wykluczam, e takie zachowania jak np. prześladowanie psychiczne czy fizyczne może mieć miejsce.
A czy nauka religii katolickiej w szkole odgrywa taką wielką rolę.. obserwując zachowanie wielu ludzi stwierdzm, że duża częśc osób lekcje religii traktuje jak zabawę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|