Autor |
Wiadomość |
<
Lamus
~
Agresja wobec chrześcijaństwa ?
|
|
Wysłany:
Nie 19:32, 11 Maj 2008
|
|
|
Jasność
|
|
Dołączył: 18 Sty 2008
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
|
ależ ja mam wrażenie, że agresja wobec wiary naprawdę nieczęsto się zdarza. wręcz przeciwnie - wiara jako taka najczęściej jest szanowana i nikomu nic do niej.
chodzi o agresję wobec instytucji, która stara się wiarę narzucić osobom, które jej nie chcą bądź zmusic osoby te do postępowania wg norm niewyznawanej wiary.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 10:01, 12 Maj 2008
|
|
|
Półcień
|
|
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok
|
|
Opus Diabolicum napisał: |
Co do dziwactw katolików to zastanawia mnie postawa wielu z nich : nie dla aborcji - bo tylko Bóg ma prawo dawać i odbierać życie ale jednocześnie tak dla kary śmierci.
|
Co do kary śmierci to nigdy w moim życiu nie słyszałem żeby go kościół popierał.
A co do tego że kościół narzuca wiarę innym osobom to chyba nie w moim mieście, więc tym którzy czują się szykanowani przez krwiożerczy i pedofilski kościół polecam zmianę miasta na moje !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 10:24, 12 Maj 2008
|
|
|
Plugawy
|
|
Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
|
|
Proszę, czytaj uważniej.
Nie napisałem, że kościół ( czyt. władze kościelne ) popierają kare śmierci tylko katolicy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 15:31, 12 Maj 2008
|
|
|
Nocny Łowca
|
|
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1155
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Suwałki, niestety...
|
|
Ano tak - kościół nawet w czasach inkwizycji oddawał swoje ofiary "władzy świeckiej", więc teraz może twierdzić że tak naprawdę to nie oni. Całkiem jak SS-man który "tylko wykonywał rozkazy, prawda?
Mały OT: co do Białegostoku, to zgoda - w mieście żyje cała masa prawosławnych, sporo świadków J, nawet trochę mormonów i muzułmanów - i choćby dlatego KK nie może za wysoko podskakiwać.
Zawsze lubiłem Białystok
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 15:46, 12 Maj 2008
|
|
|
Nie wiadomo co
|
|
Dołączył: 21 Maj 2007
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Opus Diabolicum napisał: |
Nie napisałem, że kościół ( czyt. władze kościelne ) popierają kare śmierci tylko katolicy. |
A czy w każdym przypadku? Wydaje mi się, że nie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 17:53, 12 Maj 2008
|
|
|
Półcień
|
|
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok
|
|
Opus Diabolicum napisał: |
Proszę, czytaj uważniej.
Nie napisałem, że kościół ( czyt. władze kościelne ) popierają kare śmierci tylko katolicy. |
Zwracam honor, co do kary śmierci to zgodzę się wielu katolików nie przyjmuje zdania kościoła w tej kwestii (generalizując - w różnych inny sprawach również), ale to chyba powinno cieszyć ludzi którzy są na nie dla kościoła. Są więc katole, którzy chodzą do kościoła ale mają własne poglądy. Czyli katolicy to nie tylko mohery ale też ludzie myślący (bosh do jakich rzeczy dziwnych dochodzę )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 19:01, 12 Maj 2008
|
|
|
Aksamitna Mgiełka
|
|
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 3194
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
|
|
Skoro są ludźmi myślącymi, to po co są katolikami? Uprzedzając pytanie: to nie miała być obraza w stosunku do katolików. Tylko że jestem zdania, że skoro wybrało się jakąś wiarę z własnej woli, to dobrze jest się jej trzymać, a nie wybierać według gustu i smaku jak w sklepie samoobsługowym. Oczywiście każdy ma prawo wierzyć, w co chce, ale wtedy nie powinien się nazywać katolikiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 19:12, 12 Maj 2008
|
|
|
Nie wiadomo co
|
|
Dołączył: 21 Maj 2007
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
z Twojej wypowiedzi wnioskuję, iż jeżeli z jakimś aspektem wiary katolickiej się nie zgadzam, to nie powinnam uważać się za katoliczkę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 19:31, 12 Maj 2008
|
|
|
Cień
|
|
Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Ta kwestia moim zdaniem dotycy ważnych aspektów, jak dogmaty i tym podobne, a jesli kopiuję płyty i nie uważam tego za grzech śmiertelny - nie znaczy, że nie jestem katolikiem.
Natomiast jeśli zabijam i nie uważam TEGO za złe - nie jestem katolikiem.
A czym jest kara śmierci, jeśli nie zabijaniem...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Laique dnia Pon 19:31, 12 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 20:11, 12 Maj 2008
|
|
|
Consigliori
|
|
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 1790
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Laique napisał: |
(...)
Natomiast jeśli zabijam i nie uważam TEGO za złe - nie jestem katolikiem.
A czym jest kara śmierci, jeśli nie zabijaniem... |
Nu, bez przesady. Pismo wyraźnie dopuszcza (a nawet nakazuje) zabijanie w okreslonych sytuacjach. Również nauka kościoła katolickiego nie jest jednoznacza w kwesti zabijania. Są wypadki, w których zabijanie jest, zdaniem K.K. rzeczą dopuszczalną.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 20:54, 12 Maj 2008
|
|
|
Cień
|
|
Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Tylko, kiedy jest konieczne, czyli w obronie własnej i swoich bliskich, ale kiedy mają kogoś i moga go albo zamknąc, albo zabić, to nie przesadzajmy, nie jest to sytuacja usprawiedliwiająca zabicie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 21:28, 12 Maj 2008
|
|
|
Plugawy
|
|
Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
|
|
Lizbona napisał: |
Są więc katole, którzy chodzą do kościoła ale mają własne poglądy. Czyli katolicy to nie tylko mohery ale też ludzie myślący (bosh do jakich rzeczy dziwnych dochodzę ) |
Owszem.Mam koleżankę na zajęciach w szkole, która jest wierząca bez "przesadyzmu z Torunia".Chodzi na msze, gra na gitarze w kościele itp. Krótko mówiąc - udziela się w pozytywny sposób.
Jednakże ma to coś, co cechuje większość katolików.Mianowicie - poczucie wyższości.Kiedyś wdałem się z nią w długą dyskusję o bogu i oczywiście jej reakcja była podobna jak wielu ludzi jej pokroju.Jeśli nie wierzę w Boga to musi mi być strasznie źle, brakuje mi w życiu duchowego wsparcia i inne pierdoły tego typu.A ile ciekawych rzeczy dowiedziałem się od niej o satanizmie. W pewnym momencie widziałem tłumiony śmiech na jej twarzy, kiedy mówiłem o innej filozofii życiowej niż katolicyzmie.Na widok zdjęć kobiet z CP stwierdziła, iż dla niej to nie są kobiety bo nie mają szacunku.
Rozśmieszyło mnie natomiast, gdy powiedziałem jej, że przyjąłem bierzmowanie tylko dla głupiego papierka, w sytuacji gdy moja kobieta okaże się wierząca i będzie chciała mieć ślub kościelny.Jak to dla papierka ? .A no tak to.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 10:24, 13 Maj 2008
|
|
|
Szmaragdowa Wiedźma
|
|
Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 9477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: rybnik/katowice
|
|
dyskusja o ślubie kościelnym została wydzielona, proszę o powrót do tematu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 17:27, 13 Maj 2008
|
|
|
Aksamitna Mgiełka
|
|
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 3194
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
|
|
Voolf napisał: |
z Twojej wypowiedzi wnioskuję, iż jeżeli z jakimś aspektem wiary katolickiej się nie zgadzam, to nie powinnam uważać się za katoliczkę... |
Cóż, to już jest sprawa indywidualna. Może rację ma Laique, że należy się trzymać tylko najważniejszych dogmatów, a w reszcie jest większa "dowolność", w końcu interpretacja Pisma św. w dużej mierze zależy od czasów, w jakich żyjemy. Ale na przykład bardzo ważnym dogmatem jest czystość przedmałżeńska, bo w końcu seks bez ślubu oznacza cudzołóstwo. Tymczasem wiele osób kwituje to radosnym "i co z tego, przecież to nic złego!" i robi swoje, wciąż za katolików się uważając. Nie potępiam tego, bo sama nie uważam, że seks przedmałżeński jest czymś złym, więc potrafię takie podejście zrozumieć. Tyle że takie odsuwanie wiary dla własnej przyjemności i według własnego widzimisię to już nie katolicyzm. Na tym polega wiara, że trzeba się czasem poświęcać i robić coś, na co się nie ma ochoty - sformalizowana wiara oczywiście.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 14:37, 23 Maj 2008
|
|
|
Druid
|
|
Dołączył: 14 Kwi 2007
Posty: 1035
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Krakow
|
|
Gothabella napisał: |
Na tym polega wiara, że trzeba się czasem poświęcać i robić coś, na co się nie ma ochoty - sformalizowana wiara oczywiście. |
Po czesci to prawda. Jednak by dobrze wierzyc trzeba tez postepowac madrze, poswiecenie to rzecz chwalebna pod warunkiem ze ma jakis sens i do czegos prowadzi. Jesli jest to tylko sztuczny wymog ktory ogranicza i zamiast prowadzic do samodoskonalenia, jeszcze pograza czlowieka tak ze musi wyladowac swa frustracje na innych plaszczyznach, to taka forma wyrzeczenia nie ma sensu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|