Deadfly Ensemble - Gotyk-Forum.pl

Aksamitna Mgiełka

Projekt, który współtworzy Lucas Lanthier, wokalista Cinema Strange. Muzyka, do której jak do żadnej innej pasuje określenie "dark cabaret". Dziwna, bardzo. Już same tytuły wskazują na to, że trzeba się przygotować na niezłą dozę pokręcenia (na przykład "Lot niewidzialnych trzyletnich bliźniąt syjamskich").

Instrumenty (głównie akustyczne i wszystkiego po trochu) oraz histeryczno-strasząco-nawiedzony głos Lanthiera tworzą bardzo niepokojący nastrój. Im więcej się słucha, tym więcej niezwykłości się odkrywa. Ich jedyna płyta ("An entire wardrobe of doubt and uncertainty") należy do moich ulubionych.

Polecam zwłaszcza utwory Bruise animals, In defense of threepenny purse, Kriminaltango (track bonusowy z Andim Sexgangiem), Horse on the moor (wszystkie oprócz drugiego można posłuchać na stronie)... A zresztą wszystkie polecam. I radzę się nie zniechęcać, jeśli za pierwszym razem się rozczarujecie.

[link widoczny dla zalogowanych]

La Figlia Della Tempesta

Intrygująca muzyka. Mnie osobiście troszkę się kojarzą z Sopor Aeternus, jest w nich podobny rodzaj "teatralnego zakręcenia".

Aksamitna Mgiełka

Mnie też się skojarzyli, ale ogólnie myślę, że najlepiej traktować ich odrębnie - osoby nastawione na dźwięki typowo soporowe mogą poczuć się rozczarowane i nie poczuć klimatu, a ta muzyka ma go naprawdę potężny ładunek.

La Figlia Della Tempesta

Owszem, dźwięki trochę inne, ale wrażliwość podobna Grey_Light_Colorz_PDT_15

A w ogóle to chyba sobie zaraz włączę. Taka piękna noc, że aż szkoda spać, lepiej jakiejś ciekawej muzyki sobie posłuchać Grey_Light_Colorz_PDT_15

Księżyc jest ogromny i pomarańczowy, zagląda mi przez okno...

A więc pokręconych snów wszystkim życzę Grey_Light_Colorz_PDT_15

Mrok

Nie znałem, poznałem i się zainteresowałem. Szczególnie ciekawa jest warstwa instrumentala tej płyty (świetna gitara), ale wokal nie pozostaje daleko w tyle.
Ma coś wspólnego z Soporem, ale stwierdzenie

Szmaragdowa Wiedźma

rzeczywiście, soporowe skojarzenia są to bardzo na miejscu. głównie w sferze wokalnej.
jestem pod wrażeniem.

La Figlia Della Tempesta

Jeżeli ktoś się jeszcze nie zapoznał:
http://www.youtube.com/watch?v=nwNdT__IuVI

La Figlia Della Tempesta

Już niedługo nowa płyta - będzie nosiła tytuł "A Seed Catalog For Extinct Annuals".

Informacja za [link widoczny dla zalogowanych]

Aksamitna Mgiełka

Jupi! Będę polować.

Szmaragdowa Wiedźma

wiadomość z kategorii tych bardzo, bardzo dobrych ^^

Aksamitna Mgiełka

Ah, mrr, nowa płyta podoba mi się chyba jeszcze bardziej, niż pierwsza. Jest bogatsza instrumentalnie i "głębsza", podoba mi się, że wykorzystano bardziej wiolonczelę, a i doza pokręcenia i nawiedzenia jest...

Póki co jestem po pierwszym przesłuchaniu, więc może jeszcze zmienię zdanie (mam nadzieję, że nie), ale na razie jestem pod wrażeniem. Deadfly Ensemble coraz mocniej się usadawia wysoko na mojej topowej liście.

La Figlia Della Tempesta

Mnie też ta płyta podoba się bardzo. Jest chyba jeszcze bardziej niezwykła ni szalona od pierwszej.

Cieszę się, że DE nie okazało się jednorazowym "skokiem w bok", bo to jedna chyba z ciekawszych zkawisk na dzisiejszej scenie muzycznej, przynajmniej tej "okołomrocznej".

Narzeczona wampira

bardzo przyjemne, fakt, istny dark cabaret Evil or Very Mad

podoba mi się i też mogę powiedzieć, że przypominają mi trochę sopor aeternus Grey_Light_Colorz_PDT_19

+NecromanTesss+

Ja chyba będę musiała wykonać za jakiś czas kolejne podejście, bo jak na razie to mnie ani ziębi, ani grzeje, nic z tego nie zostaje mi w głowie, a to chyba najgorsza recenzja, jaką można wystawić (mówię tu o pierwszej płycie, za nową rozejrzę się, kiedy coś do mnie dotrze).

Ale pójdę za wskazówkami Belli i postaram się nie skreślać na amen. Wszak nie wszystko wpada w uszko od razu...

La Figlia Della Tempesta

Tesss, spróbuj podejśc do nowej płyty.Jest chyba ciekawsza. Zresztą czasem tak bywa, że jedna płyta danej grupy nie podchodzi, a inna jak najbardziej. Dlatego nie katuj już tej pierwszej, zbadaj "A Seed Catalog For Extinct Annuals".