Autor |
Wiadomość |
<
Gotyk
~
Zanim dosięgnął mnie gotyk.
|
|
Wysłany:
Nie 11:11, 03 Cze 2007
|
|
|
Zmierzch
|
|
Dołączył: 29 Kwi 2007
Posty: 309
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
|
Hmm... Nikt się gotem/gotką nie urodził. Kim byliście zanim wpadliście w sidła gotyku ? Uwzględnijcie zmiany wewnętrzne i zewnętrzne. Jaki był wasz styl, czego słuchaliście, jak wyglądaliście...?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 11:29, 03 Cze 2007
|
|
|
Ciemność
|
|
Dołączył: 07 Maj 2007
Posty: 487
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Wydaje mi się, że taki temat już był
Byłam sobą raczej czerń dominowała już wcześniej. Zmiany wewnętrzene? Hmmm serce mi chyba nie sczerniało. Choć kto wie?
Słuchałam wcześniej wielu rzeczy ale głównie metalu i rocka. Wpadłam w sidła mangowców, którzy raczej są w takich klimatach + j-rock. Zespołami które mnie ukształtowały są SOAD i Sepultura, oczywiście najtłisz:P W sumie mała ewolucja
Teraz (po prostu) odnalazłam gotyk jako przestrzeń wyrażania samej siebie. Muzyka, a nawet sama otoczka przyszły w sposób naturalny jako rzecz nieunikniona ze względu na to jaka jestem i jaka byłam od samego początku. Takie idealne dopasowanie zaintereswań, charakteru i gustu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 12:05, 03 Cze 2007
|
|
|
Ciemność
|
|
Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 472
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
|
|
Przed "Gothowaniem" byłam... Na pewno mniej świadoma tego, co mnie otacza, nie miałam aż tylu różnych refleksji, nie widziałam wielu rzeczy. Na pewno nie dbałam o siebie aż tak, w sumie, to dopiero po jaaakimś czasie przyznawania się do nurtu zaczęłam zapuszczać i malować pazury, interesować się make- up'em, ciekawymi ciuchami...
"Przed" byłam zwykłą dziewczyną, słuchałam... w sumie, to niczego nie sluchałam, jak było jakieś radio, czy coś, to tak, ale niczego nie uwielbiałam. Ubierałam się w brązy i biele, czerń też była.
Gotykiem zainteresował mnie mój dobry kumpel, który pokazał mi kilka zdjęć, opowiedział o Castle Party, dał do posłuchania Diary Of Dreams i Closterkeller, tak, to były te dwa pierwsze.
I tak powoli, powoli zaczęłąm się rozkrecać. Na imprezy chodzę dopiero od wejścia w te klimaty, bo dyskoteki techno nigdy mi się nie podobały.
I jest super:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 14:33, 03 Cze 2007
|
|
|
Przewoźnik dusz
|
|
Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wawa/Chełm
|
|
"Zanim dosięgnął mnie gotyk."
W moim przypadku temat powinien brzmieć "zanim ja go dosiągłem", bo niestety nie miałem przyjemności znać kogoś, kto by mnie wciągnął w te klimaty. Kilka lat temu na jakimś niemieckim radiu internetowym (ogólne, nienastawione na konkretny rodzaj muzyki) co jakiś czas nadawali audycję grającą EBM, darkwave i dark electro. Muzyka posiadająca swój specyficzny klimat, działająca na wyobraźnię była dla mnie czymś nowym. Gdy się dowiedziałem, co to za dziwactwo, które mi się tak spodobało, zacząłem grzebać w sieci (głównie fora dyskusyjne) i odkrywać kolejne zespoły.
Oczywiście to nie jedyne zmiany, bo w międzyczasie zacząłem słuchać np. metalu (głównie black) z tą różnicą, ze znaleźć kogoś, kto by polecił jakieś zespoły jest o wiele łatwiej.
Wcześniej: "Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma". Słuchałem tego, co wszyscy dookoła i co było w radiu. Słuchanie polegało głównie na zagłuszaniu myśli.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 14:49, 03 Cze 2007
|
|
|
Nocny Łowca
|
|
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1155
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Suwałki, niestety...
|
|
Zanim zacząłem z gotykiem, eksperymentowałem z metalem, anarchią i alternatywą, i co może się wydać ciekawe, klasyką. Tyle że cały czas mi czegoś brakowało.
Metal był za ostry, a czysty growling bez dodatkowego głosu mnie odrzucał... Anarchia tudzież alternatywa miała fajne texty, ale do mnie nie przemawiające - od zawsze miałem świat w ...<głębokim poważaniu>... i teksty o złym systemie do zwalczenia albo środowisku do chronienia trochę mnie śmieszyły, a trochę drażniły... Klasykę kocham do dziś, ale cóż, świat idzie do przodu a ja potrzebowałem trochę większej mocy... i tekstu
Długo szukałem czegoś co by mi tak w 100% podpasowało...
I jak posłuchałem Lacrimosy to wiedziałem już dokładnie czego szukam Potem było z górki, Type-O, Dreadful Shadows, XIII Stoleti... Miałem to szczęście, że w małym niezależnym, studenckim radyjku mieli cotygodniową, całonocną audycję z muzyką mroczną. W ten sposób poznałem sporo zespołów które lubię do dziś dnia (for example Umbra et Imago).
W międzyczasie odkryłem industrial i okazało się że mój duch to w zasadzie hybryda tych dwóch stylów... ale to już inna historia.
Przed gotykiem ubierałem się w zasadzie tak jak teraz: zielenie, czernie, i ciężkie buty. Tyle że początkowo był to styl bardziej metalowy, a potem wyewoluował, z jednej strony w stronę "ogólnie-czarnego" , a w drugą w stronę military-industrialu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 17:20, 03 Cze 2007
|
|
|
Malk Content
|
|
Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 3242
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 356 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków/ aktualnie Chrzanów
|
|
Nim zapanował gotyk...cholera...nie pamiętam... po prostu nic nie było.
Egzystowałam z dnia na dzień i było mi absolutnie wszystko jedno.
Obojętne mi było jak wyglądam, co się dzieje wokoło mnie, byle wszyscy się odczepili i dali mi w spokoju czytać bądź też siedzieć w mym wybitnie hermetycznym świecie z moimi pasjami.
Bywały myśli o rychłym końcu.
Muzyka sobie leciała, ale mnie nie ruszała... był HIM, Najtfisz się przewinał, Soad,... z ambitniejszych to Vangelis, Led Zeppelin, Stonesi, muzyka klasyczna...
A potem przybyła Lacrimosa
i zaczęłam wkraczać na terytorium, w którym odnalazłam zawarte wszelkie moje wcześniej nieśmiało przewijające się zainteresowania, a które wybuchły pełną mocą.
O gotyku sensu stricte, tudzież o całej otoczce, ubiorach, etc. usłyszałam dopiero po jakims czasie bycia pomroką
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 18:00, 03 Cze 2007
|
|
|
Nowopowstały
|
|
Dołączył: 10 Wrz 2006
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Varsovia/Achet-Ankh
|
|
ja? thróóó kinder metalooffa :d i jakoś płynnie przeszło wraz z doroastaniem w gotyk. nie pamiętam nawet, 'którędy' , ale jakoś tak przeszło, chyba przez Artrosis
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 19:13, 03 Cze 2007
|
|
|
Hrabia
|
|
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 2148
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tarnowskie Góry
|
|
Wstyd się przyznawać, ale wszystko zaczęło się od nu-metalu
Potem opamiętałem się i przyszedł czas na prawdziwy metal i hard rock. Iron Maiden, Black Sabbath, Slayer. Podobały mi się tematy utworów Ironów i Sabbathów. Ciągle szukałem nowych kapel. Przewijał się Manowar, power metal, black. I tak któregoś dnia wpadł Nightwish, i mi się spodobał, do czasu. Potem Therion, Apocalyptica, Incubus Sukkubus... i tak coraz głębiej. Tak w wielkim skrócie wyglądała moja droga do muzyki gotyckiej. Spodobał mi się nastrój tych utworów i ich tematyka.
Jeżeli chodzi o sposób myślenia - sam nie wiem Tak jakoś wyszło. Może to wina mojego romantycznego alter-ego, nie wiem. Wcześniej jeszcze trochę interesowałem się okultyzmem, fantasy, mitologią, i to chyba też miało jakiś wpływ.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 19:37, 03 Cze 2007
|
|
|
Zmierzch
|
|
Dołączył: 29 Kwi 2007
Posty: 309
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
|
Ooo, ktoś się przełamał i napisał o nu metalu To ja też napiszę, samej byłoby mi wstyd Tzn nie zaczęło się od n-m. W wieku 8,9 lat słuchałam prekursorów heavy metalu, hard rocka itd, czyli Black Sabbath, ACDC, Rush... Wszystkie ulubione kapele mojego ojca, było to trochę narzucane więc jako ośmiolatka się zbuntowałam i powiedziałam, że takiego szajsu to ja słuchać nie będę Przez chwilę słuchałam tych samych słodkich pioseneczek co rówieśnicy. Minęło szybko. Potem po kolei nu-metal, grunge i powrót do heavy, hard, alternatywy. I tak coraz głębiej, więcej... Następnie i również teraz obok gotyku stoi melodic death i black metal oraz doom. Arch Enemy, Closterkeller i Battlelore aktualnie najlepsiejsze zespoły. Odkąd jestem "inna" mój sposób myślenia też jest odmienny. Na czarno ubieram się od dawna, teraz raczej gotycko, fioletem i czerwienią również nie pogardzę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 20:18, 03 Cze 2007
|
|
|
Ciemność Absolutna
|
|
Dołączył: 29 Maj 2007
Posty: 868
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płock / Toruń.
|
|
haha ja też zaczynałam od "nu metalu" i rocka komercyjnego. ale to chyba normalne że zaczyna się od takiej muzyki na która łatwo się natknąć w mediach, która jest ogólnie dostepna. ale jakby nie było to było dawno jeszcze w podstawówce. słuchałam też trash metalu a własciwie szeroko rozumianego metalu i rocka, przeszłam krótką fascynację punkrockiem. ze wszystkiego coś zostało. i teraz słucham różnych rzeczy, nie tylko gotyku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 21:43, 03 Cze 2007
|
|
|
Święta Patologia
|
|
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 846
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Gothem nie jestem (ach ta maniera zaprzeczania sobie, ale ja naprawdę nie jestem...) ale zanim dopadł mnie ten wirus, to:
w wieku lat 5 miałam pierwsze myśli samobójcze.
w wieku lat 12 byłam outsiderką ubraną w czarne workowate ciuchy która wycinała sobie żyletkami i agrafkami na nudnych lekcjach w podstawówce znaki na ręce - min. logo X-files i krzyż Ankh. w każdym razie co jakiś czas w klasie było: proszę paniii, a moge iść do higienistki?
- a czemu?
- bo krwawię...
- cicho bądź, siedź.
- (inne dziecko) ale już kapie na podłogę.
- rany boskie! czym ty to sobie dziecko zrobiłaś?!
- blaszką z ZPT...
to trwało do mojego 14 roku życia, kiedy skończyła się Sailor Moon, i zaczęłam na konwenty jeździć i byłam workowatą, zapuszczoną mangówą, i odkryłam ambitniejsze tematy anime, czyt. Lain, Akira, Evangelion. do zapuszczonego dzieciaka z żyletkami i myślami samobójczymi doszły schizy.
w międzyczasie poznałam sennych podróżników z mojego miasta - wtedy nikt nie wiedział co to są eldeki o oobeeeki, tylko Carlos Castaneda i świadome sny, wędrowanie po innych światach i w pod okiem kolegi zaczęłam badać te tereny.
na gotyk wpadłam przez chłopaka wampira. zły gotyk boli przez całe życie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 22:09, 03 Cze 2007
|
|
|
Bad Girl Straight to video
|
|
Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 3444
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Bielsko-Biała
|
|
Wcześniej hmmmm ... pod koniec postawówki byłam outsiderką, zamkniętą w sobie, przybijała mnie moja klasa, słuchałam głównie polskiego hip hopu () ubierałam się różnie, głównie bojówki (to mi pozostało do dziś)
W gimnazjum poznałam świetne laski, zaczęłam się otwierac na ludzi, zostałam takim pozytywnym powaleńcem zaczęłam słuchac metalu - Metallica i te klimaty, potem doszedł punk i ska. Ubierałam się w czarne koszulki głównie z zespołami, czarne swetry, glany i trampki, kostka, dziurawe spodnie.
A potem wyewoluowałam w 3 gimnazjum w złego gota
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 22:17, 03 Cze 2007
|
|
|
Święta Patologia
|
|
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 846
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
ale przyznasz, że zły gotyk boli przez całe życie? i jest coś takiego w psychice, co ciągnie do tego? w ogóle ja trochę dziwnie pojmuje gotyk, nie wiem jak wy... nie wiem chociaż. w każdym razie wpasowuje się w jedną z nisz, w które czasem wchodzę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 22:19, 03 Cze 2007
|
|
|
+NecromanTesss+
|
|
Dołączył: 06 Kwi 2007
Posty: 1751
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 36 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: łódzkie
|
|
Glass Goth napisał: |
w ogóle ja trochę dziwnie pojmuje gotyk, nie wiem jak wy... nie wiem chociaż. w każdym razie wpasowuje się w jedną z nisz, w które czasem wchodzę. |
Możesz rozwinąć? Zainteresowało mnie to
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 22:39, 03 Cze 2007
|
|
|
Święta Patologia
|
|
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 846
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
nabardziej w skrócie, gotyk w jaki sposób mnie dotknął... nie interesowało mnie chodzenie w deszczu po cmentarzu - śmiałam się z ludzi, którzy tak robili, potem zawsze chorowali. mnie raczej dotknęła faza: SEX DRUGZ UND INDUSTRIAL . agresywne spalanie się w agresywnej muzyce, zawsze z gotyckiej muzyki lubiłam nafaszerowane emocjami dynamiczne utwory, autodestrukcja? biorąc pod uwagę nieprzerwane myśli samobójcze od dzieciństwa (które napadają mnie średnio z częstotliwością trzy razy dziennie) to pozwoliło mi oswoić się z nimi - znalazłam że tak powiem legalne ujście destrukcyjnych myśli - turpizm, sekcje zwłok, ukrzyżowane laski, jakieś mroczne anioły. odrzucałam jednocześnie pesymistyczne obrazy pt.: nikt mnie nie kocha, idę się pociąć.
raczej kreatywne organizowanie i wykorzystywanie negatywnych emocji we mnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|