Autor |
Wiadomość |
<
Gotyk
~
Zanim dosięgnął mnie gotyk.
|
|
Wysłany:
Czw 21:45, 14 Lut 2008
|
|
|
Czarna Kucharka
|
|
Dołączył: 13 Maj 2007
Posty: 2630
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Bielsko-Biała
|
|
bo przecież tylko jasnookie kobiety są tróghotkami
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 0:47, 15 Lut 2008
|
|
|
Ciemność
|
|
Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 460
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
|
|
To teraz może kolej na mnie
Ja jakoś od małego lubiłam słuchać muzyki, w wieku 6 lat kochałam soundtrack z musicalu "Hair" i Janis Joplin, ale nie stroniłam też od tak popularnego wtedy Kelly Family czy niezbyt dobrego popu. Za to wtedy, będą w przedszkolu jeszcze, dzięki starszym kuzynkom usłyszałam Ace of Bace i No Doubt. Co prawda nie zaowocowało to miłością, ale w gimnazjum trochę się tymi zespołami zainteresowałam przy okazji.
Później w podstawówce, niestety nadal słuchałam popu, ale lubiłam także rocka. Gdzieś w klasach 1-3 fascynowałam się The Beatles. Dopiero w 5 klasie przestałam słuchać większości teraźniejszego popu. Ale przyszło do mnie także zupełnie popowe Wham i George Michael, którego uwielbiam do dziś. W tamtym czasie zaczęłam także słuchać Pidżamy Porno dzięki mojej mamie, która zabrała mnie na ich koncert urodzinowy. Do tego doszło Evanesence i Coldplay, których namiętnie słuchałam do końca 6 klasy...
I wtedy zaczęła się rewolucja Rewolucja dlatego, że zainteresowałam sie muzyką w inny sposób. Chciałam wiedzieć wszystko o wykonawcach, których słuchałam, zaczęłam szukać o nich informacji, czytać biografie grup i przywiązywać uwagę do historii muzyki^^
Zobaczyłam na kanale muzycznym Duran Duran. To było coś zupełnie innego niż wszystkie popowe brzmienia jakie wcześniej słyszałam. Wydawało mi się to o wiele bardziej oryginalne i świeże. Tak więc zaczęłam się w to wkręcać, a niedługo zainteresowałam się całym synth popem i new romantic. Słuchałam mnóstwo zespołów z lat 80 reprezentujących te nurty i przyszedł pewnego dnia czas na Depeche Mode. To był początek drugiej klasy gimnazjum, choć fascynacja Duranami nie przechodziła, to powoli zaczynały mnie bardziej interesować dźwięki DM (za sprawą kuzynki, która jest ich wielką fanką). Wtedy to zaciekawiły mnie dwa inne zespoły, będące zresztą także popularne wśród fanów Depeszy: The Cure i Placebo. Powoli mroczne brzmienia znów wkradały mi sie do głowy, ale droga do gotyku jeszcze trochę trwała. Następnie przyszedł czas na Joy Division, który odkryłam dzięki płytom analogowym mamy. Potem doszła fascynacja muzyką indie rodem z mtv2 i wspaniałym The Smiths (także z winyli). Przyszły wakacje i wtedy pierwszy raz usłyszałam (całkiem świadomie) Pearl Jam. Zakręciło mi sie w głowie od piosenek ''Jeremy'' i ''World Wide Suicide''. W ciągu dwóch miesięcy pochłonęłam prawie całą dyskografie zespołu (oczywiście bez bootlegów koncertowych, to by nie było możliwe...) i poszukiwałam pilnie grunge'u. Co prawda Nirvany trochę wcześniej słuchałam, ale nikt mi nie wmówi, że jest to grupa lepsza niż Pearl Jam. W życiu się nie zgodzę. Od tego czasu trochę czasem słucham sobie także Soundgarden i Alice In Chains. Przyszedł rok szkolny, cały czas grunge. Nadszedł czas Świąt i zaczęłam kombinować co by tu wyciągnąć od rodziców z tej okazji.
Będąc w Media Markcie ujrzałam pewnego razu Gothic Box, na który to wcześniej trafiłam buszując po Merlinie w poszukiwaniu Joy Division. Poprosiłam grzecznie o niego i przesłuchałam go tam sobie pobieżnie, spodobało mi się i dostałam go. Wtedy dopiero też uświadomiona zostałam, że cold wave ma coś wspólnego z gotykiem (uczyłam się dopiero, zresztą nadal ta nauka trwa ). Do tego dowiedziałam się też, że jedna moja koleżanka z klasy gotyku słucha. Zgrała mi ona Closterkeller, Within Temptation, Lacuna Coil i Artrosis. Wtedy też zaczęło się wszystko na dobre. Potem dostałam małe próbki (bo koleżanka sama początkująca była) Diary of Dreams, Clan of Xymox, piękną muzykę z Nosferatu, Tristanie i inne różności. Zainteresowałam się także dzięki niej metalem. I jakoś to powolutku się rozwijało aż trafiłam na to forum. Dostałam już stąd tyle muzyki, moje spojrzenie na gotyk i pokrewne gatunki się diametralnie zmieniło. Ostatnio gothic metal poszedł w odstawkę, a mnie bardziej interesuje spokojniejsza muzyka w stylu ethereal i medieval, ale oczywiście pozostała moja wielka miłość do cold wave (która sie rozrasta właśnie^^). Liceum zaczęłam więc w zupełnie innym klimacie niż gimnazjum. Ale wciąż trzyma się mnie także indie (Metric, Sebadoh, Muchy). W międzyczasie zakochałam się w New Order, zaciekawiło mnie zjawisko rave jak i new rave (Klaxons). Obecnie chyba moją największą miłością jednak jest Closterkeller ale tak naprawdę to uwielbiam zbyt wiele zespołów. Teraz odkrywam polską muzykę cold wave i new wave.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Rio dnia Pią 0:53, 15 Lut 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 1:06, 15 Lut 2008
|
|
|
Silvaticus Cruor
|
|
Dołączył: 01 Lip 2007
Posty: 563
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Święte Miasto
|
|
Moja bajka z gotykiem... Hmm...
Bajka? Jakoś dziwnie mi się podoba być taką jak teraz jestem. U mnie zaczęło się późno. Wczesniej byłam typową techno barbie z ograniczonym polem widzenia Vengaboys, i inne disco trzaski. Jednak duży wpływ zawsze na muzykę którą słycham miał mój brat. Pierwsze odejscie od tragicznego schematu był The Corrs i irlandzkie brzmienie. Potem długo długo nic.... A potem poznałam chłopaka metala, spodobało mi się jak opowiada o muzyce no i dostałam od niego płytę Children of Bodom. Jeszcze później kłóciłam się z kolegą innym o tym że Cradle of filth są beznadziejni (z tą różnicą że jedynie ja jestem teraz ee... nazwijmy to TRÓ chłopak zaczął nosić się jak typowy hiphop man i zaczął słuchać tego przez swoją nową dziewczynę). Później dorwałam Finntrola, potem znajomość z innym chłopakiem i dochodziły zespoły Corvus Corax, Dir En Grey, Epica... i jakiś rok temu niecały z resztą dorwałam to forum. Kolejnie poszłam do nowej szkoły i jeszcze intensywniej się rozwijam muzycznie, poznałam "ciemne środowisko" mojego miasta i z nimi melanżuję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 16:00, 16 Lut 2008
|
|
|
WIDMO ADMIN
|
|
Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 3317
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stolpmünde
|
|
u mnie sie zaczelo od Closterkellera w pierwszej gim, potem poznałam gościa który mi pokazał Clan Of Xymox (do dnia dzisiejszego - moj gotycki faworyt ^^) wcześniej.. jakoś 5-6 klasa podstawowki, zasłuchiwałam sie w Katach, Turbo, KISSach i TSA, to jeszcze z dziecinstwa, na tym zostalam wychowana.. pomijając Kata, napatoczyl sie po drodze na jakis kasetach
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 14:59, 17 Lut 2008
|
|
|
Półcień
|
|
Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Ale gotką nie jestem.
Na początku słuchałam tego, czego słuchała większość - Vengaboys, E. Iglesias, Shakira, Ch. Aguilera, B. Spears... Ble. Aż mnie ciarki przeszły
No i nie zapomnę mojego wampirzego hitu... Nie pamiętam nazwy... Ale wiem jak brzmiała piosenka... Cała po francusku tylko jakiś raper krzyczał "Can you hear me?" Ahhh...
W wieku gdzieś tak 11 lat, dopadła mnie mania na polski hip hop, potem gangsta rap, potem francuski hip hop... xDDD
Faza przejściowa.
Rok później nie liczyło się nic poza Nirvaną.
Do tej pory lubię posłuchać
Tak było przez kolejny rok.
W wieku 13 lat istniał tylko metal.
Zostało mi to po dziś dzień... Tak samo jak to żem outsiderka....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 11:49, 27 Lut 2008
|
|
|
Nowopowstały
|
|
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mezerets / bo-Gotha
|
|
Dreamer napisał: |
To ja sie teraz zhanbie najbardziej jak sie da i powiem ze jak bylem bardzo mlody to sluchalem Britney Spears |
To jeszcze nie jest takie najbardziej. Ja słuchałam New Kids On The Block ! I to jest największy wstyd i hańba.
Potem byli Depesze, których pod koniec szkoły podst. zamieniłam na punka. Na wakacjach między podstawówką a szkołą średnią poznałam kolesi słuchających Bauhaus, Sisters of Mercy, Wolfgang Press, Swans i The Cure. No i trafiła ta muza do mnie, choć nadal trwałam przy punku (a w tzw. międzyczasie było jeszcze krótkie zauroczenie Doorsami), do którego, gdy rozpoczęłam studia, dołączyło ska.
Ostatecznie jednak, po odkryciu muzyki Closterkeller, zrezygnowałam zupełnie z punka na rzecz gotyku (z przerwami na ska ). Gotyk najbardziej harmonizuje z tym, co mi w duszy gra.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 20:23, 03 Mar 2008
|
|
|
Szarość Wieczorna
|
|
Dołączył: 07 Lut 2008
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ten swąd?
|
|
W 3-4 klasie podstawówki, słuchałam Sistars, Spice Girls (yeah!), ogólnie popu. Potem przyszła faza na Tatu (do dziś mam do nich sentyment i nadal podobają mi się ich piosenki). Dzięki mojemu tatcie w 6 klasie odkryłam Evanescence i Disturbed, a w 1 gimnazjum stałam się 'metalówą' w glanach, zielonych biodrówkach i za dużych bluzach. Potem przyszła faza na punk i 'fak de system'. W gotyku zakochałam się dzieki The Birthday Massacre (wiem, wiem, to nie gotyk) i zaczęłam szukać muzyki tego typu. Trafiłam na Closterkellera i całkowicie przepadłam. ; )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 23:08, 05 Mar 2008
|
|
|
Półmrok
|
|
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Spod Obór (Wawa)
|
|
No... Ja na szczęście nigdy nie byłem konformistą <foch> (krąży seria dosyć miernych dowcipów (w Anglii) o "non-konformizmie gotyckim", w stylu "Ej, żeby być jednym z nas musisz być niekonformistą. Idź do sklepu i kup sobie takie ubrania jak my")
Słuchałem w większości jazzu (nadal), klasyki (nadal), fascynacja latami trzydziestymi (nadal, ale mniej)... Potem miałem moją około dwu-letnią fazę konformistyczną, ślepe słuchanie tego co inni, hip-hop, etc (zresztą niekiedy nadal lubię, np. conscious rapy (a nie jakieś rzucanie bitchami i whorami etc)). Potem był już metal.
Potem trochę punka.
Jak trafiłem na gotyk? Byłem w sklepie z piratami (w Azerbejdżanie, które niezbyt interesuje Copyright) w którym kupiłem blisko 100 płyt... I tak pytam sprzedawców co mi mogą zaproponować. Babka mi wcisnęła Nightwisha, przesłuchałem jeden album, zrobił na mnie wrażenie, lecz nie całkiem mi się podobał (sieczka!). Spytałem co za gatunek -"Gothic metal" (dzisiaj uważam to nazewnictwo za trik marketingowy). Zaintrygowało mnie to gothic i zacząłem pytać dalej... Dostałem Lacrimosę. Następnego dnia kupiłem dwie następne ich płyty... Zaczęło się więc właściwie od "Lichtgestalt". Piękne.Gotycko-industrialnie nosiłem się już wcześniej, bez większej świadomości... Zresztą Rammstein...
Potem tylko impulsu trzeba było. Dziewczyna, która mnie wprowadziła w światek gotycki w Warszawie...Imprezy. Rozstaliśmy się, a ja nie utrzymałem za bardzo kontaktu z nikim, więc średnio się światkuje... A szkoła dominuje - grrr!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Karolina_vel_Death/Sariel
|
|
Wysłany:
Pią 17:44, 14 Mar 2008
|
|
|
Nowopowstały
|
|
Dołączył: 12 Mar 2008
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Transylwania
|
|
hmmm zanim dopadl mnie gotyk??? jako dzieko sluchalam kelly family ,pozniej brat dal mi iron maiden..,pantere...i tak sie zaczeły poszukiwania..treafilam na Clostera,Artrosis,Tristanie...i dalej jzu zgorki..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 21:15, 14 Mar 2008
|
|
|
Mrok
|
|
Dołączył: 10 Gru 2007
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wola Muntowska
|
|
Do gimnazjum słuchałem radia W gimnazjum poznałem kolegę, który "zaraził" mnie Hip-Hopem. Posłuchiwałem sobie zatem Peji przez dwa lata. Potem kolega ze skejta stał się metalem, a ja wróciłem do radia Jednak już w gimnazjum poznałem projekt muzyczny Era i czułem, że ciągnie mnie w stronę takiej muzyki. Brak internetu i znajomych w klimacie spowodowały jednak, że nie zagłębiłem się bardziej. Wszystko zmieniło się wraz z zawitaniem internetu w moim domu. Poszukiwałem muzyki podobnej do Ery i trafiłem na Gotyckie Ballady Metalowe i Within Temptation, a potem to już jakoś poszło. Gotyk jednak nie opętał mnie całkowicie, bo nadal słucham HH, a ostatnio przekonałem się do Punk Rocka i nieco cięższego brzmienia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 0:17, 15 Mar 2008
|
|
|
Narzeczona wampira
|
|
Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 4778
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: warmińsko-mazurskie
|
|
ja również na początku trafiłam na Gotyckie Metalowe Ballady Te wszystkie Xandrie, Epiki itp.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 17:49, 01 Kwi 2008
|
|
|
Nowopowstały
|
|
Dołączył: 01 Kwi 2008
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok
|
|
Zanim dosięgnął mnie gotyk? No cóż, musiałabym się najpierw zastanowić czy on mnie w ogóle dosięgnął, jako że za gotkę się nie uważam (tak - podział na subkultury swoja drogą, ale dobra muzyka stoi ponad podziałami ) Mimo wszystko, podzielę się z wami swoja krótką (mam nadzieję, bo jeszcze nie wiem jak mi wyjdzie) i zapewne raczej nudną historią.
Chciałabym móc napisać coś wzruszającego - w stylu "moi rodzice byli gotami/metalami, wychowałam się na xyz". Ale niestety, nie będzie mi to raczej dane. Jako, że moi rodzice słuchali głównie tego co akurat leciało w radiu, będąc dzieckiem mogłam podziwiać głównie cudowne brzmienia Budki Sufleta i innych ponadczasowych perełek polskiej sceny muzycznej - czym raczej nigdy nie byłam szczególnie zachwycona.
Pierwszą płytą, która nieco wpłynęła na moje dalsze upodobania było "Superunknown" Soundgarden. Potem po kolei przeszłam przez zafascynowanie grungem, rockiem, punkiem, nu metalem, (tak, nie ma sie czego wstydzić !), aż pewnego dnia siedząc przed telewizorem postanowiłam lubić metal. Tak, dokładnie tak było - dobra muzyka zawsze znajdzie sposób na dotarcie do człowieka. Zaczęło sie od thrashu (a dokładniej: Sepultury, do której sentyment pozostał mi aż do tej pory). Potem po kolei poznawałam death i heavy, aż w końcu natrafiłam na black - czyli coś, co do tej pory ten konkretny tygrys lubi najbardziej .
Jak jednak każdy fan muzyki raczej-ciężkiej wie, bywa czasem i tak, że od metalu boli głowa, trzeszczy błona bębenkowa i pęka szkliwo na zębach. W jednym z takich momentów postanowiła poszukać czegoś lżejszego, co jednak nie miałoby nic wspólnego z muzyka lansowaną w mediach. I tak oto trafiłam na gotyk - czyli między innymi Katatonię, Artrosis, Closterkellera, London After Midnight, Clan of Xymox. Jednym słowem spodobało mi się i mam zamiar szukac więcej - i to tez jest powód, dla którego znalazłam się na tym forum.
Chciałam napisać coś krótkiego i zwięzłego, a wyszło jak zwykle - niech to cholera...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 17:21, 06 Kwi 2008
|
|
|
Zachód Słońca
|
|
Dołączył: 21 Mar 2008
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Discordia
|
|
W moim zyciu zawsze obecne bylo ciezkie granie. Tata - fan Rammsteina. Mama - Led Zeppelin. Kuzynka - sluchaczka Metalliki i Marylina Mansona. Moje dwie sąsiadki z naprzeciwka - tylko death, black, thrash. Znajomi spoza szkoly - punkowcy.. I tak sluchalam sobie tego wszystkiego jednym uchem, gdyz w wieku od 3-11 lat poznawalam uroki muzyki pop oraz dobrej klubowej. Jak wyglądałam? Ze zawsze ciagnelo mnie do czarnego i czerwonego koloru, to w mej garderobie przewazały ubrania w takich kolorach, ale nie braklo niebieskiego czy fioletowego, nawet rozowy sie zdarzal:P wyglądałam całkiem przeciętnie, dopoki w szostej klasie sie nie natknelam na gotyk i black metal... Od tamtego czasu udalo mi sie wykreowac swoj wlasny styl, skompletowac i zebrac wymarzone ubranka.. Nadal zbieram tylko dyskografie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 17:24, 06 Kwi 2008
|
|
|
Narzeczona wampira
|
|
Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 4778
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: warmińsko-mazurskie
|
|
Ansata napisał: |
bo przecież tylko jasnookie kobiety są tróghotkami |
Ansata, i co my teraz zrobimy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 17:25, 06 Kwi 2008
|
|
|
Mistrz Gry
|
|
Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 4963
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
|
Jak Wy to robicie, że w wieku kilkunastu lat natykacie się na "kulturę gotycką"?? Nie chodziłem do żadnej szkoły specjalnej, nie mieszkałem w odosobnieniu ani w maleńkiej wiosce, widywałem się z różnymi ludźmi i słuchałem przeróżnej muzyki, ale o coś gotyckiego było naprawdę bardzo bardzo trudno.
Najwyraźniej źle szukałem....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|