Autor |
Wiadomość |
<
Gotyk
~
Zanim dosięgnął mnie gotyk.
|
|
Wysłany:
Pią 12:45, 27 Lip 2007
|
|
|
Narzeczona wampira
|
|
Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 4778
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: warmińsko-mazurskie
|
|
Tak w wielkim skrócie to najpierw byłam sweet laleczką (ale to jeszcze w wieku dziecięcym, baardzo dawno), potem się przerzuciłam na subkulturę punkową, a z punka i heavy metalu przeszło do gotyku Tutaj zatrzymałam się na dłużej, moje zafascynowanie tą subkulturą trwa już od dosyć długiego czasu i nie zapowiada się, żeby to się miało tak nagle zmienić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 14:05, 29 Lip 2007
|
|
|
Lenore, the Cute Little Dead Girl
|
|
Dołączył: 30 Lis 2006
Posty: 721
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ehh... Świdnica...
|
|
ekhm, ekhm (odchrząkuje przed przemową )
Moja droga do gotyku nie była może taka barwna jak niektóre przedstwaione tu historie, jednak tez ja opowiem a co?!
Wspominałam już gdzieś że mój ojciec za młodu słuchał heavy metalu. gdy byłam małą gugą już złagodniał i w domu cos takiego nie leciało. raczej zawsze był puszczany taki zwykły rock... leciały wilki, budka suflera, perfect itp. i właściwie od tego się zaczęło jako 5-letni brzdąc uwielbiałam BS - nawet mielismy płyte która nonstop sie kręciła w odtwarzaczu jaka to płyta - nie pamietam, nie obchodizło mnie to... Do dziś gdy gdzieś leci Bal wszystkich świętych uśmiecham się szeroko - dzieciństwo .
Warto zaznaczyć że duży wpływ mieli na mnie moi sąsiedzi. za ścianą mieszkało dwoje chlopaków. jeden był w moim wieku a drugi 6 lat starszy.wtedy miał jakies 13 lat i zaczynał słuchać rock i metalu. a ja że koleżanek nigdy wiele nie miałam (nie lubiły mnie zbytnio bo wolałam barbie przerabiać na czarownice i urywac im głowy niz bawic się w dom itd ) to bawiłam sie z moim rówieśnikiem. czesto przebywaliśmy u nich w mieszkaniu a Mariusz (bo tak miał na imię starszy brat kolegi) puszczał SlipKnot, Metallice i wczesny Linkin Park (było więcej zespołów - niestety nazw nie pamietam ). gdy tak spędzalismy w trójkę całe dnie nasłuchałam się tego i przyznam szczerze - podobało mi się to bardzo i tak pieknie słuchałam sobie rocka i metalu.
była oczywiście krótkotrwała przerwa na HH czy techno (trwała mniejwięcej dwa/trzy miesiące - wtedy też paliłam co od razu potem rzuciłam ).
Ta przerwa była mi jednak potrzebna ponieważ gdy zaczęłam słuchac znów rocka przerzuciło mnie na cos cięższego (moze ktoś powie że Oomph! nie jest ciężkie jednak dla mnie wrtedy było a piosenka Unsere Rettung mówi sama za siebie ) i... niemieckiego po prostu zaczęłam szukac czegoś u naszych zachodnich sąsiadów. i do dziś uważam że Niemcy na Rocku i Metalu się znają... (oczywiście mam tez na mysli kraje niemieckojęzyczne ). było wspomniane oomph i pare innych zespolików jednak O! miało na mnie najwiekszy wpływ w drodze do gotyku.
Co Oomph ma wspólnego z Gotykiem?
Już tłumaczę!
Nie wiem czy ktos się oriętuje ale współpracowali oni z L'Ame Immortelle nad jedna piosenką. w tej piosence oczarował mnie głos wokalistki i zaczęłam poszukiwac piosenek i informacji o LAI. utwory przypadły mi do gustu natychmiast .
Gdy dowiedziałam się że to Gotyk na poczatku moja reakcja to był krzywy grymas na twarzy. myślałam wtedy stereotypowo i odnosiłam wrażenie ze to pewnie SZataniści jacyś
jednak fakt że muzyka jak i śliczne wdzianka Sonji zdążyły mnie oczarowac przełamałam się i zaczełam czytac, poznawac, szukać...
I tak to już w tym siedzę . kompletuję garderobę, poszukuje nowych zespołów...
Oczywiście na swojej drodze napotkałam Evanescence (które do gustu mi nie przypadło) jaki Nightwish czy Within Temptation (AEnema! nie bij za mocno ) - jednak pare piosenke tych zespołów nadal lubię. bo czemu nie?
A teraz lubie wiele zespołów, zapoznaje ludzi i czuję sie w tym wszystkim bardzo dobrze mam wrażenie że szybko to sie nie skończy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 19:06, 08 Sty 2008
|
|
|
Zachód Słońca
|
|
Dołączył: 22 Lip 2007
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Poznań
|
|
Ja na początku słuchałem popu, potem było techno i trance(miałem całe komplety nike i adidasa ) a następną fazą był hip-hop(przyjaciel ma wciąż niewielki żal o to że styl zmieniłem ale to inna bajka), pisałem teksty i
nagrywałem płyty(jak patrze na stare fotki mnie w skejtach i bluzie z kapturem to pojawia sie u mnie momentalnie śmiech ). Po "erze" hip-hopu w moim życiu który mi sie po prostu znudził zacząłem słuchać rocka i metalu przez kuzyna mego przyjaciela po czym pokazał mi Therion'a
i który mi sie bardzo spodobał i powiedział że to gotyk(taaa akurat ) i ja jak to ja poszperałem w necie w celu szukania wiecej gotyckich zespołów i tak znalazłem Artrosis po czym zacząłem sie coraz mocniej wkręcać i tak jestem w gotyku już od paru miesiecy:D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 22:47, 08 Sty 2008
|
|
|
Roztańczony Pył Świata
|
|
Dołączył: 20 Maj 2007
Posty: 855
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Metropolia Górnośląska
|
|
hyhy u mnie droga była długa i pokręcona ale muzyka słuchana w miarę świadomie towrzyszyła mi od najmłodszych lat a było to tak...
pierwszym kawałkiem metalowym jaki usłyszałem (a przy okazji był to pierwszy kawałek który kojarzę że lubiałem) było "The Final Countdown" Europe, i jako 4 letni brzdąc uparcie słuchałem go w kółku na antycznej (wg dzisiejszych standardów ) Unitrze ojca, bo pojętny dzieciak byłem i ojciec używał mnie jako pilota w sumie do jakiegoś 8 roku życia to słuchałem tego co ojciec puszczał w domu (a to stary rockowiec, więc leciało Black Sabbath, Queen, Led Zeppelin, Deep Purple, Genesis, etc...), tego co przytachał na kasetach video z giełdy (a były to różnorakie klipy z MTV - w tamtych czasach głównie eurodance i jakiś lekki rock) i ścieżki dźwiękowej z "Podróży Pana Kleksa" . z tamtego okresu pamiętam że cholernie podobało mi się "It's a Sin" Pet Shop Boys (to by tłumaczyło dzisiejszy skłonności futurepowowe ), "Brazilian" Genesis (cholernie industrialny kawałek - to też sporo tłumaczy) i "Radio Ga-ga" Queen.
jak miałem 9 lat tupaniem wymusiłem na rodzicach kupienie mi "Very" Pet Shop Boys na kasecie, której sluchałem na otrzymanej na komunię wieży obok "Innuendo" Queen i "Invisible Touch" Genesis. no a przy okazji dzięki kablowej TV mogłem oglądać MTV i tam jarałem się wszelkimi baunsami typu Haddaway, Prince Ital Joe, Dr Alban, Ace Of Base... do dziś mam do tych kawałków sentyment - podobnie chyba jak kupa ludzi z okolicznych roczników. zdarzyło się też że spodobał mi się jakiś rock: 4 Non Blondes, AC/DC... za to pamiętam że nie cierpiałem Nirvany i jakoś już nigdy nie polubiłem aaa no i o dziwo przypadł mi do gustu rave, choć wtedy nawet nie wiedziałem że tak to się nazywa "Das Boot" U96 i Prodigy lubię zresztą do dziś.
potem nastał powoli okres mainstreamowy, na MTV było coraz więcej boysbandów i girlsbandów, no i czegoś co ówcześnie nazywano "techno". z tego okresu zostało mi kilka składankowych kaset, ale pomijając pojedyncze kawałki nie mam do niego takiego sentymentu jak do eurodance'u trwało to sobie chwilę, aż w wieku lat 12...
...kiedy to w kinach pojawił się Mortal Kombat, a w sklepie muzycznym składanka soundtrackowa do tegoż jako zagorzały gamer i fan wyrywania kręgosłupów (Sub-Zero ist krieg!) musiałem film obejrzeć w kinie a kasetę zakupić. oba plany się powiodły a czego na tej składance nie było! KMFDM! Gravity Kills! Orbital! Juno Reactor! Geezer! Fear Factory! Sister Machine Gun! Type O Negative! ...i technoidalny utwór przewodni, który na początku podobał mi się jako jedyny powoli jednakowoż przekonywałem się do kawałków z pierwszej strony płyty, gdzie były pierwsze 4 wspomniane kapele, ale pan w sklepie muzycznych na moje pytania o te kapele reagował miną "WTF???". no i sprawa przycichła, ale kasety słuchałem tak długo i zapamiętale aż poszła taśma
rok później wkręcił mi się nie na żarty Scooter i niejaki 666 (que pasa paradoxx!!! ), a kumpel, który przez tego ostatniego pośrednie wkręcił się w satanizm (serio!!!), wyczaił poprzez szukanie tej cyferki Iron Maiden a potem skądś indziej trafił mu w łapy Rammstein. o ile pierwsze nie bardzo przypadło mi do gustu, o tyle Rammstein był jak znalazł - pewnie dlatego że kojarzył mi się z kawałkami Scootera gdzie były samplowane gitary
minął kolejny rok, a mi, oprócz fazy na Cypress Hill i Beastie Boy, zaczęła się podobać druga strona soundtracku do MK, który wielokrotnie posklejany wciąż pojawiał się w mojej wieży. na hasła: Rammstein, Type O Negative i Fear Factory pan w sklepie zareagował o wiele żywiej i pokazał mi całą ściankę na której trzymał "zło". "Sehnsucht" R+, "October Rust" TON i "Obsolete" FF znalazły się w mojej kolekcji. no i się zaczęło...
do liceum trafiłem już jako kiełkujący metaluch, choć na takowego nie wyglądałem wyglądać zacząłem jak po kupieniu mojego pierwszego numeru Metal Hammera z CD usłyszałem Tiamat, Artrosis i Crematory no i tak moja garderoba zaczęła się robić czarna, a ja się wkręciłem w gotycki metal byłem mroczny i miałem doła. i tak jakoś 1,5 roku to potrwało, poznałem Anathemę, Katatonię, Moonspell, Paradise Lost, The Gathering... w sumie muzykę poznawałem głównie ze składanek z magazynów muzycznych, programów w TV (m.in. "Podwodna Ameryka" i jeszcze ten drugi program prowadzony przez Makaka) no i paru zakupów w pół-ciemno.
a w 3 klasie LO kosztowny modem zastąpiło łącze stałe... no i się zeczęło najpierw przy użyciu KaZaa i Audiogalaxy, dopiero później zastąpionych eMule i Soulseek'iem. najpierw zajarałem się thrashem (głównie Slayer i Testament), później szwedzkim death metalem, a w międzyczasie jeszcze przy okazji, dzięki jednemu kumplowi... polskim hip-hopem. PFK, Fisz K44, Grammatik, OSTR - te sprawy. jakoś zawsze wolałem hh z jakimiś mądrzejszymi albo chociaż zabawnymi tekstami. ba, nawet byłem na pożegnalnym koncercie PFK w Spodku i do dziś uważam że warto było tam być. do tego inny kumpel wciągnął mnie trochę w punk, a jeszcze inny w Milesa Davisa
no a w maturalnej trafił do moich uszu Frontside, Hatebreed i Killswitch Engage, no i z metalucha zrobił się powoli hardcore'owiec z drugiej strony jakimś zupełnym przypadkiem natrafiłem na Front Line Assembly, Delerium, a potem resztę projektów Billa Leeba i spółki. oczywiście słuchałem też większości tego co poznałem od czasów rozpoczęcia liceum tylko co bardziej patetyczny gothic metal jakoś mi obrzydł no i jakoś w garderobie pojawiło się też więcej szerokich bluz i bójówki
po maturze skosiłem swoje hodowane przez 2,5 roku w LO pióra, przez co gdyby nie okazyjnie ubierane glany, mógłbym zostać wzięty za hiphopowca no a na studiach to już byłtylko dalszy rozwój... psytrance, jazz, trip-hop, electro-industrial, dark-electro, neurofunk, rock industrialny (i wielki powrót Sister Machine Gun )... kupa muzy garderoba znów mi powoli zmroczniała a do tego zmilitarniała, no a na 4 roku po dosyć konkretnym kryzysie egzystencjalnym jakoś konkretniej się na ciemną stronę wtoczyłem i zajarałem dodatkowo rhytmic noisem, black metalem, roznymi eksperymentalnymi projektami, gotyckim rockiem... no i tak teraz w mojej playliście dominuje elektronika we wszelkiej postaci, industrial, gotyk no i jeszcze trochę stonerowych i rock'n'rollowych klimatów plus różne retro-klimaty no i ciągle szukam nowych rzeczy do posłuchania, przez MySpace, Last.fm, Soulseek i Google tak się ma Gyenshin AD 2008
nie wątpię iż urzekła Was moja historia, przynajmniej tych którym się to chciało czytać a ja przynajmniej sobię dzięki temu wszystko w końcu usystematyzowałem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 23:00, 08 Sty 2008
|
|
|
Szmaragdowa Wiedźma
|
|
Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 9477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: rybnik/katowice
|
|
nie wiem, jak to się stało, ale przeczytałam całość. wzruszające
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 23:06, 08 Sty 2008
|
|
|
Nie wiadomo co
|
|
Dołączył: 21 Maj 2007
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Hm. A u mnie nigdy nie słuchali muzyki. Taty nigdy nie ciągnęło... A ja od dziecka. Może dlatego nie potrafię się z nimi dogadać?
Mama uwielbia poezje śpiewaną i dobry pop, rock. metalu symfonicznego troche. Tata nie słucha, jak już wspominałam ;-O
I moje kontakty z rodzicami przez to są truuuuudne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 23:47, 08 Sty 2008
|
|
|
Plugawy
|
|
Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
|
|
Ja natomiast, gdy byłem małym pacholęciem słuchałem zespołów typu...Tic Tac Toe - coś takiego kiedyś istniało.
( W przeciwieństwie od moich przedmówców moi rodzice słuchali Abby i Boney M a nie Black Sabbath - więc nie miałem łatwego startu )
W skrócie ujmując - słuchałem wszystkiego co było komercyjne i dało się usłyszeć w radiu lub w Tv.Ale pewnego razu przyszedłem do kolegi i to chyba był początek - a raczej jego długa droga.Kolega miał kasety zespołu Death i Obituary.Okropnie się tym jarałem, bo do tej pory nie spotkałem się z czymś takim
Za kolejny krok mogę uznać sytuację, kiedy poszedłem z babcią na rynek i chciałem żeby mi kupiła taką fajną koszulkę z czaszką ( zupełnie nie obchodził mnie napis "Metallica") ale koszulka była super.Wtedy też, jeden ze starszych kolegów opowiedział mi o tym zespole ( a że wtedy Metallika wydała "Reload" i dużo o niej mówili w Tv ) zacząłem go słuchać.
Podobnie jak Gyenshin - bardzo podobała mi się muzyka typu Juno Reactor i byłem fanem Mortala.Zupełnie natomiast ominęła mnie fascynacja Kornem - którym w owym czasie podniecało się wielu z moich znajomych.
Pomijając chwilowe mody na zespoły typu Gorilazz czy...Bomfunk Mc's nadal trwałem przy Metallice.Do czasu, kiedy kupiłem "Garage Inc." i zacząłem szukać czegoś innego.Wtedy też poznałem ludzi, którzy błądzili między punkiem, metalem i grungem.
Kapelą, którą polubiłem był System of a Down, odkryłem Rammsteina, w mniejszym stopniu słuchałem Slipknota czy Kredek.Bardzo też lubiłem Ozzyego Osbourna.Poza tym doceniłem klasyków takich jak Led Zeppelin, The Doors, Deep Purple, Jimmy Hendrix czy Black sabbath ( zresztą cenię ich do dziś )
Pewnego razu ( znów podobnie jak mojemu przedmówcy ) wpadł mi w ręce krążek z Metal Hammera. Pamiętam, że to wydanie miało Ozzyego na okładce.Był tam kawałek Moonspella, Fading Colours , Moonlight i cos jeszcze ale nie pamiętam co.Wkrótce potem poznałem gotke, która pożyczyła mi albumy Artrosis.Natrafiłem też w sklepie na album Moonspella - "Darkness and Hope"
Zacząłem przesiadywać latem w nocy na balkonie z odtwarzaczem na uszach , robiąc sam sobie klimat.Zdobyłem albumy Moonlight, Lilith ( Poznań ) itp.Wreszcie też zrozumiałem ( lub poczułem ) głębie moich wierszy.Do tego od czasu do czasu jakieś koncerty ( z mniej lub bardziej gotyckim repertuarem ). Jakiś czas temu koncert Nightwish w Chorzowie, Gothomania w Warszawie .
Jakoś się kręci......
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 23:49, 08 Sty 2008
|
|
|
Zachód Słońca
|
|
Dołączył: 22 Lip 2007
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Poznań
|
|
Gyenshin to takie wzruszające,zaraz...zaraz sie popłacze ze wzruszenia ;(KURDE TO TAKIE PIEKNE!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 23:50, 08 Sty 2008
|
|
|
Nowopowstały
|
|
Dołączył: 25 Gru 2007
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Kiedy byłam mała , w moim kochanym domku leciała muzyka typu Judas Priest , Alice Cooper czy Budgie, którą akurt uwielbiam do dzisiaj.Oczywiście mała Katarzynka nawet nie wiedziała co to za panowie na gitarach zapitalają , ale podobało sie dziecku Tak naprzemian leciały Judasze ze smerfnymi hitami Potem kiedy dziecko poszło do podstawówki oszalało na punkcie Bon Jovego . I Tatu .Potem starszy braciszek torturował siostrzyczke Black Metalem i innymi .Aż w końcu Katarzynie też sie spodobało.W piątej klasie podstawówki dziecko pokochało stary heavy metal , i miało świra na punkcie lat 80. Potem dziecko przeszło faze Najtłiszowania twierdząć ,że to gotyk.I od tego sie zaczeło...Po jakimś czasie dziecko pojeło ,że to gotyk nie jest więc zaczeło szukać gotyku.I znalazło.I dalej jest dziecko.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lilith dnia Wto 23:51, 08 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 16:56, 09 Sty 2008
|
|
|
Driada
|
|
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 1869
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łęczyca/ Łódź
|
|
A u mnie jak byłam mała, nie było słychać muzyki. Nie pamiętam, żeby moja mama czegoś słuchała ot tak dla przyjemności. W przeciwieństwie do ojca, który nie mieszka z nami. Z każdymi odwiedzinami otrzymywałam płyty z klasyczną muzyką. To był chyba pierwszy gatunek, który poznałam. W wieku 8 lat zbuntowałam się i powiedziałam, że chcę nosić tylko czarne rzeczy(fascynacja siostrą cioteczną). Oczywiście nikt nie zwrócił uwagi na moje wymagania. Zbuntowałam się też przeciwko klasyce. W tym też wieku słuchałam to co leciało w tv czy radiu. Ale zawsze gdy leciał hip hop, to przełączałam na inny kanał. Do tej pory nie lubię tej muzyki (która dla mnie muzyką nie jest). Potem jakoś w wieku 11 lat, odnowiłam swoje stosunki z koleżanką z przedszkola. Zapoznała mnie z czymś takim jak rock. Następnie poznawałam Nirvanę, O.N.A. Jakoś w wieku hmm... 12 lat byłam na mini koncercie Closterkeller w moim mieście. Spodobało mi się bardzo. Z powodu jednak braku internetu, czy jakichkolwiek wiadomości na ten temat, o zespole zapomniałam. Zostałam zapoznana z Metallicą, Iron Maiden, Black Sabbath, Deep Purple, Led Zappelin. Jednak zawsze mi czegoś brakowało w tym wszystkim. W tym czasie zaczęłam przeobrażać swoją szafę. Zaczęła dominować czerń. Teraz jest mi trochę trudniej napisać, kiedy nastąpiła przemiana w gotyk. To było tak pod koniec trzeciej gimnazjum, kiedy dostałam w prezencie Internet. Zaczęłam wyszukiwać informacje na temat zespołów. Jakoś tak znów trafiłam na Closterkeller potem na Apocalypticę. Wróciłam do klasyki. Przeżyłam też swoją fascynację Kornem, choć wcześniej go nie cierpiałam. Aktualnie do tej pory lubię ten zespół. No i cóż... z internetem poszło jak burza. I w tej muzyce znalazłam to czego mi brakowało. I sztuka wciąż trwa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 17:07, 09 Sty 2008
|
|
|
+NecromanTesss+
|
|
Dołączył: 06 Kwi 2007
Posty: 1751
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 36 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: łódzkie
|
|
Za to ja przeczytałam wszystko .
Wzruszające... Jest jeszcze nadzieja, że młodzież się nie zmarnuje... Skoro mimo wichrów i śnieżyc dociera do zagubionych gotyckich katedr
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 18:00, 09 Sty 2008
|
|
|
Półcień
|
|
Dołączył: 22 Lis 2007
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Hmmm... zanim wpadłem w gotyckie sidła, a raczej odkryłem gotyk słuchałem przede wszystkim rocka i metalu (różnych odmian i bardziej z przewaga metalu), pojawił się też punk. Po pewnym czasie odkryłem, że istnieje coś takiego jak trance (ale nie chodzi mi tu o przyjemną dancepodobną muzykę), minimal, ebm, industrial. Potem poszło już z górki. Ponieważ zaczęły mi się przejadać czysto gitarowe dźwięki, ale nie chciałem od nich odchodzić szukałem czegoś, co byłoby bardziej nastrojowym połączeniem rocka/metalu z muzyką klasyczną lub/i elektroniką i tak zacząłem coraz bardziej zagłębiać się w muzykę w kllimacie gotyckim. Jednocześnie pojawiły się klimaty celtyckie, nieco muzyki dawnej, a wszystko razem, łącznie z tym czego słuchałem dawniej i również obecnie dało ładny misz-masz muzyczny, który jednak w zdecydowanej większości przypadków (zespołów) można uznać za mało lub zupełnie niemainstreamowy. I tak trwa to do dziś. Poza tym wciąż odkrywam coś nowego
Co do wyglądu to wiele się nie zmienił. Poza tym, że dawniej miałem czasem dłuższe włosy niż obecnie i częściej nosiłem glany. Kolory, w których chodzę nie zbytnio zmieniły się- raczej ciemne i zimne niż jasne i ciepłe, wolę np. błękit i granat od bieli albo żółci (jedynie czerwień/bordo lubię bardziej niż kiedyś). Ale z truu mrocznego wizerunku przy np. + 30 st. w lecie już wyrosłem
Gyenshin "Final Countdown" to klasyka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 17:57, 10 Sty 2008
|
|
|
Nowopowstały
|
|
Dołączył: 08 Sty 2008
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Legnica
|
|
A ja... ja jak byłam małą 'słodką' dziewczynką to słuchałam Demono i uwielbiałam róż i fiolet. W podstawówce zachwycałam się britney spears, tatu itp. Z kolei w 6 klasie moja mamusia pokazała mi na mtv evanescence i od tamtej pory przeszłam fascynację metalem, aż doszłam do gotyku I tak narodziło się kolejne gociątko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 20:45, 14 Lut 2008
|
|
|
Noc Bezgwiezdna
|
|
Dołączył: 05 Lut 2008
Posty: 602
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nowy Sącz
|
|
Jak jeszcze rozpoczynalam edukacje w gimnazjum namietnie sluchalam,troszke wstyd sie przyznac,hip-hopu..Nelly,Eminem i te sprawy...a w podstawowce tez fascynowalam sie Britney Spears,Spice Girls,itp..Na szczescie to juz stare dzieje...Bo w koncu gotyk mnie dosiegnal na dobre i mocno zaabsorbowal
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 21:30, 14 Lut 2008
|
|
|
Zachód Słońca
|
|
Dołączył: 25 Sty 2007
Posty: 224
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wroclove
|
|
Ja jako dziecko 12-letnie dorwałam HIM i chociaż zainteresowanie tym wspaniałym zespołem minęło, mroczność pozostała. Przerzuciłam się później na mieszankę metalowo-grunge'owo-punkową i tak było do momentu, w którym dobrałam się do Tiamatu i Type O Negative. Chodzenie w czarnych ubraniach wyszło mi jakoś instynktownie, nie miałam żadnego starszego od siebie wzoru czy idola.
No i mam warunki fizyczne do bycia gotką, mam proste i ciemne włosy + jasną cerę i jasne oczy z ciemną oprawą
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|