Autor |
Wiadomość |
<
Gotyk
~
Wyznaczniki subkultury gotyckiej.
|
|
Wysłany:
Śro 16:19, 21 Lis 2007
|
|
|
Narzeczona wampira
|
|
Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 4778
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: warmińsko-mazurskie
|
|
Każda subkultura ma pewne ramy, wyznaczniki przynależności do danej grupy. Czytałam w pewnym artykule, że żeby być gotem można spełniać wszystkie ''warunki'' subkultury gotyckiej, bądź też tylko niektóre z nich. Można uczestniczyć mniej lub bardziej aktywnie w jakiejś grupie.
Pytanie mam do Was... jaki jest według Was najważniejszy wyznacznik tej subkultury?
Muzyka? Wygląd? Uczestniczenie w festiwalach i imprezach gotyckich?
Bez czego nie może obejść się żaden szanujący się got/gotka?
Ja zdążę się jeszcze wypowiedzieć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 16:25, 21 Lis 2007
|
|
|
La Figlia Della Tempesta
|
|
Dołączył: 24 Kwi 2006
Posty: 6265
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Ten temat przewija się w wielu innych wątkach... Ale nie będę na razie zamykać, może się rozwinie ciekawa dyskusja.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 16:26, 21 Lis 2007
|
|
|
Narzeczona wampira
|
|
Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 4778
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: warmińsko-mazurskie
|
|
Zanim go założyłam, to starałam się przeszukać wszystkie możliwe miejsca na forum, gdzie taki temat mógł się znaleść, ale niestety nic nie wyszukałam, więc zrobiłam osobny wątek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 16:29, 21 Lis 2007
|
|
|
La Figlia Della Tempesta
|
|
Dołączył: 24 Kwi 2006
Posty: 6265
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Wątku jako takiego nie ma, ale praktycznie cały ten dział i parę tematów z innych zahaczają o to zagadnienie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 16:31, 21 Lis 2007
|
|
|
Narzeczona wampira
|
|
Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 4778
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: warmińsko-mazurskie
|
|
To może niech lepiej wszystko będzie w jednym miejscu
<tutułem mojego offtopu>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 17:07, 21 Lis 2007
|
|
|
Nowopowstały
|
|
Dołączył: 20 Lis 2007
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
|
No, ale na temat. Najważniejszy wyznacznik subkultury gotyckiej to dla mnie muzyka. Nie trzeba się na gotycko ubierać żeby być gotem, nie trzeba uczestniczyć w festiwalach, ale muzyki trzeba słuchać... I amen. A wy co sądzicie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 17:12, 21 Lis 2007
|
|
|
Narzeczona wampira
|
|
Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 4778
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: warmińsko-mazurskie
|
|
Tak jakbym słyszała siebie kilka miesięcy temu
Wiesz, muzyka jest najważniejsza, w końcu to głównie wokół niej wszystko się obraca. Jednak członkowie danej subkultury wyróżniają się chrakterystycznym wyglądem, tak samo jest z gotykiem. Więc nie ma co się oszukiwac, że wygląd się nie liczy, bo to nieprawda.
Skoro jesteś gotem, to to pokazuj, a skoro nie pokazujesz - to po co chcesz żeby nazywano Cię gotem?
No, ale nie o tym miało tu być...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 17:25, 21 Lis 2007
|
|
|
+NecromanTesss+
|
|
Dołączył: 06 Kwi 2007
Posty: 1751
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 36 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: łódzkie
|
|
A ja sądzę, że Twoje amen nie zamyka sprawy, Gociu (swoją drogą, sympatyczny nick, zdradzający poczucie humoru), gdyż mówimy o SUBKULTURZE, nie o AMATORACH MUZYKI GOTYCKIEJ jako takich;).
Ja za istotny, ba, "bezwzględnie obowiązujący" aspekt uważam uczestnictwo w społeczności gotyckiej - bo na subkulturę patrzy się jako na zbiorowość. I jak każda grupa wtórnej socjalizacji jest grupą ustalającą warunki; ktoś zatem, kogo statystyka ujmie w ramy gotycyzmu, a będzie on tylko siedzieć przy głośnikach w domu (słuchając tróó muzyki, żeby nie było), gotem nie jest, póki środowisko gotyckie w te ramy nie ujmie. Owszem, osoba postronna takiego "słuchającego", jeśli nawet spełnia on warunki dresscode, może uznać za gota. Ale to tak, jak np. przynależeć do parafii. Formalnie jestem parafianką w swojej wiosce, ale do kościoła nie chodzę, nie uważam się za katoliczkę (choć na pewno mam dużo wspólnego z katolicyzmem i wcale nie twierdzę, że tak musi pozostać) i nie uznaję AŻ TAK sformalizowanej religii, nie uczestniczę też w sprawach lokalnego kościoła (np. przy porządkach, w nabożeństwach). Nie uczestniczę, więc de facto, należę do parafii tylko w statystykach kościelnych czy gminnych. Got, który nosi się i muzycznie zaspokaja na sposób gotycki, ale pozostaje z dala od swego gatunku... łe, to żaden goth, ja tak sądzę. I nie oznacza to, że trzeba być na każdym zlocie czy koncercie.
Problem w tym, kiedy ktoś bardzo mocno czuje "zew krwi", ale społeczność go wyklucza; podglądanie playlisty takiego jegomościa nie rozwiązuje sprawy, jako, że nie mamy muzyki jednoznacznie gotyckiej, mamy tylko muzykę osadzoną w stylistyce goth. To jest zupełnie inny przypadek niż ktoś, kto świadomie izoluje się od społeczności gotyckiej, nie interesuje się jej rozwojem, itd.
Post został pochwalony 2 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 17:27, 21 Lis 2007
|
|
|
Zmierzch
|
|
Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 309
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Oczywiście muzyka, wydaje mi się jestem gotem = słucham muzyki gotyckiej, (a yyyy... co to jest i z czym to się je? to chyba osobny problem). I to drugi wyznacznik - charakterystyczny feeling, wyczucie gustu, po prostu STYL ŻYCIA, to czy ktoś jest mroczny czy mhroczny się czuje i już.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 17:39, 21 Lis 2007
|
|
|
Narzeczona wampira
|
|
Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 4778
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: warmińsko-mazurskie
|
|
Nightessska, nie każdemu siły wyższe pozwalają na integrowanie się z gotyckim środowiskiem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 17:41, 21 Lis 2007
|
|
|
Nocny Łowca
|
|
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1155
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Suwałki, niestety...
|
|
Jak już pisałem wielokrotnie, jeśli o mnie chodzi to nie lubię wszelkich "wyznaczników" i każdy ma prawo nazywać się jak się chce. I twierdzić że należy do takiej-to-a-takiej subkultury.
Z drugiej strony, by mieć szansę porozumienia, musimy przyjąć pewne kody kulturowe - z tąd można określić kogo można gotem nazwać, a kogo raczej nie.
Co mogło by być takim wyznacznikiem?
Nie można powiedzieć, że ktoś kto ubiera się na czarno jest gotem - wystarczy pomyśleć o tych wszystkich księżach
Nie można powiedzieć że ktoś kto słucha muzyki nazywnej gotykiem jest gotem - mój kumpel słucha Lacrimosy i The Cure, a gotem nie jest.
"Bywanie na festiwalach" też nie jest wyznacznikiem - ja w zasadzie nie bywam na imprezach w których uczestniczy więcej niż -naście osób - bo źle się czuję w tłumie.
Wyznacznikiem (IMO)jest określony, raczej mroczny gust estetyczny i specyficzne podejściu do rzeczywistości. przekładające się na preferowany strój, muzykę, wystój wnętrz, dobór znajomych.
Moja teoria jest prosta: prawdziwa przynależność do jakiejkolwiek subkultury płynie ze środka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 17:46, 21 Lis 2007
|
|
|
La Figlia Della Tempesta
|
|
Dołączył: 24 Kwi 2006
Posty: 6265
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Gothic princess napisał: |
Skoro jesteś gotem, to to pokazuj, a skoro nie pokazujesz - to po co chcesz żeby nazywano Cię gotem? |
Dlaczego TRZEBA to pokazywać? Nie uważam, żeby trzeba było informować dokładnie wszystkich o wszystkich swoich myślach, przekonaniach... Gdyby tak rozumować - musielibyśmy nosić wielkie, przypięte w widocznym miejscu logo partii, którą popieramy - bo przecież skoro jesteśmy jej zwolennikami, pokazujmy to, tak samo wyznawca jakiejś religii, który nie jest cały obwieszony jej symbolami, nie powinien być za wyznawcę uważany, może jeszcze powinniśmy wytatuować sobie na czole nazwę ulubionej potrawy... To, jak dużo chcmy pokazać, to prywatna decyzja każdego człowieka.
A dlaczego ktoś, kto tego nie pokazuje, "chce być nazywany" gotem? Bo może się nim czuje? Może czuje się związany z tym ruchem, tym środowiskiem, tą estetyką, zwłaszcza muzyczną, tym sposobem myślenia, ale ten akurat jeden konkretny aspekt mu nie odpowiada (nie lubi manifestować swoich myśli i przekonań przypadkowym obcym ludziom bo woli je zachować na rozmowy z bliskimi znajomymi, nie ma ochoty na nieprzyjemne spięcia z nietolerancyjnym otoczeniem w typie dresów albo uważa, że źle w gotyckich ubraniach wygląda - przyczyny mogą być różne), albo z jakichś przyczyn nie może się ubierać w sposób zdecydowanie gotycki, a w najlepszym przypadku może zaznaczyć to bardzo delikatnie (wymogi pracy/szkoły na przykład)?
A pod postem Pioruna mogłabym się podpisać. Mądrze facet gada
Post został pochwalony 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 17:53, 21 Lis 2007
|
|
|
Zmierzch
|
|
Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 309
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Bardzo dobrze to rozwinęłaś Procello Taki truizm jest: o tym kim jesteś stanowi to co wewnątrz, a nie zewnętrzne "sięobnoszenie". Poza tym stylistyka to nie wszystko - w szkole widzę ludzi którzy nie słuchają gotyku a preferują taki styl w ciuchach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 18:37, 21 Lis 2007
|
|
|
+NecromanTesss+
|
|
Dołączył: 06 Kwi 2007
Posty: 1751
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 36 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: łódzkie
|
|
Piorun napisał: |
każdy ma prawo nazywać się jak się chce. I twierdzić że należy do takiej-to-a-takiej subkultury.
Z drugiej strony, by mieć szansę porozumienia, musimy przyjąć pewne kody kulturowe - stąd można określić kogo można gotem nazwać, a kogo raczej nie.
Co mogło by być takim wyznacznikiem?
Wyznacznikiem (IMO)jest określony, raczej mroczny gust estetyczny i specyficzne podejściu do rzeczywistości. przekładające się na preferowany strój, muzykę, wystój wnętrz, dobór znajomych.
Moja teoria jest prosta: prawdziwa przynależność do jakiejkolwiek subkultury płynie ze środka. |
Mądre słowa... Tylko... Sub-kul-tu-ry.. W tym sęk... Do tego, co napisałeś, bardziej pasuje określenie "gotycyzm współczesny" czy też - osobiście przeze mnie popierana - "kultura gotyku XX wieku" lub "neogotycka" (chociaż historycy by się przyczepili. pewniczkiem). Inna rzecz, że jak nie będzie się mówić o gotyku jako o subkulturze, to marne szanse, że temat w ogóle wyjdzie z cienia.
Też jestem zdania, że najważniejsze jest, to co w duszy gra. Uczestnictwo, o jakim pisałam, to nie jest rajd po koncertach i festiwalach, podkreślę to raz jeszcze. Uczestnictwo oznacza (IMO przynajmniej) ZAINTERESOWANIE tym, w czym uczestniczysz... Forum to też uczestnictwo.. Czytanie artykułów, sprawdzanie, co się w temacie mówi, dyskusje - to też jest uczestnictwo.
Ubiór - rzecz kłopotliwa. Moja najlepsza przyjaciółka ma z gotykiem wspólnego tyle, co Święta Teresa z Marylin Mansonem, a z chęcią zakradłabym się do jej szafy... Z drugiej str - mnóstwo osób słucha rocka jako takiego, a tylko ten gotycki doczekał się własnej podkultury. O osobach słuchających "zwykłego" rocka nie mówi się przy użyciu specjalnych etykiet... W zasadzie jedno tylko jest pewne: w gotyku nie ma miejsca na hipokryzję typu: "ciuchy nie są dla mnie ważne... no a tak w ogóle to ładnie mi w tym gorsecie? Może powinnam się mocniej pomalować?". Ktoś kto przekreśla estetyczną sferę gotyku w ten sposób, przekreśla baaardzo dużą część tej subkultury... A jest to wcale pozytywny aspekt sprawy, przeciwnie niż autor czy autorka zamieszczonego w tym dziale artykułu, uważam estetyzm gotycki za plus - to fajne, że ideologicznie różniących się ludzi może łączyć zamiłowanie do specyficznej formy piękna... A piękno to też estetyka wizerunku, nie każdy (i Bogu dzięki) nadaje się do pisania mrocznych wierszy...
Warunkiem jest tu kierunek odśrodkowy, wspomniany przez Pioruna, który ja ujmę skrótowo tak:
"Od Baudelaire'a do eye-linera"
PS. Lubię z Wami gadać, kochani...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 19:25, 21 Lis 2007
|
|
|
Nowopowstały
|
|
Dołączył: 08 Lis 2007
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Muzyka i ubranie to wyraz ideologii. Najważniejsze wiec jest w co wierzymy i jak to odzwierciedlamy. O Gotah jest wiele stereotypów, a stereotypy rodzą się z najczęściej powtarzalnych cech w danej zbiorowości. Sądze że Got powinien mieć zdystansowane podejscie do świata. Nie angażowac sie w imprezy gotyckie !!! Got to osoba charyzmatyczna, z poczuciem własnej wartosci. Ekscentryk. Skłonny do refleksji (zwłąszcza o śmierci i przemijaniu). Wrażliwy na sztukę Lubujący sie w przebywaniu samotnie w ciemnych miejscach oraz takich kojarzących sie ze śmiercia. Generalnie rozmiłowanie w ciemniejszej stronie życia (dosłownie i w przenosni). Goth to taki romantyk naszej epoki. Z umysłem otwartym na świat fantastyczny. Często w zainteresowaniach Gothów znajdueje sie magia, okultyzm czy fascynacja wampiryzmem. Ale nie nazwalbym tego wyznacznikiem. To tylko moja wizja Gotha, za pewniaka nic nie bierzcie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|