Autor |
Wiadomość |
<
Gotyk
~
Wyznaczniki subkultury gotyckiej.
|
|
Wysłany:
Sob 19:24, 23 Sie 2008
|
|
|
Louis de Pointe du Lac
|
|
Dołączył: 01 Kwi 2008
Posty: 1029
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bielsko_Biała
|
|
Podobnie jak w definicji rodem z Dark Planet, ale prawda jak najbardziej .
Uważam jednak, że każdy w pewien sposób powinien wyrażać swoje ja, ubiorem; w bardziej, czy mniej oczywisty sposób.
Jak najbardziej nie wystarczy tylko się ubrać w charakterystyczny sposób, ale interesować się tego typu muzyką, sztuką, mieć wśród znajomych ludzi z klimatu, uczestniczyć w imprezach, lubić to wszystko .
Moim zdaniem wizerunek(ubranie) powinien być ostatni,bo czasem tak bywa, że ludzie od tego zaczynają, a nie wiedzą, co reprezentują .
Moja koleżanka kiedyś napisała, że są fani muzyki gotyckiej i goci, a ci ostatni powinni wyglądać na gotów .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Przemo dnia Sob 19:30, 23 Sie 2008, w całości zmieniany 3 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 21:36, 23 Sie 2008
|
|
|
Półcień
|
|
Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zarośla
|
|
A ze mną to było w taki sposób, że początek zagłębiania się w subkulturę to właśnie muzyka, kultura gotycka, niekiedy sztuka i literatura, następnie dopiero postanowiłam upodobnić się nieco wizualnie do poznawanej subkultury. Nie jakoś specjalnie ustaliłam sobie ten stan rzeczy, tak wyszło po prostu. I tak moim zdaniem być powinno, a nie na odwrót. Bo co po takim człowieku, który upadabniając się do jakichś ludzi nic o nich nie wie. Ale odbierany będzie jako przynależacy do sybkultury gotyckiej, bo tak wygląda. Ale i takich ludzi dane było spotkać. Małe wartości ze sobą niosą. Pozerzy tacy.
yae napisał: |
Sam lubię w ubiorze nowoczesność z XVII-to wiecznym akcentem. Tak, by styl podkreślał osobowość, no i była w tym jeszcze elegancja, jakby nawiązująca do starożytnych, arystokratycznych wampirów.
|
Właśnie tacy ludzie wzbudzają we mnie największy podziw pod względem wizerunku gotyckiego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 21:58, 23 Sie 2008
|
|
|
Bad Girl Straight to video
|
|
Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 3444
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Bielsko-Biała
|
|
BabciaEmerytka napisał: |
A ja uważam, że najważniejsza jest właśnie dusza i przekonanie o byciu gotem |
Cytując pamiętnik kinder metala "Bo ja mam mrok w sercu" czy jak to tam było
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 22:13, 23 Sie 2008
|
|
|
Czarna Kucharka
|
|
Dołączył: 13 Maj 2007
Posty: 2630
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Bielsko-Biała
|
|
Mdli mnie jak widzę takie wzniesienie swojego mhroku nad "szarą masę" bo oni mają w sercu i w duszy mhrokh i ghotykh.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 22:34, 23 Sie 2008
|
|
|
Anhedoniac
|
|
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 966
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
|
a ja znam gotów, którzy na imprezy gotyckie nie chodzą. Nie wiem czemu, chciałbym ich na takowych spotkać, ale czemu mam zmuszać, skoro raz powiedziano "nie"? Mają swoje powody.
Co do wyznaczników:
Wystarczy zajrzeć do for z rodzaju psychologia i socjologia albo religia na tym forum, żeby się przekonać, że nie ma wyznaczników. Są i nacjonaliści i patrioci i kosmopolici i poważni i jajcarze i abstynenci i pijacy i libertarianie i wegetarianie i mięsożercy i nawet ja jestem Jeszcze to całe trzymanie gotyku i mroku w sercu - niech se trzymają ludzie
Spotkałem się niejednokrotnie z tekstami typu, że jak ktoś słucha gotyckiego metalu, to jest pozerem, a nie gotem. Dla mnie gotem jest ktoś kto się uważa za gota i jest fanem przynajmniej jednego z bardzo wielu gatunków muzycznych podchodzących pod ruch, koniec, kropka. Krótko i ogólnie. Ubiór niech sobie będzie jakikolwiek, poglądy wolna ręka, z wiarą cokolwiek, podejście do wszystkiego jakiekolwiek bądź.
Wg mnie też wolna amerykanka, ale inna jeszcze sprawa jak wygląda taki got, który zna wyłącznie przykładowo gotycki metal, albo najlepiej góra dwa zespoły. Nie mam nic przeciwko temu gatunkowi, ale ta subkultura ma bardzo rozbudowane i ciekawe korzenie i muzycznie jest chyba najbardziej rozbudowaną subkulturą ze wszystkich, więc raczej w dobrym guście byłoby chociaż się z nimi zapoznać. Przyznaję się bez bicia, że mnie irytują osoby nazywające się gotami, a znające conajwyżej dwa goth metalowe zespoły i dla kontrastu dziesiątki black metalowych (muszę wspominać gdzie takich spotkałem mnóstwo? )
Znowu jednak - W ogóle uznajecie jakieś muzyczne wyznaczniki? Coś a'la "got musi słuchać tego i tego, a tego nie ma prawa sŁuchać"?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 23:12, 23 Sie 2008
|
|
|
+NecromanTesss+
|
|
Dołączył: 06 Kwi 2007
Posty: 1751
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 36 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: łódzkie
|
|
Hm...
Z gotem powinno być trochę jak z lekarzem-specjalistą. Studiuje "wszystko hurtem", ma potem egzaminy, a specjalizację robi, powiedzmy, z neurochirurgii czy kardiologii. Żeby być dobrym lekarzem, musi wiedzieć, jak chodzi ten zegarek zwany organizmem ludzkim. Jednak nikt nie wymaga od okulisty, żeby przyjmował pacjentów chorych na nerki.
Są pewne nazwiska i nazwy ważniejsze dla historii gotyku bardziej niż inne. Jednak tu też trzeba zachować rozsądek. Ktoś za gigantów podgatunku uzna kapele wygrzebane dosłownie spod ziemi, dawno zapomniane, może i dobre, ale może właśnie zapomniane dlatego, że powielały schematy. Ktoś uzna, że tych tuzów gotyków jest dwunastu, ktoś, że dwustu. Nic się nie stanie, jeśli dla rozeznania muzycznego z każdej szufladki posłucha się paru kapel, a potem wybierze preferowany nurt. Nic się nie stanie, jeśli ktoś w ogóle przeczyta o kapeli X, ale z odsłuchaniem poczeka, bo ma na podorędziu coś ciekawszego. Studiowanie wszystkiego, co tylko jest „gotyckie”, zamęczanie się słuchaniem czegoś, co razi w uszy, ale jest tró, egzaminowanie innych z dyskografii – uważam za lekko (bardzo?) chore. Razi mnie też snobizm osób, które wynajdą coś, o czym historia muzyki zapomniała na amen i z wyższością patrzy na resztę: „bo ja niszowych rzeczy słucham”. Goci czasem powinni popatrzeć, ile osób z zewnątrz ich muzykę uznaje za kompletnie przeciętną, słabą, wręcz beznadziejną. To nie znaczy, że ona tak jest, tylko… Czasem trzeba po prostu spuścić z tonu! Klasyfikacja „tró lub nie” opiera się w dużej mierze tylko na kryterium „ciągłości czasowej”, bo ktoś tam kiedyś rzekł, że X gra gotyk. A czy to jedyne kryterium? Przecież wystarczy użyć innej miary: nastroju, preferowanych instrumentów, sposobu wokalistyki, leksykę tekstów, skalę muzyczną, preferowane emocje. Inna sprawa: nie widzę sensu, żeby miłośnik gothic metalu katował się industrialem, którego nie cierpi, czy deathrockowiec zadręczał nielubianym ethereal czy dark ambientem. (To tylko abstrakcyjny przykład). Wypada wiedzieć, że istniało takie sobie Sisters of Mercy, ale można wolec Xandrię (bluźnierstwo?).
Wygląd. Fajnie, jak go można podkreślać. Można, nie trzeba. Tu już sobie oszczędzę wywodów.
No i wreszcie owa nieszczęsna dusza… Budzi śmiech, ale… Jak tu prześwietlić gotyckość kogoś, kogo nie znamy z czegoś więcej poza ubraniem i last.fm, by coś rzec o nim więcej? Kategorię pozera uważam za śmieszną i żałosną. Taaak, gros owych pozerów zmusza się do noszenia niefajnych dla nich ciuchów, słuchania muzyki, której nie trawią, bądź taaak już bardzo zależy im na subkulturze, żeby znosić szykany otoczenia, konflikty z rodziną na rzecz wpasowani się w mroczne grono. O, litości! ¾ gotów po prostu się nimi czuje i spontanicznie zakładają na siebie to i owo, słuchają tego a tamtego, nierzadko nie wiedząc, że właśnie ktoś ich uznał za gota.
Sama preferuję powszechnie wyklinane elektro, industrial, a mojego wielbionego Deine Lakien wielu za gotyk nie uznaje . Tropicielom pozerów – krzyżyk na drogę. Wśród forumowiczów panuje spory rozrzut. To dopiero okazja dla „łowczych”…
Aha. Siostrzyczki wcale nie są takie sobie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 11:45, 24 Sie 2008
|
|
|
Druid
|
|
Dołączył: 14 Kwi 2007
Posty: 1035
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Krakow
|
|
Nie wiem czy sa jakies niezmienne wyznaczniki subkultury gotyckiej, ale za to wiem jakie sa wyznaczniki czegos przeciwnego. Otoz ostatnio jak czytam wypowiedzi niektorych osob ( w tym forumowiczow), a czasem takze slucham na zywo to mnie zaiste mdli. Ciagle rzucanie frazesow typu " Tru mrok", przesmiestwo na niskim poziomie, wysmiewanie sie wlasciwie z czegos co czasem uosabia przeciz gotyk. Zauwazylem ze niektorzy chca byc takimi "zajebistymi luzakami" iz za punkt honoru postawili sobie drwine np. z gothic metalu, z dziewczyny ktora wyglada nazbyt gotycko itp. Najsmieszniejsze jest to ze sami niby caly czas trwaja w tym klimacie, nie prezentujac jednak ani specjalnego stylu ani nie blyszczac w innych kwestiach. Moze zle wybrali, moze trzeba zmienic subkulture skoro ta ich tak drazni....
Ja nie wiem czy gotyk to taki jedyny styl ktory sam soba gardzi, czy to moze typowo polska mentalnosc wzajemnej zawisci?
W kazdym razie gotow jestem sie opowiadac za wszystkimi mlodocianymi gociatkami, nawet przesadzajacymi ze stylem niz za tymi smutnymi, moze zakompleksionymi ludzmi, ktorzy w kolko powtarzaja o innych pogardliwie " tru mrok"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 11:59, 24 Sie 2008
|
|
|
Czarna Kucharka
|
|
Dołączył: 13 Maj 2007
Posty: 2630
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Bielsko-Biała
|
|
Masz kogoś konkretnego na myśli?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 14:28, 24 Sie 2008
|
|
|
Bad Girl Straight to video
|
|
Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 3444
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Bielsko-Biała
|
|
Czy on kiedykolwiek nie miał aluzji do ciebie? :>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 14:29, 24 Sie 2008
|
|
|
Czarna Kucharka
|
|
Dołączył: 13 Maj 2007
Posty: 2630
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Bielsko-Biała
|
|
Ale skąd u mnie polska mentalność?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 14:33, 24 Sie 2008
|
|
|
Bad Girl Straight to video
|
|
Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 3444
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Bielsko-Biała
|
|
Przesiąknęłaś nim chodząc po polskiej ziemi na którą nigdy nie skiepował żaden prawdziwy Polak
A co do wypowiedzi Drypa to nawet mi się odzywac nie chce ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 16:08, 24 Sie 2008
|
|
|
Louis de Pointe du Lac
|
|
Dołączył: 01 Kwi 2008
Posty: 1029
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bielsko_Biała
|
|
A mi się podoba wypowiedź Drypa .
Według mnie goci nie powinni "wywyższać" się ponad innych gotów z racji tego, co lubią słuchać, ważne, aby każdy wiedział co to jest kultura gotycka, a czy słucha death rocka , gothic metalu , czy dark wave , rocka gotyckiego -to każdego sprawa indywidualnosci .
Mądrze piszesz Dryp, ale nie jesteś wolny mój drogi kumplu od uprzedzeń względem innych ludzi z klimatu .
Muzyki jest tyle nurtów i każdy ma prawo słuchać co chce, a jeśli uważa się za gota-muzyki z nurtu .
Osobiście nie przepadam za death rockiem(jest to dla mnie-wybaczcie za nudne), ale nie uważam się za kogoś lepszego z rangi tego, że choćby lubuję się w DoD,CoX czy Epice(tak lubię i cenię talent Marka Jansena-po odejściu a After Forever stworzył coś pięknego).
Sprawa indywidualna jest to każdego i gust muzyczny, tak samo względem ubioru-każdy ubiera się jak lubi.
Najgorszą rzeczą jest to chyba, że osoby "na siłę" robią z siebie "mroczniaków", chwalą się to jest troo, to pozerstwo,ale po co to wszystko?
Najważniejsze być sobą i mieć pojęcie o kulturze(cytuję Exila-ale on to dobrze wyraził) i nie ważne co się lubi(styl muzyczny/ubioru), ale żeby się dobrze z tym wszystkim czyć i być sobą; nie próbować grać kogoś innego-kim się nie jest.
Dziwią mnie też ludzie, którzy chcą być gotami, a za gotyk uznają choćby Theriona(ze świecą może coś się znajdzie może) i pierw się kreują wizualnie, potem zaczynają się tym interesować.
Kiedyś na koncercie poznałem osobę(teraz mego znajomego), który w żaden sposób nie wyrażał siebie zewnętrznie, ale miał ogromną wiedzę; i pytanie czy lepsza osoba z pozoru zwyczajna, ale znająca się na rzeczy, czy ubrana za setki złotych, która za bardzo nie wie o co chodzi i chce się "wkupić" w towarzystwo tym np. ze lubi pic na cmentarzach?
Nie rozumiem tego dlaczego w naszej kulturze są "wojny plemienne"-jak to mój kolega kiedyś wyraził.
Niczym black metale, którzy się wywyższają, bo słuchają TRU BM rodem z Norwegii, ponad tymi,co choćby Vesanii.
Szacunek dla innych gustów, muzyki(w klimacie) u NAS powinien być "rozszeżony", bo u niektórych ludzi jest on zakorzeniony i nie wiadomo czemu?
Ważne aby być w klimacie i lubić to, co się chce i bez znaczenia czy to elektronika, czy akustyczne granie.
Apropo z drwiny z gothic metalu, tego nie rozumiem, bo w tej muzyce jest zawarty klimat, a osoby drwijące z tego-ich nie rozumiem, albo leczą sobie kompleksy, czy jest za tym coś innego-choćby korzenie kultury(ale ile jest nurtów poza korzeniami!) .
Drwiny z tego nurtu metalu, który ewoluował w stronę gotyku, mocno wrosły w nasz świat, ale po co to wszystko?
Chyba tylko fani rocka gotyckiego mogą się czyć pewnie w tej szykanie na innych "wyznawców", bo wielu,którym, co niektórzy chcą coś zarzucić, że nie jest troo
Szacunek dla drugiej osoby-to jest to
Dryp chyba w każdej subkulturze są pogardliwe osoby dla swojego stylu. Dla przykładu Hip-Hop-jedne grupy się sprzedały, inne są przy swoich ideałach; BM-te grają prawdziwy Black, inne są tandetą; NSBM-podobno te w "podziemiu" nie znane prawie nikomu są TRU
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez Przemo dnia Nie 16:41, 24 Sie 2008, w całości zmieniany 5 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 17:04, 24 Sie 2008
|
|
|
Druid
|
|
Dołączył: 14 Kwi 2007
Posty: 1035
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Krakow
|
|
Przemo napisał: |
Dryp chyba w każdej subkulturze są pogardliwe osoby dla swojego stylu. Dla przykładu Hip-Hop-jedne grupy się sprzedały, inne są przy swoich ideałach; BM-te grają prawdziwy Black, inne są tandetą; NSBM-podobno te w "podziemiu" nie znane prawie nikomu są TRU |
To fakt, tutaj masz racje. Choc mnie rowniez chodzi o krytyke konkretnych osob. Np. jesli jakas dziewnyczna jest ladna i w dodatku dobrze sie ubiera i stylizuje to bardzo czesto jest krytykowana. Wydaje mi sie ze po czesci jest to zawisc tych dziewczyn ktore z racji swego wygladu nie moga jej dorownac, po czesci wlasnie z takiej mentalnosci ciaglego wysmiewania. To tylko taki przyklad oczywiscie i nie tyczy sie tylko dziewczyn. Chodzi mi o to ze pojawiaja sie tacy szydercy, ktorzy sami siebie uwazaja za super zabawnych, wysmiewajac sie z kazdego objawu jakies widocznej gotyckosci. Znam kilka takich osob. W pewnym momencie zaczyna byc to juz cokolwiek niesmieszne a wrecz zalosne i godne politowania, a czasem zakrawa po prostu o brak tolerancji, dobrego smaku i zrozumienia stylu.
Bo w koncu ilez mozna sluchac na okraglo mowionego z pogarda slowa "mhroczny" , "tru", tym bardziej ze teraz w epoce emo nie ma juz takiego wysypu smiesznych gotykowych dzieciatek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 17:10, 24 Sie 2008
|
|
|
Louis de Pointe du Lac
|
|
Dołączył: 01 Kwi 2008
Posty: 1029
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bielsko_Biała
|
|
Dryp oczywiście, niewiasty bywają takie(nie tylko one )-znam to choćby z tego, gdzie jestem moderatorem .
Leczą może sobie kompleksy?
Ja nie naskakuję na kogoś, bo jest lepiej ubranym niż ja, tylko szanuję to , bo ma pomysł,który często jest ciekawy na wyrażenie siebie .
Na Castle Party było wiele osób ubranych nietypowo, ale najczęściej gustownie
Tacy ludzie(wyśmiewacze)-ich nie rozumiem, wywyższanie się ponad innych też
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Przemo dnia Nie 17:18, 24 Sie 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 18:51, 24 Sie 2008
|
|
|
Czarna Kucharka
|
|
Dołączył: 13 Maj 2007
Posty: 2630
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Bielsko-Biała
|
|
Przemo,daj spokój, zwalać czyjeś wyśmiewanie się z muzyki na kompleksy? Jakie mogą być muzyczne kompleksy?
Ja osobiście nie mam nic do gothic metalu, nie lubię go co prawda i staram się unikać słuchania, ALE...
Jeśli osoba która go słucha zacznie się robić na znawcę i wyśmiewać z mojego gustu, to dlaczego ja mam być dla kogoś takiego miła i tej osoby nie komentować?
Drypełe, tak prosto zwalić wszystko na zawiść, typowo męski typ myślenia. Tak się składa, ze kobiece pojęcie o urodzie i wyglądzie znacząco różni od męskiego. I dla kobiety ktoś, kto jest niby "ładnie wystylizowany" (czyli jak?) może być zwyczajnie śmieszny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|