Wyjątkowość - Gotyk-Forum.pl

Malk Content

Mam na myśli przekonanie większości gotów o swej absolutnej niepowtarzalności podczas, gdy w większości zachowują się IDENTYCZNIE jak cała reszta społeczeństwa, tylko w innej oprawie. Podobne reagują na podobne sytuacje. Niemniej jednak są najzupełniej przekonani, że wcale tak nie jest.

Wiem, że się nie mylę twierdząc, że większość gotek na widok np. Mortiisa będzie piszczała identycznie jak inne dziewczęta w reakcji na Justina czy inne podobne stworzenie. Tak samo będą plotkowały, biegały po sklepach, rozpaczały po złamanym paznokciu, etc. Tak samo będą wyglądać identycznie jak klony, z tym, że zamiast róż+blond będzie black&black.

Czasem także wpadają w totalną stagnację i nic się im nieustannie nie chce. Może sądzą, że got musi być apatyczny i bierny.

Jakie są wasze opinie na ten temat?

Mrok

Szmaragdowa Wiedźma

vampirko, ale takie 'klony' [w cudzysłowiu, bo to nie do końca tak...] to chyba nic nowego... skutek uboczny każdej subkultury ;o) czasem tylko szkoda, że gotkom tak trudno jest to zaakceptować i usilnie probują manifestować swą indywidualność... i potem mamy lateksowe straszydła... ;o)

Biggus Dickus

Ale to się zawsze będzie zdarzało w mniejszym lub większym stopniu. Tak samo np większość pań na tym forum preferuje styl "klasycznego gotha" i nie mówi o sobie jak o "owcy w stadzie" ale też nie uważa się (tzn chyba) za pępek świata i w ogóle osobę maksymalnie oryginalną. Niestety wszędzie (w każdej subkulturze) znajdą się ludzie, którzy mimo, że wyglądają jak typowy przedstawiciel swojej grupy uważają się za niesamowicie oryginalnych.

Malk Content

Atropinowa panienka

myślę, że w wielu przypadkach to poczucie wyjątkowości wynika z bycia 'czarnym rodzynkiem' w swojej grupie znajomych szkolno- sąsiedzko- okołoszkolnych. większość moich przed poznaniem mnie nie miała żadnej styczności z gotykiem, co nie znaczy, że nie chcą go poznać gdy jest ku temu okazja Grey_Light_Colorz_PDT_19

Aksamitna Mgiełka

Lady witch ładnie napisała. Efekt uboczny każdej subkultury. I mam wrażenie, że dotyczy to raczej młodszych osób. W ogóle 99% nastolatków (szczególnie tych młodszych) ma poczucie wyjątkowości, bo to naturalny objaw dorastania. Hormony i inne takie.

Jak dla mnie to temat mocno pokrewny do kindergotyzmu i już zaczyna mnie trochę męczyć zastanawianie się i dumanie nad tym. Ja jestem, jaka jestem, wyglądam, jak wyglądam, i niech sobie inni oceniają, czy się tym wyróżniam, czy nie Wink

.

Jasność

Różnie to bywa. Nie wszyscy przedstawiciele konkretnej subkultury są wyjątkowi. Nie wszyscy są też "inni". Wszystko w dużej mierze zależy od człowieka.

WIDMO ADMIN

albo od tego, czy robi to na pokaz, by komuś zaimponować

najlepiej miec swój własny nieokreslony styl (tak jak ja Grey_Light_Colorz_PDT_08

)

Jasność

Tia, pozerzy są straszni, a raczej czego to oni nie zrobią żeby być "tró".
Popieram posiadanie własnego stylu Grey_Light_Colorz_PDT_15

WIDMO ADMIN

człowieku, jak ja potrafie jednego dnia łazić w kiecce, plus jakieś falbany a na drugi dzień w moro Grey_Light_Colorz_PDT_03

hehehehe

a pozerów trza tepić lub uświadamiać, ot co Grey_Light_Colorz_PDT_09

Biggus Dickus

Szmaragdowa Wiedźma

i tutaj nasuwa się pytanie, na ile ta 'oryginalność' na prawdę jest oryginalnością, a na ile to wszystko robione jest na siłę... żeby tylko przypadkiem nie zostać zaklasyfikowanym do jakiejś grupy, bo przecież to uwłacza 'indywidualizmowi'.

Jasność

Mrok

Ja albo jak metal, mosher albo jak hip-hopowiec. Grey_Light_Colorz_PDT_19

Zdarza się też jak dresiarz Grey_Light_Colorz_PDT_02