Autor |
Wiadomość |
<
Gotyk
~
Wyjątkowość
|
|
Wysłany:
Wto 19:15, 07 Sie 2007
|
|
|
Silvaticus Cruor
|
|
Dołączył: 01 Lip 2007
Posty: 563
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Święte Miasto
|
|
Gothabello! Może i masz rację, ale zwróć uwagę, że są też tacy co sami siebie zniewalają. Każda złota myśl ma swoich odbiorców - zwolenników, a także odbiorców - przeciwników. Jednak niezależność chodzi w tym przypadku o BYCIE SOBĄ, po prostu. Takie jest moje osobiste zdanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 20:13, 07 Sie 2007
|
|
|
Shak Burz Huni-latub-ob
|
|
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 1805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Skawina (koło Krakowa)
|
|
Wątek poruszony tutaj przypomniał mi pewien odpowiedni cytat z Żywotu Briana wg Monty Pythona
Brian: Nie musicie chodzić za nikim! Musicie myśleć samodzielnie! Wszyscy jesteście wyjątkowi!
Tłum: Tak! Wszyscy jesteśmy wyjątkowi!
Brian: Różnicie się od siebie!
Tłum: Tak! Różnimy się od siebie!
Jeden z tłumu: Ja nie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 20:21, 07 Sie 2007
|
|
|
Silvaticus Cruor
|
|
Dołączył: 01 Lip 2007
Posty: 563
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Święte Miasto
|
|
To się nazywa wyjątkowa wyjątkowość wyjątkowej wyjątkowości
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 20:48, 07 Sie 2007
|
|
|
Aksamitna Mgiełka
|
|
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 3194
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
|
|
Asasel napisał: |
Jednak niezależność chodzi w tym przypadku o BYCIE SOBĄ, po prostu. Takie jest moje osobiste zdanie. |
Ale nigdy nie możesz być sobą w stu procentach. Zresztą co to znaczy "bycie sobą"? Czy ktokolwiek jeszcze wie, jaki jest, po tresurze, jaką przeszedł żeby umieć funkcjonować w społeczeństwie? Według mnie w byciu nie-sobą nie ma nic zlego. Problem mają tylko ci ludzie, którzy obsesyjnie próbują się dostosować do oczekiwań innych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 21:07, 07 Sie 2007
|
|
|
Consigliori
|
|
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 1790
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Gothabella napisał: |
Ale nigdy nie możesz być sobą w stu procentach. Zresztą co to znaczy "bycie sobą"? Czy ktokolwiek jeszcze wie, jaki jest, po tresurze, jaką przeszedł żeby umieć funkcjonować w społeczeństwie? Według mnie w byciu nie-sobą nie ma nic zlego. Problem mają tylko ci ludzie, którzy obsesyjnie próbują się dostosować do oczekiwań innych. |
Nigdy? Czasem możesz. Zwykle możesz. I często nie oznacza to zupełnego porzucenia społeczństwa, lecz jedynie taki wybór towarzystwa/studiów/zawodu/kraju*, który ci najbardziej odpowiada.
Myślę, że wybór jest tu następujący - albo się dostosowujesz do otoczenia w jakim przyszło ci żyć, albo dostosowujesz swoje otoczenie do własnych potrzeb.
Oczywiście, wszystko zależy od potrzeb danego osobnika. Od tego co uznaje za najważniejsze. Czy własne poglady/potrzeby/przekonania/estetyka* sa dla niego naważniejsze, czy też ważniejsze jest poczucie akceptacji - czyli zwyczajnie - ludzie.
A może w obu przypadkach taki człowiek jest sobą?
*nieporzebne skreślić, właściwe podkreślić i opatrzyć pieczątką z motylkiem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 21:10, 07 Sie 2007
|
|
|
Mistrz Gry
|
|
Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 4963
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
|
Rzeczywistość, czy inaczej życie, wymusza jednak pewne decyzje i wybory, które niekoniecznie muszą się zgadzać z naszym "widzi-mi-się". Trudno być sobą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 21:11, 07 Sie 2007
|
|
|
Silvaticus Cruor
|
|
Dołączył: 01 Lip 2007
Posty: 563
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Święte Miasto
|
|
Tak. Ale nawet jeśli, jesteś poddana takiej tresurze, to w pewnym momencie znowu wracasz do SIEBIE. I jesteś sobą. Bo w pewnym momencie nie masz tak ścisłego kontaktu ze społeczeństwem i możesz być sobą. Po prostu. Wówczas mało kto pewnie widzi jaka jesteś naprawdę, ale ważne jest to żeby umieć uwolnić siebie i zdjąć z siebie tę maskę, bo potem przyrośnie Ci do twarzy i zginie granica między tym co tylko Twoje, a tym co społeczeństwa i tym co z tresury. A wtedy może być niebezpiecznie dla zdrowia psychicznego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 21:16, 07 Sie 2007
|
|
|
Aksamitna Mgiełka
|
|
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 3194
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
|
|
Goomish napisał: |
Myślę, że wybór jest tu następujący - albo się dostosowujesz do otoczenia w jakim przyszło ci żyć, albo dostosowujesz swoje otoczenie do własnych potrzeb.
|
Ale nawet w otoczeniu, które sam sobie wybrałeś, czasem musisz się dostosowywać. Zgadzam się z Kovalem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 21:26, 07 Sie 2007
|
|
|
Consigliori
|
|
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 1790
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Gothabella napisał: |
Goomish napisał: |
Myślę, że wybór jest tu następujący - albo się dostosowujesz do otoczenia w jakim przyszło ci żyć, albo dostosowujesz swoje otoczenie do własnych potrzeb.
|
Ale nawet w otoczeniu, które sam sobie wybrałeś, czasem musisz się dostosowywać. Zgadzam się z Kovalem. |
Czasem.
Tak. Ale nie przestajesz być wtedy sobą. Wybierasz. Jest to Twój wybór. Ty i nikt inny ustalasz w tym momencie i w każdym momencie swojego życia jaka jest Twoja hierarchia wartosci. Patrzysz, czy dla tego człowieka, dla tej pracy, dla czegoś co ma dla Ciebie znaczenie, możesz zrezygnować z czegoś innego.
Gdy wybierasz co jest dla Ciebie ważne przestajesz byc sobą? Wydaje mi się, że nie.
Dla mnie owo mityczne "bycie sobą" jest niczym wiecej, jak możliwością dokonywania własnych wyborów. Mozliwością oceny, która z moich wartości jest w tym momencie dla mnie ważniejsza.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Goomish dnia Wto 21:44, 07 Sie 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 21:31, 07 Sie 2007
|
|
|
Aksamitna Mgiełka
|
|
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 3194
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
|
|
Goomish napisał: |
Dla mnie owo mityczne "bycie sobą" jest niczym wiecej, jak możliwością dokonywania własnych wyborów. Mozliwością oxceny, która z moich wartości jest w tym momencie dla mnie ważniejsza. |
Z tym się zgodzę. Ale przypuszczam, że niewielu jest ludzi na świecie, któzy zawsze wiedzą, czego chcą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 21:43, 07 Sie 2007
|
|
|
Consigliori
|
|
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 1790
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Gothabella napisał: |
Goomish napisał: |
Dla mnie owo mityczne "bycie sobą" jest niczym wiecej, jak możliwością dokonywania własnych wyborów. Mozliwością oxceny, która z moich wartości jest w tym momencie dla mnie ważniejsza. |
Z tym się zgodzę. Ale przypuszczam, że niewielu jest ludzi na świecie, któzy zawsze wiedzą, czego chcą. |
Niewielu. Z całą pewnością niewielu. Jeżeli oczywiście rozpatrujemy stałe i dalekosiężne cele albo hierarchizowanie pojęć o wysokim stopniu abstrakcji.
Ale stanowcza większość ludzi będzie wiedziała czego chce w danym momencie. I to w sumie wystarczy. Nie wymagamy tu jakiejs wyjątkowej inteligencji czy siły woli ale wyłącznie świadomego określania, że w danym momencie, dana rzecz jest dla mnie ważniejsza, poświęcam więc rzecz mniej ważną i robię to w sposób przynajmniej częściowo świadomy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 22:15, 07 Sie 2007
|
|
|
Malk Content
|
|
Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 3242
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 356 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków/ aktualnie Chrzanów
|
|
O ile istnieje coś co nazywacie "wolną wolą"...
Wszak nasza osobowość to fuzja rozmaitych doświadczeń, zasłyszanych opinii, innymi słowy cudzych wpływów.
My to tylko przekształcamy i mieszamy...
No może poza uczuciami i emocjami, których sami jestesmy autorami (chociaż i tu duży wpyw ma otoczenie).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 22:16, 07 Sie 2007
|
|
|
Nie wiadomo co
|
|
Dołączył: 21 Maj 2007
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Koval napisał: |
Rzeczywistość, czy inaczej życie, wymusza jednak pewne decyzje i wybory, które niekoniecznie muszą się zgadzać z naszym "widzi-mi-się". Trudno być sobą. |
Być sobą można w momentach, które nie wymagają tego skupienia i rozsądku, którego nie mamy na codzien.
Jak dla mnie ktoś cały czas jest sobą, tylko w danej sytuacjii po prostu sie dostosowuje do faktów - to też jego "ja" w sumie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 23:22, 07 Sie 2007
|
|
|
Mistrz Gry
|
|
Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 4963
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
|
Momenty, które nie wymagają skupienia i rozsądku ?
Niech mnie ktoś oświeci, ale kiedyż to następują owe momenty ?
Ja już jakoś tak mam, że wiecznie coś nade mną wisi, coś mi przypomina, że nie można się tak w stu procentach wyluzować albo odpuścić sobie. Szczęśliwi ci, którzy znajdują takie chwile nirvany.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 23:46, 07 Sie 2007
|
|
|
Malk Content
|
|
Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 3242
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 356 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków/ aktualnie Chrzanów
|
|
Ach... nauczyć się nie myśleć. Jedni mają to na codzień ni mogąc z tego się wygrzebać, inni walczą o tę chwilę spokoju
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|