Autor |
Wiadomość |
<
Gotyk
~
Wyjątkowość
|
|
Wysłany:
Sob 6:24, 10 Mar 2007
|
|
|
Ouroboros
|
|
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 597
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
W dużym stopniu będę się pewnie powtarzać, bo nie czytałam całego wątku, no ale chyba możecie mi to wybaczyć. A oto moje zdanie: Goth też człowiek, to jest odmienna subkultura, więc będzie się wyróżniać pewnymi elementami, a innymi nie, to nie jest jakiś odmienny gatunek. Goci są różni, jak wszyscy ludzie, jedni bliżsi stereotypom (przyczyny: uwarunkowania charakteru, mentalność tłumu, pragnienie dostosowania się i/lub potrzeba poczucia przynależności do grupy ), inni od nich dalecy. Przeświadczenie o własnej wyjątkowości ja również zauważyłam, ale znowu nie tylko i nie u wszystkich gotów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 21:02, 11 Mar 2007
|
|
|
Aksamitna Mgiełka
|
|
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 3194
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
|
|
Morgana napisał: |
Przeświadczenie o własnej wyjątkowości ja również zauważyłam, ale znowu nie tylko i nie u wszystkich gotów. |
Toteż. Na wyjątkowość chorują ogólnie ludzie, a nie tylko subkulturowcy. Ja znam osoby, które uważają się za wyjątkowe, bo podoba im się Johnny Depp, na ten przykład.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 1:06, 12 Mar 2007
|
|
|
Bad Girl Straight to video
|
|
Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 3444
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Bielsko-Biała
|
|
Ja znam technodupe, których u nas w mieście setki twierdząca, że ma własny styl (bo nosi tak niskie spodnie, ze jej praktycznie łonówki widac).
Jak dla mnie ktokolwiek nalezący do jakiejkolwiek subkultury nie ejst jednostka jedną jedyną na świecie, ale w świetle całego społeczeństwa jednak różni się od innych
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 1:24, 12 Mar 2007
|
|
|
Jasność
|
|
Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Danzig
|
|
Nenar napisał: |
Ja znam technodupe, których u nas w mieście setki twierdząca, że ma własny styl (bo nosi tak niskie spodnie, ze jej praktycznie łonówki widac).
|
Aż dziw, że nie depiluje
Generalnie w mojej opini, im bardziej ktoś dąży do tej wyjątkowości opisanej wieloma patetycznymi epitetami, tym jest bardziej.. pathetic.
Ludzie to ludzie, każdy jest inny, każdy jest wyjątkowy bla bla bla, a wszyscy i tak są tacy sami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 1:52, 12 Mar 2007
|
|
|
Ouroboros
|
|
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 597
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
"Jeżeli nie potrafisz dojść prostą drogą do tego, by nie być pospolitym, to krzywą drogą na pewno do tego nie dojdziesz."
Karol Dickens
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 9:12, 12 Mar 2007
|
|
|
Szmaragdowa Wiedźma
|
|
Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 9477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: rybnik/katowice
|
|
prosta sprawa... jedni się z tym rodzą i choćby nie wiadomo co czynili, i tak będą się wyróżniać. a inni ewentualnie mogą udawać, ale zawsze będzie to sztuczne. wyjątkowości nie da się kupić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 11:22, 12 Mar 2007
|
|
|
Consigliori
|
|
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 1790
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
A muszę być wyjątkowy? Czy koniecznie, na siłę trzeba się starać być "jedynym w swoim rodzaju", zawsze iść pod prąd itd, itp?
Po co? Jestem jaki jestem i szczerze mówiąc mam gdzieś czy jestem wyjątkowy czy nie. Mogę być taki sam jak tysiące innych i jeżeli mi z tym dobrze, to po co to zmieniać?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 12:18, 12 Mar 2007
|
|
|
Ouroboros
|
|
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 597
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Być sobą, no co Wy, po co? Lepiej popracować nad wizerunkiem! A po co? By czuć się ponad to wszystko, zaznaczyć swoją indywidualność, że jest się kimś, ma się coś własnego, a nie tylko się... egzystuje, tak, jak te wszystkie klony, by zwrócić na siebie uwagę, może ktoś będzie czuł respekt...?
Tylko jeśli będę kimś innym, to kto będzie się cieszył wszystkimi moimi osiągnięciami? Ja czy... ten ktoś inny? Czy kiedykolwiek ktoś mnie zrozumie, ktoś MNIE polubi, jeśli ja sama nie będę siebie znała, wyrzeknę się swojej prawdziwej osobowości? Im więcej masek, tym więcej fałszu...
To ma swój urok, jak może mieć przedstawienie grane przez autora, to ja decyduję, czy wolę życie, czy teatr.
Można chcieć sie wyróżniać, nie rezygnując tak do końca z własnego Ja, ale powinno się wystrzegać dwulicowości, zakłamania, sprzeniewierzania się wyższym wartościom, śmieszności, krzywdzenia samego siebie poprzez skazywanie się na niepotrzebną samotność...
Za to chęć wybicia się (to też jest wyróżnianie) może być bardzo konstruktywna, motywująca do pozytywnego działania...
Jednak wyróżnianie się dla samego wyróżnianie? Bardzo sensowne! [ironia] Zgadzam się, że każdy jest inny, wystarczy tego nie ukrywać, nie dopasowywać sie do szablonów, nie ma dwojga takich samych ludzi a oryginalność sama w sobie nie ma wartości, zyskuje ją dopiero w odpowiednim zestawieniu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 1:35, 14 Mar 2007
|
|
|
Jasność
|
|
Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Danzig
|
|
Morgana napisał: |
To ma swój urok, jak może mieć przedstawienie grane przez autora, to ja decyduję, czy wolę życie, czy teatr.
|
Prawda.
Cytat: |
Za to chęć wybicia się (to też jest wyróżnianie) może być bardzo konstruktywna, motywująca do pozytywnego działania...
|
Chęć wybicia się to też niewolnictwo. Na zasadzie - wybijasz się poza ludzi, ale przez to i tak podlegasz ich wpływom, Twoje działanie jest uwarunkowane przez nich. I ku czyim oklaskom to "pozytywne działanie"?
Nie warto, myślę, filozofować na ten temat za dużo. Osobiście swoje "zewnętrzne wyróżnianie się" traktuję jako bardzo luźną prowokację i groteskę i jest mi z tym dobrze.
A wewnątrz... Co w tym takiego złego, że jest się takim samym człowiekiem jak inni, przynajmiej na kilku podstawowych "szczeblach" drabinki określającej osobę - tych podstawowych i najważniejszych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 1:50, 14 Mar 2007
|
|
|
Ouroboros
|
|
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 597
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Mówiąc o wybiciu się miałam na myśli ludzi, którzy chcą tworzyć coś wielkiego, artystów, wynalazców, odkrywców... Ludzi z ambicjami, którzy osiągają wielkie cele, realizuję się w ten sposób, a zarazem dają wiele innym... Czy są szczęśliwi przez to? Pewnie i tak, i nie, jest wtedy presja, potrzeba poświęceń... Inni za to widzą efekt, a nie widzą za nim człowieka... Zawsze są dwie (albo i więcej) strony medalu.. Jednak taka chęć wybicia się przy odpowiednich możliwościach i samozaparciu może być bardzo dobra prowadzić do spełnienia się i wielkich celów. (wielkich choćby dla jednego człowieka)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 2:19, 14 Mar 2007
|
|
|
Jasność
|
|
Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Danzig
|
|
Wiesz - przypomniało mi się, co rzekomo zwykł mawiać Nietzsche; "Nie myślcie, że jestem szczęśliwym człowiekiem. Uśmiecham się, żeby powstrzymać łzy. Pracuję nad uśmiechem żeby nie płakać. Jeśli się nie uśmiechasz, napłyną łzy"
Jak i przypowieść o Aleksandrze Wielkim, który po podbiciu "całego" świata, zamknął się w swoim pokoju i płakał rozgoryczony - bo został sam ze sobą - bo każdy człowiek zostaje w końcu sam ze sobą, kimkolwiek by nie był.
To w sumie taka luźna dygresja, jednak chyba trochę związana z tematem.
Każdy człowiek jest człowiekiem i tego nie przeskoczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 2:52, 14 Mar 2007
|
|
|
Ouroboros
|
|
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 597
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Że ludzie wielcy byli też samotni i nieszczęśliwi historia pokazuje nam wielokrotnie i ja wcale nie twierdzę inaczej, ale z drugiej strony samorealizacja jest bardzo ważna... Możnaby wysnuć teorię, że osoby nieszczęśliwe, samotne, które się wyróżniają w znaczący sposób wcale się o to nie starając, w pogoni za własnym "ja" i za sensem,stawiają sobie (i realizują) wielkie cele. Z których więcej radości mają inni. Ale dlaczego ci, którzy dopiero pragną się czymś wyróżnić, realizując marzenia mają czuć się nieszczęśliwi?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 20:40, 11 Maj 2007
|
|
|
Nowopowstały
|
|
Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cz-wa/Edynburg
|
|
„Patrz na siebie nie porównując się z innymi lecz wyodrębniając się.
Wyodrębniaj się i pozwalaj sobie ma wszystko co Ci się podoba.
Jeżeli odczuwasz złość, nie ukrywaj tego choćby to było ordynarne;
Jeżeli jesteś wesół – postępuj tak samo choćby to było banalne.
Pamiętaj że Twoje życie – to Twoje życie i żadne choćby najszlachetniejsze zasady – nie są dla Ciebie prawem.
To nie Twoje zasady. W najlepszym razie są do Twoich podobne.
Bądź niezależny. Niezależność to najszlachetniejsza cecha, najlepsze słowo we wszystkich językach. Jeśli nawet doprowadzi Cię do klęski – to będzie tylko Twoja klęska”
Josif Brodski
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 16:14, 12 Maj 2007
|
|
|
Nocny Łowca
|
|
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1155
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Suwałki, niestety...
|
|
Piękne. Podpisał bym się pod tym wszystkimi czterema kończynami, alem chyba nie godzien, więc napiszę tylko że zgadzam się w 1001%
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 21:37, 12 Maj 2007
|
|
|
Aksamitna Mgiełka
|
|
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 3194
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
|
|
Sorry, ale jak dla mnie ludzie usiłujący być za wszelką cenę niezależni też mają problem... Pomijając fakt, że to niemożliwe .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|