Autor |
Wiadomość |
<
Gotyk
~
Wychowanie [wydzielony]
|
|
Wysłany:
Nie 12:56, 06 Maj 2007
|
|
|
Nocny Łowca
|
|
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1155
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Suwałki, niestety...
|
|
Jeśli kiedykolwiek uda mi się popełnić jakieś dziecko (na co się na razie nie zapowiada)... cóż... zacznijmy od początku:
Imię jakie dostanie nie będzie imieniem powiązanym z chrześcijaństwem ani z judaizmem. Solidne imię wywodzące się z tradycji rzymskiej albo słowiańskiej to podstawa (wprawdzie większość imion rzymskich została szybko pokradziona przez różnych "świętych", ale to mi nie przeszkadza).
Chciał bym nauczyć je zasad według których sam żyję:
Nauczyć dziecko szacunku dla naszego dziedzictwa (tego prawdziwego, słowiańskiego, a nie krzyżackiego) i do przyrody.
Nauczyć je samodzielnego myślenia, niewiary w "ogólnie przyjęte autorytety", nieufności w stosunku do ludzi, reklam, komercji, religii itp. Szybko nauczyć je co to jest psychomanipulacja, jak się przed nią bronić i jak ją stosować.
Nauczyć je że cel uświęca środki, historię piszą zwycięzcy a droga "wprost" jest zazwyczaj najgłupszym rozwiązaniem.
Nauczyć je że najlepiej zająć miejsce "szarej eminencji" i z przyjemnego cienia kontrolować otoczenie - nie prowokować, nie rzucać się w oczy, tylko skutecznie robić swoje i czerpać z tego korzyści.
Nauczyć je też tego że "temu kto kopie najlepsze rowy dadzą największą łopatę, tego co tylko patrzy na kopacza ale za to fachowo wygląda zrobią majstrem "
Nauczyć je starej, dobrej zasady z Ojca Chrzestnego: za przyjaźń odpłacać przyjaźnią, za obojętność - obojętnością, za wrogość - zniszczeniem.
Czyli opisywanego już wcześniej Neko Do.
Od najmłodszych lat będę je też uczyć kontroli ciała i umysłu, medytacji, a potem, jeśli zechce, okultyzmu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 14:29, 06 Maj 2007
|
|
|
Jasność
|
|
Dołączył: 03 Kwi 2007
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 2km od Olsztyna
|
|
Ale pamiętajcie, że kiedy będziecie mieli już to dziecko, nie będziecie stanowić jedynej osoby, która zajmie się jej wychowaniem, będzie też współmałżonka/współmałżonek i ta osoba też narzuci coś od siebie.
A tak myślę że jak może będę mieć dziecko to znormalnieje i będę chodził do pracy w garniturze nie to co teraz.
[wprowadzono korektę.
poracuj nad składnią gramatyczną swoich wypowiedzi, bo pierwsze zdanie musiałąm przeczytać 3 razy, by zrozumieć co chciałeś przekazać. lady witch]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 16:32, 06 Maj 2007
|
|
|
Czarny Mentor
|
|
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: że znowu!
|
|
Piorun napisał: |
Jeśli kiedykolwiek uda mi się popełnić jakieś dziecko (na co się na razie nie zapowiada)... cóż... zacznijmy od początku:
Imię jakie dostanie nie będzie imieniem powiązanym z chrześcijaństwem ani z judaizmem. Solidne imię wywodzące się z tradycji rzymskiej albo słowiańskiej to podstawa (wprawdzie większość imion rzymskich została szybko pokradziona przez różnych "świętych", ale to mi nie przeszkadza).
Chciał bym nauczyć je zasad według których sam żyję:
Nauczyć dziecko szacunku dla naszego dziedzictwa (tego prawdziwego, słowiańskiego, a nie krzyżackiego) i do przyrody.
Nauczyć je samodzielnego myślenia, niewiary w "ogólnie przyjęte autorytety", nieufności w stosunku do ludzi, reklam, komercji, religii itp. Szybko nauczyć je co to jest psychomanipulacja, jak się przed nią bronić i jak ją stosować.
Nauczyć je że cel uświęca środki, historię piszą zwycięzcy a droga "wprost" jest zazwyczaj najgłupszym rozwiązaniem.
Nauczyć je że najlepiej zająć miejsce "szarej eminencji" i z przyjemnego cienia kontrolować otoczenie - nie prowokować, nie rzucać się w oczy, tylko skutecznie robić swoje i czerpać z tego korzyści.
Nauczyć je też tego że "temu kto kopie najlepsze rowy dadzą największą łopatę, tego co tylko patrzy na kopacza ale za to fachowo wygląda zrobią majstrem "
Nauczyć je starej, dobrej zasady z Ojca Chrzestnego: za przyjaźń odpłacać przyjaźnią, za obojętność - obojętnością, za wrogość - zniszczeniem.
Czyli opisywanego już wcześniej Neko Do.
Od najmłodszych lat będę je też uczyć kontroli ciała i umysłu, medytacji, a potem, jeśli zechce, okultyzmu. |
A jeśli dziecko powie po prostu "tato, nie chcę, ja chcę do piaskownicy bawić się samochodzikami z kolegami" ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 18:02, 06 Maj 2007
|
|
|
Nocny Łowca
|
|
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1155
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Suwałki, niestety...
|
|
Chciałem zauważyć że każdy zaczyna od piaskownicy i ja nie mam nic przeciwko.
Z drugiej jednak strony proces kształtowania światopoglądu i osobowości zaczyna się bardzo wcześnie, niektóre badania sugerują że nawet jeszcze przed urodzeniem. A im szybciej się zacznie, tym lepsze efekty można uzyskać.
Z trzeciej strony - ja zacząłem się uczyć medytacji, kontroli ciała, umysłu i takich tam w wieku ok 8-9 lat, więc nie widzę przeciwwskazań by moje (potencjalne) dziecko zaczęło w podobnym wieku.
Podobnie jest z książkami - przez podsuwanie dziecku odpowiednich można na prawdę dużo zrobić. Tak jak zresztą przez szczere prezentowanie jakiejś postawy i podejścia do życia.
W sumie jest tylko jeden warunek - trzeba poświęcać dziecku czas, a nie liczyć na to że wychowa je telewizja, szkoła, religia czy koledzy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 18:28, 06 Maj 2007
|
|
|
Czarny Mentor
|
|
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: że znowu!
|
|
Piorun napisał: |
W sumie jest tylko jeden warunek - trzeba poświęcać dziecku czas, a nie liczyć na to że wychowa je telewizja, szkoła, religia czy koledzy. |
Mnie wychowały I dobrze mi z tym
A tak na powaznie, to Piorun lepiej kup sobie pieska i ucz go sztuczek albo zacznij się uczyć programowania, bo dziecko to jednak nie jest "coś" co możesz sobie wytrenować jak zwierzątko domowe albo żołnierza w wojsku...
Z tego co piszesz można wywnioskować, że nie dałbyś swojemu dziecku praktycznie żadnego wyboru tylko kształtował go tak jak ty sobie tego życzysz a nie tak jak ono chce.
<aż się przypomina taki dziwny film z Van Damne(czy jak to sie pisze) gdzie dzieci od małego szkolono na doskonałych żołnierzy >
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 18:42, 06 Maj 2007
|
|
|
Bad Girl Straight to video
|
|
Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 3444
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Bielsko-Biała
|
|
hauer napisał: |
Piorun napisał: |
W sumie jest tylko jeden warunek - trzeba poświęcać dziecku czas, a nie liczyć na to że wychowa je telewizja, szkoła, religia czy koledzy. |
Mnie wychowały I dobrze mi z tym |
I widac tego skutki
Piorun hmmmm ... ja bym raczej starała się żeby dziecko samo czegoś chciało a nie podsuwac mu to
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 21:02, 06 Maj 2007
|
|
|
Nocny Łowca
|
|
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1155
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Suwałki, niestety...
|
|
Człowiek nie może chcieć czegoś, czego nie zna.
Jeśli ktoś nigdy nie widział by książki (np Indianin z Amazonii ), to raczej nic go do czytania ciągnąć nie będzie.
Z tego powodu myślę że warto pokazywać młodemu człowiekowi różne rzeczy i zachęcać by ich spróbował.
Nawet jeśli je potem odrzuci, to i tak zdobędzie cenne doświadczenie - w końcu przyjemniej jest powiedzieć "nie lubię trufli" niż "w życiu nie jadłem trufli"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 21:16, 06 Maj 2007
|
|
|
Mistrz Gry
|
|
Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 4963
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
|
"Nie biorę prochów"... "A próbowałeś kiedykolwiek ??"...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 22:54, 06 Maj 2007
|
|
|
Creati Lupus
|
|
Dołączył: 23 Kwi 2007
Posty: 693
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z nienacka
|
|
Koval napisał: |
"Nie biorę prochów"... "A próbowałeś kiedykolwiek ??"... |
Zgadzam sie z Kovalem ... Oczywiście trzeba dziecku pokazywać jak to ujął Piorun "różne rzeczy" , lecz zawsze trzeba miec świadomośc co grozi w przypadku akceptacji bądź odrzucenia tego przez dziecko... w końcu sa "rzeczy" których dziecko wcale poznawac nie musi. Wydaje mi sie, iż wcale nie straci na "doświadczeniu" jeśli ominie go w zyciu takowe doświadczenie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 9:29, 07 Maj 2007
|
|
|
La Figlia Della Tempesta
|
|
Dołączył: 24 Kwi 2006
Posty: 6265
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Czyli w końcu jak, rodzic może wychowywać dziecko w zgodzie ze swoimi przekonaniami i wyznawanymi przez siebie wartościami czy nie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 10:05, 07 Maj 2007
|
|
|
Creati Lupus
|
|
Dołączył: 23 Kwi 2007
Posty: 693
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z nienacka
|
|
Może, nie może...To juz zalezy od człowieka...
Według mnie trzeba wychowywac dziecko w zgodzie z samym sobą (inaczej chyba sensu nie ma) lecz zawsze trzeba pamietac o granicy której nie można przekroczyć...
Zresztą co Ty tak sie dopytujesz Procello Czyżbyś cos planowała
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 11:48, 07 Maj 2007
|
|
|
La Figlia Della Tempesta
|
|
Dołączył: 24 Kwi 2006
Posty: 6265
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Nie, nic z tych rzeczy
Chodziło mi o tę Twoją wypowiedź:
darklight napisał: |
Hmm..jak ja bede wychowywał swoje dziecko..na pewno bede go kierował wiarą chrześcijańską...Bede starał sie je prowadzić tak długo aż samo nie dorosnie do tego by być na tyle odpowiedzialne by móc samemu wybierać... Na pewno bede starał sie zaszczepic w nim to co ja sam kocham, lecz nie na zasadzie przymuszenia go do tego... |
Tutaj stwierdziłeś, że będziesz wychowywał swoje ewentualne potomstwo zgodnie z wartościami, które sam wyznajesz. Jednocześnie sprzeciwiasz się, kiedy Piorun deklaruje dokładnie to samo. Chciałam więc, żebyś się w końcu zdecydował...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 12:09, 07 Maj 2007
|
|
|
Creati Lupus
|
|
Dołączył: 23 Kwi 2007
Posty: 693
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z nienacka
|
|
Słucham
Wybacz Procello ale sie mylisz...
Moją wypowiedz którą zacytowałaś potwierdzam.
Nie wiem czy zrozumiałas o co mi chodziło w ostatniej wypowiedzi.
Zresztą nie widizałem postu w którym Piorun deklarowałby to co ja wcześniej napisałem... Ja mówiłem o wartościach, on zaś (w poście do którego sie odnosiłem) o zdarzeniach i doświadczeniach które mogą spotkac dziecko. nie rozumiem gdzie Ty widzisz jakiekolwiek zaprzeczenie...
Wskaż mi gdzie zaprzeczam Piorunowi odnośnie tego co sam równiez zdeklarowałem Bo ja mam mały problem z odnalezieniem czegokolwiek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 12:36, 07 Maj 2007
|
|
|
Łowca czarownic
|
|
Dołączył: 28 Sie 2005
Posty: 1024
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Sfera Materii Negatywnej
|
|
Cytat: |
Nauczyć dziecko szacunku dla naszego dziedzictwa (tego prawdziwego, słowiańskiego, a nie krzyżackiego) i do przyrody. |
A ja przepraszam a co to jest dziedzictwo krzyżackie ?
Dwa. Będziesz dzieciaka ubierał w skóry niedzwiedzia, uczył hubką rozpalać ognisko i jak się łukiem na kuropatwy poluje ?
Kocham pierniczenie wszystkich słowiańskich wojowników na temat ich "dziedzictwa".
Nie ma czegoś takiego. A jak twierdzisz że jest to zapraszam na wykłady do mojego instytutu ul.Gołebia 13, Instutut Histori Uniwersytetu Jagielońskiego.
Trzy. to co ty opisujesz nie jest procesem wychowawczym a zwykłym praniem mózgu.
Rodzina to nie sekta a dzieci to nie wojsko.
Chcesz je uczyć zabijać wrógów ? A niby kiedy mają to wykorzystać ?
Potem rosną tacy młodociani przestępcy bo im tatuś w domu nagadał że jest najlepszy, najfajniejszy i najmądrzejszy.
Dziecko przedewszystkim trzeba nauczyć pokory i szacunku dla innego człowieka a nie jakiś pierdoł w stylu psychomanipulacji
Co ty się w Wampira Maskaradę nagrałeś ?
Z resztą zobaczymy jak już Ci się urodzi to dziecko, jak zacznie chodzić, jak powie pierwsze słowo. Zobaczymy czy wtedy też będziesz taki twardy i czy z taką łatwością przyjedzie Ci wprowadzac te swoje rególy.
PS. Kolejną sprawą jest to że dziecko ma zawsze dwoje rodziców ... więc nie tobie w pełni będzie decydować o tym jak dzieciaka wychować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 12:58, 07 Maj 2007
|
|
|
Czarny Mentor
|
|
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: że znowu!
|
|
Vere, właśnie to miałem wcześniej na myśli, niemal słowo w słowo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|