Autor |
Wiadomość |
<
Gotyk
~
Ubiór - jak ważny?
|
|
Wysłany:
Pon 1:46, 12 Mar 2007
|
|
|
Ouroboros
|
|
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 597
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
phool napisał: |
no cóż, ja się będę musiała jakoś gotycko odpicować, bo <sarkazm> kto jedzie na kasyl parti w białych kraciakach i różowych skarpetach?! </sarkazm>
lubię się przebierać za kogoś innego, zwykle niewiele mnie obchodzi co pomyśli ktoś w autobusie, kiedy akurat będę ubrana nie-po-swojemu.
zwykle.
chyba nie da się tak na prawdę uciec od podpasowywania się do tych, którzy oceniają po pozorach. |
Mój kolega przyszedł na gotycką imprezę w swojej białej koszuli w czerwone, pionowe paseczki i białych skarpetkach, aż powiało mrokiem. Bardziej wracając do tematu, jeśli ktoś jest np. klasycznym gotem, ubiera się na czarno, to świadczy o przynależności do subkultury, chyba, że ubiera się częściowo zgodnie ze "wzorcami", a na inne sposoby jest powiązany z tym nurtem, ludźmi, muzyką... Ale nie każdy, kto słucha gotyku, moim zdaniem jest gotem i to nie znaczy, że jest przez to lepszy, czy gorszy, ale tak już jest. Bo jak goth rozumiem "członek subkultury gotyckiej". Ale już taki cyber-goth, czy inni "nowoczesni", zdaje się chodzą na kolorowo, bo to jest częścią stylu. Tyle ode mnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 1:50, 12 Mar 2007
|
|
|
Jasność
|
|
Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Danzig
|
|
Morgana napisał: |
Mój kolega przyszedł na gotycką imprezę w swojej białej koszuli w czerwone, pionowe paseczki i białych skarpetkach, aż powiało mrokiem. |
Znajomy, który robił jako "bramkarz" na jednym z TOG, ubrał się w oldschoolowy dresik adidasa i do tego jakieśtam kolorowe spodnie - i też robił klimat.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 2:00, 12 Mar 2007
|
|
|
Ouroboros
|
|
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 597
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Łysi panowie pilnujący wejścia do Uwagi (krakowski klub, imprezy w klimacie), jeśli nic się nie zmieniło odkąd ostatnio tam byłam, są baaardzo gotyccy. Chyba, że to taki kamuflaż, a oni uważają, że powierzchowność jednak o niczym nie świadczy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 23:50, 12 Mar 2007
|
|
|
Nowopowstały
|
|
Dołączył: 11 Mar 2007
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: się biorą dzieci..?
|
|
Morgana napisał: |
Ale już taki cyber-goth, czy inni "nowoczesni", zdaje się chodzą na kolorowo, bo to jest częścią stylu. Tyle ode mnie. |
ja tam nie wiem, jaka jest róznica pomiędzy temi wszystkiemi wizygotami, ostrogotami i cybergotami, wiem, że jedni drugich wyśmieją za pończoszki w neonowych kolorach..
ale mój cybergotycki menszczysna raczej kolorów nieczarnych rzadko używa..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 0:48, 13 Mar 2007
|
|
|
Ouroboros
|
|
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 597
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Ja wyśmiewać nikogo nie zamierzam, zresztą to otoczenie mnie nauczyło w ogóle zwracać uwagę na to jak kto wygląda. Przez większość (nie)życia nie myślałam o tym i nie zaprzątałam sobie tym główki, dopóki nie przekonałam się dobitnie, że dla innych to ma duże znaczenie... Dlatego zaczęłam na to patrzeć, ale i tak nie oceniałam innych i sama wyrobiłam sobie swój gust, zgodnie z którym się ubieram... Nie wszystko mi się podoba, ale jest przecież takiego coś, jak TOLERANCJA. Kolorowe ciuszki nie są moim zdaniem zbyt gotyckie, ale nie mam nic przeciwko osobom, które je noszą, jeśli to jest część stylu gothic-xxx, to ja nie powiem, że ktoś nie jest xxx-gothem, ani że xxx-goth o klasycznego gota (styl mi najbliższy i który uważam za gothic, w odróżnieniu do pochodnych od niego, wariacji z gotykiem, pokrewnych...).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 9:52, 13 Mar 2007
|
|
|
Pra-admin
|
|
Dołączył: 24 Maj 2005
Posty: 877
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 52°25'19.11'N 21°01'16.42'E
|
|
A ja to generalnie rozpoznaję. Wszystko zależy w jakich kręgach się obracacie, a na (nie)szczęście trafiłem kilku znajomych gotów zajmujących się szyciem. Koniec końców zmobilizowało mnie to do tego, że prawie wszystkie ciuchy w szafce są spod rączek własnych, znajomego, albo choć przerobione. No, może poza standardowymi podkoszulkami i zwykłymi koszulami...
PS. Lubię cyber.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 12:57, 13 Mar 2007
|
|
|
Bad Girl Straight to video
|
|
Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 3444
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Bielsko-Biała
|
|
Co do ręcznie robionych to chce się nauczyc szyc i mam obiecaną maszynę dos zycia ... od roku
A jak dla mnie styl gotycki to nie tylko ten klasyczny ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 14:37, 13 Mar 2007
|
|
|
Ouroboros
|
|
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 597
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Ja nie widzę po prostu sensu w nazywania różnych stylów tak samo. Tak jak i czerń i biel to kolory, oba są wyraziste, mogą być piękne, ale jeden jest czarny, a drugi biały, nie są tym samym i inaczej je się dlatego określa. Owszem, można je łączyć i to daje ciekawe efekty, uważam, że czarny teks na białym tle np wygląda nieźle, ale jeśli wymieszamy czerń z bielą, to wyjdzie nam po prostu szary, ewentualnie zostaną bardzo jasne, lub bardzo ciemne momenty... I nie mówię, że którakolwiek z tych barw jest lepsza, szarość też może być ok (np. srebrna biżuteria), ale jeśli kocham czerń, to chciałabym zostawić trochę jej w spokoju, a nie całą mieszać z czymś. To jest taka metafora. Ale podstawcie sobie za klasyczny gotyk czarny, a za elektronikę, jakieś inne nurty i style kolor biały. Zarówno biel jak i szarość (można podstawić inne kolory, lub je odwróć, ich symbolika w tym przykładzie nie ma znaczenia) nie są już czernią i myśląc podobnie mam obiekcje przed nazwaniem stylu np. cyber-goth gotykiem. Nie chodzi o to, by gotyk nie ewoluował, ale by w pewnym momencie oddzielić to, co powstanie od głównego nurtu i " nie chwytać wszystkich srok za ogon".Nie powiem, że inne style, niż klasyczny, to juz nie gotyk, ale zawsze dodam drugi człon, precyzując, bo to już jest "xxx-goth", a nie goth, ponieważ ma niewiele wspólnego jednak z gotykiem. Wystarczy postawić obok siebie przedstawicieli dwóch nurtów, by zobaczyć rzucające się w oczy kontrasty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 14:40, 13 Mar 2007
|
|
|
Bad Girl Straight to video
|
|
Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 3444
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Bielsko-Biała
|
|
Subkultury podporządkowywują się muzyce i ideologii jesli jest ... a więc w pewnym sensie to i to goth ...
To tak jakbyś wszyskim metalom kazała chodzic w bluzkach z zespołami i czarnych dżinsach
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 14:51, 13 Mar 2007
|
|
|
Ouroboros
|
|
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 597
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Ale ja NIKOMU nic nie chciałabym nakazywać, ale jeśli metal nie słucha metalu i nie łączy w swoim stroju iluś elementów charakterystycznych dla tej subkultury to już nie nazwę go metalem. Po postu widzę zbyt duży rozdźwięk między różnymi stylami, które wrzuca się do wora z napisem "gothic". Chyba nie muszę robić listy elementów wręcz kontrastujących między klasycznym gothikiem, a jakimś jego pochodnym?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 16:29, 13 Mar 2007
|
|
|
Bad Girl Straight to video
|
|
Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 3444
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Bielsko-Biała
|
|
chodziło mi o to, ze metal może też ubrac bojówki, zwykłe niebieskie dżinsy i zwykły podkoszulek ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 16:42, 13 Mar 2007
|
|
|
Ouroboros
|
|
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 597
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Może, ale jeśli na co dzień będzie tak chodził, do tego z krótkimi włosami, bez żadnych znaków szczególnych i jedynie będzie słuchał metalu, to moim zdaniem będzie... osobą słuchającą metalu, a nie członkiem subkultury metali.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 16:50, 13 Mar 2007
|
|
|
Szmaragdowa Wiedźma
|
|
Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 9477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: rybnik/katowice
|
|
w kwestii ubioru jako koniecznego elementu przynależności do subkultury trzeba jednak uważać... owszem, jest to jeden z najważniejszych wyznaczników, ale pod uwagę wziąć trzeba także przeszkody losowe, jak np. osoby, którym wszelkiego rodzaju 'wyższe instancje' nie pozwalają na subkutlurowy wizerunek...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 17:10, 13 Mar 2007
|
|
|
Ouroboros
|
|
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 597
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Zgadzam się, dlatego nie uważam, że goth musi chodzić tylko na czarno, z wielkim krzyżem na piersi, ufarbowanymi włosami i co tam jeszcze mówi stereotyp. Ale jakieś elementy świadczące o przynależności do subkultury jednak być powinny, by o tej przynależności można było mówić... No i warto rozgraniczyć normalny ubiór od "stroju służbowego".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 17:13, 13 Mar 2007
|
|
|
Szmaragdowa Wiedźma
|
|
Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 9477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: rybnik/katowice
|
|
Morgana napisał: |
No i warto rozgraniczyć normalny ubiór od "stroju służbowego". |
lecz bez skrajności... żeby nie skończyło się na 'gotyku od swięta'.
a z drugiej strony paradowanie po szkole w lateksach również nie jest zbyt dobrym pomysłem... ;o)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|