Przyjaciele gotha? - Gotyk-Forum.pl

Szmaragdowa Wiedźma

mnie również odpowiada moje miejsce zamieszkania. może rybnik nie jest tak wielkim miastem, jak np. łódź, ale mimo wszystko do maleńkich miasteczek również nie należy. tak w sam raz.

Szarość Wieczorna

Ja też wolę mieszkać w mieście, Kielce mają około 250 tys. mieszkańców i czuję się tutaj przytulnie. Znam wszystkie miejsca, a w Wa-wie to bym się pewnie zgubiła. Taaak... anonimowość jest dobra, ale na moim osiedlu i tak wszyscy mnie znają więc z tego powodu często wybieram się do centrum. Kiedy się mieszka w mieście wszystko można szybciej załatwić, wszędzie jest bliżej. Do szkoły i tak dojeżdżam, ale to nie to co jeżdżenie ze wsi do miasta. Kiedy ogłaszali wyniki naboru do szkół widziałam, że niektóre dziewczyny załatwiały już sobie stancję Grey_Light_Colorz_PDT_46

Dobrze, że ja nie muszę uczyć się z dala od domu...

Aksamitna Mgiełka

No, akurat niektórzy wolą uczyć się z dala od domu Wink

. Mam na przykład taką koleżankę, co to od gimnazjum kombinowała, na jakie tu pójść studia, żeby wyrwać się z domu i mieszkać w akademiku (bo to podobno jak wieczne kolonie). Nic z tego nie wyszło, ale liczy się fakt. No ale masz rację, że to zależy od upodobań i charakteru. Ja też wolę okupowanie domku Grey_Light_Colorz_PDT_15

.

Szmaragdowa Wiedźma

w kwestii szkolnictwa do tej pory nie ruszyłam się poza własną dzielnicę ;o)

WIDMO ADMIN

wiedźma, to tak jak ja Grey_Light_Colorz_PDT_03

Szmaragdowa Wiedźma

skoro mam dobre szkoły [ekhm... może z pominięciem gimnazjum, które było błędem] pod nosem, to po cóż będę gdzieś dojeżdżac?

La Figlia Della Tempesta

Tak jak ja Grey_Light_Colorz_PDT_15

Jako laureatka olimpiady mogłam wybrać dowolną szkołę w całym kraju, ale zdecydowałam się na tę półtora kilometra od domu (bliżej nie było Grey_Light_Colorz_PDT_08

) i był to jeden z najfajniejszych okresów w moim życiu.

Szmaragdowa Wiedźma

ja również absolutnie nie żałuję wyboru liceum ;o) chyba lepiej trafic nie mogłam ;o)

Atropinowa panienka

na moje liceum też nie narzekam. to całkiem fajna szkoła, o ile ktoś umie sobie czasami nieco odpuścić. inaczej krucho z nerwami, bo zdarza się, że pracy jest za dużo na raz.
ja z odpuszczaniem sobie nie mam problemów Grey_Light_Colorz_PDT_02

Jasność

heh liceum....to byly piekne beztroskie czasy.....zazdoszcze zazdroszcze

Consigliori

Szarość Wieczorna

Ja się wypowiem o fajności mojej szkoły po rozpoczęciu roku szkolnego, ale jest to najlepsze LO w Kielcach Grey_Light_Colorz_PDT_08

i ma naprawdę świetny klimat jeśli chodzi o budynek. Nie jest to tradycyjna szkoła (wolnostojąca), ale mieści się w starej kamienicy wbudowanej pomiędzy inne kamienice, w których mieszkają ludzie Grey_Light_Colorz_PDT_03

Zapowiada się nieźle i myslę, że tak będzie. Mam sporo znajomych, którzy są z tej szkoły zadowoleni - wiadomo uczyć się trzeba mnóstwo, ale to przecież tylko 3 lata i szybko miną Grey_Light_Colorz_PDT_19

Ciemność Absolutna

się zrobił mały offtopic Grey_Light_Colorz_PDT_15

La Figlia Della Tempesta

Się zrobił. I niech się skończy Grey_Light_Colorz_PDT_08

Ciemność Absolutna

no więc ja postaram się napisać coś na temat.
jestem na etapie szukania przyjaciół (bo aktualnie nie mam żadnych) i myślę że będę ich miała bo choć krąży o mnie opinia dziwnej samotniczki to jak ktoś ze mną dłużej rozmawia to ujawnia się że wcale nie jestem taka zła, że jestem sympatyczna, zabawna, roześmiana. tak wiele ludzi się do mnie przekonało. kiedyś moje dwie dobre koleżanki powiedziały mi że jak mnie nie znały to myślały że jestem dziwna, po*****a i że należę do sekty. a jak mnie poznały bliżej to bardzo mnie polubiły.
jaki wniosek?
że nie można kogoś oceniać po wyglądzie Grey_Light_Colorz_PDT_03