Przyjaciele gotha? - Gotyk-Forum.pl

Mistrz Gry

Niektórzy mają pretensje, że np. zadaje się z kimś, kto ma dużo za dużo (lub za mało) lat niż my. A to przecież nie jest jakieś wielkie przestępstwo. No, chyba, że ktoś uważa, że 20 - latek rozmawiający z 15 - latką zniża się do jej poziomu. Hmm....

Bad Girl Straight to video

czasem 15-latki prezentują wyższy poziom niż 20-stki

Czarna Kucharka

no jeśli porównąc 20 letnią technodupe i w miarę poukładaną dziewczynę...Ale myślę,że na to jak kto się zachowuje bardzo wpływa sytuacja życiowa itd,a z tym u każdego inaczej.

Ciemność

Ja Wam kiedyś głowy pourywam za tą 15-nastkę:p Grey_Light_Colorz_PDT_45

Czarna Kucharka

czemu czemu czemu uraziliśmy dumę? Grey_Light_Colorz_PDT_08

+NecromanTesss+

Fakt, wkurza mnie czasem to, że sie ludziska krzywią na fakt moich znajomości z młodszymi osobnikami; a przecież od inteligentnych, oczytanych, mądrych i wrażliwych ludzi uczymy się niezależnie od ich wieku! A tematów do rozmów z takimi ludźmi nie braknie!

Tak się składa, że tylko wśród czwórki moich przyjaciół (dopiero niedawno uświadomiłam sobie, że mam czwartą bratnią duszę Smile

znajdują sie dwie moje rówieśniczki, jeden chłopak starszy o rok (mój kuzyn, notabene) i facet pod czterdziestkę Smile

.

Natomiast w gronie znajomych dużo jest osób młodszych. Dziwi mnie postawa niektórych studentów; zwłaszcza na pierwszym roku można łatwo popaść w taki śmieszny bucefalizm: mianowicie, osobniki takie, ledwie osiągną indeks, staja się bardzo wyniosłe, pobłażliwe lub niechętne w stosunku do osób uczących sie; owszem, nie brakuje głupich gąsek wśród uczennic chwalących sie liczbą niec przeczytanych książek, ale... głupota nie zależy od wieku!

Przy czym tu nie chodzi o wyniosłość wobec trzynastolatków, nie; już siedemnastoletnie osoby to dzieci dla dwudziestolatków... takich dojrzałych, że ha! Sama byłam świadkiem, jak blisko godzinę dwie studentki chwalił się ilością wypitego piwa, wódki i wpadek alkoholowych, mówiąc jeszcze o "latach swojej młodości"... Tiaaa...

Taka postawa wiąże sie też ze stwierdzeniami; "nie przystoi" i "nie wypada"; nie wypada bawić się do upadłego i nie wypada słuchać czegoś cięższego, bo to "muzyka młodzieżowa"....

Noł koment. Analogicznie sprawa ma się odnośnie kontaktów ze starszymi osobami... Bo to ludzie nie w moim wieku, jak wy się dogadujecie, nie marnuj swojej młodości (!) - tak, tak, a za chwilę: "nie bądź dziecinna i nie zadawaj z młodszymi"...

Pytanie do tematu na koniec: Co sądzicie o przyjaźni na odległość?

Czarna Kucharka

co do przyjaźni na odległość-mam tą bratnią duszę.Najpierw 6 lat temu przeprowadziłam się ja,potem ona.Polska-Izrael.Widzimy się co najwyżej miesiąc w roku,ale bliższej mi osoby nie spotkałam,żadnej różnicy,żadnej wyczuwalnej odległości,taki związek dusz Grey_Light_Colorz_PDT_15

Szkarłatna Róża

Wg mnie przyjaźń na odległość istnieje. Mam 2 przyjaciółki poznane w Internecie, jeszcze nigdy nie widziałyśmy się na żywo, a bardzo dobrze się ze sobą dogadujemy. Jedną znam już 4 lata, a drugą 2. Czasami nawet piszemy do siebie listy Grey_Light_Colorz_PDT_15

Mam też jedną bardzo bliską koleżankę, która mieszka na drugim końcu Polski, widujemy się raz w roku i nie zanosi się na to, żebyśmy miały naszą znajomość skończyć ze względu na odległość.

Malk Content

Rozważając teoretycznie, zdaje mi się, że przyjaźń na odległość jest najlepszym rozwiązaniem. Przebywajac blisko siebie prędzej czy później ludzie zaczynają się wzajemnie irytować. Dystans pozwala tego uniknąć.

Szkarłatna Róża

A poza tym wydaje mi się, że ludzie w Internecie czy w listach są barzdiej otwarci niż w realnej rozmowie.

+NecromanTesss+

Lothellie: Hm... a czy otwartość mniejsza w realu nie oznacza przypadkiem tego, że to otwiera się troszkę inna osoba?

Kara: Dobra uwaga. Przypadek z autopsji: z moja przyjaciółką miałyśmy rózne spięcia, widując się dosłownie codziennie, gdyż chodziłyśmy do tej samej klasy; dałyśmy sie wmanewrować w różne nieciekawe intryżki osób trzecich i wyszłyśmy na prostą dopiero, kiedy poszłyśmy na studia i nasz kontakt bezpośredni został ograniczony; teraz jesteśmy sobie takimi przyszywanymi siostrami; niemiłe przeżycia tylko nas wzmocniły. Nasza przyjaźń jest dojrzalsza, bardziej trzeźwa i dopasowana do realiów.

Ansata: Skarb znalazłaś. Z autopsji; często nachodzą mnie niewesołe myśli odnośnie kontaktów na odległość; jeśli je odpędzam, to tylko dlatego, że fundamentem przyjaźni i dobrego koleżeństwa winno być zaufanie.... Ale jest to bardziej kwestia intencji i wiary niż głosu rozsądku...

Czarna Kucharka

Szkarłatna Róża

Czarna Kucharka

Myślę,że to właśnie jeden z mitów na temat tej przyjaźni na odległość.Otworzyć się na odległość może każdy,a każdy może o sobie wypisywać baśnie.Natomiast nic tak nie mówi o człowieku jak jego mimika,gesty,zachowanie w najróżniejszych sytuacjach,a to wymaga jakiegoś przebywania razem.

Mistrz Gry

Czyli doszliśmy do fundamentalnego pytania: "Kiedy następny zlot ?" Grey_Light_Colorz_PDT_03