Autor |
Wiadomość |
<
Gotyk
~
Gotyk a depreeeeesja
|
|
Wysłany:
Wto 19:29, 24 Kwi 2007
|
|
|
+NecromanTesss+
|
|
Dołączył: 06 Kwi 2007
Posty: 1751
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 36 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: łódzkie
|
|
Można by porozmawiać. Chociaż przez długi czas medycyna używała obydwu pojęć zamiennie, a i semantyka podobna, to jednak obydwa terminy są często tylko bliskoznaczne, nie tożsame. Zagadnienie melancholii jako welschmerzu i sam związek tejże z twórczością są ciekawe...
To co? Osobny topic w dziale filozofii, czy zostajemy w tym pokoiku? (co by nie było offtopowania )
Szanowny User Piorun mógłby rozpocząć, jako pomysłodawca...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 14:17, 29 Kwi 2007
|
|
|
Malk Content
|
|
Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 3242
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 356 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków/ aktualnie Chrzanów
|
|
Geneza powiązania gotyku z depresją jest prosta.
Muzyka gotycka i ogólnie kultura z nią związana ma swe korzenie bezpośrednio w literaturze gotyckiej epoki romantyzmu, a nie w stylu gotyckim jako takim.
Nastrój w takowych tworach był ponury, mroczny, melancholijny i pełen tajemniczości.
Ale także ma to związek z frenezją romantyczną czyli skłonnością do przesycania obrazu świata przedstawionego motywami okropności, zbrodni, szaleństwa, nieokiełznanych namiętności i uwolnionych spod kontroli rozumu pasji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 13:10, 27 Lip 2007
|
|
|
Narzeczona wampira
|
|
Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 4778
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: warmińsko-mazurskie
|
|
Ja z natury mam dosyć pesymistyczne nastawienie do życia, ale żeby od razu myśleć o samobójstwie? Nigdy w życiu! Głupi stereotyp i tyle, nie ma co sobie zawracać nim głowy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 13:28, 29 Lip 2007
|
|
|
Czarna Kucharka
|
|
Dołączył: 13 Maj 2007
Posty: 2630
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Bielsko-Biała
|
|
ja tam mam teraz kolejny napad apatii,straszny dla mnie,nie moge spac,nie moge normalnie o niczym myslec.mam pierwsze swiadome zetkniecie z umieraniem,przy czym powolnym i na moich oczach.
i powiem ze nie rozumiem osoby,ktore swoja mina niczym cegla staraja sie udowodnic jakie to sa starsznie tr00 i mhroczne-zadna osoba majaca jakikolwiek rozum nie staralaby sie wpedzic na sile w depresje.tylko ze najpierw trzeba to przezyc i wyjsc by zrozumiec.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 12:26, 10 Sie 2007
|
|
|
Jasność
|
|
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Transylwania
|
|
ja tam jestem urodziną optymistką i tak mi łatwiej co nie oznacza,że nie miewam dołów. miałam nawet 2 lata załamania nerwowego, co nie było wcale gotyckie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 2:58, 16 Sie 2007
|
|
|
Ouroboros
|
|
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 597
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Naturalne jest, że ludzie lubią coś, co do nich pasuje, z czym się mogą utożsamiać, co sprawia, że osoby silnie przeżywające różne emocje, szczególnie te niezbyt wesołe, te o większej wrażliwości (czyli niejdnokrotnie po przejściach) będą odnajdywały się w stylu gotyckim, zarazem on sam pozwala na wyzwolenie właśnie takiego melancholijnego nastroju, w który niektórzy mogą się "za bardzo wczuć". To, że goth musi być zdołowany to stereotyp, jednak że to się często zdarza - fakt. A niekiedy mam wrażenie, że niektórzy specjalnie się do niego dopasowują, co ma już więcej związku z pozerstwem, niż z prawdziwą depresją
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 9:35, 16 Sie 2007
|
|
|
Czarna Kucharka
|
|
Dołączył: 13 Maj 2007
Posty: 2630
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Bielsko-Biała
|
|
Jak już napisałam-myślę,że żadna która osoba która miała i wyszła z depresji nie chciałaby do tego wrócić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 15:30, 16 Sie 2007
|
|
|
Nowopowstały
|
|
Dołączył: 11 Sie 2007
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Radomsko / Łódź
|
|
Dla mnie to jakiś chory stereotyp.
Gotyk i depresja?
Emo i depresja (udawana, młodzieńcza, co tam jeszcze) to mogę zrozumieć.
Osobiście nigdy nie miałam tego typu problemów.
Najbardziej śmieszy mnie myślenie typu: "Teraz będę mhhroczną gotką i wpadnę w depresję, bo oni wszyscy ją mają" (a wierzcie mi, tacy ludzie istnieją)
Potem wychodzą nieporozumienia w stylu: What is exactly the difference between emo and goth?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 16:24, 16 Sie 2007
|
|
|
Ciemność
|
|
Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 472
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
|
|
Nie znam gota w depresji. Zazwyczaj są to bardzo mili, uśmiechnięci i pozytywni ludzie.
Emo.... Każde Emo, które dane mi było poznać, było nie do wytrzymania. Zawsze jakieś problemy, wymyślanie, nagłe napady smutku i wszelkie inne "mroczne" rzeczy.
Nie lubię ludzi udających cokolwiek. Ale udawanie depresji, albo szukanie sobie do niej powodów to już jest chore.
Lubię siebie. Lubię ludzi. Lubię życie. Kocham konie, kino i niebieski. Jestem optymistką (cholera, już nie będę gotką!:p)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 16:26, 16 Sie 2007
|
|
|
Czarna Kucharka
|
|
Dołączył: 13 Maj 2007
Posty: 2630
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Bielsko-Biała
|
|
no cóż,ja podobno jestem nieraz za wesoła jak na to,co mnie otacza.A ja nie lubię się smucić na pokaz i nie chcę,by ktokolwiek to widział
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 17:39, 16 Sie 2007
|
|
|
Ouroboros
|
|
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 597
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Znałam gotów z depresją, znałam takich, którzy często się smutali lub mieli problemy, jak i takich, którzy je sobie wyszukiwali. Chociaż co to znaczy być gotem? Dla wielu jest to tylko pewien etap dorastania, podczas którego może nie myślą tak, jak to przedstawiła Marguerite Gautier, ale do takiego wzorca się dostosowują. Uśmiechnięci i weseli mogą być i goci i emo, i wszyscy inni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 12:56, 20 Sie 2007
|
|
|
Narzeczona wampira
|
|
Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 4778
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: warmińsko-mazurskie
|
|
Wydaje mi się, że wiele osób trafia na subkulturę gotycką w etapie dojrzewania. Zaczynają się dołki i huśtawki nastrojów, to nastolatki sobie myślą, że teraz będą takie mroczne i smutne, to muszą być gotkami. I się zaczyna. Bo gotyk tylko z wierzchu wydaje się być taki depresyjny. Muzyka jest w prawdzie często smutna, ale raczej nie ma na celu wpędzenia nas do grobu. Trzeba zdrowo na to wszystko patrzeć. Nie ma przecież zasady, że żeby być gotem to trzeba być też samobójcą!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 13:52, 20 Sie 2007
|
|
|
WIDMO ADMIN
|
|
Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 3317
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stolpmünde
|
|
derpresja i stany podobne to rzecz mi obca, jednak mam takie ciche dni, kiedy malo mowię, nawet.. mysle niewiele.. wyłaczam się na jakiś czas, to takie jakaby naładowanie baterii
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 15:59, 20 Sie 2007
|
|
|
Wujek Samo Zło
|
|
Dołączył: 05 Sie 2007
Posty: 1223
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia
|
|
Mi się w tym roku, w marcu jakoś, zdarzyło parę dni kiedy stwierdziłem że "życie jest bez sensu i wszystko jest do dupy". Znajomi jak mnie widzieli to spuszczali wzrok i bali się spytać co mi jest
A potem mi przeszło, tak samo szybko i irracjonalnie jak się pojawiło. A tak to jestem pogodnym człowiekiem i nie mam praktycznie zastrzeżeń do obecnego kształtu mojej egzystencji, o
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 4:51, 21 Sie 2007
|
|
|
Ouroboros
|
|
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 597
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
A ja jestem tru mroczną gotką, zawsze mam depresję i tnę się tępymi żyletkami. Żadna muzyka nie jest zarezerwowana tylko dla określonego typu ludzi, a depresja, czy choćby częste dołki nie są szczególnie pożądane. Trudno je więc przypisać do fanów jakiegoś gotyku. Ale ludzie często szukają w muzyce odzwierciedlenia dla swoich uczuć i emocji. W gotyku jest dużo więcej niż "depresyjne brzmienie", ale smutek i melancholia utworów, a także całego stylu sprawią, że osoby ciężej doświadczone i wrażliwe (czyli z większymi predyspozycjami do stanów depresyjnych, silniej przeżywające wszystko - czyli również te negatywne przeżycia), osoby smucące się, ciche teoretycznie prędzej zagłębią się w ten styl, niż w inny. Z drugiej strony nawet nie koniecznie świadomie, człowiek często się dostosowuje do otoczenia, grupy, idoli, więc ktoś, kto trafi na "mrocznych i ponurych" może utożsamiać się z nimi automatycznie upodobnić do niech... Jednak w rzeczywistości moim zdaniem subkultura gotycka nie istnieje, jest to raczej grupa estetyczna ludzi, którzy mają pewne wspólne zainteresowania i sposób uzewnętrzniania się, a dla wielu młodych osób jest to tylko pewien okres fascynacji, do tego obecnie gotyk jest tak podzielny, że trudno doszukiwać się cech wspólnych właściwych dla gotów. To, że są oni wiecznie zrozpaczeni jest oczywiście stereotypem, jednak jak większość stereotypów, i ten, który łączy gotów z depresją narodził się z zalążka prawdy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|