Autor |
Wiadomość |
<
Gotyk
~
Got woli tłumy i hałas czy samotność i spokój?
|
|
Wysłany:
Sob 16:50, 04 Sie 2007
|
|
|
Malk Content
|
|
Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 3242
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 356 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków/ aktualnie Chrzanów
|
|
Asasel napisał: |
Każdy człowiek potrzebuje czasem tłumu do tego, żeby czuć się jak CZŁOWIEK ŻYJĄCY W SPOŁECZEŃSTWIE, a nie tylko jak ZEZWIERZĘCONA ISTOTA |
Rzekłabym raczej...ZASZCZUTA.
JA WYBIERAM:
Samotność, lecz nigdy osamotnienie. Przebywanie z samą sobą jako konsekwencja własnego wyboru, lecz nie, jak często bywa, przymusu.
Tłum zawsze mnie przerażał. Nigdy nie potrafię się z nim zjednoczyć, gdyż nie odbieram go jako zbiorowiska jednostek, lecz raczej bezmyślną, niszczycielską masę. Zarazem jednak fascynuje mnie, gdyż będąc nim otoczona, mam poczucie bycia samotną między tymi wszystkimi ludzmi. Czuję, że ja ich nie pojmę, mimo że oni chętnie wciągnęliby mnie w swoją czeluść...
Samotnym można być nie tylko w pojedynkę. Gdy zbierze sie grupa permanentnych samotników, nadal trwać będą w swej samotności. Rozmawiając będą wymieniali się swymi myślami, pomysłami, lecz nie przekroczą granicy z innymi. Nadal będą trwali w swoim świecie, na płaszczyźnie, na której tylko dla nich jest miejsce. I co najważniejsze nikt nie będzie wkraczał z butami do ich osobistego życia.
Wydaje mi się, że pragnienie samotności jest swego rodzaju egoizmem. Swoisty egocentryzm lecz nie absolutny, mam na myśli bowiem także odłączenie się od szumu, który czynią inni, by móc skoncentrować się na świecie zewnętrznym. Umiłowanie samego siebie, zagłębianie się w sobie i nie potrzebowanie innych do zaspokajania potrzeb emocjonalnych. Co prawda inni są potrzebni jako źródło bodźców intelektualnych, artystycznych lub po prostu, by móc wyrazić swoje opinie w chwilach zwątpienia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 14:22, 14 Sie 2007
|
|
|
Nowopowstały
|
|
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Elblag
|
|
Ja bede oryginalny i powiem ze... tez lubie samotnosc . W domu przesiaduje prawie caly czas, prawie bo do szkoly trzeba chodzic niestety . Mam tylko jednego takiego prawdziwego kumpla ktory wie co sie dzieje i ewentualnie jeszcze do niego wyskocze raz na miesiac. Lubie siedziec po ciemku sluchajac muzyki, uzywam slow tylko wtedy kiedy jest to absolutnie konieczne. Lubie rozmyslac o roznych rzeczach i denerwuje sie kiedy ktos pytaniem w stylu: dlaczego ty zawsze ubierasz sie na czarno? zakloca ten stan. W restauracjach, na koncertach itp. mnie nie zobaczycie . Nawet jesli w jakis dziwny i niewyjasniony posob najdzie mnie ochota na wyjscie to zawsze zabieram ze soba odtwarzacz MP3 bo nie znosze tych wszystkich halasow ktore towarzysza mi kiedy wychodze na miasto. W szkole zawsze stoje w odstępie jakis 5m od mojej klasy, w tramwaju tez ide w miejsce gdzie jest najmniej osob bo nie lubie czuc sie osaczony
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 15:31, 14 Sie 2007
|
|
|
Święta Patologia
|
|
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 846
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
ciemnosc jest ciemna
a tłum jest pełen ludzi.
ja zauważyłam, że teraz po przeprowadzce uwielbiam wręcz obserwować ludzi. nie jako uczestnik, ale widz. to jest ciekawe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 17:55, 14 Sie 2007
|
|
|
Alice in Gothland
|
|
Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 1659
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Tak, obserwowanie ludzi jest fascynujące, również lubię to robić...
I trzeba odróżnić samotność od osamotnienia, o czym chyba wcześniej wspomniała Kara. Samotność to przebywanie z sobą samym, w swoim świecie, a osamotnienie - to brak kontaktu i z ludźmi, i z sobą samym.
Najgorzej przejawia się to u dzieci i trzeba je szczególnie przed brakiem bezpieczeństwa i osamotnieniem bez miłości chronić, ponieważ one nie mają jeszcze swojego świata wewnętrznego [bo jest silnie połączony z zewnętrznym] i dość sił psychicznych, żeby się w nim schronić. No, ale chyba odchodzę trochę od zasadniczego tematu [naczytała się wila literatury psychologiczno-pedagogicznej i szpanuje teraz ]. Dodam jeszcze, że ostatnio jestem gdzieś pomiędzy tymi dwoma stanami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 20:36, 14 Sie 2007
|
|
|
DarkMirror
|
|
Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 413
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: z ojca i matki
|
|
Nawiązując do kwestii obserwacjii ludzi.
Dość ciekawe jest przez całe wakacje patrzeć przez okno i obserwować jak sąsiedzi się opierda**** . Albo jak dzieci się bawią (10% zabawy 90% krzyków) a wydaje się że spokojna okolica
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 15:52, 15 Sie 2007
|
|
|
Święta Patologia
|
|
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 846
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
ja lubię jeździź tramwajami albo autobusami (ale wolę tramwaje) i patrzeć na ludzi na przystankach, ich ubrania, styl, rozmowy. zastanawiam się kim oni są, co robią.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 15:58, 15 Sie 2007
|
|
|
Shak Burz Huni-latub-ob
|
|
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 1805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Skawina (koło Krakowa)
|
|
Ja bardziej sklaniałbym się ku opcji "samotność i spokój". Mówię wam nie ma to jak gdzieś w górach wejdziesz na szczyt i stoisz tam sam, nie ma nikogo w promieniu wielu kilometrów i tylko słuchasz ciszy oraz wiatru...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 20:00, 15 Sie 2007
|
|
|
Nowopowstały
|
|
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Elblag
|
|
Chetnie bym sobie gdzies w gory pojechal, ale w najblizszej przyszlosci nie jest mi to raczej pisane . Irlandia jest fajnym miejscem kiedy chcesz sie wyciszyc i bobyc samemu( mowa tu oczywiscie o mnie jszych miejscowosciach). Sa tam ciekawe ruiny, stare cmentarze i wiecej zwierzat niz ludzi . Bardzo mi sie tam podobalo .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 2:05, 16 Sie 2007
|
|
|
Ouroboros
|
|
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 597
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Wszystko zależy od
- nastroju
- warunków (temperatura, miejsce)
- czasu przebywania w tłumie
- charakteru tłumu, jego liczebności, ludzi nań się składających, zagęstnienia, kultury i czy prosperuje tylko jako masa, czy też jest podzielny i da się w nim wyróżnić pomniejsze grupy
- czy ma się do czynienia tylko z "tłumem" czy też z pojedynczymi ludźmi i ewentualnie jakie ma się z nimi relacje.
Ja powiem tak: lubię mieć swoją własną, prywatną przestrzeń, czas i miejsce dla siebie, lubię bliskość i towarzystwo i podoba mi się atmosfera pewnej podniosłości/podniecenia/radości, która towarzyszy grupom zebranym razem i połączonym konkretnym celem/pasją/pragnieniami/upodobaniami, uważam za fajne akcje zorganizowane, ciekawe są dla mnie duże wydarzenia i czerpię energię większych, dobrowolnych zebrań, fascynują mnie ludzie i chętnie ich obserwuję, uczestniczę w ich przeżyciach czynnie lub biernie... Nie znoszę braku kultury, higieny, zasad moralnych, męczy mnie monotonia, osoby, za którymi nie przepadam, które mnie nie zainteersują... Tak więc lubię czasem samotność, czasem spotkania tylko z wybranymi osobami, ale i większe imprezy (lecz tylko wybrane), a za to parady bardzo sobie upodobałam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 1:25, 21 Sie 2007
|
|
|
Narzeczona wampira
|
|
Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 4778
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: warmińsko-mazurskie
|
|
To mogę przyznać, że Cię lekko podziwiam - ja kiedy tylko słyszę słowo ''tłum'' czy ''impreza'' to ciarki mnie przechodzą. Nie cierpię i już. Takie uprzedzenie do ludzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 19:14, 21 Sie 2007
|
|
|
Shak Burz Huni-latub-ob
|
|
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 1805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Skawina (koło Krakowa)
|
|
Ja lubie imprezy głównie kameralne ale te tak zwane "masowe" również, ale tylko jeśli jest to okazja do spotkania się z kilkoma osobami w scenerii złożonej z tłumu. Nie lubię interakcji z tłumem jako takim bo jest właśnie... bezosobowy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 21:50, 21 Sie 2007
|
|
|
Alice in Gothland
|
|
Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 1659
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Wychodzi na to, że pojedynczy człowiek, ludzie, a także tłum, nie są do końca pojęciami tożsamymi...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 22:03, 21 Sie 2007
|
|
|
Lenore, the Cute Little Dead Girl
|
|
Dołączył: 30 Lis 2006
Posty: 721
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ehh... Świdnica...
|
|
ja tam lubie imprezy byleby jakaś fajna ekipa była. jednak tłumu samego w sobie nie lubię... przeraża mnie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 23:23, 21 Sie 2007
|
|
|
Ciemność
|
|
Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 472
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
|
|
Imprezy lubię, tłum lubię, ludzi lubię i z chęcią nawiązuję nowe znajomości.
Ale czasami lubię też pojechać sobie na cały dzień do lasu na moim Młodym i przez 10 godzin nie spotkać żadnego człowieka. Pomilczeć i popatrzeć na inny świat.
Bo chyba każdy potrzebuje czasami wyciszenia, prawda?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 0:53, 22 Sie 2007
|
|
|
Mrok
|
|
Dołączył: 20 Lip 2007
Posty: 433
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
|
|
Uwielbiam i hałas i tłumy. Kilka razy w tygodniu staram się wyskoczy czy to na piwo ze znajomymi, czy to na imprezę/koncert. Nie lubię siedzieć w domu, czasami wychodzę sobie, ot tak, bez żadnego celu i chodzę po centrum, op sklepach, po Empikach, czy innych Trafficach... Dopiero jak słyszę wokół siebie szum, to czuję, że żyję, że korzystam z tego życia mimo, iż tak naprawdę nic nie robię, tylko chodzę... Lubię ludzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|