Goci kontra inni ludzie - Gotyk-Forum.pl

Aksamitna Mgiełka

Sztandarowy wizerunek gota: ponurak, niemiły dla wszystkich bez wyjątku, wyobcowany, patrzy spode łba, nie lubi towarzystwa, gryzie.

Czy to prawda?

Zauważyłam, że niektórzy obierają sobie za priorytet być groźnymi i niedostępnymi (dotyczy to zwłaszcza ludzi, którzy dopiero "wchodzą" w klimat oraz, nie wiadomo czemu, bardziej jednostek płci żeńskiej). Potem to chyba (?) przechodzi, a może i nie? Jak wygląda układ wy (czyli goci) a społeczeństwo?

Jeśli chodzi o mnie, to już wyrosłam z bawienia się w złe spojrzenia, ale i tak lubię trzymać się na uboczu, co pewnie wynika z charakteru. Jednak zauważyłam, że chociaż zasadniczo jestem miła dla wszystkich, to ludzie i tak przypisują mi cechy, których nie mam (w stylu: pytanie mojej koleżanki "Czy ty się jej nie boisz?").

Cóż, chyba ten wizerunek jest na stałe przyrośnięty... Wink

WIDMO ADMIN

jak już pisałam wielokrotnie na tym forum - gotem NIE JESTEM, aczkolwiek coś z gota w sobie mam (ta... chyba tylko to, ze słucham gotyku Grey_Light_Colorz_PDT_08

)
nastawienie do otoczenia, hm..
normalne, żadne tam mroki, zadumy, patrzenie spode łba, wyobcowanie czy coś
na codzien jestem otawrta, lubię się śmiać, taki wesołek ze mnie... Grey_Light_Colorz_PDT_15

nie mam w sobie prawie nic ze stereotypowego gota

jestem sobą

Biggus Dickus

a mnie się boją małe dzieci oraz niektórzy ludzie dość wątłej postury Grey_Light_Colorz_PDT_45

Zło Zza Szkieł

a ja cóż...jestem piekielnie wredna i ironiczna:) Trzymam się zwykle na uboczu i jestem typem asocjalnym. Nie lubię większej części mojego otoczenia i vice versa.

Ojej, chyba w ten oto uroczo-przemiły sposób przyczyniam się do tworzenia stereotypu wyobcowanego gota...ale co mam zrobić, kiedy ja po prostu mam taki charakter i nie odczuwam zbytniej potrzeby asymilacji ze społeczeństwem...przecież chyba nie muszę wywracać do góry nogami całej mojej nędznej egzystencji tylko po to, by móc w spokoju nosić czarne koronki Grey_Light_Colorz_PDT_45

Dla osłodzenia życia wrogom stereotypów i zatrucia go tym, którzy mnie szufladkują, muszę przyznać, że gdy mam dobry humor, jestem naprawdę urocza Grey_Light_Colorz_PDT_06

Szmaragdowa Wiedźma

hmmm... mam dośc szerokie grono znajomych i jestem stosunkowo dośc otwarta na ludzi, choc oczywiście nie wszystkich Evil or Very Mad

lecz jeśli ktoś [najszęściej są to różowe panieny i wyżelowani technoboje] zaczyna wygłaszac uwagi na temat mojego wygladu, zazwyszaj prędko zostaje bez słowa Grey_Light_Colorz_PDT_45

należę raczej do jednostek o bardzo trudnym, zgryźliwo-ironiczno-sarkastyczno-cyniczno-wredno-bezczelnym charakterku, co bynajmniej nie przysparza mi popularnosci u... ekhm... mniej inteligentnej części społeczeństwa Evil or Very Mad

ale na sympatii z ich strony jakoś szczególnie mi nie zależy Grey_Light_Colorz_PDT_08

a ludzie, którzy zdołali zwrócic moją uwagę i zdobyc sobie moją sympatię, mają mnie za osobę osobę zwariowaną, kreatywną, z szalonymi pomysłami Grey_Light_Colorz_PDT_19

Biggus Dickus

Nowopowstały

Ja jako osoba beszczelna, wredna i ironiczna do tego ubierajac sie dosc niecodziennie jestem wytykana palcami przewaznie przez starsze panie biegnace z krzykiem do kosciala gdy mnie widza... ale jakos mnie to nie rusza Grey_Light_Colorz_PDT_12

A Ci co mnie znaja wiedza ze mnie sie nie da nie lubic... Grey_Light_Colorz_PDT_08

Atropinowa panienka

po mnie generalnie większość uwag spływa gładko, więc jak już się ktoś ma przyczepić, to mnie oskarża o egoizm i nieinteresowanie się niczym poza sobą Grey_Light_Colorz_PDT_08

[bo powinnam się interesować, tym, co o mnie sądzą! Grey_Light_Colorz_PDT_02

]

Paskuda

Pra-admin

A ja jeśli chodzi o podejście do życia a gotyk mogę się szczycić czymś podobnym do korzeni. Jestem kompatybilny z otoczeniem, poza tym "ciepły i puchaty". Ogólnie odpowiada mi styl The Cure (taki piękny optymizm...) - jak słyszę The Caterpillar z albumu "The Top" łezka kręci mi się w oku...

Szmaragdowa Wiedźma

Ciemność Absolutna

ja się trzymam na uboczu, w budzie jestem tzw ,,czarną owcą'', przyjaciól nie mam.
starzy się zawsze czepiają że powinnam być taka żeby inni o mnie dobrze myśleli.
a ja na to zawsze : ale ja mam innych gdzies!
no i taka już jestem

WIDMO ADMIN

ale moze warto zaznajomić się z kimś a nie trzymać na uboczu? Grey_Light_Colorz_PDT_19

rozejrzyj się dookoła a na pewno znajdziesz kogoś podobnego do siebie Grey_Light_Colorz_PDT_15

Szmaragdowa Wiedźma

lub też może niekoniecznie podobnego... bo przecież podobieństwo nie jest takie znów koniecznie...
czasem na prawdę warto otworzyc sie na ludzi...

Ciemność Absolutna

wierzcie mi że ,,tutaj'' nikogo podobnego do mnie nie ma. jest jeden kolo w koszulce my chemical romance tylko no i ja Grey_Light_Colorz_PDT_06

. z samą sobą? no a niepodobni mnie omijają szerokim łukiem. zresztą ja żyję muzyką i z byłą przyjaciółką to był temat nr 1