Autor |
Wiadomość |
<
Gotyk
~
Goci kontra inni ludzie
|
|
Wysłany:
Pon 1:02, 01 Sty 2007
|
|
|
Nowopowstały
|
|
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Tylko wiesz, nie każdy potrafi sprawić, żeby ci 'fajni' ludzie chcieli z nim rozmawiać.
I do tego wcale nie trzeba wyglądać inaczej. Czasem po po roku znajomości, iluś wypadach na imprezy itp. okazuje się, że ktoś już się nie jest dla kogoś OK, wystarczy kilka razy nie dość mocno udawać, że to co dana osoba mówi nie jest dla mnie żałosne. Już się o tym kilka razy przekonałam. I wtedy szlag trafia wszelkie poświęcenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 19:26, 01 Sty 2007
|
|
|
Jasność
|
|
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pabianice
|
|
hmm to jednak zależy tylko i wyłącznie od tego czy dana osoba bardzo stara się okazywać swoje upodobanie do gotyku wiadomo społeczeństwo często boi się ludzi alternatywnych, mających swój styl i przyrównuje ich do dziwaków i oszołomów, a tak nie jest. W żadnej subkulturze, także poza nią nie powinno się oceniać człowieka po stylu jaki prezentuje ani za to kim jest, bo każdy ma prawo wyglądać jak chce, nawet jeżeli to irytuje innych, nawet mających podobne zainteresowania czy upodobania
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 9:26, 02 Sty 2007
|
|
|
Aksamitna Mgiełka
|
|
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 3194
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
|
|
Trumna_z_Plastiku napisał: |
Czasem po po roku znajomości, iluś wypadach na imprezy itp. okazuje się, że ktoś już się nie jest dla kogoś OK, wystarczy kilka razy nie dość mocno udawać, że to co dana osoba mówi nie jest dla mnie żałosne. Już się o tym kilka razy przekonałam. I wtedy szlag trafia wszelkie poświęcenia. |
Ej, nie rozumiem tego podejścia. Powiedz mi: po co utrzymywać kontakt z kimś, kogo wypowiedzi są dla Ciebie żałosne? Przypuszczam, że sama bym takiego "znajomego" posłała w diabły, gdyby się okazało, że ma do mnie taki pogardliwy stosunek, jaki Ty opisałaś, że masz do jakichś swoich znajomych. Rozumiem, że każdy ma prawo sądzić o ludziach, co chce, ale po co wobec tego zadawać się z tymi, którzy są dla nas "żałośni"? A Ty byś uważała, że okej jest ktoś, kto udaje, że Cię lubi, ale tak naprawdę traktuje Cię z góry?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 21:15, 02 Sty 2007
|
|
|
Nowopowstały
|
|
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
A kto tu mówi o jakimś pogardliwym stosunku? To, że niektóre poglądy danej osoby wydają mi się śmieszne i nawet nie jestem w stanie z taką osobą na ten temat podyskutować, to jeszcze nie znaczy, że ją samą mam za żałosną.
Chodziło mi o to, że np. ktoś jest niby OK, mimo że ma inne upodobania muzyczne itp. i można kogoś takiego znać z rok albo i dłużej, ignorować to, że czasem zachwyca się jakimś beznadziejnym filmem i w milczeniu słuchać krytyki, tego, co się samemu lubi (bo niby horrory są taaakie głupie, a oglądanie tańca z gwiazdami już nie, bo w końcu prawie każdy ogląda) a potem w pewnym momencie obudzić się z ręką w nocniku i zdać sobie sprawę z tego, że ten ktoś ma już pretensje nawet o to, że siadam w ławce obok, czyli tam gdzie zawsze. Nagle okazuje się, że osoba, ktora dopiero co się zwierzała, np. za kogo chciałaby wyjść za mąż albo mowiła mi coś równie osobistego traktuje mnie, jakby ledwie mnie znała tylko dlatego, że znalazła sobie lepsze towarzystwo (czyt. takie, z którym ma wspólne upodobania) i zaczyna mnie traktować jak szmatę, bo nie ma nawet odwagi powiedzieć, że teraz woli imprezować z kimś innym. I tu okazuje się, że ktoś kogo uważałam za fajną osobę (bo w końcu nie zawsze można się we wszystkim zgadzać a różnic nie było aż tak znowu wiele) jest kimś zupełnie innym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 21:33, 02 Sty 2007
|
|
|
Szmaragdowa Wiedźma
|
|
Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 9477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: rybnik/katowice
|
|
Trumna_z_Plastiku napisał: |
A kto tu mówi o jakimś pogardliwym stosunku? [...] to jeszcze nie znaczy, że ją samą mam za żałosną. |
przeczytaj raz jeszcze swoją wypowiedź kilka postów wyżej... konkretnie mam na mysli ten fragment:
Trumna_z_Plastiku napisał: |
wystarczy kilka razy nie dość mocno udawać, że to co dana osoba mówi nie jest dla mnie żałosne. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 21:49, 02 Sty 2007
|
|
|
Nowopowstały
|
|
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Ja tu dostrzegam pewne różnice składniowe...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 21:53, 02 Sty 2007
|
|
|
Szmaragdowa Wiedźma
|
|
Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 9477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: rybnik/katowice
|
|
a ja się czepiam drobnych nieścisłości ;o)
bo odebrałam twą wypowiedź podobnie jak gothabella - iż znajomy/przyjaciel odwrócił się od ciebie, zauważywszy twą, skierowaną w jego stronę, pogardę... na to w każdym bądź razie twa wypowiedź wskazuje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 21:58, 02 Sty 2007
|
|
|
Nowopowstały
|
|
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Nie. Zdecydowanie nie o to. Boli mnie po prostu to, że jak się już uwierzy w to, że można się z kimś zaprzyjaźnić, to i tak zawsze okazuje się, że choćbym się z niczym nie obnosiła i ubierała normalnie, to i tak nie jestem w stanie udawać w 100%, że zgadzam się we wszystkim, bo nikt nie jest idealny i niektórym (nie mi) te różnice zaczynają przeszkadzać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 22:01, 02 Sty 2007
|
|
|
Szmaragdowa Wiedźma
|
|
Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 9477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: rybnik/katowice
|
|
ale po cóż to udawanie? przecież w przyjaźni nie chodzi o stuprocentową zgodność we wszystkich kwestiach... powiem więcej - taka zgodność z pewnością baaardzo szybko zabiła by przyjacielskie stosunki...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 22:33, 02 Sty 2007
|
|
|
Atropinowa panienka
|
|
Dołączył: 11 Maj 2006
Posty: 2872
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: rybnik/toruń
|
|
o właśnie.
idealna zgodność -> brak powodów do dyskusji -> nuuda
znałam kiedyś pewną osobę, z którą rozmowa polegała wyłącznie na jej potakiwaniu... no tak- znałam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 23:04, 02 Sty 2007
|
|
|
Szmaragdowa Wiedźma
|
|
Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 9477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: rybnik/katowice
|
|
ja również znałam kilka takich osób. i bynajmniej nie były to znajomości długodystansowe...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 0:17, 03 Sty 2007
|
|
|
Aksamitna Mgiełka
|
|
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 3194
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
|
|
Trumno, dostrzegam pewne syndromy robienia z siebie ofiary . No wiesz, wyliczanie, jacy to inni są niedobrzy i be. Znajduję dwa wytłumaczenia tego, dlaczego masz ich za takich niedobrych. Numero uno: faktycznie ich pojęcie świata i wyznawane wartości są na tyle różne od Twoich, że po prostu czujesz się z nimi źle i nie możesz się dogadać. Wtedy powinnaś zerwać kontakt. Trudno. Po co się męczyć z niewłaściwymi znajomymi.
Alternatywne wyjaśnienie to takie, że po prostu nie mówisz ludziom wprost, co Cię boli. Wszelkie urazy chowasz w sobie, ewentualnie wyżalasz się bokiem na takich forach jak to, a ludzie wciąż nie wiedzą, że robią coś źle. Zmień to.
Dziwi mnie również ta trudność w dogadaniu się w sprawach gustu - wiesz, może nie mówisz ludziom wprost, że ich upodobania są beznadziejne, ale oni podskórnie wyczuwają, że tak myślisz. Szanuj innych. Jak oni wyśmiewają Twoje upodobania, to mów "a mnie się to podoba" i koniec dyskusji. Taki dystans może wiele uzdrowić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 22:45, 15 Sty 2007
|
|
|
Atropinowa panienka
|
|
Dołączył: 11 Maj 2006
Posty: 2872
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: rybnik/toruń
|
|
usłyszałam dzisiaj od jednej z koleżanek, że jestem jedną z nielicznych osób, bez których życia sobie nie wyobraża...
nieee, wcale nie jestem aspołeczna
widzicie, jak się staram
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 11:51, 16 Sty 2007
|
|
|
Biggus Dickus
|
|
Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 2522
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Poznań
|
|
bo życie nie może być piękną bajką
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 17:49, 16 Sty 2007
|
|
|
Atropinowa panienka
|
|
Dołączył: 11 Maj 2006
Posty: 2872
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: rybnik/toruń
|
|
Mordasz napisał: |
bo życie nie może być piękną bajką |
sama radość z elementami horroru
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|