Autor |
Wiadomość |
<
Gotyk
~
Co was denerwuje w gotyku?
|
|
Wysłany:
Czw 10:43, 21 Cze 2007
|
|
|
Półcień
|
|
Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
|
Monique napisał: |
Exile napisał: |
fakt - w glanach chodzić podczas upałów rzędu 30*C to przesada, |
Lady Witch, moze chodziło o tzw. "przesadyzm", kiedy to makijaż usuwać trzeba skrobaczką albo jakimś rozworem chemicznym, nieco przekraczającym granice estetyczne tylko po to żeby wyglądać tak mrrrocznie że już bardziej się nie da a ludzie uciekali z przerażeniem.
|
No dokładnie o to mi chodziło
Ja się nie śmieje jeśli ktoś chodzi w glanach nawet w lecie, to jego sprawa tylko to po prostu czsem głupio wygląda. No, ale dobra ja ponieważ sama chodzę w glanach to zrozumiem takiego człowieka, ale inni no cóż, z tolerancją w naszym kraju nie jest najlepiej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 11:54, 21 Cze 2007
|
|
|
Półcień
|
|
Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Somewhere in Between
|
|
lady witch napisał: |
Gothabella napisał: |
Ktoś nosi glany latem. Ciepło mu. No i CO KOMU DO TEGO? |
absolutnie nic. pod warunkiem, że osobnik czepialski nie musi być świadkiem zdejmowania owych glanów po całodziennym upale ;o) |
To kwestia tylko i wyłącznie higieny i odpowiednich skarpetek- ja jakoś chodzę w glanach i gdy je zdejmę wszystko nadal żyje, otoczenia ma przytomny umysł i nie przejawia oznak otępienia, więc nie wiem, o co cały temat.
Btw, kiedyś miałam tydzień chodzenia w jakichś klapkach, sandałkach itp. obuwiu, ale po kilku przejażdżkach środkami komunikacji zbiorowej i niezbyt przyjemnymi bliskimi spotkaniami trzeciego stopnia z obcasami wróciłam z podkulonym ogonem do glanów. Wierzcie mi, stopa niemal przebita obcasem naprawdę boli, a że masochistką nie jestem, to będę chodzić w glanach i już.
wild
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 13:36, 21 Cze 2007
|
|
|
Półmrok
|
|
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 392
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Ruda Śl.
|
|
Cytat: |
kiedyś na jakimś forum [nie jestem pewna czy to nie było przypadkiem gothic.pl albo grono], znalazłam temat w którym ludzie się zapierali "nie no, skąd, mi się stopy latem w glanach nie pocą bo nosze bawełniane skarpetki", "mi też nie bo mam w swoich wywietrzniki" no comments. |
A ja powiem że wszelkiego typu adidasy naprawde działały na moje stopy bardziej potliwie , co nie oznacza że zaiwaniam non stop w glanach ^^, sandały leżą obok nich i są stosowane wymiennie, zależnie od miejsca w które wychodzę, pogody, i pory dnia ^^. A antypespirant do nog rulez. Ciezke buty zawsze lubialem ^_^.
Cytat: |
To kwestia tylko i wyłącznie higieny i odpowiednich skarpetek- ja jakoś chodzę w glanach i gdy je zdejmę wszystko nadal żyje, otoczenia ma przytomny umysł i nie przejawia oznak otępienia, więc nie wiem, o co cały temat.
Btw, kiedyś miałam tydzień chodzenia w jakichś klapkach, sandałkach itp. obuwiu, ale po kilku przejażdżkach środkami komunikacji zbiorowej i niezbyt przyjemnymi bliskimi spotkaniami trzeciego stopnia z obcasami wróciłam z podkulonym ogonem do glanów. Wierzcie mi, stopa niemal przebita obcasem naprawdę boli, a że masochistką nie jestem, to będę chodzić w glanach i już. |
Tak jak mówłem, antypespirant->higiena ^_^. Co do autobusów, wiem coś o tym v_v, a ostatnio na dluzdze dystanse jestem "zmuszony" miec cos lekkiego na nogach, bo kolano mi coś nawala na dłuzszych dystansach Chyba że zrobie sobie upgrade w postaci bandaża uciskającego kolano
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 14:33, 21 Cze 2007
|
|
|
Anhedoniac
|
|
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 966
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
|
nie każdemu stopy śmierdzą po całym w dniu w glanach jak jogurt z terminem ważności typu "bardzo dawno temu" i antyperspiranty nie zawsze mają tu coś do rzeczy. Zresztą zapewne i tak towarzystwo glanowe unika upałów i glanów więc w czym rzecz?
Ja w letnie dni najczęściej pomykam na rowerze po mieście, żeby owe podróże były jak najszybsze (po prostu nie znoszę wszechobecnego i wpychającego się w każdą szczelinę słońca), a jak wspominałem - na rowerze się nie jeździ w glanach (chyba że nie ma się litości dla swojego roweru i nie obchodzi osobnika to, że po roku będzie on tak zmasakrowany, że lepiej już będzie wędrować na kocie z siodłem na grzbiecie). Nie wiem jakie metody mają inne osobniki, ale na pewno coś się znajdzie, żeby te smrodostopy nie występowały. No i nie czepiajcie się tak stylu ludzi. Jeden lubi kiełbase, inny tylko sałate zje na ognisku.
a co mnie jeszcze denerwuje w gotyku?
- to, że niektórzy nie mają szacunku dla innego stylu niż ich własny
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 15:37, 21 Cze 2007
|
|
|
Noc Bezgwiezdna
|
|
Dołączył: 20 Cze 2007
Posty: 651
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
|
na pewno juz ktos o tym pisal wczesniej i raczej nie bede oryginalny ale na imprezach typu CastleParty czy ElectroPerversion gdzie pojawiaja sie roznego typu ludziki -wciaz sa to jednak kregi upodoban muzycznych ktore trzymaja sie blisko i zaliczaja podobne wydarzenia muzyczno-towarzyskie, czyli te wszystkie goth, electro, ebm, dark wave, cold wave i jeszcze kilka cud pojawiaja sie osoby drazniace mnie swoim "lansiarstwem" - jakos u kobiet to mniej drazni ale jak widze wypacykowanego kolesia ubranego w najdrozsze mroczne cuda-niewida ktory dodatkowo zachowuje sie jakby wszystkie laski byly jego lapie mnie kurwica. Tak wiem to wyglada jak zazdrosc czy cos ale chodzi mi glownie o to zachowanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 17:40, 21 Cze 2007
|
|
|
Półcień
|
|
Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Somewhere in Between
|
|
Exile napisał: |
a jak wspominałem - na rowerze się nie jeździ w glanach (chyba że nie ma się litości dla swojego roweru i nie obchodzi osobnika to, że po roku będzie on tak zmasakrowany, że lepiej już będzie wędrować na kocie z siodłem na grzbiecie). |
Nie widziałeś chyba mojego Menża On na swoim, wartym- bagatela- kilkanaście przeciętnych pensji rowerze jeździ tylko i wyłącznie w glanach. Ale może rower downhillowy wymaga innego traktowania, nie wiem:P
wild
ps. a higiena to nie tylko antyperspirant, panowie:P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 19:01, 21 Cze 2007
|
|
|
Aksamitna Mgiełka
|
|
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 3194
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
|
|
Langsuyar napisał: |
jak widze wypacykowanego kolesia ubranego w najdrozsze mroczne cuda-niewida ktory dodatkowo zachowuje sie jakby wszystkie laski byly jego lapie mnie ku*w. |
Laski też to wkurza. Znaczy się mnie wkurza. Chodzi mi o ten ostatni punkt (przed "łapie mnie ku*w").
Cytat: |
Ja się nie śmieje jeśli ktoś chodzi w glanach nawet w lecie, to jego sprawa tylko to po prostu czsem głupio wygląda. |
Tak, tak, najpierw były lole, a teraz nagle wszyscy zaczęli pisać "mnie to ie przeszkadza, jego sprawa, ALE...". Czytałam kiedyś artykuł o poprawności politycznej. Po czym poznać, że człowiek ukrywa swoje prawdziwe przekonania, żeby nie zostać odrzuconym przez grupę społeczną, w jakiej się aktualnie znajduje?
"Ja nie mam nic do cudzoziemców, ALE to, jak oni się czasem zachowują, jest poniżej wszelkiej krytyki."
"Ja nie mam nic do Arabów, ALE gdybym ich obsługiwał, to inni klienci byliby niezadowoleni."
"Ja nie mam nic do homoseksualistów, ALE mogliby siedzieć w domu zamiast tak domagać się jakichś praw."
Powiedzcie sobie, co mają wspólnego wszystkie te wypowiedzi .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 19:54, 21 Cze 2007
|
|
|
Ciemność Absolutna
|
|
Dołączył: 29 Maj 2007
Posty: 868
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płock / Toruń.
|
|
Gothabella napisał: |
"Ja nie mam nic do cudzoziemców, ALE to, jak oni się czasem zachowują, jest poniżej wszelkiej krytyki."
"Ja nie mam nic do Arabów, ALE gdybym ich obsługiwał, to inni klienci byliby niezadowoleni."
"Ja nie mam nic do homoseksualistów, ALE mogliby siedzieć w domu zamiast tak domagać się jakichś praw."
Powiedzcie sobie, co mają wspólnego wszystkie te wypowiedzi . |
1. opinia. chociaż nie mam pojęcia jak rzekomo zachowują się owi cudzoziemcy O_o
2. wypowiedź wskazująca na dyskryminaję wspomnianych kleintów.
3. opinia przyjawiająca jawną dyskryminację osoby mówiącej w stosunku do homoseksualistów.
no coż, moim zdaniem w Naszych wypowiedziach nie było przejawów jakiejkolwiek dysryminacji. [!]. Dyskryminacja i brak tolerancji to konretne zachowanie a nie prywanta opinia na jakiś temat.
a "lole" były w stosunku do zabawnych [podkreślam-moim zdaniem! ] wypowiedzi na innym forum a nie do tego w czym se ktoś chodzi czy nie chodzi.
wracając do tematu, moim zdaniem to przesado-masochizm ale to przecież TYLKO moja opinia, której nie trzeba brać do siebie. po to w końcu jest to forum-do upubliczniania swojego zdania, prawda?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 19:22, 22 Cze 2007
|
|
|
Anhedoniac
|
|
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 966
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
|
Monique napisał: |
"mi też nie bo mam w swoich wywietrzniki" no comments. |
zjechane glany z dziurami po bokach chyba można uznać za "uwywietrznikowane". Widziałem takie, ale raczej chęć posiadania przewiewu nie liczyła się zbytnio u noszących, a jedynie się do nich przywiązali i nie chcą ich zmieniać ale efekt ten sam
wildhoney napisał: |
Exile napisał: |
a jak wspominałem - na rowerze się nie jeździ w glanach (chyba że nie ma się litości dla swojego roweru i nie obchodzi osobnika to, że po roku będzie on tak zmasakrowany, że lepiej już będzie wędrować na kocie z siodłem na grzbiecie). |
Nie widziałeś chyba mojego Menża On na swoim, wartym- bagatela- kilkanaście przeciętnych pensji rowerze jeździ tylko i wyłącznie w glanach. Ale może rower downhillowy wymaga innego traktowania, nie wiem:P
|
ano racja, downhille to zupełnie inna bajka. Tam raczej chodzi o to żeby się nie połamać alo poskręcać (np. kostki). Też nie znam się zbytnio na downhillu, ale na mój chłopski rozum glany to nawet dobry wybór do takiego jeżdżenia. Downhillem się ledwo odrobinę pedałuje, więc zjechanie korby, albo niewyczuwanie nacisku na łańcuch chyba nie jest tu tak ważne
Langusuyar napisał: |
...wypacykowanego kolesia ubranego w najdrozsze mroczne cuda-niewida ktory dodatkowo zachowuje sie jakby wszystkie laski byly jego lapie mnie ***. |
mentalność dresiarza wnika do wszystkich kręgów, a że ebm i electro-industrial brzmią dyskotekowo, to tu znaleźli dobry grunt na swoje chwasty.
___
powtórka a propos powyższych postów:
Exile napisał: |
a co mnie jeszcze denerwuje w gotyku?
- to, że niektórzy nie mają szacunku dla innego stylu niż ich własny |
takie pytanie - jak byście zareagowali na widok takiego osobnika na imprezie [link widoczny dla zalogowanych]? (tak, to z tematu 'z przymrużeniem oka') Wyśmialibyście go i obgadywali pozerskość za plecami?
Ja bym poklepał po ramieniu i pogratulował odjechanego pomysłu na okazjonalny strój (no bo do sklepu po świeże bułeczki co poranek raczej nie chodzi w tym stroju) i odwagi, że pomimo komentarzy pojawił się tak ubrany. Zadziwiające, że jak na koncercie punkowym pojawi się ktoś w masce przeciwgazowej (słoniku) + w mundurze wojskowym, to jakoś nie reaguje się na niego śmiechem
Na wszystko z entuzjazmem nie reaguję. Przeglądając jakiś czas temu galerie uczestników CP nieraz wybuchałem śmiechem na ludzi, którzy wyglądali jak ufo z kiczowatymi, świecącymi, gumowymi czułkami, ubrane przez armaniego z daltonizmem + po poważnym uszkodzeniu głowy... ale to już chodzi o moje wyczucie dobrego smaku, które chyba jest i tak dosyć 'rozciągnięte' w porównaniu do co poniektórych
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 10:31, 23 Cze 2007
|
|
|
Mistrz Gry
|
|
Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 4963
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
|
Zawsze mi się podobała maksyma: "piękno tkwi w oku patrzącego". W związku z tym to żadna rewelacja, że jednym coś się podoba, innym nie, jedni uważają coś za wybitne osiągnięcie sztuki, inni za kicz, ktoś afiszuje się ze swoimi poglądami na ten czy iny temat, ktoś inny woli chodzić po mieście "normalnie" i wypisywać takie rzeczy na forum To podchodzi trochę pod gusta i jeżeli komuś nie przeszkadza łażenie w ten czy inny sposób, to niech sobie łazi. Widziałem przeróżne dziwactwa, ale nigdy bym nie był za zniesieniem swobody pod względem ubioru. Nawet jakby miał być jakoś bardzo "nie-na-miejscu". Chociaż z drugiej strony: "jak Cię widzą, tak Cię piszą" (podobno), więc pierwszy rzut oka na takiego jegomościa od razu może warunkować nastawienie innych ludzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 22:21, 27 Cze 2007
|
|
|
Jasność
|
|
Dołączył: 29 Sty 2007
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Co mnie denerwuje.. hm... LUDZIE.
Nie chce teraz właściwie wkładać wszystkich do jednego wora, ale będę musiała to zrobić. Wpakuję do tego wora także siebie, co zresztą zaraz zapewne zobaczycie.
Z większości ludzi, których poznałam (swojego czasu miałam wielką chęć pogadać z kimś 'podobnym' do mnie); żaden nie okazał się godzien zainteresowania. Przeważające cechy: wyższość, pycha, ignorancja i brak szacunku do innego człowieka. W pewnym momencie przestałam zauważać różnicę w zachowaniu typowej gothpanny, czy gothchłopaczka, a typowej dyskolali z osiedla (ot, i mam brak szacunku u siebie). O tyle mnie to dziwi, że wydawało mi się, iż ludzie słuchający takiej muzyki i utożsamiający się z tym stylem winni być inteligentni i wrażliwi w pewien określony sposób,a tu d... zwykłe, prostackie zachowania.
Trochę to chyba zabrzmiało, jak użalanie się, ale bynajmniej nie o to mi chodziło.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez czarnuś dnia Śro 22:34, 27 Cze 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 22:30, 27 Cze 2007
|
|
|
Półcień
|
|
Dołączył: 09 Maj 2007
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
..wlaśnie to jest dziwne, z jednej strony tak mówi sie o tym że ludzie słuchający pewnego rodzaju muzyki (i nie mam tu na myśli tylko gotyku, może bardziej całościowo hmm..powiedzmy, 'cięzsze brzmienie'(?)..) zazwyczaj mają jakieś szersze pojęcie na temat wszystkiego, są zazwyczaj oczytani, mają jakiś system wartości który wynika z takiego a nie innego postrzegania świata, blah blah.. a z drugiej strony słyszalam wiele opinii na temat wywyższania się, pychy i często tylko powierzchownej-inteligencji na którą sklada się mina i sposób mówienia.
nie wiem, może to się robi trędi ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 23:42, 27 Cze 2007
|
|
|
Consigliori
|
|
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 1790
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
chibusa napisał: |
..wlaśnie to jest dziwne, z jednej strony tak mówi sie o tym że ludzie słuchający pewnego rodzaju muzyki (i nie mam tu na myśli tylko gotyku, może bardziej całościowo hmm..powiedzmy, 'cięzsze brzmienie'(?)..) zazwyczaj mają jakieś szersze pojęcie na temat wszystkiego, są zazwyczaj oczytani, mają jakiś system wartości który wynika z takiego a nie innego postrzegania świata, blah blah.. a z drugiej strony słyszalam wiele opinii na temat wywyższania się, pychy i często tylko powierzchownej-inteligencji na którą sklada się mina i sposób mówienia.
nie wiem, może to się robi trędi ? |
Nic w tym dziwnego. Jeżeli zdaje sobie człowek sprawę, że jest inny, niż otaczający go ludzie, ma trzy wyjścia:
- uznać że jest gorszy (nie wchodzi raczej w grę w tym przypadku - jest przecież bardziej oczytany itd)
- uznać, że jest od innych lepszy (najczęstsze i najłatwiejsze)
- uznać, ze jest jak jest i przejśc nad tym do porządku dziennego (bardzo ciężkie
Goci i ogólnie osoby słuchające cięższej muzy mają, jak to sama oreśliłaś "jakieś szersze pojęcie na temat wszystkiego, są zazwyczaj oczytani, mają jakiś system wartości który wynika z takiego a nie innego postrzegania świata, blah blah..". Zgoda. Zwykle mają (mamy?) Ji widzą to (widzimy). Jest szalenie łatwo w takim wypadku dojść do wniosku że jest się lepszym od otoczenia. Jeżeli się jest lepszym, to proste przełożenie - inni są gorsi. To oczywiści prowadzi do pewnej arogancji (co jest samo w sobie nie aż takie złe) ale też do, niestety zastoju intelektualnego i braku potrzeby dalszego rozwoju (bo po co, jeżeli i tak jestem zajebisty?). Normalne, ludzkie i niestety widoczne w jakiejś mierze w każdym środowisku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 23:49, 27 Cze 2007
|
|
|
Czarna Kucharka
|
|
Dołączył: 13 Maj 2007
Posty: 2630
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Bielsko-Biała
|
|
co do poprzedniego postu sie zgodze-ba,nawet sama kiedys uslyszlam o sobie stwierdzenie pewnego chlopaka,zajmujacego sie odtworstwem historycznym i niby poganina : "ja jestem inny niz reszta ludzi,nie mowie ze lepszy,bo nie wiem,choc tak to czuje".Mnie taka postawa nawet nie tyle denerwuje,co smieszy,bo znam sporo niby "nieprzecietnych" osob,ktore na kazdym kroku podkreslaja ze sa inne.Niestety,przy blizszym poznaniu,okazuja sie najzwyczajniej przecietni,zwlaszcza swoja mentalnoscia i umyslem,ze az zal.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 9:26, 28 Cze 2007
|
|
|
Półcień
|
|
Dołączył: 09 Maj 2007
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
a właśnie dla mnie jest to troche dziwaczne, w myśl zasady 'inteligencja zobowiązuje'.. przecież nie wszyscy są tacy. Tak, jasne, spoko, można się uznać za lepszego bo się słucha gotyku, tylko huh, po co?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|