Co was denerwuje w gotyku? - Gotyk-Forum.pl

Narzeczona wampira

no tak, jest to częścią subkultury, ale ona sama w sobie z założenia powinna się chyba opierać na ideologii, co na to powiesz?
jaaa, to się już robi nudne, nie wiem czy jest sens tą dyskusję kontynuować. Grey_Light_Colorz_PDT_50

głupie jest tylko Twoje podejście do tej sprawy, bo nie przyjmujesz do siebie żadnych argumentów...

Półcień

Narzeczona wampira

nie wiem, czy metale posiadają jakąś ideologię, bo się z tym ruchem nie utożsamiam. wiem natomiast, że goci ideologii nie mają i nie powiem komuś, że przynależę do subkultury gotyckiej.
powiem, że jestem gotką.

Aksamitna Mgiełka

Narzeczona wampira

Może się myliłam... bo definicji nie czytam, ale zawsze wydawało mi się, że subkultura oprócz muzyki, odpowiedniego wizerunku itd. opiera się na ideologii.
Jeśli nie, to ok. Mój błąd. (?)

Szmaragdowa Wiedźma

człowieku, co to za tania zaczepka z tym wciskaniem 'H' we wszystkie wariacje słowa 'gotyk'? Grey_Light_Colorz_PDT_50

o subkulturach, ich właściwiościach rozwijających czy tam hamujących rozmawiamy w innym miejscu. link

Ciemność Absolutna

o ruchach muzycznych jeszcze nic na zajęciach nie było. ale mi na wstępie do socjologii powiedziano, o ile dobrze pamiętam że subkultura w pełnym znaczeniu tego słowa to zbiorowość odseparowana od reszty społeczeństwa, która wytworzyła własne normy postępowania i wzorce kulturowe. jest kulturą w obrębie szerszej kultury. subkulturą może być np sekta. jeśli chcecie to poszukam w słowniku socjologicznym pełnej, fachowej definicji.

KoRnCHILD- co do twojej wypowiedzi-bardziej idiotyczne jest moim zdaniem zapieranie się nogami i rekami że np nie jest się gotem kiedy wszystko na to wskazuje. to tylko etykietki, szufladki. myślisz jednak że tego unikniesz w jakiś sposób? otóż nie! bo ludzie mają naturalne skłonności do nazywania i szufladkowania, jeśli nie będziesz gotem to będzie ładny/brzydki-mądry/głupi, będziesz uczniem-studentem-pracownikiem umysłowym-synem-ojcem-kucharzem-rasistą-pacyfistą etc... też ci to będzie przeszkadzać?

Narzeczona wampira

idąc tym śladem, powiem, że z jednej strony może i powinnam czuć się gotką, ale do tej pory każdy, kto mnie o to zapytał był zaszczycany odpowiedzią 'spier*alaj' albo 'nie, nie jestem i nic ci do tego'. identyfikuję się z ruchem gotyckim itepe itede, ale jakoś nie czuję się thró mroczna. Rolling Eyes

jak mnie się ktoś spyta, czego słucham, to bez wahania mówię, że gotyku. kiedy się pytają, jak nazywa się styl, w którym się ubieram, to też mówię, że Classic goth. ale już jak dociekają, czy jestem gotką, to od razu się wpieniam, nie wiem dlaczego.
jestem więc w stanie zrozumieć osoby, które unikają szufladkowania i nie określają się mianem członka JAKIEJKOLWIEK subkultury, nawet jeśli spełniane przez niego 'normy' na to wskazują.

owszem, ludzie zawsze będą szufladkować, ale niech każdy sam decyduje, kim się czuje, a kim nie.

o mnie już nic nie wspominam, bo tu to już jest kompletnie porąbana sprawa. dla większości gotka, która się gotką nie czuje. paranoja.

Szmaragdowa Wiedźma

hej, może jednak wrócimy do zasadniczego tematu?

Półcień

Atropinowa panienka

co za różnica, czy się będzie zaklasyfikowanym jako ktoś, kto daje się klasyfikować czy też niekoniecznie... święta wojna o sprawę, która w gruncie rzeczy nie istnieje.

Półcień

W praktyce ZADNA, ale chodzi o to zeby miec wlasne zdanie zgodne ze swoim sumieniem a nie sztucznym poczuciem zgodnosci z reszta Grey_Light_Colorz_PDT_45

Ciemność Absolutna

ze względu na dalszy rozwój dyskusji, uprasza się Moderatorów o przeniesienie wątku tam gdzie trzeba.

Kornchild-moja wypowiedź miała na celu przetłumaczenie ci, że w relacjach z innymi ludźmi to czy sobie życzysz klasyfikacji swojej osoby ma najmniejsze znaczenie. Chyba że posiadasz jakieś tajemne moce, które pozwalają ci kontrolować umysły ludzi. bądź też mieszkasz na bezludnej wyspie, nie wnikam.

Fleur ubierająca się jak gotka i Fleur ubierająca się jak Fleur to drogie dziecię kukurydzy, to samo bo to ona decyduje jak wygląda. mam rację?

a Wikipedia nie jest precyzyjnym źródłem informacji i zakładam, każdy z moich wykładowców rzekł by że to co tam się znajduje można sobie w d*** wsadzić. poza tym z tego co mi wiadomo, każdy tam może coś dodać, nie koniecznie będąc osobą do tego upoważnioną.

+NecromanTesss+

Szanowny panie KoRnCHILD, pozwoli Pan, że coś przypomnę:

1. Temat nie dotyczy gHotyku, gothyku, ghoticu i równie radosnego słowotwórstwa nudzących się "indywidualistów" (a może "indywydualystów"?), tylko gotyku - jako ruchu/subkultury/grupy, wstaw sobie Pan co chcesz, lecz przestań Pan uprawiać dziecinadę. To, że się Panu podoba własna ortografia i własny język polski, to nie powód, by traktować Pana "chwalebne" nowości serio. Czy Pan się orientuje, że argumentacja nie na temat jest argumentacją o sile i wydźwięku... ekhem, zerowym? (Sztukę erystyki pomijając) Bo przedmiotem dyskusji nie jest dziwaczny twór "gHotyk", tylko gotyk - i elementy w nim irytujące - także samych gotów, którzy może niekoniecznie czują się zaszczyceni przekręcaniem nazewnictwa na dziwadełka o wyraźnie pejoratywnym, obraźliwym i drwiącym wydźwięku? Sugeruję, że - choć modnym jest "indywydualyzm" (tak, teraz ja sobie poprzekręcam) - to jednak, zwłaszcza na forum gotyckim - dziwne, prawda? - dużo osób czuje się gotami i uznaje za nich, i - jeszcze dziwniejsze - dobrze im z tym i oni się śmiesznymi nie czują. Więc może, jak delikatnie już tu zasugerowano, porozmawiajmy sobie bez tego uśmieszku i kpin, dobrze? Lubisz, jak przekręcają Twoje imię/nazwisko/ksywkę?