Autor |
Wiadomość |
<
Filozofia
~
Wampiryzm
|
|
Wysłany:
Wto 17:23, 29 Lis 2005
|
|
|
|
Witam!
Jak znam życie, to po napisaniu tego posta pojawi się pod nim 99 odpowiedzi, z czego 99% zawierać będzie inwektywy i (mniej lub bardziej zawoalowane) obelgi pod moim adresem. Ale nic to, nie boję się.
Jestem wielkim sympatykiem kultury gotyckiej - zarówno muzyki, jak i filozofii. Dlaczego więc nie pisze, że jestem Gothem? A no właśnie z powodu tego, że mam w pewnych kwestiach poglądy nieco odmienne od reszty czcigodnych braci. Mianowicie chodzi mi o stosunek do wampiryzmu.
Bardzo lubię Wampiry - ale dla jasności dodam, żeby mnie nikt nie posądzał, że chodzi mi tutaj o te, które "spotkać" można w kulturze i literaturze (Dracula, Lestat itp.). Ale jedno mnie odróżnia od wielu Gothów, którzy nazywają się takimi właśnie. Mianowicie to, iż ja jestem zafascynowany wampiryzmem fikcyjnym - bo chyba wszyscy się zgodzimy co do tego, że postaci takie, jak Lestat są fikcyjne, nieprawdaż? niezwykle je lubię i podziwiam ale uważam i jestem przekonany, że... (uwaga, proszę wszystkich, którzy to czytają o wyciszenie się i przygotowanie na najgorsze) Wampirów w naszym realnym świecie nie ma. Pod rzadną postacią. I to jest własnie powód, dla którego nie nazywam sam siebie Gothem. Bo właśnie z przyczyny 'wampiryzmu' i poglądów na niego za gotha się nie uważam.
Rozumiem, że jestem tylko jednym z wielu, którzy mówią takie rzeczy i któryś tam-raz-z-rzędu słyszycie takie rzeczy (mówię tu do "prawdziwych wampirów", które czytają ten tekst). Nie czujcie się urażeni w rzaden sposób. Rozumiem, że dla Was inaczej nieco wygląda pojmowanie wampiryzmu - nie chodzi przecież o kły, palenie się na słońcu i takie rzeczy, czysto fikcyjne. Ale, moim zdaniem, to co należy do duchowej kultury wampiryzmu można praktywkoać spokojnie bez picia niczyjej krwi i pisania tekstów w stylu (przeczytałem to na jakimś blogu) - "pieką mnie oczy kiedy patrzę na słońce.". Oczy zazwyczaj pieką, kiedy się patrzy na słońce . Nie chce mi się po prostu wierzyć w to, że ktoś jest uzależniony od krwi - to jest po prostu nie możliwe. Można się uzależnić psychicznie - tu się zgadzam. Jeśli ktoś taki wmówi sobie, że musi, koniecznie musi, bo coś-tam, pić krew, to wiadomo, że wbije sobie to do glowy i uzależni się, ale psychicznie. Sami utrzymujecie, że nie można zostać wampiem, tylko trzeba się z tym urodzić, to ja przepraszam bardzo, ale coś tu jest nie tak... Mam wrażenie, że gdyby nie powstawały filmy o wampirach, nie czytalibyście książek o tym ani nigdy nie istniałaby kultura gotycka, to po prostu nie byłoby problemu wymyślonego na siłę - nie postałoby Wam w głowie, żeby myśleć o picu krwi. A tak, to na siłę staracie się stworzyć coś i robić to, aby upodabniać siędo wampirów, których nie ma. Gdzieś na jakimś blogu spotkałem się z tekstem, że ludzie, którzy tak jak ja nie wierzą w 'wampiry prawdziwe', a interesują się tylko tymi z lit. i kultury to "biedne dzieci, które nawet nie wiedzą jak to jest". Sorry, ale moim zdaniem probelm mają Ci, którzy te słowa wypowiadają. Odnoszę wrażenie, że 'prawdziwe wampiry' to ludzie, którzy:
1) są podobni do mnie, z tym, że stracili kontrolę nad tym, czym się interesują i przyjęli to za rzeczywistość. W swoich urojeniach wydaje im się, że od zawsze pragnęli krwi i są naprawdę wampirami. Zgubili poczucie rzeczywistości. Są tak zafascynowani wampiryzmem, że za wszelką cenę chcą się upodobnić do krwiopijców .
2) są może chorzy psychicznie lub mają jakiś uraz na tym tle. I nie piszę tego w złośliwym świetle, naprawdę nie. Nie obruszajcie się i nie mówicie, że wyzywam WAs od wariatów, bo nie robię tego. Nie mówię, ze jesteście stukniętymi świrami, dewiantami, czy coś takiego. Nie uważam tak. I sądzę, że każdy, kto używa takich argumentów jest po prostu nieokrzesanym prymitywem. Jeżeli 'prawdziwe wampiry' to osoby, które rzeczywiście mają jakieś zabuzrenia psychiczne powstałe a tle spozywania krwi czy coś takiego, to nazywanie ich psycholami i retynami jest po prostu niepoważne. Należy to traktować, jak normalną chorobę i taiej osobie należy współczuć i pomóc. Naprawdę, uwierzcie mi, że nie staram się Was obrazić w rzaden sposób tymi słowami, ale wypowiadam swoje przypuszczenia odn. Waszego postępowania.
3) są pozerami
Taka jest moja opinia na ten temat. Jeśli kogokolwiek uraziłem w ten sposób - przepraszam, nie miałem tego na celu. Napradę, wyrażam tylko swoją opinię i mam nadzieję, że tekst ten nie został odebrny przez Was (mówię tu do 'wampirów' oraz ich sympatyków) jako w jakiś spsób negatywny czy potępiający. Nie miałem tego na celu. Szanuję Wasze poglądy i zachowanie. Tylko po prostu się z nimi nie zgadzam. Ja sam sercem i duszą kocham wampiry, ale jako postaci prezentujące określone postawy i sposoby bycia. Choćbym chciał to ani ja ani nikt na świecie (w moim odczuciu) wampirem nie zostanie. Moge to porównać tylko do chęci zamiany w wielbłąda . Aha. I jeszcze jedno. To, co napisałem o 'prawdziwych wampirach' oparte jest na informcjach, które czerpałem od wielu zainteresowanych, z rozmów z nimi, z forów na ten temat oraz internetowych społeczności wampirzych. Jeśli rozminąłem się gdzieś z prawdą, to przepraszam.
Bardzo bym prosił o Wasze opinie w tej kwestii. Będę bardzo wdzięczny, jeśli odpiszecie co Wy na ten temat sądzicie.
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 21:51, 16 Gru 2005
|
|
|
Nowopowstały
|
|
Dołączył: 28 Paź 2005
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: z dupy
|
|
koleś masz małego ptaka czy co ???
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 13:11, 17 Gru 2005
|
|
|
|
Taa... to się nazywa odpowiedź na poziomie. I inteligentna dyskusja. Nie ma to jak, inteligentni ludzie, wiedzący, jak się zachować.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 20:24, 19 Gru 2005
|
|
|
Biggus Dickus
|
|
Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 2522
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Poznań
|
|
"Wampiryzmem" nazywano kiedyś (np jakże cywilizowane średniowiecze) np różnego rodzaju choroby skóry itd itp. Poza tym wg mnie nic takiego jak wampiryzm nie istnieje i zgadzam się z autorem tematu. Jak ktoś sobie ubzdura, że musi pić krew to najwyższy czas na leczenie psychy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 9:59, 27 Gru 2005
|
|
|
Nowopowstały
|
|
Dołączył: 27 Gru 2005
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Choroby skóry to idealnie porfiria - poparzenia po świetle słonecznym, bladośc itd.
A tak naprawdę...
Według mnie to "realne wampiry" nie istnieją. Owszem, są młodzi uzaleznieni już od picia krwi, ale taki sam efekt "przeniesienia energii" mieliby, gdyby im podac krew z odwirowanej w pralce kaszanki, tylko im powiedzieć, że to krew jakiegoś "naładowanego nie-wampira" .
Co innego wampiryzm energetyczny. Natknąłem się kiedyś na artykuł, na którym podająca się za wampirzycę (chyba) nastolatka wypisywała podstawy wampiryzmu psi. Już widzę, jeżeli wampiry byłyby grupą zamkniętą, celowość wypisywania manuala do ich sekretów, ale dobrze. Dziewczyna ta opisała podstawy wprowadzenia się w tzw. OOBE (Ouf Of Body Experience) metodą Stefańskiego, która pochodzi z lat 70/80tych. Więc sekrety iście starożytne. W porządku, czytam dalej. Jej "wizualizacja aury" przypomina "termowizję" której doświadczyłem sam wystawiając się na działanie dżwięków 10-20 Hz przez czas "do dudnienia w głowie".
Więc moim zdaniem ten wampiryzm, wraz z "psi" jest po prostu wymysłem niezbyt zdrowych ludzi, którzy, jeżeli piją krew, to powinni udać się na stosowne leczenie, jeżeli nie to niech lepiej przestaną z tym eksperymentowac - przez eksperymentowanie ze stanami świadomości naprawdę można sobie zjechać psychę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 23:43, 30 Gru 2005
|
|
|
|
Realnie istnieją tzw. wampiry emocjonalne - pojęcie coraz częściej stosowane w psychologii - chodzi tu o ludzi, którzy świadomie lub częściej nieświadomie znęcają się nad innymi psychicznie czując przy tym rozkosz.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 23:48, 30 Gru 2005
|
|
|
|
A wracając do tematu, nie ma żadnych wytycznych co do bycia gotem - to specyficzny sposób postrzegania świata - głębszy, bardziej refleksyjny. Gotem jest się wewnątrz i nie trzeba się ubierać na czarno, bądź wierzyć w wampiry Myślę, że dla większości to postacie fikcyjne, a jeśli ktoś w nie wierzy, to po prostu ma bogatszy świat wewnętrzny. Także autorze tematu czuj się gotem jeśli chcesz.
P.S. pozdrawiam wszystkich wampirów, a szczególnie ślodkie wampirzyce :-[
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 20:07, 01 Sty 2006
|
|
|
|
Ha! Więc widzę, że nie jestem sam . Miło to zWaszej strony. Co do mnie- to rzeczywiście, bardzo Vampy lubię, ale nie wierzę w ich istnienie. Trzeba to sobie jasno i wyraźnie powiedzieć - nie ma nieumarłych, pijących krew i palących się na słońcu . Natomiast co do tych Wampirów emocjonalnych, psi itp. to powiem tak - ładne to sa terminy stosowane na określenie pewnych zjawisk (dla mnie niekoniecznie nadnaturalnych), ale z hrabią Draculą nie ma to za wiele wspólnego . Dzięki wszystkim za poparcie - a ja myślałem pisząc tego pierwszego posta, że zostanę totalnie zlinczowany i zamordowany, a tu proszę, jaka miła niespodzianka.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 10:59, 11 Sty 2006
|
|
|
|
Mam pytanie
dlaczego Tiamat nazywana jest Matką Wampirów??
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 17:46, 22 Sty 2006
|
|
|
|
Tak przekazują mity nordyckie, częściej za tzw. matkę wampirów uważa się Lilith.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 20:14, 22 Sty 2006
|
|
|
WIDMO ADMIN
|
|
Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 3317
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stolpmünde
|
|
wenmar napisał: |
Tak przekazują mity nordyckie, częściej za tzw. matkę wampirów uważa się Lilith. |
popieram
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 15:52, 26 Sty 2006
|
|
|
|
wenmar napisał: |
Tak przekazują mity nordyckie, częściej za tzw. matkę wampirów uważa się Lilith. |
ale dalej nie wiem DLACZEGO???
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 22:53, 26 Sty 2006
|
|
|
|
Spytaj się tych, co owe mity wymyślili Lilith, uważana jest za pierwszą żonę Adama (zanił miał Ewę), ale Adam ją odrzucił, więc stała się żoną Lucyfera - to jeden z mitów (p.s. polecam płytę polskiego zespołu Lilith). Oj tzw. matek wampirów jest sporo, ale pamiętaj to tylko mity i nie ma sensu dociekać dlaczego Kolejne imiona to, np. Hexe, Demeter, Luna, Selena, Hekate, etc.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 17:30, 27 Sty 2006
|
|
|
|
Ale mnie Tiamat ciekawi
więc znowu pytam DLACZEGO?
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 23:43, 27 Sty 2006
|
|
|
|
Tiamat - to smoczyca, jak wiadomo smok jest utożsamiany z Lucyferem, a ten przez niektórych uważany jest za pana wampirów. Musisz poszukać w mitach nordyckich - to się dowiesz. Ja się tą tematyką nie interesuję, ale na pewno znajdziesz coś w necie - wpisz: mity nordyckie Tiamat, albo królowa wampirów. Nie ma sensu ciągnąć tego tematu na forum.
|
|
|
|
|
|
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|