Autor |
Wiadomość |
<
Filozofia
~
Śmierć... bójcie się...
|
|
Wysłany:
Wto 0:21, 13 Lut 2007
|
|
|
Malk Content
|
|
Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 3242
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 356 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków/ aktualnie Chrzanów
|
|
[zaskoczyło mnie, że nie znalazłam tego tematu sensu stricte]
Jak przystało... Wasz stosunek do śmierci (waszej, waszych bliskich, innych osób tudzież zwierzaków). Teorytycznie i praktycznie, mam na myśli wasze doświadczenia oczywiście.
Także sprawy związane ze śmiercią, jak starzenie się, choroby,...
Jakiej śmierci najbardziej się obawiacie?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kara Boska dnia Pon 21:37, 20 Sie 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 0:34, 13 Lut 2007
|
|
|
Mrok
|
|
Dołączył: 30 Gru 2006
Posty: 407
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Gliwice
|
|
Bardziej obawiam się śmierci moich bliskich niż własnej. Jakoś tej swojej się nie boje I wolałbym zginąć niż np. mieć zmasakrowaną twarz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 0:52, 13 Lut 2007
|
|
|
Malk Content
|
|
Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 3242
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 356 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków/ aktualnie Chrzanów
|
|
Śmierć rodziny, psa...obserwacja jak się starzeją...
Co do siebie parafrazując filozofa: Gdy jesteśmy, nie ma śmierci, gdy jest śmierć, nie ma nas... Zresztą ja pragnę śmierci świadomej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 10:29, 13 Lut 2007
|
|
|
WIDMO ADMIN
|
|
Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 3317
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stolpmünde
|
|
smierci jako zakończenia istnienia sie nie boję, zresztą, to jest nieuniknione, jednak boję się jak bedę umierać, najbardziej przeraża mnie smierc poprzez uduszenie się czy utopienie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 12:41, 13 Lut 2007
|
|
|
Nocny Łowca
|
|
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1155
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Suwałki, niestety...
|
|
Do myśli o śmierci musiałem się przyzwyczaić - tak to jest gdy żyje się z potencjalną bombą na pokładzie i na dobrą sprawę powinno się już dawno i kilka razy kopnąć w kalendarz.
Czego się boję? Na pewno tego że odejdą moi bliscy - tak mało ich mam, a jak ich zabraknie to prawdopodobnie już całkowicie pogrążę się samotności i w socjopatii.
Tak w sum,ie to nawet nie boję się samej śmierci, ale potencjalnej i zdarzającej się w wielu wypadkach powolnej degeneracji, odbierającej człowiekowi siły i godność. Albo kalectwa, odbierającego zdolność do decydowania o sobie.
W tym punkcie moja rodzina myśli podobnie i już +\- zabezpieczyliśmy się przed tym - jeśli jednej osobie coś takiego by groziło,. reszta mu po prostu pomoże odejść z godnością.
Gdybym mógł wybrać... Odszedł bym jak pewien mistrz Zen, który pewnego razu zaraz po porannych medytacjach powiedział swoim uczniom "Drodzy uczniowie. Chciał bym teraz się z wami pożegnać, bo właśnie postanowiłem odejść." I umarł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 12:55, 13 Lut 2007
|
|
|
Szmaragdowa Wiedźma
|
|
Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 9477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: rybnik/katowice
|
|
nie obawiam się samej śmierci... jedynie tego, że nadejdzie zbyt szybko. staram się czerpać z życia pełnymi garściami, ale mam świadomość, że jeszcze wielu rzeczy nie spróbowałam... coś jakby poczucie niespełnienia. 'po śmierci nie ma przyjemności', jak zwykła mówić gothabella ;o)
podobno całkiem niedawno otarłam się o śmierć... jakoś to do mnie nie dociera.
śmierć bliskich? cóż, zdaję sobie sprawę, że to zapewne bardzo bolesne doświadczenie ale nie pozostaje nic innego, jak tylko pogodzić się z przemijaniem. naturalna kolej rzeczy.
'motyle winy znać sztukę umierania w pełnym słońcu.'
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 13:07, 13 Lut 2007
|
|
|
Malk Content
|
|
Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 3242
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 356 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków/ aktualnie Chrzanów
|
|
Najgorsze jest patrzenie jak bliscy się starzeją, pies(najbliżdzy od 10 lat przyjaciel) siwieje i traci wzrok...
Wczoraj uświadomiłam sobie, że na mój potencjalny pogrzeb przyszłaby tylko rodzina... Mnie nie bedzie na tym zależało, ale póki co trochę to dołuje...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 20:26, 13 Lut 2007
|
|
|
Biggus Dickus
|
|
Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 2522
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Poznań
|
|
byle by nie być "roślinką" (semi-roślinką itp)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 20:38, 13 Lut 2007
|
|
|
Mrok
|
|
Dołączył: 30 Gru 2006
Posty: 407
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Gliwice
|
|
Cytat: |
Wczoraj uświadomiłam sobie, że na mój potencjalny pogrzeb przyszłaby tylko rodzina... Mnie nie bedzie na tym zależało, ale póki co trochę to dołuje... |
A na mój przyszłoby chyba kupe osób, których nawet nie znam, głównie ze szkoły i ze znajomych z przeróżnych imprez, koncertów itp. których imion nawet nie znam. W tym siódma woda po kisielu też by się pewnie zjawiła. Tyle, że w grobie raczej obojętne by mi to było.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 21:23, 13 Lut 2007
|
|
|
Szmaragdowa Wiedźma
|
|
Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 9477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: rybnik/katowice
|
|
a ja jestem zdania, iż lepiej mieć na swym pogrzebie garstkę bliskich, niż tłumy prawie nieznajomych, którzy przyszli, bo wypadało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 21:56, 13 Lut 2007
|
|
|
Malk Content
|
|
Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 3242
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 356 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków/ aktualnie Chrzanów
|
|
Poza rodzicami, rodzina którą widuję najczęściej raz na parę miesięcy... cóż...
Mordasz napisał: |
byle by nie być "roślinką" (semi-roślinką itp) |
nie jestem zwolenniczką życia za wszelką cenę
jeśli masz żyć zdany całkowicie na innych, bądź też gdy zycie jest męką... lepszy niebyt
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 22:00, 13 Lut 2007
|
|
|
Szmaragdowa Wiedźma
|
|
Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 9477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: rybnik/katowice
|
|
choć z drugiej strony... skąd pewność, że śmierć to kres męki?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 22:09, 13 Lut 2007
|
|
|
Malk Content
|
|
Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 3242
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 356 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków/ aktualnie Chrzanów
|
|
ale wtedy to już czysta metafizyka, zatem możliwości są szersze...
I tak będzie co ma być... w dzieciństwie chciałam być dusza potępioną (za dużo pana Edgara i Żukosoczka )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 14:15, 03 Mar 2007
|
|
|
Hrabia
|
|
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 2148
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tarnowskie Góry
|
|
Chciałbym godnie umrzeć. Jeżeli miałbym wybierać rodzaj śmierci to albo w walce (moje nordyckie ja ) albo utopić się.
Każdy boi się tego, czego nie zna. Po to miedzy innymi wymyślono życie pośmiertne, by uspokoić ludzi. Umrzemy i zobaczymy, co jest dalej. Może każdy dostanie to, w co wierzył, jak to powiedział Bułhakow w "Mistrzu i Małgorzacie". Miła jest perspektywa, że sobie odpocznę, jak mi pozwolą Bo ciągłe powracanie tutaj byłoby meczące - znowu się rodzisz, żyjesz, krzywdzą cię, umierasz i na nowo. Chciałbym wreszcie odpocząć, nieważne gdzie.
Najbardziej bolałaby mnie śmierć mojej siostry i przyjaciół, których mam niewielu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 14:27, 03 Mar 2007
|
|
|
Atropinowa panienka
|
|
Dołączył: 11 Maj 2006
Posty: 2872
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: rybnik/toruń
|
|
therion napisał: |
albo utopić się.
|
ja za to akurat takiej śmierci najbardziej nie chcę. najlepiej szybko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|