Feminizm - Gotyk-Forum.pl

Szmaragdowa Wiedźma

a to niby z jakiego powodu?

Aksamitna Mgiełka

Myślę, że tu nie chodzi o zdolności i talent do robienia ciast, tylko o oczekiwania społeczne. Od chłopców się nie oczekuje, że będą piekli ciasta, więc nie robią tego --> nie ćwiczą się --> nie umieją piec ciast. Myślę, że gdyby była moda np. na ćwiczenie małych dziewczynek w grze w piłkę, to też mogłyby być w tym całkiem niezłe. A chłopak po paru próbach piekłby ciasto równie dobre jak jego koleżanka...

La Figlia Della Tempesta

Moim zdaniem, mówiąc że np. mężczyźni nie gotują dobrze, a koobiety coś tam innego robią źle i tak dalej, poruszamy się w sferze stereotypów. Pewne różnice biologiczne są wprawdzie nie do przezwyciężenia (np. facet nie urodzi dziecka), ale w pozostałych kwestiach trzeba do równouprawnienia dążyć. To co kiedyś było postrzegane jako rewolucyjne, teraz jest całkiem normalne. Gdyby nie było postępu społecznego, to nadal np. Murzyni byliby postrzegani wyłącznie jako tania siła robocza.

Czego się od kogo oczekuje... Jak dla mnie, to nie powinno to być uzależnione od płci, tylko od osobistych upodobań i zdolności danej osoby. Czasami kobieta może lepiej gotować, w innym przypadku facet.

Biggus Dickus

Zło Zza Szkieł

MeekL, zgadzam się z Tobą Grey_Light_Colorz_PDT_19

A co do Tysięcy Lat Istnienia niefeminizmu, to chciałabym zauważyć, że społeczeństwa pierwotne miały silny układ MATRIARCHALNY. Jak wracać do korzeni, to wracać do korzeni;) Chociaż zarówno matriarchat, jak i patriachat to systemy krzywdzące wybitne jednostki drugiej płci, chyba już to gdzieś pisałam.

Consigliori

Aksamitna Mgiełka

Co do społeczeństw neolitycznych to nie mam informacji, ale przez ostatnie stulecia na świecie dominował układ patriarchalny. Co więcej, czytałam artykuł, że taki układ jest korzystny dla rozwoju ludzkości (bo gdy kobieta ma do wyboru: zostać przykładną żoną i matką, która siedzi w domu i opiekuje się dziećmi, lub prostytutką czy zakonnicą, to wiadomo, co najczęściej wybiera). To sprzyja rozwojowi narodu (dzieci przybywa) i równowadze społecznej (jasny podział ról i inwestowanie w potomstwo). Niezbyt optymistyczne, ale może jest w tym trochę racji. Ale na pewno nie 100%, bo przecież świat się nie zawalił, kiedy kobiety zaczęły głosować i pracować. Grey_Light_Colorz_PDT_15

Zło Zza Szkieł

Świetnie. To my sobie dalej produkujmy potomstwo, nie zważając na potrzeby intelektualne ludzkości:) Zróbmy sobie z człowieka takie zwierzątko, którego celem życia jest zjeść, przedłużyć istnienie gatunku, co wprawdzie wpłynie na przyrost naturalny (i tak ludzi jest za dużo), ale skaże nas na umysłową wegetację.

A tak serio: moim zdaniem feminizm ma każdemu zapewnić możliwość wyboru poprzez usunięcie związanych z płcią stereotypowych ról społecznych. Kobieta może wybrać dla siebie dowolną drogę, to samo powinien móc zrobić mężczyzna, wszystko zależnie od indywidualnych predyspozycji. Wszelkie patriarchaty, matriarchaty i niewiadomo, jakie inne -chaty tylko zniewalają ludzkość. A ze wszystkich rodzajów zniewolenia to umysłowe jest przecież najgorsze.

Ouroboros

Popieram dążenie do równouprawnienia, ale... feministką nie jestem. =P Ponieważ po prostu lubię pewneschematy postępowania, zwyczaje, obyczaje, tradycje... Podobają mi się pewne stereotypy, ale mimo tego, sądzę, że nie powinno się ich nikomu narzucać, a wręcz mija się to z celem, ponieważ nie zmieni się ot tak drugiego człowieka, można go co najwyżej tłamsić, ograniczać, czy nawet szykanować, co jest krzywdzeniem go - a tego nie lubię.

Jasność

Faministki należy skierować do pracy w kopalniach, tudzież innych przykrych miejscach.

Szmaragdowa Wiedźma

sądzę, że niektórym fanatyczkom dobrze by to zrobiło ;o)

Jasność

feministki kojarza mi sie z nawiedzonymi, aseksulanymi, brzydkimi babsztylami. czuje wiec wstret.

Szmaragdowa Wiedźma

a to z kolei nieco stereotypowe spojrzenie... przeglądnij temat ;o)

Jasność

nie mam czasu Grey_Light_Colorz_PDT_08