Autor |
Wiadomość |
<
Filozofia
~
Czy istniejesz?
|
|
Wysłany:
Nie 3:43, 13 Sie 2006
|
|
|
Pra-admin
|
|
Dołączył: 24 Maj 2005
Posty: 877
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 52°25'19.11'N 21°01'16.42'E
|
|
No właśnie... czy istniejecie? Czy ktoś ma pomysła lepszy, niż "myślę, więc jestem"?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 12:26, 13 Sie 2006
|
|
|
Aksamitna Mgiełka
|
|
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 3194
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
|
|
Moje istnienie jest dla mnie tak odczuwalne, że poddawanie go w wątpliwość byłoby wymyślaniem problemów na siłę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 12:54, 13 Sie 2006
|
|
|
Szmaragdowa Wiedźma
|
|
Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 9477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: rybnik/katowice
|
|
gdy tworzę, istnieję najgłębiej... tak nierealnie, że aż zupełnie rzeczywiście...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 14:08, 13 Sie 2006
|
|
|
La Figlia Della Tempesta
|
|
Dołączył: 18 Cze 2005
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
A gdyby jednak pójść dalej? Zwrócić uwagę na poglądy filozofów, którzy wyznawali daleko idący sceptycyzm co do moliwości ludzkiego poznania?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 16:57, 13 Sie 2006
|
|
|
WIDMO ADMIN
|
|
Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 3317
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stolpmünde
|
|
a ja czasami myslę, ze moje zycie to sen, ze naprawde mam z 5-6 lat i ze to wszystko co się teraz dzieje mi sie po prostu sni....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 19:21, 13 Sie 2006
|
|
|
La Figlia Della Tempesta
|
|
Dołączył: 18 Cze 2005
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Też kiedyś przyszła mi do głowy taka hipoteza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 22:47, 13 Sie 2006
|
|
|
Ciemność Absolutna
|
|
Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 752
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: za górami ,za lasami
|
|
mi też .
myślę że się obudzę i wszystko naprawię
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 10:15, 16 Sie 2006
|
|
|
Nowopowstały
|
|
Dołączył: 15 Sie 2006
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Istnieje ponieważ codziennie zostawiam ślad swojej egzystencji na tym świecie...Istnieje ponieważ inni ludzie istnieją i wiedzą że ja też istnieje:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 10:32, 16 Sie 2006
|
|
|
La Figlia Della Tempesta
|
|
Dołączył: 24 Kwi 2006
Posty: 6265
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
A skąd wiesz, że inni ludzie istnieją?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 10:35, 16 Sie 2006
|
|
|
WIDMO ADMIN
|
|
Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 3317
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stolpmünde
|
|
a może zyjemy w matrixie?
lol
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 12:16, 16 Sie 2006
|
|
|
Ciemność Absolutna
|
|
Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 752
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: za górami ,za lasami
|
|
AEnema napisał: |
a może zyjemy w matrixie?
lol |
wez mnie nie strasz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 13:20, 16 Sie 2006
|
|
|
Aksamitna Mgiełka
|
|
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 3194
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
|
|
Powiem tak: jeśli nawet wymyślicie, że nie istniejecie, inni ludzie nie istnieją, nic wokół nie istnieje, to i tak będzie to odkrycie potrzebne jak obliczenie, ile statystycznie pianki na piwie ubywa wprost proporcjonalnie do długości przedziału czasowego od nalania piwa . Bo istnienie jest odczuwalne i mnie osobiście to bardziej obchodzi, niż nie prowadzące do niczego dumania (i właśnie dlatego nie nadaję się do filozofii).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 13:30, 16 Sie 2006
|
|
|
Consigliori
|
|
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 1790
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Gothabella napisał: |
Powiem tak: jeśli nawet wymyślicie, że nie istniejecie, inni ludzie nie istnieją, nic wokół nie istnieje, to i tak będzie to odkrycie potrzebne jak obliczenie, ile statystycznie pianki na piwie ubywa wprost proporcjonalnie do długości przedziału czasowego od nalania piwa . Bo istnienie jest odczuwalne i mnie osobiście to bardziej obchodzi, niż nie prowadzące do niczego dumania (i właśnie dlatego nie nadaję się do filozofii). |
Wbrew pozorom nie. Jezeli jestem w stanie udowodnić, że nie istnieję to wszelkie konsekwencje moich działań są nie istotnie. Nie ma reguł moralnych, obowiązku, rodziny wiary itd. Wszystkie te rzeczy nie mają sensu bo nie istnieją tak samo jak ja. Liczą się tylko moje odczucia - czy są przyjemnie dla mnie czy nie. Nic poza tym. Takie odkrycie miałoby więc fundamentalne znaczenie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 13:41, 16 Sie 2006
|
|
|
Aksamitna Mgiełka
|
|
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 3194
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
|
|
Goomish- bardzo pocieszające, tylko nie wiem, czy gdyby nieistniejący ludzie skazaliby nieistniejącego Ciebie na nieistniejącą karę więzienia, to nadal czułbyś taką wolność od tych wszystkich obowiązków i prawd moralnych. Poza tym to paradoks: nie można czegoś robić, jeśli się nie istnieje. Możesz powiedzieć, że może Ci się WYDAWAĆ, że coś robisz, ale tu również jest pudło: nieistniejącemu nie może się wydawać. To też jest aktywność.
A porzucić zasady społeczne ze wszystkimi tego konsekwencjami można i bez odkrycia, że się nie istnieje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 13:53, 16 Sie 2006
|
|
|
Consigliori
|
|
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 1790
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Gothabella napisał: |
Goomish- bardzo pocieszające, tylko nie wiem, czy gdyby nieistniejący ludzie skazaliby nieistniejącego Ciebie na nieistniejącą karę więzienia, to nadal czułbyś taką wolność od tych wszystkich obowiązków i prawd moralnych. Poza tym to paradoks: nie można czegoś robić, jeśli się nie istnieje. Możesz powiedzieć, że może Ci się WYDAWAĆ, że coś robisz, ale tu również jest pudło: nieistniejącemu nie może się wydawać. To też jest aktywność.
A porzucić zasady społeczne ze wszystkimi tego konsekwencjami można i bez odkrycia, że się nie istnieje. |
Zgoda. Ale jeżeli bym w tym wypadku nie zdecydował się na coś co zapewnia mi owo nieistniejące więzienie byłoby to wyłącznie z powodu tego, że odczucia więzienne mi nie odpowiadają. Nie ma żadnych innych elementów hamujących.
Paradoks ten jest prawdziwy tylko przy przyjęciu założenia że stan istnienia jest stanem "albo - albo". Nie ma stanów pośrednich.
A stanem takim mógłby być stan w pewnym stopniu porównywalny do snu. Jeżeli jesteś tylko postacią z czyjegoś snu, choć obdażoną własną jaźnią to mamy stan, którego nie można uznać za istnienie ani za nieistnienie (w sytemie "albo - albo" przynajmniej).
Co do porzucenia zasad bez wniosku nie istnienia - wówczas jak słusznie zauważyłaś, mamy doczynienia z wszelkimi konsekwencjami czynu. Jezeli natomisat zrobimy to po odkryciu te konsekwencje się znacznie zmniejszają.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|