Autor |
Wiadomość |
<
Filozofia
~
Być lepszym człowiekiem...
|
|
Wysłany:
Śro 10:46, 05 Wrz 2007
|
|
|
Nocny Łowca
|
|
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1155
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Suwałki, niestety...
|
|
Stare pytanie filozoficzne...
Co to właściwie znaczy?
Jaka jest korzyść z "bycia lepszym człowiekiem"?
Lepszym od kogo?
W czym lepszym?
Po co to robić?
Czy da się stworzyć definicję "dobrego człowieka" czy jest to tylko kolejne uwarunkowanie społeczno-kulturowe?
I czy będąc takim "dobrym człowiekiem" da się żyć w Polskim społeczeństwie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 11:01, 05 Wrz 2007
|
|
|
Jasność
|
|
Dołączył: 09 Maj 2007
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mazury
|
|
Piorun napisał: |
Stare pytanie filozoficzne...
Co to właściwie znaczy?
Jaka jest korzyść z "bycia lepszym człowiekiem"?
Lepszym od kogo?
W czym lepszym?
Po co to robić?
Czy da się stworzyć definicję "dobrego człowieka" czy jest to tylko kolejne uwarunkowanie społeczno-kulturowe?
I czy będąc takim "dobrym człowiekiem" da się żyć w Polskim społeczeństwie? |
Dla mnie być dobrym człowiekiem znaczy nie robić złego komuś/czemuś i pomagać komuś/czemuś. A po co? Dla dobra ogółu i dla siebie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 14:21, 05 Wrz 2007
|
|
|
Czarny Mentor
|
|
Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 969
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Hohenburg
|
|
Bycie dobrym człowiekiem to według mnie przedewszystkim umiejętność spojżenia na świat przez pryzmat drugiego człowieka i jego potrzeb, oraz zachowanie zasad moralnych. Bo przecież jak możemy nazwać kogoś dobrym, skoro punkt widzenia zatrzymuje się na jego własnym nosie. Raczej nie można jednoznacznie stwożyć definicji określającej taką osobę, bo przecież każdy jest inny i na swój sposób może realizować wyobrażenie dobrego człowieka. No i co do trzeciego pytania to można żyć w ten sposób nie tylko w polskim ale i w każdym społeczeństwie, ponieważ dobry człowiek widząc problem stara się go rozwiązać, więc w relacjach międzyludzkich jest przygotowany na wszystko i nie przekreśla innych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 16:32, 05 Wrz 2007
|
|
|
Shak Burz Huni-latub-ob
|
|
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 1805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Skawina (koło Krakowa)
|
|
Według mnie być dobrym człowiekiem to nic nie znaczy. W moim pojęciu nie istnieje coś takiego jak dobro i zło. Nie ma obiektywnego dobra/zła dlatego nie można mówić ze ktoś jest dobry czy też zły. Pojęcia dobry i zły są relatywne, można być dobry dla kogoś albo dobry w czymś (np w biegu na 100 metrów). Czyli definicji dobrego człowieka nie da się stworzyć.
Sensownym pytaniem jest za to co znaczy być lepszym człowiekiem. Być lepszym człowiekiem to dla mnie dążenie do doskonalenia się (nie mylić z dążeniem do doskonałości). Ja to realizuję poprzez zdobywanie wiedzy, umiejętności, postępowanie według zasad moralnych, rozwijanie intelektu.
Jaka z tego korzyść? Satysfakcja. I samo bycie lepszym jest korzyścią.
Lepszym od kogo? Od siebie. Trzeba być lepszym niż było się dawniej i starać się w przyszłości być jeszcze lepszym. Można być ogólnie beznadziejnym ale dążyć do doskonalenia się, bo tu nie chodzi o żaden wyścig(szczurów) i porównywanie się z innymi tylko o samodoskonalenie.
W czym lepszym? To już każdy sobie sam wybiera które dziedziny/umiejętności/cechy charakteru wydają mu sie ważne i warte rozwijania.
Po co to robić? Bo nie robienie tego prowadzi do stagnacji a nawet regresji. Poza tym to jest chyba dobry sens życia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 8:10, 06 Wrz 2007
|
|
|
Nocny Łowca
|
|
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1155
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Suwałki, niestety...
|
|
Być lepszym od siebie - to rozumiem i popieram!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 8:35, 06 Wrz 2007
|
|
|
Hrabia
|
|
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 2148
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tarnowskie Góry
|
|
"Bądź lepszym człowiekiem" zmusza nas do rozwoju, wyjścia poza siebie, jakby powiedział egzystencjalista.
Może chodzić też o to, by być lepszym od innych w jakieś dziedzinie. Choć z tym trzeba uważać, by nie wpaść w jakąś chorobę psychiczną.
A korzyść z bycia lepszym? Dla mnie satysfakcja, poczucie wyższości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 12:07, 06 Wrz 2007
|
|
|
Aksamitna Mgiełka
|
|
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 3194
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
|
|
Moje pierwsze skojarzenie z hasłem "być lepszym człowiekiem" to rozwój własny i realizacja własnych celów, a nie pomaganie innym. Nie mam ambicji, żeby pomagać innym jak najwięcej. Pomagam, jak uznam to za stosowne. Nie mówiąc o tym, że o korzyściach z pomagania najwięcej mówią ludzie, którzy po cichu liczą na to, że dostaną coś za darmo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 14:15, 06 Wrz 2007
|
|
|
Ciemność
|
|
Dołączył: 07 Maj 2007
Posty: 487
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
"należy żyć tak, by nie wstydzić się swojego miejsca w czyimś pamiętniku"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 15:16, 06 Wrz 2007
|
|
|
Narzeczona wampira
|
|
Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 4778
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: warmińsko-mazurskie
|
|
Jaka z tego korzyść? Może własna satysfakcja?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 17:10, 06 Wrz 2007
|
|
|
Ciemność
|
|
Dołączył: 07 Maj 2007
Posty: 487
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Gothic princess napisał: |
Jaka z tego korzyść? Może własna satysfakcja? |
Radość z dzielenia się radością Tabliczka czekolady zawsze lepiej smakuje jedzona wspólnie. Życie egoisty i hedonisty jest po prostu puste
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 17:42, 06 Wrz 2007
|
|
|
Alice in Gothland
|
|
Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 1659
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Mary_Rose napisał: |
Gothic princess napisał: |
Jaka z tego korzyść? Może własna satysfakcja? |
Radość z dzielenia się radością |
Tego mi brakuje. Samotność jest fajna, jak się ma komu powiedzieć, że samotność jest fajna. No, ale na temat - bycie lepszym człowiekiem kojarzy mi się zarówno ze stosunkiem do innych ludzi, jak i z własnym samodoskonaleniem...A satysfakcja wygląda także w ten sposób: ,,dążenie do szczęścia polega na stawaniu się kimś lepszym niż wczoraj''. Lepszym, żeby dobrze się czuć z sobą, taką potrzebę ma ktoś, kto nie skupia się jedynie na rzeczach materialnych. A nawet pragnienie bycia lepszym od kogoś czy choćby chęć dorównania mu wiedzą, umiejętnościami czy czymkolwiek, motywuje i działa często moim zdaniem pozytywnie na nasz samorozwój.
Mary_Rose napisał: |
Życie egoisty i hedonisty jest po prostu puste |
Mary, chyba dostaniesz veto od niektórych... Ale coś w tym jest.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 21:17, 06 Wrz 2007
|
|
|
+NecromanTesss+
|
|
Dołączył: 06 Kwi 2007
Posty: 1751
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 36 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: łódzkie
|
|
Pomaganie innym nie uszczęśliwi człowieka, który wciąż ma sobie coś do zarzucenia; często pomaganie innym ma dowartościować wtedy, gdy samorozwój nie wychodzi. Dążenie do szczęścia dla rozsądnego człowieka powinno być tożsame z samodoskonaleniem się, gdyż pustki własnej niedoskonałości nie wypełnią falsyfikaty - substytuty szczęścia płynącego z samorozwoju; przy czym doskonałość rozumiem to jako proces, właśnie to doskonalenie się, o którym pisał Feasuro, a nie konkretny stan do osiągnięcia.
Mary Rose też rozumiem; człowiek ma poczucie bycia potrzebnym, zauważanym, a potrzeba dzielenia się radością jest stara, jak świat. Oczywiście, jeśli ta potrzeba dominuje i oceniamy siebie tylko przez pryzmat "co dziś zrobiłem dla innych", to już coś szwankuje - czasem trzeba się samodocenić, być z siebie dumnym, potrzeba nam ta odrobina miłości własnej, żeby swoje wysiłki móc obracać w sukces - człowiek nadto skromny zawsze będzie umniejszał swe zalety; człowiek zaniedbujący siebie przegapi swoje szanse...
Dobry człowiek to dla mnie taki, który realizuje swoje dobro póki nie przekroczy granic, w których inni realizują swoje dobro. Przy czym zakładam, że dobro jest faktycznie dobre, wówczas ingerencja w cudze dobro jest czymś złym, a nie jej brak.
Myślę, że elementarne, ponadczasowe pojęcie dobra istnieje; trudno je zwerbalizować, ale mając takie wyznaczniki, jak "wolność", "krzywda", "zasady', "Sumienie', etc. automatycznie przyswajamy ten termin, jak pojęcie pierwotne.
Szkoda, że dziś pojęcie "dobry człowiek" znaczy tyle co "naiwny głuptas"... Naprawdę szkoda... Najbardziej przykre jest, że ludzie wykpiwający takich "głuptasów" często najbardziej ich potrzebują i korzystają z ich pomocy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 21:55, 06 Wrz 2007
|
|
|
Queen Of The Diamonds
|
|
Dołączył: 01 Lip 2007
Posty: 1455
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Świdnica
|
|
bycie lepszym?
pomaganie innym, nie myslenie o sobie, robienie czegos nie dla korzysci materialnych tylko dla dobra/szczescia/radosci innych ludzi.
Byc w porzadku wobec siebie i innych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 6:29, 07 Wrz 2007
|
|
|
Aksamitna Mgiełka
|
|
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 3194
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
|
|
Mary_Rose napisał: |
Radość z dzielenia się radością Tabliczka czekolady zawsze lepiej smakuje jedzona wspólnie. Życie egoisty i hedonisty jest po prostu puste |
To jest tak zwany brak umiejętności pojęcia innej wizji świata poza własną. Przypominasz mi niektórych ludzi z eks-klasy: nie byli w stanie pojąć, że komuś może być na świecie dobrze BEZ chłopaka/dziewczyny. A niby, kurde, czemu nie? Bardzo denerwuje mnie podejście, że wszyscy MUSZĄ pomagać, bo inaczej ich życie jest puste... Po co mierzyć wszystkich własną miarką?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 21:43, 21 Wrz 2007
|
|
|
Zło Zza Szkieł
|
|
Dołączył: 05 Lut 2006
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: stary, poczciwy Lublin
|
|
Moralnie dobre jest to, co zgodne jest z naszym sumieniem, złe zaś to, co jest z nim niezgodne. Nie dotyczy psychopatów.
Lepszym należy być od siebie. Na tym polega cała frajda egzytencji;-)
Robi się to dla siebie. Doskonałość to cel sam w sobie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|