Bez czego nie moglibyście żyć i dlaczego? - Gotyk-Forum.pl

Bad Girl Straight to video

Bez kalendarza z notatkami, bez muzyki, bez faceta, bez wiosny i tej zieleni

Nowopowstały

uhuhu, jako osoba wszechstronnie uzależniona, sądzę, że ilość moich narkotyków dla duszy i ciała jest liczbą całkowitą, dodatnią i zawiera się w przedziale od 1 do + nieskończoności (jedyna nutka poetyzmu tkwiąca w matematyce - nieskończoność...).
Tak dla przykładu: nie wyobrażam sobie w żadnym wypadku mojego zycia bez muzyki, książek Nabokova, Salingera, Vonneguta, Poe, Capote'a, Hesse'a, Kundery, Kafki i.. i.. i wielu innych jeszcze Grey_Light_Colorz_PDT_03

, horrorów, filmów von Triera, mojego notatnika z myślami, bardziej i mniej udanymi próbami literackimi i rysunkowymi. Dziwnie by mi było gdyby otoczenie zaczęło oczekiwać ode mnie mniejszego stopnia roztragnienio-rozmarzenia. Życie byłoby bez smaku gdybym rozstała się z moimi natręctwami, obsesjami, fobiami,...

Jasność

witam wszystkich interesujacych ludzi Grey_Light_Colorz_PDT_02

to się kolezanka powyzej rozpisała. ja nie mógłbym życ bez sexu, gdyż cenię sobie dobre bzykanko Grey_Light_Colorz_PDT_02

Jasność

Bez czego nie mógłbym żyć? hmm... dobre pytanie, na pewno by nie istniała na tej planecie żadna forma życia gdyby nie kawa Grey_Light_Colorz_PDT_06

Dlatego kawa jest najważniejsza

Szmaragdowa Wiedźma

Mistrz Gry

Pomijając takie rzeczy jak powietrze, woda czy pożywienie bez których nikt by dłużej nie pociągnął, to duże znaczenie ma dla mnie, może to głupio zabrzmi, ale cisza. W świecie ryczącym na każdym kroku, na każdym skrzyżowaniu, błyskającym po oczach gdzie tylko się da i czym tylko się da jest to ważny element utrzymania pewnej równowagi psychicznej.
Po części muzyka pomaga, ale jednak nic nie przebije zwykłej, najnormalniejszej w świecie ciszy.

WIDMO ADMIN

TOOL

niby słucham go coraz mniej, jednak gdy nastoju brak ta muzyka jest jak znalazł. poza tym wiąże się z nią duzo wspomnień. co by było, gdyby mi tego zabrakło?

Szmaragdowa Wiedźma

koval, w związku z tą ciszą...
ciżęko byłoby mi żyć w stanie równowagi psychicznej bez chwil wyciszenia, spacerów do moich magicznych miejsc, godzin spędzanych sam na sam ze sobą.

Mistrz Gry

To może jeszcze dodam, że ciężko byłoby mi żyć bez wyobraźni. Abstrakcyjne myślenie to jest to.

Szmaragdowa Wiedźma

to zależy... gdyby owa wyobraźnie została ci nagle odebrana, z pewnościa byłoby to traumatyczne przeżycie.
ale w wypadku, gdybyś nigdy owej nie posiadał, nie miałbyś za czym tęsknić. a może nawet wiele rzeczy byłoby wtedy łatwiejsze...

a ja, mimo wszystko, nie preferuję tego typu 'życiowych ułatwiaczy' ;o)

Mistrz Gry

Nie bardzo rozumiem, co znaczy u Ciebie "nie preferuję".
A co do samej wyobraźni, to ten drugi przypadek nie wchodzi w rachubę Grey_Light_Colorz_PDT_11

Szmaragdowa Wiedźma

no tak, w sumie w tej kwestii nie mam zbytnio wyboru ;o) więc trudno mówić o jakichkolwiek preferencjach. chyba mi się myślenie wyłączyło na chwilkę podczas pisania tego postu ;o)

Mistrz Gry

I jak to przeżyłaś Grey_Light_Colorz_PDT_25

Nowopowstały

Nie umiałbym żyć bez snów, gdyż choć to także część wyobraźni to działa ona bez świadomej pomocy umysłu. Sny straszą, przerażają, tchną, napawają nadzieją, radością i cierpieniem. Poza tym, ot taka prozaiczna rzecz, bez okularów też ciężko by było....choć jakoś to by musiało być z wadą -5 Grey_Light_Colorz_PDT_15

. Poza tym bez w/w wartości również (wyobraźnia, honor, literatura, obrazy, kartki, ołówek/długopis, osoba powierniczka).

Mistrz Gry

Ze snami jest ciekawa rzecz, bo podobno WSZYSTKIM coś się śni tylko nie każdy swoje sny później pamięta. Czy tak jest w rzeczywistości ? Ja swoje sny mógłbym policzyć na palcach jednej ręki, a pozostałych... no cóż... nie pamiętam.