Forum Gotyk-Forum.pl - Gotyckie forum otwartego myśliciela. Strona Główna
Autor Wiadomość
<    Disiecti membra poetae   ~   Dylan Thomas
Robert
PostWysłany: Śro 12:46, 27 Cze 2007 
Zachód Słońca
Zachód Słońca

Dołączył: 24 Kwi 2007
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Łódzi


A śmierć utraci swą władzę

A śmierć utraci swoją władzę.
Nadzy umarli będą jednym
Z człowiekiem pod zachodnim księżycem i w wietrze;
Gdy spróchnieją ich kości do czysta obrane,
Będą im świecić gwiazdy u łokcia i stopy;
Chociaż szaleni, odzyskają rozum,
Powstaną chociaż potonęli w morzu;
Choć zginą kochankowie, lecz nie zginie miłość;
A śmierć utraci swoją władzę

A śmierć utraci swoja władzę.
Ci, którzy pod wirami morza
Leżeli długo, też nie umrą z wiatrem;
Rozrywani przez konie, gdy pękają ścięgna,
Łamani kołem nie złamią się jednak;
Wiara w ich dłoniach na pół się przełamie
I na wskroś przemknie przez ich zło o jednym rogu;
Choć końce się rozszczepią, oni wytrzymają;
A śmierć utraci swoją władzę.

A śmierć utraci swoją władzę.
Mewy nie będą krzyczeć przy ich uchu
Ani fala na brzegu z hukiem się nie złamie;
Gdzie zakwitł kwiat, nie będzie wolno kwiatom
Podnosić głowy pod razami deszczu;
Chociaż będą szaleni i martwi jak głazy,
Przez stokrotki litery bytu się przebiją;
Łamani będą w słońcu, aż słońce się złamie
A śmierć utraci swoją władzę.


Jeden żal temu

Jeden żal temu,
Ta, która w mych objęciach była żyznym kwiatem,
Chłostana wodą w piekle morskich wichrów
Wyrosła z ciernia
W spoisty pień, co wzniósł się, przerastając wieże,
Dziewiczo męski,
A ona, wenus masztów, przez wioślarski puchar
Płynęła w słońce;

Kto jest mym smutkiem.
Rozwiniętą poczwarką cyngla szarpniętego
Przez mojego człowieka, ołowianym pąkiem,
Co strzelił z liścia,
Ten owijał się wokół aaronowej różdżki,
Wzniósł się nad plagi,
Gdy róg i wodna bańka niesiona przez żabę
Mieszkały w boku.

A ona, kłamiąc,
Podobna do rozdziału o wyjściu z ogrodu,
Ze srogim piętnem lilii na pierścieniu
Wlokła przez dni
Swoje liny spuścizny, wojny przebaczenia,
A w piaskach pól
Rył wiatr cherubinowy tuzinem trójkątów
Znaki odejścia.

Więc kim jest ona,
Która mnie obejmuje? Gna w nią ludzkie morze,
Z cezarowych obozów wypędzając ojca;
Kryjówki kształtu
Rzeźbią cały jej pomiot przeciągłym wód głosem;
Mam ją na własność,
Tę mogiłę wtłoczoną w miłość wiejską pięścią,
Ten wschód przed zmrokiem.

Nadchodzi noc,
Kwas czasu, azotowy kształt, co przez nią skacze;
Mówię jej: zanim jeszcze kogut słońca rzuci
Jej kość w płomienie,
Niech ona wdycha zmarłych w nasieniu i w prądzie
Zakrzepłych mórz,
Niech zanurzy dłoń w smutek ich cygańskich oczu
I zamknie pięść.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Procella
PostWysłany: Pią 21:28, 11 Lip 2008 
La Figlia Della Tempesta
La Figlia Della Tempesta

Dołączył: 24 Kwi 2006
Posty: 6265
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5


Mój ulubiony wiersz:

Cytat:
Szczególnie kiedy wiatr październikowy

Szczególnie kiedy wiatr październikowy
Tarmosi mroźną garścią moje włosy,
W ognistej sieci słońca lubię kroczyć
Rzucając sobie cień kraba pod nogi;
U brzegu morza, słysząc ptasi lament
I kaszel kruka w zimowych badylach,
Drży skrzętne serce i tryska krwią sylab,
Spijając słowa przez nią wyszeptane.

Zamknięty w wieży słów, na horyzoncie
W maszerujących rzędach drzew dostrzegam
Rozmownych kształtów kobiecych szeregi,
Dzieci o gestach gwiazd przez park biegnące.
Mogę cię stworzyć ze znaków korzeni
Spod hrabstw cierniowych, wymówić cię nutą
Dębowych wołań, samogłosek buków,
Mogę cię stworzyć z przemówień strumienia.

Zegar zza donic z paprocią skanduje
Słowo godziny, nerw wskazówki nosi
Treść wokół tarczy, deklamuje rosę,
A z dachu wiatry przepowiada kurek.
Mogę się ciebie w znakach łąk dosłuchać:
Wymowna trawa sygnałem wysokim
Z robakiem zimy przedrze się przez oko.
Mogę cię ujrzeć w czarnych grzechach kruka.

Szczególnie kiedy wiatr październikowy
(Mogę cię stworzyć językiem pajęczym
Z jesiennych czarów, z walijskich wzgórz dźwięcznych)
Szturcha pięściami rzep zagonów głowy,
Mogę cię tworzyć z słów serca wyzbytych.
Już krew chemiczna, gnając sylabami
Z wyschłego serca, głosi rychły zamęt.
Brzeg morza w ciemnych głoskach ptaków skryty.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Procella dnia Pią 21:29, 11 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 1 z 1
Forum Gotyk-Forum.pl - Gotyckie forum otwartego myśliciela. Strona Główna  ~  Disiecti membra poetae

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach