Plany czytelnicze - Gotyk-Forum.pl

La Figlia Della Tempesta

Robicie sobie plany, np. typu "w czasie wakacji/w tym roku/w najbliższym czasie na pewno przeczytam to a to" czy po prostu łapiecie, co Wam wpadnie w ręce? A jeżeli macie jakieś plany - podzielcie się nimi. Co na Was czeka na półce? Co wypatrzyliście w księgarni? Czego szukacie po antykwariatach? O co zamierzacie zapytac przy najbliższej wizycie w bibliotece? Oczywiście proszę o wypowiedzi nieco dłuższe niż sam tytuł i autor Grey_Light_Colorz_PDT_19

U mnie te plany ograniczają się raczej do półki, na której gromadzą się nieprzeczytane książki - no cóż, kupuję szybciej, niż czytam, a jeszcze podczas sesji robią się przestoje Grey_Light_Colorz_PDT_19

Z bardziej długofalowych - zapoznanie się z pełnym dorobkiem paru ulubieńców oraz skompletowanie na półce i przeczytanie całej serii Bibliotheca Mundi. Poluję intensywnie na antologie opowiadań "Smutny kos" i "Pokój na wieży" (to drugie bywa na Allegro, ale zwykle kosztuje więcej, niż jestem skłonna wydac na książkę, z której większośc opowiadań znam).

Szmaragdowa Wiedźma

Driada

Ja jakichś szczególnych planów nie robię. Po prostu idę do biblioteki i wybieram książki. Napierw zastanawiam się, na co mam ochotę. Zazwyczaj wybieram wśród książek obyczajowych, psychologicznych, kryminałów, sensacji bądź horrorów. Ew. mogę mieć zachciankę na konkretnego autora, wtedy wybieram jego książki. Zazwyczaj zabiram ze sobą po 5 książek.
Ale aktualnie mam małe plany. Chcę przeczytać coś Pratchetta, bo tak Proc zachwala, że z ciekawości sobie być może poczytam.
Kupować książki kupuję, ale bardzo rzadko. Jakoś mama jest niezadowolona, bo to zagraca półki, kurzy się i w ogóle... Dlatego nie mam większych problemów z przeczytaniem zakupionych przeze mnie książek. No może nie przeczytalam 'Hobbita' Tolkiena, bo jakiś nie umiem się przebić przez pierwsze 30 stron...

Atropinowa panienka

ten temat jest jakby stworzony dla mnie, bo mam zamiar w te wakacje odrobić czytelnicze zaległości Grey_Light_Colorz_PDT_08

książki kupuję co kilka tygodni, bo przy ich cenach nie mogę częściej. przede wszystkim zaopatruję się w bibliotece miejskiej. trochę żałuję, że straciłam już dostęp do mojej biblioteki licealnej, bo miała ona zawsze sporo nowości, o które w miejskiej trudno... moje plany koncentrują się raczej na autorach, niż na konkretnych tytułach. w pierwszej kolejności mam zamiar zaprzyjaźnić się z olgą tokarczuk, kapuścińskim i umberto eco. biblioteka ma po kilka ich książek, a potem chyba będę musiała wybrać się do księgarni. chciałabym też sięgnąć po klasyków: dostojewskiego, kafkę, cortazara, marqueza, sołżenicyna, miłosza. wróciłabym też do niektórych lektur szkolnych, przeczytanych na szybko, lub wcale (np. 'faust' goethego). chciałabym uporządkować w sobie tytuły i nazwiska, które gdzieś kiedyś usłyszałam i wiem, że są ważne.

przeczytam wreszcie 'ojca chrzestnego', sięgnę po pratchetta, będę kontynuowała przygodę z polską fantastyką. ogólnie jesień mam zamiar przywitać jako jednostka przynajmniej średnio wykształcona, jeśli chodzi o literaturę Grey_Light_Colorz_PDT_19

La Figlia Della Tempesta

Nocny Łowca

Nie robę szczególnych planów - po prostu kupuję książki które mnie interesują i czytam w takiej kolejności w jakiej mi "podchodzą", albo w jakiej ich potrzebuję.
Kupuję dość sporo książek i często robią mi się "długi czytelnicze".
Obecnie w długach tkwi nowy Pratchet i "Pokarm Bogów".

Plany to książki na które poluję i które zamierzam dopaść.
To np książki obecnie tylko antykwaryczne - między innymi "Wokół gotycyzmów", "Wampir - biografia", książki o których wiem że wyjdą i wiem że je kupię (np nowa xsiążka Jacka Piekary jak się w końcu pojawi) czy pozycje skrajnie trudno dostępne, jak "Directorium Inquisitorum" Eymericha czy "Dictionnaire Infernal" de Plancy'ego

Driada

być może chodziło jej o to, że moje książki na półkach sie już nie mieszczą i sa poupychane gdzie się da, a ona jest straszliwie okropną pedantką.

A 'faust' jest nudny Grey_Light_Colorz_PDT_19

Nie miałam tego jako lektury, ale facia opowiadała nam o tej książce na polskim, więc z czystej ciekawości [i przy okazji tematu maturalnego o diable] próbowałam przeczytać. Zagrzebałam się w tym i trumna, po kilku podejsciach dałam sobie spokój.

La Figlia Della Tempesta

Nocny Łowca

Dokładnie - Wampir - Biografia Symboliczna.
Nie wiem jaki był nakład, ale już w momencie pojawienia się na rynku nie można było jej zdobyć - w każdym bądź razie w B-stoku

Aksamitna Mgiełka

Ja poluję w bibliotece, aż upoluję, względnie jeśli długo nie upoluję, a mi zależy, to kupuję, ale przeważnie w końcu w bibliotece się trafia, jak nie w tej, to w innej.

Aktualnie na mojej bibliotecznej hot liście są "Myszy i ludzie" Steinbecka, bo jest podobno bardzo dobra, a nie mogłam upolować ani w Łodzi, ani w Krakowie, oraz "Wszystkie imiona" Jose Saramago, uważana za najlepszą jego książkę, a "Baltazar i Blimunda" oraz "Kamienna tratwa" bardzo mi przypasowały (tyle że w mojej bibliotece wszelkie książki Saramago należą do tych wiecznie wypożyczonych, już te zdobyłam fartem).

A tak normalnie to sobie krążę między literami i dopóty wypożyczam ulubionych autorów, dopóki wszystkiego nie przeczytam, lub ewentualnie szukam nazwisk znanych ogólnie, a nie znanych jeszcze mnie. A że nie mam żadnej wąskiej specjalizacji i z upodobaniem czytam zarówno książki do bólu klasyczne, jak i ekstremalnie awangardowe, więc zawsze znajduję coś dla siebie. Za następną bytnością w bibliotece planuję polować na Maeterlincka, Anthony'ego Burgeesa (tego od "Nakręcanej pomarańczy") i biografię Czajkowskiego, którą już mam wypatrzoną, ale mi karta nie pomieściła.

Kiedyś bodajże w Newsweeku był taki fajny dodatek, gdzie polecali ileś tam książek z różnych okresów z literatury polskiej i światowej, posortowane na kategorie (czyli od literatury faktu, przez "dzieła, których nie wypada nie znać" po poezje). Świetna rzecz i była dla mnie cenną inspiracją.

EDIT: Kupować może zacznę za iks lat, kiedy będę mieć stałe miejsce zamieszkania. Wtedy zacznę pewnie kompletować biblioteczkę dla potomnych, chociaż jeśli choć połowę odziedziczę po rodzinie, to i tak będę mieć niezły start.

Shak Burz Huni-latub-ob

Ja nie robię sobie jakichś konkretnych planów. Jest kilka książek i autorów na których poluję i zawsze sprawdzam w bibliotece czy są. Książki najczęściej biorę z biblioteki wojewódzkiej, jak przychodzę to wybieram te które wydaja mi się warte przeczytania i te na które polowałem. Oprócz tego czytam książki które dostaje od cioci i od mamy, jak nie mogę w żaden sposób dostać jakiejś książki to zlecam cioci zakupienie jej w jakiejś księgarni.

+NecromanTesss+

A ja rzadko kiedy kupuję coś inszego niż bilety i zapychacze międzyzajęciowe, więc, niestety, dotyczy to także książek Grey_Light_Colorz_PDT_46

. Zresztą... Zapachnie dulszczyzną, ale... nie mam takiej potrzeby. Jest u mnie póki co mnóstwo książek, które się kurzą, a ja ich nie tknęłam, to jedno. Dwa: od jakiegoś czasu mama wypożycza w moim imieniu książki z biblioteki, zdaje się, osiedlowej, gdzie pracuje jej kolega ze szkolnej ławy i wystarczy tych pozycji na długo. W swojej wydziałówce wypatrzyłam kilka pozycji dotyczących etyki, antropologii, subkultur - sięgnę po nie, jak tylko się uporam z sesją i... własnym charakterem. Z literatury nienaukowej mogę dorwać praktycznie wszystko: od trzeciorzędnej fantastyki po klasykę rosyjskiej literatury. Jest mi obojętne, kiedy przeczytam i ile, wiem, że niektóre rzeczy "wypada", ale nie poczytuję sobie za punkt honoru czymś się zachwycić, jeśli nie mam ochoty czytać. A w planach mam:

- już wspominanego tu Wampira Janion
- tejże książka o romantycznym motywie szaleństwa, nie pamiętam tytułu
- "Braci Karamazow"
- brakującego Sapkowskiego
- "Siddharthę" Hessego (i całą resztę, vivat Wilku i Demian, a "Peter Camenzind" ujdzie)
- pełny cykl Ursuli le Guin: "Ziemiomorze"
- "Spowiedź Chinki" Pearl S .Buck (urzekł mnie "Pałac Kobiet")
- pozycje o ustawieniach Hellingera
- "Ecce Homo" Nietzschego ("Poza dobrem i złem" oraz "Z genealogii moralności" to był niezły trans)
- pozycje pióra Marii Gołaszewskiej, zmierzyłam się z jej "Fascynacją złem" i jestem naprawdę zadowolona z tego faktu
-"Trzech panów w łódce, nie licząc psa" (nie pamiętam autora)
- coś Eliade (Eliadego?) - w dziedzinie religioznawstwa i nauk antropologicznych porządne nazwisko
- coś Mario Puzo, w tym może "Ojca Chrzestnego", bo "Ostani Don" miodzio był
- 3/4 dobrej literatury, której nie znam

No i przymierzam się do ezoteryki bardziej (^^), ale to już w świętym spokoju poza domem.

Zdaję sobie jednak sprawę z "wewnętrznego prowincjusza" i niewykluczone, że okażę się mało pojętnym uczniem. Wtedy przerzucę się na stare gazetki s-f i program telewizyjny. Grey_Light_Colorz_PDT_01

Hrabia

Chciałbym przerobić "Perełki programowania gier" w wakacje. Taki podręcznik do programowania gier - od grafiki, przez sztuczną inteligencję, a na dźwięku kończąc. Chciałbym wreszcie przejść przez sagę o Wiedźminie. No i oczywiście inne książki z kręgów fantasy, nie wiem, jakie dokładnie. I jeszcze chciałbym zapoznać się bliżej z Lovecraftem. I jak znajdę pieniądze to "Alicję w krainie czarów" (niezłe wydanie znalazłem na merlinie).

La Figlia Della Tempesta

Aksamitna Mgiełka