Autor |
Wiadomość |
<
Czytelnia
~
Kurt Vonnegut
|
|
Wysłany:
Nie 15:46, 02 Gru 2007
|
|
|
Zło Zza Szkieł
|
|
Dołączył: 05 Lut 2006
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: stary, poczciwy Lublin
|
|
Czy znacie i lubicie?
Ja osobiście uwielbiam. It-it.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 16:12, 02 Gru 2007
|
|
|
Bad Girl Straight to video
|
|
Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 3444
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Bielsko-Biała
|
|
Może coś więcej o nim?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 16:33, 02 Gru 2007
|
|
|
Mistrz Gry
|
|
Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 4963
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
|
Czytałem "Rzeźnię nr 5", dwa zbiory jakichś esejów czy opowiadań, jakąś powieść, której nazwy teraz nie pamiętam oraz - dzięki Karze, nie tak dawno - "Kocią kołyskę". Mam dosyć mieszane uczucia.
Niby te jego przemyślenia i metafory faktycznie coś sobą prezentują i przedstawiają jego wyobrażenie pewnych zjawisk powszechnie obserwowanych na świecie, a i tępienie ludzkiej głupoty i bezmyślności piórem (bo mieczem wszak nie wypada) czy też ogólna dezaprobata (bardzo delikatnie mówiąc) wobec wojen, konfliktów i chyba generalnie bezsensownej przemocy (o ile nie każdej, nie tylko bezsensownej) jest chwalebne, o tyle jego dzieła wydają mi się jakieś takie... mało rozwinięte.
Z jednej strony jest mało akcji, słabo rozbudowani bohaterowie, z tłem wydarzeń też różnie bywa, ale to by można tłumaczyć tym, że jego książki nie są zwykłymi czytadłami, lecz skłaniają do refleksji, chwili zastanowienia. To nie jest, zazwyczaj, lekka, łatwa i przyjemna lektura. Może akurat ja trafiłem na takie kawałki, bo napisał całkiem sporo i nie miałem okazji zapoznać się ze wszystkimi pozycjami.
Z drugiej zaś strony jest ta jego niby-filozofia, która jak już pisałem jest godna pochwały, jednak coś nie gra tak jak powinno. nie chcę napisać, że te jego książki są dziecinne (vide "Rzeźnia nr 5"), ale coś.... coś.... spodziewałem się innego stylu pisania o takich rzeczach.
Nie zmienia to faktu, że był (zmarł niecały rok temu, zdaje się) bardzo popularny i lubiany na świecie i być może stąd taki styl - aby trafić do szerszej rzeszy czytelników, a nie tylko tych 'filozofujących'.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 19:05, 19 Gru 2007
|
|
|
Jasność
|
|
Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
|
Kiedyś uwielbiałam tego autora i przeczytałam niemal wszystko, z czasem troche mi przeszło. Niemniej do Śniadania Mistrzów mam nieustający sentyment A, i nigdy nie widziałam filmu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 1:19, 21 Wrz 2008
|
|
|
Zło Zza Szkieł
|
|
Dołączył: 05 Lut 2006
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: stary, poczciwy Lublin
|
|
Mi osobiście Vonnegut odpowiada pod każdym względem. No, może ciut za dużo wulgaryzmów, ale to już kwestia środków artystycznych. I w sumie-trudno mówić o rzeczywistości (w tym negatywnym jej aspekcie) inaczej. Więc jakoś się bronią.
Uwielbiam w Vonnegucie ten śmiech przez łzy, a właściwie- łzy przez śmiech. Odbieram jego książki jako pełne goryczy. Sądzę, że on był głęboko rozczarowany rzeczywistością i ludzkimi zachowaniami, a sposobem na wyrażenie tego stała się ironia.
Jego książki śmieszą, a mimo to są depresyjne. Jeżeli ktoś chce doprowadzić się do stanu załamania, polecam "Niech pana Bóg błogosławi, panie Rosewater"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|