Autor |
Wiadomość |
<
Czytelnia
~
Książkowe koszmary
|
|
Wysłany:
Wto 1:36, 21 Sie 2007
|
|
|
Czarny Mentor
|
|
Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 969
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Hohenburg
|
|
tak zgadzam się w 100% z przedmówcą. "Syzyfowe prace" to beznadziejna książka. Fabuła koszmarna, główny bohater to już szkoda gadać i do tego jeszcze czas akcji w epoce której najbardziej nie lubię w historii Polski.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 23:04, 21 Sie 2007
|
|
|
Malk Content
|
|
Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 3242
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 356 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków/ aktualnie Chrzanów
|
|
A ja się wyłamię stwierdzając, że nie jest to takie złe
"Mikołaja Doświadczyńskiego przypadki" Krasickiego to jedna z najgorszych rzeczy, z jakimi się w życiu zetknęłam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 23:27, 21 Sie 2007
|
|
|
Przewoźnik dusz
|
|
Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wawa/Chełm
|
|
Myślałem, że o niej wspominałem w tym temacie.
Anne Rice - Servant of the bones
Początek ciekawy. Mniej więcej od połowy tak potwornie nudna, że nie udało mi się skończyć, a tylko 404 strony. Chyba przebija wszystkie lektury szkolne, które czytałem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 10:48, 23 Wrz 2007
|
|
|
Hrabia
|
|
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 2148
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tarnowskie Góry
|
|
Zdecydowanie "Nad Niemnem". Te opisy łąki, gdzie piaty od lewej w siódmym rzędzie kwiatek jest dokładnie opisywany i przypisuje mu się jakieś znaczenie metafizyczne i ukryty sens wykończyły mnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 21:26, 25 Wrz 2007
|
|
|
Nowopowstały
|
|
Dołączył: 25 Wrz 2007
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: londyn pod
|
|
zdecydowanie zle wspominam pewien smutny dzien kiedy z braku lektury siegnelam po jedyna nieprzeczytana ksiazke w kolekcji ksiazek moich rodzicow..."pezeminelo z wiatrem"to kicz w pelnym tego slowa znaczeniu a ze mialam wtedy 38 stopni goraczki to w polowie zasnelam na cale szczescie ale czlowiek musi czasami przeczytac cos glupawego.romansowego by mogl docenic kunszt i piekno wybitnych dziel jak"mistrz i malgorzata"czy "Luk triumfalny"Remarque'a
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 13:43, 18 Lut 2008
|
|
|
Zachód Słońca
|
|
Dołączył: 25 Sty 2007
Posty: 224
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wroclove
|
|
Wszystkie książki Paulo Coelho. Janusz L. Wiśniewski (słynna "Samotność" to naprawdę jeden z jego lepszych tworów, czytałam jeszcze opowiadania - dno!). Nik Pierumow i jego pretensjonalna "kontynuacja" Władcy Pierścionka. Przede wszystkim pan Athans i jego koszmarki "Baldur's Gate" i "Baldur's Gate II". Danielle Steel (podczas choroby przeczytałam jej parę książek, masakra ).
No i Jan Paweł II. Nie znoszę nachalnego moralizatorstwa połączonego z takim sobie warsztatem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 14:53, 18 Lut 2008
|
|
|
Aksamitna Mgiełka
|
|
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 3194
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
|
|
rovena napisał: |
"pezeminelo z wiatrem"to kicz w pelnym tego slowa znaczeniu |
Chyba nie widziałaś (czytałaś) prawdziwego kiczu. "Przeminęło z wiatrem" ze zróżnicowaniem postaci przedstawionych i obserwacjami socjologicznymi oraz historycznymi kiczem na pewno nazwane być nie powinno, nawet jeśli chodzi o romans.
rovena napisał: |
zlowiek musi czasami przeczytac cos glupawego.romansowego by mogl docenic kunszt i piekno wybitnych dziel jak"mistrz i malgorzata"czy "Luk triumfalny"Remarque'a |
Proponuję sobie w tym celu poczytać raczej co nudniejszych noblistów. A co do fenomenu "Mistrza i Małgorzaty" to jest on dla mnie niezrozumiały. Zupełnie jakby Bułhakow napisał tylko jedną książkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 0:50, 20 Lut 2008
|
|
|
Nowopowstały
|
|
Dołączył: 14 Lut 2008
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
ksiazki...gdybym miala wiecej czasu moze i bym cos poczytala ale z przeswiadczeniem ze warto. wiec ukłon do tych ktorzy znaja ksiazki warte przeczytania i chetnie podziela sie konkretnymi tytulami. a ja teraz omawiam Potop i nie wiem jak przez to przebrnę....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 22:33, 26 Lut 2008
|
|
|
Ciemność Absolutna
|
|
Dołączył: 13 Paź 2007
Posty: 823
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Piekielnego Nieba
|
|
baaardzo nie przypadła mi do gustu książka "moje pierwsze samobójstwo" J. Pilcha. Coś postwornie nudnego. Męczyłam i meczyłam i w końcu rzuciłam (choć to nie w moim stylu) po 2/3. Dla mnie wielkie lanie wody pod kryptonimem 'nowa proza polska'.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 17:47, 14 Maj 2008
|
|
|
Czarny Mentor
|
|
Dołączył: 12 Kwi 2008
Posty: 1141
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Solec Kujawski
|
|
Moriah napisał: |
baaardzo nie przypadła mi do gustu książka "moje pierwsze samobójstwo" J. Pilcha. |
Przemęczyłam całą i w pełni się zgadzam z opiną. Dodam jeszcze "Syzyfowe prace" "Borgiowie" (szczerze lubie historię, ale ta ksiązka mnie usypiała).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 18:51, 14 Maj 2008
|
|
|
Aksamitna Mgiełka
|
|
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 3194
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
|
|
Mnie uśpił i nieco zniesmaczył Don Kichot Cervantesa - jego przygody były mocno naciągane i bardzo mało wciągające, a do tego strasznie współczułam temu biednemu człowiekowi (Don Kichotowi) bo wykazywał objawy choroby psychicznej, a wszyscy się z niego nabijali i go z tego powodu wykorzystywali. Przygnębiające i wcale nie zabawne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 19:02, 14 Maj 2008
|
|
|
Mistrz Gry
|
|
Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 4963
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
|
Mnie osobiście nuży Pratchett. Jakoś nie mogę się przebić przez jego dorobek. Wiem, że jest znany, ceniony i lubiany (choć to oczywiście jeszcze nic nie musi znaczyć..), ale jakoś ten jego dowcip i wytwarzany komizm do mnie nie przemawia ("Na płaszczyźnie astralnej, która nie była zupełnie płaska" - bleee). Być może, tak jak pisała kiedyś Teska, zabrałem się do tego od złej strony albo po prostu nie miałem nastroju na takie książki. Cóż.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 19:32, 14 Maj 2008
|
|
|
La Figlia Della Tempesta
|
|
Dołączył: 24 Kwi 2006
Posty: 6265
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Gothic Angie napisał: |
"Borgiowie" (szczerze lubie historię, ale ta ksiązka mnie usypiała). |
A jakoś bardziej konkretnie? Książek o Borgiach jest mnóstwo i przypuszczam, że niejedna będzie zatytułowana po prostu "Borgiowie"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 8:42, 15 Maj 2008
|
|
|
Czarny Mentor
|
|
Dołączył: 12 Kwi 2008
Posty: 1141
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Solec Kujawski
|
|
Nie pamiętam autora książki. Miała coś ok. 150 stron. Pamiętam, że mnie usypiała..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 17:46, 15 Maj 2008
|
|
|
Aksamitna Mgiełka
|
|
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 3194
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
|
|
Koval napisał: |
jakoś ten jego dowcip i wytwarzany komizm do mnie nie przemawia |
Popieram. Przeczytałam co prawda tylko "Kota w stanie czystym" ale czasem prezentowany tam humor sprawiał wrażenie nieco bezmyślnego.
Podobnie nuży mnie ten pan od Wędrowycza, chociaż to nie to samo. To jest na początku mnie bawił, ale ile można powtarzać w kółko te same dowcipy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|