Autor |
Wiadomość |
<
Czytelnia
~
Książkowe koszmary
|
|
Wysłany:
Sob 15:27, 26 Maj 2007
|
|
|
Ciemność
|
|
Dołączył: 07 Maj 2007
Posty: 487
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Firin napisał: |
Pan Tadeusz.. Ta książka była pisana chyba po pijaku ! |
W mojej klasie panowało identyczne zdanie. Koleżanka, która przeczytała to w jedną noc przez tydzień zachowywała się dziwnie. ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 19:40, 04 Cze 2007
|
|
|
Nowopowstały
|
|
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bielsko-Biała
|
|
Nie będę oryginalny: "Pan Tadeusz". Do tego dodam "Anię z Zielonego Wzgórza", gdyż jest chyba jeszcze nudniejsza od tej pierwszej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 22:51, 04 Cze 2007
|
|
|
Mistrz Gry
|
|
Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 4963
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
|
Książkowe koszmary ? Na pewno żadna z lektur. Może przy pierwszym czytaniu, jeszcze w szkole, te czy tamte wydawały się nudne i nieciekawe, to patrząc z perspektywy czasu wcale takie złe znowu nie były.
Pomijając sporo książek, o których pewnie nikt nie słyszał, bo autorzy popełnili tylko jedną czy dwie i stąd są b. mało znane, to z tych bardziej popularnych - nigdy nie myślałem, że to napiszę - późniejsze pozycje z cyklu A. Rice. Pierwsze trzy - super, dalej - ok, jeszcze dalej - niech będzie, a przy siódmej czy coś koło tego, to już tylko "boshe, ileż można ?!". Może z tym koszmarem książkowym to lekka przesada, ale jak się naczytałem tyle o wewnętrznych rozterkach i tak "rozbudowanych" pod względem wnętrza postaciach, to na długo mi się odechciało tego typu książek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 3:18, 05 Cze 2007
|
|
|
Święta Patologia
|
|
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 846
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
jako książkowe koszmary - wszsytkie heroiczne fantasy o dumnych elfach i wybrańcach ratujących świat, bo mają zdobyc jakiś tam amulet.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 18:21, 05 Cze 2007
|
|
|
Lenore, the Cute Little Dead Girl
|
|
Dołączył: 30 Lis 2006
Posty: 721
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ehh... Świdnica...
|
|
eh ja tez taka znów oryginalna nie bede
"Pan Tadeusz", "Lalka", dzieła Paulo Coelho czy jak on sie tam zwie, no i... hm może tu pojade po 'pieknej twórczosci' ale "W pustyni i w puszczy" czy tez "Robinson Crusoe" to dla mnie jedna wielka nuda...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 19:52, 05 Cze 2007
|
|
|
+NecromanTesss+
|
|
Dołączył: 06 Kwi 2007
Posty: 1751
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 36 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: łódzkie
|
|
Koval napisał: |
późniejsze pozycje z cyklu A. Rice. Pierwsze trzy - super, dalej - ok, jeszcze dalej - niech będzie, a przy siódmej czy coś koło tego, to już tylko "boshe, ileż można ?!". |
Hm... Chodzi o wampirzą sagę?
Wywiad i Lestat to świetna, nowatorska proza... Dalej - istna równia pochyła, autorka zjeżdża równo po ogonie własnego sukcesu...
Ale z tego, co piszesz, to po Armandzie ukazało się jeszcze trochę tej wspaniałej istłar... może powinnam sięgnąć? (w ramach wypowiadania się bardziej kompetentnego?)
Używaj przycisku cytowania, bardzo Cię proszę - Proc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 23:08, 05 Cze 2007
|
|
|
Mistrz Gry
|
|
Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 4963
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
|
Wybacz, ale "kroniki..." czytałem w kolejności kupowania, czyli zdecydowanie nie tak, jak powinno być. To właśnie o nie mi chodzi. Zresztą "Pandora" i "Vittorio" z "Nowych kronik..." to też jakby odcinanie kuponów od pierwszych trzech z cyklu, które wg mnie są najlepsze. Potem to już się robi niesmaczne, ale być może trzeba sobie umiejętnie dawkować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 14:54, 24 Cze 2007
|
|
|
Jasność
|
|
Dołączył: 29 Sty 2007
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
cóż, lektur szkolnych się nie czepiam, bo żądna nie była dla mnie wybitną traumą. Chociaż w zasadzie do szkoły chodziłam dość dawno, więc mogło mi się zdanie odmienić.
Wyjątek od reguły stanowi Conrad i jego "Jądro ciemność', oraz wszelkie książki Lema, z którymi miałam okazję się zetknąć.
Za Coehlo jak chyba większość tutaj - nie przepadam. Aczkolwiek toleruję jego pisanie, głównie przez wzgląd na znajomych, którzy twórczością tego pana są zachwyceni.
Wybitnych koszmarków książkowych - nie mam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 19:26, 04 Sie 2007
|
|
|
Malk Content
|
|
Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 3242
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 356 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków/ aktualnie Chrzanów
|
|
Koval napisał: |
Wybacz, ale "kroniki..." czytałem w kolejności kupowania, czyli zdecydowanie nie tak, jak powinno być. To właśnie o nie mi chodzi. Zresztą "Pandora" i "Vittorio" z "Nowych kronik..." to też jakby odcinanie kuponów od pierwszych trzech z cyklu, które wg mnie są najlepsze. Potem to już się robi niesmaczne, ale być może trzeba sobie umiejętnie dawkować. |
Wywiad, Lestat i Królowa bardzo mi się spodobały, ale co się działo potem... Co prawda zdarzał się jakiś ciekawszy motyw od czasu do czasu. lecz następowało to z tendencją spadkową.
Historie stają się coraz bardziej porozciągane i wydumane. Postaci to nie charaktery, ale typy. Jak bardzo odmienna nie byłaby postać, to i tak na końcu upodobni się do innych... Jednak autorka nie ma inwencji do tworzenia postaci (i w czasie jakiejkolwiek sesji rpg pojawią sie głębiej dopracowane postaci )
A jej głównym celem stanie się dążenie do odkupienia:/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 14:54, 12 Sie 2007
|
|
|
Nowopowstały
|
|
Dołączył: 11 Sie 2007
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Radomsko / Łódź
|
|
ROGAŚ Z DOLINY ROZTOCZY (czy tam Roztoki)
A oprócz tego toleruję większość klasyków i uważam, że nawet w "Panu Tadku" znajdzie się coś interesującego Gdybym tak nie myślała, nie poszłabym na polonistykę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 16:49, 12 Sie 2007
|
|
|
Shak Burz Huni-latub-ob
|
|
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 1805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Skawina (koło Krakowa)
|
|
Pan Tadeusz i Nie-Boska Komedia to jedyne lektury szkolne które czytałem z przymusu (aby ratować swoja ocenę końcoworoczną i maturalną) A reszta książek jakie w życiu czytałem mi się podobała. W szkole w zasadzie nie czytałem lektur (poza Sienkiewiczem którego książki są świetne)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 17:19, 12 Sie 2007
|
|
|
Mistrz Gry
|
|
Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 4963
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
|
No jak to... "Nie-Boska komedia" Toż to wybitne dzieło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 19:32, 12 Sie 2007
|
|
|
Malk Content
|
|
Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 3242
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 356 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków/ aktualnie Chrzanów
|
|
Wybitne! Już sam Orcio...
Koszmar to "Moralność pani Dulskiej" Gabrieli Zapolskiej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 15:16, 15 Sie 2007
|
|
|
Alice in Gothland
|
|
Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 1659
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
"Faraon" Bolesława Prusa [choć inne książki tego autora nawet mi się podobały]. Były tam może ze dwa, trzy ciekawe momenty, a reszta to nuuuda...Co nie zmienia faktu, że chyba jako jedyna w klasie "Faraona"przeczytałam, kiedy mieliśmy go omawiać
Cóż jeszcze...Te wszystkie czytadła dla nastolatek sprawiają, że kiedy próbuję je czytać, niemal fizycznie czuję, jak rozmiękcza mi się mózg
I jeszcze książki Małgorzaty Musierowicz, napisane już po "Kalamburce", ciągnie się to i ciągnie, a autorce chyba już pomysłów brak, a poza tym niedopuszczalnie zmieniła zupełnie charaktery niektórym postaciom...
Wymieniana była tutaj twórczość Żeromskiego, ale akurat mi "Syzyfowe prace" podobały się, chyba nawet dwa razy czytałam.
Więcej "dzieł" na razie sobie nie przypominam...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 22:36, 20 Sie 2007
|
|
|
Nowopowstały
|
|
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Częstochowa
|
|
No jest mi się ciężko wypowiedzieć bo jestem bardzo wybredny i jeśli do trzeciego rozdziału nie pojawia się nic ciekawego a fabuła świeci tandetą to odkładam na półkę ale szczególnie źle wspominam „Syzyfowe prace” w trakcie której zbierało mi się na wymioty... i kiedy w końcu ją przeczytałem stwierdziłem że prawie nic z niej nie zapamiętałem i zarobiłbym banię jakby nie kucyk (kumpel z klasy) który zrobił aferę na lekcji
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|