Autor |
Wiadomość |
<
Czytelnia
~
Książki Waszego dzieciństwa
|
|
Wysłany:
Nie 18:20, 23 Wrz 2007
|
|
|
La Figlia Della Tempesta
|
|
Dołączył: 24 Kwi 2006
Posty: 6265
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Ulubione książki z czasów Waszego dzieciństwa - i te czytane Wam przez rodziców, i te czytane już samodzielnie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 18:41, 23 Wrz 2007
|
|
|
Szkarłatna Róża
|
|
Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 1471
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
"Ania z Zielonego Wzgórza" a właściwie wszystkie tomy o Ani, "Alicja w Krainie Czarów", "Pocahontas".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 18:55, 23 Wrz 2007
|
|
|
Malk Content
|
|
Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 3242
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 356 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków/ aktualnie Chrzanów
|
|
Czytane przez rodziców na pierwszym miejscu Baśnie Braci Grimm
Czytane samodzielnie...dużo tego było... cóż...wymienię kilku tylko moich ulubieńców z początków czytania: Opowiadania pana Edgara, Kurt Vonnegut (od Śniadania mistrzów, Rzeźni nr 5, Kociej kołyski zaczynając), William Golding Władca much, Robert Stiller Narzeczony z morza i Mity greckie Roberta Gravesa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 19:10, 23 Wrz 2007
|
|
|
Sombre and Romantic
|
|
Dołączył: 30 Sty 2007
Posty: 529
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gniezno
|
|
Seria o Panu Samochodziku. Powieści Bahdaja. Amerykańska seria o Trzech Detektywach. I mnóstwo komiksów, głównie Kaczorów Donaldów . To najbardziej wryło mi się w pamięć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 19:20, 23 Wrz 2007
|
|
|
Silvaticus Cruor
|
|
Dołączył: 01 Lip 2007
Posty: 563
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Święte Miasto
|
|
Dzieci z Bulerbyn... XD Uwielbiałam tę książkę... I "Mama Czarodziejka" - nie bardzo pamietam o co w niej chodziło, ale wiem, że byłam nią cholernie zachwycona. Pamiętam, że była fantastyczna okładka...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 19:45, 23 Wrz 2007
|
|
|
Szarość Wieczorna
|
|
Dołączył: 07 Mar 2007
Posty: 266
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stettin
|
|
Czytane przez starszych ( rodziców, babcię, brata ) - seria książeczek ''Poczytaj mi mamo''. Dostałam ich kiedyś całą masę od sąsiadki mojej babci. Uwielbiałam te opowiadania, mam ich nawet kilka do dziś
Jakieś komiksy też były.
Bardzo dobrze pamiętam taką jedą książkę, chyba to był zbiór opowiadań szwedzkich, babcia mi to bardzo często czytała , a ja to uwielbiałam. ^^
Jak już się nauczyłam czytać to czytałam wszystko co się dało,np. komiksy znalezione w domu, doskonale pamiętam te z Jonką, Jonkiem i Kleksem Thorgala czytałam też sama, mogę więc pedzieć ,że to komiks dzieciństwa mego.
Z książek to bardzo lubiłam 'Dzieci z Bullerbyn', przeczytałam to chyba ze sto razy. I jeszcze 'Baśnie braci Grimm',pamiętam, że
dostałam te książę ze szkoły.
Dzidzia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 20:31, 24 Wrz 2007
|
|
|
Alice in Gothland
|
|
Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 1659
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
A jeśli chodzi o mnie, to chyba wszystkie książki Astrid Lindgren - wszelkie Pippi, Madiki z Czerwcowego Wzgórza, Bracia Lwie Serce i tak dalej
Asasel, też lubiłam "Naszą mamę czarodziejkę" nawet gdzieś tam mam jeszcze w starych książkach Oprócz tego z rzeczy, ktore prawdopodobnie mnie skrzywiły wymienię "Księgę wróżek i czarownic" [ i był tam nawet rozdział poświęcony wampirkom ] oraz "Bardzo dziwne bajki" Kornela Makuszyńskiego, jako dzieciak faktycznie ich się bałam, ale je uwielbiałam, bracia Grimm też chyba się gdzieś przewinęli...Ogólnie nie pamiętam wszystkich książek, ale trochę tego było, bo rodzice dużo mi czytali.
A w późniejszym okresie lubiłam też serię o Ani z Zielonego Wzgórza i jeszcze później powieści Małgorzaty Musierowicz - do dziś czasem poczytam, to znaczy te wcześniejsze, bo te nowsze pisane są już odrobinę, wydaje mi się, pod publikę...[ale pamiętam, jak jeździłyśmy po Poznaniu z kuzynką i ogarnięte manią borejkowską robiłysmy zdjęcia kamienicy przy Roosevelta 5, domu z wieżyczką i innych książkowych miejsc ].
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 20:44, 24 Wrz 2007
|
|
|
Driada
|
|
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 1869
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łęczyca/ Łódź
|
|
U mnie "Mały książę". Jeszcze do dziś po nią sięgam. Tak poza tym to czytane przez mamę Baśnie Andersena (był nawet tam rysunek czarownicyi kiedy nie chciałam iść spać, to wystarczyło tylko, że mama otworzyła tą stronę...). Był jeszcze czytany czesto 'Czerwony kapturek' i 'Cynowy żołnierzyk' (czy jakoś tak).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 9:52, 25 Wrz 2007
|
|
|
Szmaragdowa Wiedźma
|
|
Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 9477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: rybnik/katowice
|
|
'sinobrody'! ^^
poza tym wymieniani już bracia grimm... no i straszydła dla młodcianych - książki z serii 'szkoła przy cmentarzu' czy 'krąg ciemności'
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 15:39, 25 Wrz 2007
|
|
|
Ciemność
|
|
Dołączył: 07 Maj 2007
Posty: 487
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
"Malutka Czarownica" Otfrieda Preusslera. Rodzice byli zmuszani w kółko mi ją czytać, aż w końcu sama się nauczyłam, bo już mieli mnie dość.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 15:42, 25 Wrz 2007
|
|
|
Narzeczona wampira
|
|
Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 4778
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: warmińsko-mazurskie
|
|
Chyba przede wszystkim ''Dzieci z Bulerbyn'', czy jak to się tam pisze...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 19:13, 25 Wrz 2007
|
|
|
Nowopowstały
|
|
Dołączył: 25 Wrz 2007
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: londyn pod
|
|
pamietam ze jak bylam mala to ojciec czytal mi mity greckie i bardzo mi sie to podobalo,nawet do tego stopnia ze sama po nie siegalam i ledwo czytajac zglebialam mitologie parandowskiego,ale chyba pierwsza moja ksiazka przeczytana samodzielnie byl"krol lew"taki w twardej okladce z obrazkami,do dzis uwielbiam zreszta bajki Disneya,stare dobre bajki choc moze niektorzy by powiedzieli ze z tego sie wyrasta,ja tam twierdze ze kazdy czlowiek ma w sobie dziecko!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 4:11, 30 Sty 2008
|
|
|
Ciemność Absolutna
|
|
Dołączył: 13 Paź 2007
Posty: 823
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Piekielnego Nieba
|
|
przede wszystkim miałam czytane wiersze. najczęściej J.Tuwima, Jana Brzechwy. głównie tematyka zwierzęca, lekkie, krótkie. książki często np. o krasnalach, smokach, baśnie, opowiadania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 10:50, 30 Sty 2008
|
|
|
Nocny Łowca
|
|
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1155
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Suwałki, niestety...
|
|
Zdecydowanie Koziłek Matołek - na Koziołku nauczyłem się czytać, więc jest to najpierwsza książka mojego (wczesnego) dzieciństwa.
A potem z górki: twórczość Astrid Lindgren i Towe Janson, Verne, angielska literatura dla dzieci... bracia Grimm, potem Tolkien (w 4 klasie podstawówki)...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 12:38, 30 Sty 2008
|
|
|
Aksamitna Mgiełka
|
|
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 3194
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
|
|
Pierwsza maksymalnie ukochana książka to na pewno "Dzieci z Bullerbyn", którą znam niemal na pamięć . Potem różnie: seria o Mary Poppins, o Ani z Zielonego Wzgórza (i inne L.M. Montgomery), "Tajemniczy opiekun" Jean Webster, a także bardziej chłopięce: "Bromba i inni" Macieja Wojtyszko, "Gospoda pod upiorkiem" Pagaczewskiego (ekstra książka o strachach!), oraz cokolwiek Edmunda Niziurskiego (ale najbardziej chyba "Siódme wtajemniczenie"). No i Muminki, Ronja, Pippi, "Wodnikowe wzgórze" Richarda Adamsa, zbiory różnych baśni narodowych i mitów, np "Srebrna gołębica", "Bajarka opowiada" itp. A, i jeszcze "Jeżycjada" Musierowiczowej.
Pamiętam też szczególnie dwie książki, niestety nie pamiętam autorów: "Niezwykły dzień Agnieszki" (o tym, co można zrobić z wyobraźnią) i "Omijajcie wyspę Hula" (absolutnie psychodeliczny opis podróży przez fantazyjny świat), które wypożyczałam z biblioteki wielokrotnie.
Ogólnie byłam mało chętnym do rozwoju dzieckiem i czytałam te same książki po kilka(naście) razy. Ale i tak swoje dzieciństwo czytelnicze wspominam jako szczęśliwe .
EDIT:
Piorun napisał: |
Potem Tolkien (w 4 klasie podstawówki)... |
Co wy tak skrupulatnie odnotowujecie, w której klasie przeczytaliście coś Tolkiena? Ten w czwartej, Wiedźma (czy ktoś tam) w piątej, ktoś inny w szóstej... Znamienne
EDIT 2: Zapomniałam o Conan-Doyle'u
EDIT 3: I Lewisie Carrollu... Ale chrzanić, jak mi się jeszcze coś przypomni, to nie będę już dopisywać, bo to dziwnie wygląda
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Gothabella dnia Śro 12:45, 30 Sty 2008, w całości zmieniany 3 razy
|
|
|
|
|
|