+NecromanTesss+
|
|
Dołączył: 06 Kwi 2007
Posty: 1751
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 36 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: łódzkie
|
|
Legendy arturiańskie swego czasu mocno działały mi na wyobraźnię... No właśnie, pytanie - owe legendy czy to, co wokół nich narosło? Surowce czy półprodukty? Bo fakt jeden bezsprzecznym jest: Tesss chciała być rycerzem i nawet miała mieczyk, z bratem do spółki, a z klocuszków to i własny, łiii^^. Nawet nick mam wzięty od bohaterki mojej fantazji - panny z mieczem. Ino rycerze Artura byli szlachetni - moja baba mieczykiem wywijała na zasadzie "survive or die", a prywatnie była nekromantką
Ciekawą wersję rycerstwa dał Sapkowski w "La Maladie". Rycerze są tam zwykłymi ludźmi, a kobiety nie są drżącymi liliami, lecz... no, właśnie - normalnymi kobietami. Uściślam - jego historia bazuje nie tyle na Arturze, co na Tristanie i Izoldzie. Dlaczego więc przypominam? Ano, dlatego, że mówiąc o legendach arturiańskich nie sposób odwołać się do tła szerszego: etosu rycerskiego, archetypów, etc. Motyw dobrego władcy realizują i król Marek, i Artur; a zdrada Lancelota i Ginewry przypomina sytuację Tristana i Izoldy z Atha Cliath.
Filmy? Niewiele tego; w każdym razie, mimo ewidentnych bzdur i hollywoodzkiego efekciarstwa, za dobry uznaję film "Rycerz króla Artura" - z Gere, Connerym i - bodajże - Julią Ormond? Czy z sentymentu? Może i tak. A może to kwestia aktorstwa, uroku samej legendy? na pewno nie strojów pasujących raczej do Trylogii Lucasa czy przeciętnej akcji filmu. Connery jest świetny zawsze, Ormond wydawała mi się śliczna, świeża i wdzięczna, Gere - choć mnie drażnił - miał w sobie coś bardzo "lancelotowatego". Teoretycznie bliższa prawdzie ma być najnowsza wersja - "Król Artur" - z Owenem i Knightley, ale był to film z gatunku: obejrzałam, zapomniałam, nie wrócę.
No właśnie... Celtowie skurczyli się do garstki w Irlandii, Szkocji czy Bretanii, a przecież wszędzie słychać echo ich legend; kosmicznym eposem rycerskim są przywoływane tu Gwiezdne Wojny, rycerzami Artura - rycerze Jedi... A można by wymienić większość tworów o "drużynach", "bractwach", etc., gdzie ten trop by się utrafiło.
Pytanie - treść jest tak banalna, czy magia legendy tak duża
Post został pochwalony 0 razy
|
|