Jarosław Grzędowicz - Gotyk-Forum.pl

Szmaragdowa Wiedźma

[link widoczny dla zalogowanych]

wydane książki:
* 'księga jesiennych demonów'
* 'pan lodowego ogrodu' tom I
* 'popiół i kurz. opowieść ze świata pomiędzy'
* 'pan lodowego ogrodu' tom II
* 'wypychacz zwierząt'

mój absolutny faworyt wśród rodzimych pisarzy. mistrz kreowania niesamowitego, 'zimnego' klimatu w swych pisadłach, szczególnie bogaty pod tym względem jest zbiór 'księga jesiennych demonów'. jeden z niewielu twórców, potrafiących wywołać u mnie dreszcze.

Zmierzch

dreszcze? przeczytaj coś Dukaja.

ale odnośnie Grzędowicza. cud-miód to dla mnie nie jest, ale człowiek ma dobry kunszt i wypracowany warsztat. lodowy ogród znam tylko z I tomu, czytałam i bardzo przypadł mi do gustu, ale jakoś tak ukształtował się los i czas wolny, że do II części nie dotrwałam. ogólnie chyba powoli odchodzę niestety/stety od książek takiej tematyki.

za to za największą perełkę spod pióra Grzędowicza uważam opowiadanie "Wilcza zamieć" - z antologii o II WW, "Deszcze niespokojne". jeśli kiedyś będziesz miała okazję poznać, to szczerze polecam.

(jeśli już znasz, to tym lepiej Grey_Light_Colorz_PDT_19

)

Szmaragdowa Wiedźma

znam, znam. rzeczywiście wielce zacne i słusznie obsypane nagrodami, choć mam innych faworytów ;o)

Nowopowstały

Ostatnio kupiłam ,,Wypychacza zwierząt'' (zachęciła mnie do tego bardzo apetyczna okładka Grey_Light_Colorz_PDT_02

), ale nie zdążyłam jeszcze do niego nawet zajrzeć. I raczej sobie trochę poczeka, biorąc pod uwagę fakt, że mam w domu oprócz tego pięć pożyczonych książek, wszystkie nietknięte.
Lady, mówisz, że warto było te trzy dychy wydać?

Czarny Mentor

Znam (choć od niedawna), polubiłam i bardzo podoba mi się to, co pisze ten Pan. Kończę powoli Księgę Jesiennych Demonów i jestem nią urzeczona. A powoli, dlatego, że nadmiar zajęć szkolnych uniemożliwia mi szybsze czytanie.. -.- Chciałabym jeszcze dorwać się do Wypychacza Zwierząt. Grey_Light_Colorz_PDT_15

Zmierzch

oby tylko żona nie wpłynęła na jego twórczość, bo to by była katastrofa...

Szmaragdowa Wiedźma

ano pani mai sporo brakuje do poziomu męża. choć punkty wspólne w ich twórczości da się zauważyć.
'wypychacz...' jest fajny, jeśli nie czytało się opowiadań grzędowicza w fabrycznych antologiach, bo to głównie zbiór takowych. no i opowiadania-miniatury publikowane w fakcie. trochę to wszystko chaotyczne, ale fajnie mieć ten zbiorek, bo wszystko jest w jednym miejscu i nie trza szukać po antologiach.

Alice in Gothland

Ja ogółem średnio przepadam za fantastyką, ale przyznam pan Grzędowicz całkiem ciekawie pisze i czasem lubię sięgnąć po jakąś jego książkę. I posiadam "Księgę jesiennych demonów" oraz "Wypychacza zwierząt".