Autor |
Wiadomość |
<
Cyberiada
~
Actroid.. SF rzeczywistością.
|
|
Wysłany:
Nie 11:01, 28 Wrz 2008
|
|
|
Nowopowstały
|
|
Dołączył: 01 Kwi 2008
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Częstochowa
|
|
Niedawno doczytałam się gdzieś, że już są roboty przypominające wyglądem człowieka. Wyprodukowano je w Japonii, głownie przypominają wyglądem młode japońskie dziewczęta. Nazywają się actroidami, najnowszy model to DER2. Potrafi wyrażać swoje emocje przy pomocy twarzy, gestykuluje, rozmawia, i prezentuje się przy tym znacznie naturalniej od swojej poprzedniczki. Nieźle, no nie? Co o tym sądzicie?
Linki:
http://www.youtube.com/watch?v=4sjV_lxSVQo
http://www.youtube.com/watch?v=6Ak3coBKBC0&feature=related
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 8:48, 30 Wrz 2008
|
|
|
Mistrz Gry
|
|
Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 4963
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
|
Wszystko wskazuje na to, że ludzkie automaty i roboty w ogóle to przyszłość. Wraz z rozwojem i postępem zaczną być coraz chętniej używane jako szeroko rozumiana pomoc, potem może jako równorzędny współpracownik, a w końcu pewnie nawet jako indywidualne i w pełni samodzielne stworzenie. Tego się nie uniknie, bo prace poszły za daleko i - co może ważniejsze - nikt się szczególnie nie kwapi, aby zejść z raz obranej drogi. Poza może fanatykami-miłośnikami "Matrixa" i "Terminatora".
Czy to złe czy to dobre? Nie wiem. Na pewno to coś nowego, a każdy wie jak jest z nowościami. Zawsze są przepowieści końca świata/ludzkości/przyrody, seria błędów człowieka doprowadzająca do krajobrazu z "Fallouta" etc.. Moim zdaniem można temu wszystkiemu zaradzić poprzez gruntowną kontrolę i solidne wykonanie tych... "maszyn". Ale to jeszcze przyszłość. Wystarczy, że będę przestrzegały cztery prawa Asimova i już będzie dobrze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 11:31, 30 Wrz 2008
|
|
|
Nocny Łowca
|
|
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1155
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Suwałki, niestety...
|
|
Tyle że współczesne roboty (na szczęście zwykłe roboty) już te prawa łamią.
Wystarczy wspomnieć o takich robotach jak Predator (chyba każdy słyszał), Fire Ant (robot przeciwpancerny), AAS (skrzyżowanie moździerza z polem minowym), czy ACS (advanced combat system, robot do zwalczania "siły żywej"), czy Dragon (robot-moździerz). Wszystkie jak nie patrzeć do robienia ziaziu ludziom
Już bardziej pasuje zaimplementowanie robotom "Praw Langforta":
1 Robot nie może działać na szkodę Rządu, któremu służy, ale zlikwiduje wszystkich jego przeciwników
2 Robot przestrzegał będzie rozkazów wydanych przez dowódców, z wyjątkiem przypadków, w których będzie to sprzeczne z trzecim prawem
3 Robot będzie chronił własną egzystencję przy pomocy broni lekkiej, ponieważ robot jest „cholernie drogi”.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 18:27, 30 Wrz 2008
|
|
|
Mistrz Gry
|
|
Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 4963
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
|
To, że wojsko czy jakieś tajne organizacje i wywiady będę korzystały z robotów do celów raczej nie-pokojowych jest nie do uniknięcia. Bałbym się tylko perspektywy ogólnoświatowego buntu maszyn. Może decentralizacja jest na to dobrym rozwiązaniem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 18:49, 30 Wrz 2008
|
|
|
Nowopowstały
|
|
Dołączył: 01 Kwi 2008
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Częstochowa
|
|
Hmmm... ciekawa jestem za ile lat będą miały miejsce sytuacje o których pisaliście... Może za naszego życia, a może dopiero za dłuższy czas. Ale pomyślcie też o tym - co się stanie gdy roboty zajmą miejsca pracy ludziom? Czy to podziała dobrze dla gospodarki? Czy też spowoduje to poważne kryzysy..?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 18:52, 30 Wrz 2008
|
|
|
Mistrz Gry
|
|
Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 4963
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
|
Co do kondycji gospodarki, to trudno odpowiedzieć, bo to, że robot zajmie miejsce miejsce człowieka nie znaczy, że ten straci pracę. Ktoś przecież musi te roboty konserwować, naprawiać, doglądać, wymieniać, projektować nowe i - przede wszystkim - pilnować.
Za to wydaje mi się, że cały ten proces odbędzie się za naszego życia. Jeśli wziąć pod uwagę, że takie pięćdziesiąt lat temu nie było telewizji czy internetu, a obecnie trudno sobie wyobrazić bez nich świat, to co będzie za pół wieku?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 22:52, 30 Wrz 2008
|
|
|
Hrabia
|
|
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 2148
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tarnowskie Góry
|
|
A ja zamierzam aktywnie w tym procesie uczestniczyć
Jeżeli chodzi o wojskowe zabawki, to one są na razie tak projektowane, że wyglądają jak np. inteligentne miny czy obserwatorzy. Siedzą cicho, nasłuchują i jak ktoś albo coś się pojawi to wtedy działają. Są to maszyny wspomagające, a nie walczące. A maszyny walczące są zdalnie sterowane, więc możemy tu tylko mówić o ludzkiej inteligencji. Na takie sceny jak z Terminatora to jeszcze sobie trochę poczekamy.
Roboty zastąpią człowieka, ale tam, gdzie on nie chce iść. Wątpię, by pozwolono robotom opanować świat (jak to złowieszczo brzmi) z tych powodów, o których napisał Koval. Będą raczej nas wspomagać. Już teraz można kupić np. taki robot-odkurzacz. Fajna zabawka, chyba kiedyś taki sobie zbuduję Jeżdzi po pokoju, omija przeszkody i odkurza. Idealna zabawka dla takiego lenia jak ja
Humanoidalne roboty są raczej zabawkami technologicznymi i na obecnym etapie służą tylko do szpanowania. Ale zobaczymy, jak to się rozwinie.
Robotyka to ciekawy dział. Połączenie informatyki, mechaniki i elektroniki, bardzo kuszący kierunek studiów i badań.
A mnie jeszcze interesuje jedno zagadnienie - scalenie ciała człowieka z maszyną. Dałoby to nam znacznie większe możliwości i uważam, że po skonstruowaniu w miarę porządnych robotów humanoidalnych rozwój robotyki będzie szedł w tym kierunku. Na początku byłyby to niemalże idealne protezy, ale potem bedzie można je 'podpinać' ludziom. Może się już rozwija biorobotyka, ale nic o tym nie wiem. Jakbyście coś wiedzieli to piszcie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 23:03, 30 Wrz 2008
|
|
|
Mistrz Gry
|
|
Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 4963
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
|
Ja pewnie też będę w tym uczestniczył, jak gros współczesnych inżynierów (pośrednio lub bezpośrednio).
Z tym scaleniem człowieka z maszyną chyba będzie odwrotnie. To znaczy najpierw zaczną powstawać czipy i różnego rodzaju "dopalacze" (czy choćby te wspomniane przez Ciebie protezy), które mają zniwelować jakieś ludzkie fizyczne ograniczenia, a dopiero potem na tej podstawie skonstruuje się humanoidalną, w pełni samodzielną maszynę. Jak w "Ghost in the shell"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 9:12, 01 Paź 2008
|
|
|
Nocny Łowca
|
|
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1155
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Suwałki, niestety...
|
|
Byle nie jak w "Mass Effect" - jakoś nie uśmiecha mi się polowanie na Gethów w realu
Co do scalenia z maszyną - myślę że to kwestia niedługiego czasu.
Nie zdziwię się jeśli zacznie się od robotów typu Predator i robotów eksploracyjnych, np podwodnych. Już teraz dąży się do maksymalizacji "kontaktu" z takim robotem i osiągnięcia wrażenia "bycia na miejscu akcji".
W dodatku eksperymenty łączenia chipów z układem nerwowym wyglądają coraz bardziej zachęcająco.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 13:35, 01 Paź 2008
|
|
|
Przewoźnik dusz
|
|
Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wawa/Chełm
|
|
Roboty coraz bardziej przypominające ludzi będą w przyszłości powstawać, ale nie wierzę, by w tym stuleciu udało się naukowcom choćby zbliżyć do stworzenia czegoć, co by mniej więcej działało jak ludzka inteligencja wraz z emocjami i innymi funkcjami, o których działaniu prawie nic nie wiadomo. Dotychczas jedynie widzimy coś, co jedynie wygląda jak człowiek i udaje go.
Oczywiście stworzenie takich maszyn jest możliwe, czego dowód można zobaczyć w lustrze, ale do tego jeszcze bardzo długa droga.
Słyszałem też kiedyś o koncepcjach zastępowania ludzkiego ciała taką maszyną, gdyby ciało zawiodło (np. na skutek ciężkiej choroby lub po prostu starości), albo po prostu by mieć silniejszy i bardziej odporny organizm któremu do egzystencji nie będzie potrzeba żywności, powietrza, a jedynie trochę elektryczności. Spore ułatwienie w podboju kosmosu.
Do tego jednak jeszcze dalej, bo znów rozbija się to o wiedzę na temat powstawania i działania inteligencji, o mózgu oraz o tym, skąd się bierze świadomość i jak ją przesłać gdzie indziej. Raczej nie dożyjemy tego.
Maszyny ulepszające ludzkie ciało to już raczej bliższa perspektywa. Szczególne nadzieje na to są związane z rozwojem nanotechnologii. Nanoroboty naprawiające przeróżne schorzenia, usuwające nowotwory i wirusy być może nawet za naszego życia powstaną.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 15:07, 01 Paź 2008
|
|
|
Nowopowstały
|
|
Dołączył: 01 Kwi 2008
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Częstochowa
|
|
Co do mechanizacji człowieka - sądzę, że mogłoby to przedłużyć nam życie. Jednak zastanawiam się nad jednym. Wiele organów można zastąpić już, lecz co z mózgiem? Komórki mózgowe z czasem obumierają przecież.. No chyba, że w przyszłości będziemy w stanie wyprodukować idealne "zastępcze" części mózgowia. Ale czy w takim razie wtedy człowiek będzie tą samą osobą czy jej idealną kopią z tymi samymi wspomnieniami? (trochę podobne do do "Szóstego dnia")
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|